Skocz do zawartości

Chce, ale nie chce


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, polskipolak napisał:

Wnioski. Olać, nie spotykać się, co najwyżej popisać, a i to lepiej ograniczyć.

 

A niby dlaczego chcesz z nia "popisac"? To jakie wnioski wyciagnales w takim razie?

 

Napisac to jej mozesz, ze jest dziwka, a najlepiej to jej w oczy to powiedz (ale jestes na tyle silny?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, polskipolak said:

 

Robię tak, że ją ciągnę za włosy, czy pewnym ruchem przyciągam do siebie, ale o rżnięciu nie ma mowy. Chyba, że ja się za to zabieram zbyt pizdowato...

Była sytuacja dwuznaczna o zrobieniu loda, ale jak przyszło co do czego powiedziała tylko "chyba ci dziś popsuje plany na wieczór"

 

Wnioski. Olać, nie spotykać się, co najwyżej popisać, a i to lepiej ograniczyć.

 

Prawidłowa odpowiedź na "chyba ci dziś popsuje plany na wieczór" to "WYPIERDALAJ". Jakbym ja prowadził grę wstępną z kobietą, ona na nią odpowiadała, a następnie powiedziała coś takiego to bym się wkurwił niemiłosiernie.

Przecież ona dobrze wie czego chcesz, świadomie Cię podpuszcza i judzi. Karą za tak jawną manipulację powinno być natychmiastowe wyjebanie jej ze swojego życia.

 

Pisząc z nią dajesz jej sygnał, że może Tobą dalej poniewierać, wystawiasz się na dalsze manipulacje na które pewnie się złapiesz. Przejdziesz do porządku dziennego nad jej zachowaniem? I co dalej?

Dajmy na to, że zadzwoni do Ciebie zapłakana, że potrzebuje pomocy, bo jej się nie układa z jej misiem. Co zrobisz? Bo jestem przekonany, że spotkasz się z nią w przeciągu kolejnych 30 minut.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde co jest z tą samczą solidarnością, zajętych się nie tyka do kurwy. I chuj z tym, że "i tak się puści z kimś innym', "no jak daje to mam nie skorzystać", zachowując się tak dajecie przyzwolenie i później są jęki, że "Moja mnie z tamtym zdradziła". Świata nie zmienimy nie zaczynając od siebie samego, dlatego powinniśmy wiedząc, że loszka jest zajęta, po prostu od niej odejść. A jak nie wiedzieliśmy i się później dowiedzieliśmy, że jest inaczej, to anonim lub osobiście do faceta z dowodami (smsy, ryjbuk, fotki czy nawet filmik zboczuchy) i uświadamiacie, wskazując mu od razu nasze forum.

No ale świadomość łatwego dostępu do cipki potrafi zasłonić moralność...

@polskipolak, spotykasz się z nią jeszcze raz, daj jej trochę swobody, później pociśnij jej z wyglądu (możesz nawet zmyślić, że np ma zmarszczki, one w chuj tego nie cierpią, jak ich wygląd skrytykujesz), wyzwij od kurwy co ma narzeczonego i wesele tuż tuż a do innego faceta się przystawia i wykop ze swojego życia. Z fejsika wywalamy, a numer blokujemy. The end.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red wyczerpał temat. Co ja bym zrobił? Zbutował kurwę. Przerobiłem takich spadów dziesiątki nim nauczyłem się tej kurewskiej natury. Na samo czytanie mnie trzęsie - podziwiam Red-a, za to że chciało mu się rozbijać to na drobne.

Edytowane przez Rysiek
Literówka z wkurwienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Rysiek napisał:

podziwiam Red-a, za to że chciało mu się rozbijać to na drobne.

 

Ja zwyczajnie wczułem się w sytuację autora wątku. Przecież widać, że on ma obsesję seksualną na punkcie tej kobiety, kumulowaną latami. Obsesję umiejętnie podsycaną przez obiekt na dodatek.

 

Nie jest jeszcze poziom obsesji patologiczny, który prowadził by z jego strony do przemocy na tle seksualnym. Jednakże jest to taki robak, który wyżera powoli jego duszę.

 

Facet podlega silnym emocjom, nie łapie tego co się dzieje, dobrze, że zapytał na forum.

 

Zresztą bądźmy szczerzy, kobiety są lepsze w graniu na emocjach od nas, "na żywo" podczas rozmowy z kobietą wyłapuję jakieś 60-70% jej manipulacji co i tak uważam za znakomity wynik, później zawsze przychodzi refleksja co pominąłem, zawsze coś się da dopisać do listy. Ja jestem typ gruboskórny, szybko motylki mi się nie odpalają, dzięki temu mam łatwiej.

 

Przeciętny facet, któremu zaczyna zależeć w jakikolwiek sposób, ma obcięte spektrum postrzegania zachowań kobiety.

 

Autor wątku zwyczajnie ma klapki na oczach. Jedynym rozwiązaniem dla niego jest jak podałem w pierwszym poście, spierdalać jak najdalej.  Jako narzędzie  zawsze będzie przegrany, nawet jeśli jakimś cudem zaliczy, to cena jaką zapłaci za ten seks będzie bardzo, bardzo wysoka.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, czasem zapominam, że też dawałem się tak ryć, póki nie złapałem schematu. Ostatni kurwiszon, który się do mnie podpiął celem wyssania soków odezwał się po dwóch latach. Kazałem wypierdalać, to była zdziwiona, że nie możemy zostać przyjaciółmi. :D Jak kurwa trzeba mieć zryty beret, żeby nie widzieć w czymś takim nic dziwnego? Zawsze działam przez porównanie, ale większość ludzi a kobiet w szczególności nie ma za grosz wyobraźni związanej z empatią. Widać, że koleś jest ujebany, niby pisze, że coś tam ugra, zarucha, tylko nie zdaje sobie sprawy, że jeśli teraz jest najarany jak szczerbaty na suchy chleb, to gdy dostanie dupy odkorbi mu na maksa i zostanie psem. Podtrzymuję to co napisałem - z taką kurwą należy jechać jak ruskie z grubasem z Anglii na Euro. Dwa kopy w ryj, żeby przefastrygować mordę, jedyny atut, to i cele i myślenie się zmieni. Nienawidzę skurwysyństwa, cały się trzęsę jak czytam takie wątki, nie potrafię zachowac spokoju - sorry.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, red napisał:

 

Ja zwyczajnie wczułem się w sytuację autora wątku. Przecież widać, że on ma obsesję seksualną na punkcie tej kobiety, kumulowaną latami. Obsesję umiejętnie podsycaną przez obiekt na dodatek.

 

Nie jest jeszcze poziom obsesji patologiczny, który prowadził by z jego strony do przemocy na tle seksualnym. Jednakże jest to taki robak, który wyżera powoli jego duszę.

 

Facet podlega silnym emocjom, nie łapie tego co się dzieje, dobrze, że zapytał na forum.

 

Zresztą bądźmy szczerzy, kobiety są lepsze w graniu na emocjach od nas, "na żywo" podczas rozmowy z kobietą wyłapuję jakieś 60-70% jej manipulacji co i tak uważam za znakomity wynik, później zawsze przychodzi refleksja co pominąłem, zawsze coś się da dopisać do listy. Ja jestem typ gruboskórny, szybko motylki mi się nie odpalają, dzięki temu mam łatwiej.

 

Przeciętny facet, któremu zaczyna zależeć w jakikolwiek sposób, ma obcięte spektrum postrzegania zachowań kobiety.

 

Autor wątku zwyczajnie ma klapki na oczach. Jedynym rozwiązaniem dla niego jest jak podałem w pierwszym poście, spierdalać jak najdalej.  Jako narzędzie  zawsze będzie przegrany, nawet jeśli jakimś cudem zaliczy, to cena jaką zapłaci za ten seks będzie bardzo, bardzo wysoka.

 

 

Trochę przesadzasz red.

Przez kilka lat w ogóle nie miałem z nią kontaktu, nie myślałem o niej, ni nic. Dla mnie zawsze była w koszyku "kur*y", to nie jest jakieś love story.

Fakt, po tym co napisaliście widzę w tym manipulacje i daje się na nie zrobić. Dziś zmieniłem podejście jak napisaliście.

Nie zależy mi na niej, nawet nie ciągnie mnie do niej. Ma wiele cech, które dla mnie skreślają kobietę.

Mi chodzi tylko o fizyczność. Nic więcej.

Ale jak widać z jej zachowania, niby podpuszcza, ale jak przychodzi co do czego do zakaz wjazdu.

Więc lepiej zerwać kontakt, bo jeszcze później będzie, że to ja ją napastowałem, to ja się próbowałem do niej dobrać, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, polskipolak napisał:

Więc lepiej zerwać kontakt, bo jeszcze później będzie, że to ja ją napastowałem, to ja się próbowałem do niej dobrać, itp.

 

Właśnie miałem Ci to napisać, że jak coś jej odbije (narzeczony się dowie itp) to zrobi z Ciebie kozła ofiarnego

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że Red znakomicie wszystko Ci wyłożył. 

 

Ja podsumuję tak:

 

Plusy:

 

1. Włożysz w cipę, może w paszczu a może i w dupę, jak lubisz. Koszt to 100zł w Warszawie u pachnącej, zadbanej prostytutki. Wiem to, bo korzystałem. Za anal dopłata, no ale niekoniecznie trzeba. Czyli zyskasz 100zł. Pachnąca Rosjanka z dużym biustem za pół godzinki 80zł, walisz jak chcesz aż do wytrysku :P

 

2. Zaspokoisz pragnienie posiadania tej właśnie kobiety - stworzone przez tę kobietę, a więc jest to sztuczne pragnienie, nie Twoje własne. To efekt działania drapieżnika, czyli tej samicy.

 

Minusy:

 

1. Wpierdol od narzeczonego, mogą Cię konkretnie skasować aż się posrasz, rzadkość ale zdarza się. Można stracić oko, można dostać kosę w brzuch i srać w worek a nie odbytem, stracić zęby i wyć z bólu latami w gabinetach dentystycznych... można wiele innych koszmarów doznać.

 

2. Gdy sprawa wypłynie, będziesz dla innych kurwą, bo rżnąłeś dziewczynę o której wiedziałeś że się hajta. Jej nie oskarży nikt, tylko Ciebie - a laska będzie się broniła tym, że ją zwałciłeś, więc może więzienie i z dupy trociny.

 

3. Będziesz żył w ciągłym pożądaniu, co zmasakruje Ci zdrowie i ukradnie całość energii życiowej.

 

4. Zaspokoisz patologiczne pragnienie dowartościowania się panny, która się bawi Twoim pożądaniem (cierpieniem) i Tobą gardzi, bo drapieżnik zawsze gardzi swą ofiarą.

 

Pamiętaj że ja piszę wulgarnie, ale Cię nie potępiam. Mężatki też dupczyłem, nie mogę więc potępiać, ale na pewno nie w takiej niebezpiecznej dla siebie sytuacji.

 

Co robić?

 

Natychmiastowa ewakuacja na dwa sposoby:

 

1. Piszesz że dziękujesz za znajomość, ale nie wiesz co czujesz i chcesz przerwy by zrozumieć swoje emocje. Wywalasz ją zewsząd i pracujesz nad swoją samooceną, czytasz forum i słuchasz z szacunkiem bardziej doświadczonych chłopaków. Uczysz się, by stać się mądrzejszym i życiowo szczęśliwszym, a później swoją wiedzę przekażesz dalej, ludziom w podobnej do Ciebie sytuacji. Nie reagujesz na jej zachęty do dupczenia, nie odzywasz się. To będzie najstraszniejsze doświadczenie dla tej Pani.

 

2. Piszesz że nie chcesz się z nią spotykać, bo ma jedną okropną rzecz w wyglądzie (urodzie) która sprawia że nie tylko Ty ale i inni się nie brzydzą. Prosisz żeby się od Ciebie odczepiła, przepraszasz ją ale zbiera Ci się przy niej na wymioty. Żadnych wulgaryzmów i kasujesz ją. Na histeryczne pytania co w niej jest nie tak, MILCZYSZ, żeby podejrzewała wszystko. Ona gra swoją grę którą Cię niszczy, wykorzystuje Twoje słabe punkty, Ty masz prawo wykorzystać narcyzm dotyczący własnego wyglądu kobiet i walnąć raz w jej słaby punkt. Bez litości, ona robi to cały czas z Tobą i narzeczonym.

 

 

Żadnych spotkań z jej narzeczonym, żadnych pieprzonych anonimów dla narzeczonego, któremu macałeś i lizałeś przyszłą żonę i matkę jego dzieci, jeśli Ci życie miłe. Trzymaj się od tych ludzi z dala, bo Ci krzywdę zrobią. Ludzie w takich emocjach mogą ZABIĆ, ja mogłem na pewno, a przecież teraz muchy nie skrzywdzę.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rysiek napisał:

Zgadzam się, czasem zapominam, że też dawałem się tak ryć, póki nie złapałem schematu. Ostatni kurwiszon, który się do mnie podpiął celem wyssania soków odezwał się po dwóch latach. Kazałem wypierdalać, to była zdziwiona, że nie możemy zostać przyjaciółmi. :D Jak kurwa trzeba mieć zryty beret, żeby nie widzieć w czymś takim nic dziwnego? Zawsze działam przez porównanie, ale większość ludzi a kobiet w szczególności nie ma za grosz wyobraźni związanej z empatią. Widać, że koleś jest ujebany, niby pisze, że coś tam ugra, zarucha, tylko nie zdaje sobie sprawy, że jeśli teraz jest najarany jak szczerbaty na suchy chleb, to gdy dostanie dupy odkorbi mu na maksa i zostanie psem. Podtrzymuję to co napisałem - z taką kurwą należy jechać jak ruskie z grubasem z Anglii na Euro. Dwa kopy w ryj, żeby przefastrygować mordę, jedyny atut, to i cele i myślenie się zmieni. Nienawidzę skurwysyństwa, cały się trzęsę jak czytam takie wątki, nie potrafię zachowac spokoju - sorry.

 

Proponujesz bicie takich kobiet? Też mnie takie
sytuacje wkurwiają, a na dodatek efekt się wzmacnia dlatego że nie
możesz zareagować adekwatnie. Kurestwo i fałszywość, kłamliwość,
to jedne z nabardziej wkurwiających cech kobiet, ale czy
to nie oznacza że sobie nie radzimy z opanowaniem? Trzeba przechodzić z tym

jak do dnia powszedniego. Wydaje mi się że one mają to już w sobie.

Kłamią by uzyskać korzyści i kupczą dupą, jako swoim jedynym atutem który pozwala

im się dowartościować, ale też uzależnić od siebie jakiegoś faceta.

 

Wydaje mi ie też że jak kobieta choć jest już przeciętna to bawi się facetami i

jest wyrachowana. Trzeba to chyba akceptować -_-

 

Edytowane przez Krogulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamieta czasy kiedy skamlales na jej widok, to teraz odpowiednio to wykorzystuje dozujac przyjemnosc :)

Wykorzystala Twoj brak obycia z dupami, no bo stary, skoro niunia widzi ze nadal wisisz" to znaczy ze jestes terenem eksploatacyjnym..

Blad, sam sie pakujesz do tej roli...

I jeszcze jedno; nie mysl sobie ze bedziesz wkladal we wszystkie dziury, nie pociagasz jej, dlatego wlacznik w jej glowce jest wylaczony, nie win jej za to...Bo tak zadecydowala jej natura...

A tak pozatym, chce Ci sie z kurwa zadawac???

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Krogulec napisał:

 

Proponujesz bicie takich kobiet? Też mnie takie
sytuacje wkurwiają, a na dodatek efekt się wzmacnia dlatego że nie
możesz zareagować adekwatnie. Kurestwo i fałszywość, kłamliwość,
to jedne z nabardziej wkurwiających cech kobiet, ale czy
to nie oznacza że sobie nie radzimy z opanowaniem? Trzeba przechodzić z tym

jak do dnia powszedniego. Wydaje mi się że one mają to już w sobie.

Kłamią by uzyskać korzyści i kupczą dupą, jako swoim jedynym atutem który pozwala

im się dowartościować, ale też uzależnić od siebie jakiegoś faceta.

 

Wydaje mi ie też że jak kobieta choć jest już przeciętna to bawi się facetami i

jest wyrachowana. Trzeba to chyba akceptować -_-

Wkurwiłem się i przesadziłem z reakcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdarzyło mi się w realu uderzyć kobiety. Po prostu czasem brakuje słów jak się czyta takie rzeczy, śmiałem się kurwa z Marka, że się od Sławka nie może uwolnić, a u mnie takie opowieści przywracają wspomnienia przez które mało brakowało straciłbym wszystko. :/

Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie coś nie tak z tą laską.

Pisze mi SMS, że ja nie mam humoru, że jej nie odpisuje, itp.

Np. "Wydaje mi się, że masz do mnie o coś żal albo coś jest nie tak"

"Zachowujesz się jakbym nie wiem zgwałciła cię"

"chyba sama sobie coś wkręciłam, ale jak chcesz zrezygnować z kontaktu to proszę cie poinformuj mnie o tym dobrze?"

Jak jej nie odpisuje na fejbuku to mi smsy pisze, na szczęście nie jest to zbyt często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... że z laską coś jest nie halo to może i fakt, ale ona postawiła sobie jakiś cel i go realizuje. Kolego @polskipolak - nie możesz jej napisać, żeby Ci dała spokój, względnie nie odpowiadać na jej wiadomości/SMS/zaczepki ? Bo ja Ciebie, przyznam się szczerze, nie rozumiem. Wychodzi z tego, że @red znów miał rację. A ty się weź ogarnij i przestać siedzieć okrakiem na barykadzie, bo zlecisz na łeb <-- metafora taka ...

Edytowane przez GurneyHalleck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, GurneyHalleck napisał:

... że z laską coś jest nie halo to może i fakt, ale ona postawiła sobie jakiś cel i go realizuje. Kolego @polskipolak - nie możesz jej napisać, żeby Ci dała spokój, względnie nie odpowiadać na jej wiadomości/SMS/zaczepki ? Bo ja Ciebie, przyznam się szczerze, nie rozumiem. Wychodzi z tego, że @red znów miał rację. A ty się weź ogarnij i przestać siedzieć okrakiem na barykadzie, bo zlecisz na łeb <-- metafora taka ...

@GurneyHalleck, mój problem polega na tym, że nie lubię komuś tak wprost powiedzieć, daj mi spokój. Wolę już nie odpisywać na wiadomości i zaczepki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 14.06.2016 o 12:39, Mosze Red napisał:

(...)

Teraz jedno zdanie na twój temat kolego:

 

Twoje standardy moralne są bardzo niskie, skoro próbujesz przelecieć loszkę, która niedługo wychodzi za mąż. Nic ciebie nie usprawiedliwia, nawet to, że ona sama dąży do kontaktu cielesnego. 

Amen.

Wiem, wiem, slowpoke. Tak czy inaczej zacytowałem, żeby jeszcze raz w tym wątku przewinęły się te bardzo mądre słowa. A założyciel tematu idealnie dobrał sobie awatar do swojego życiowego motto.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Dnia 14.06.2016 o 12:09, polskipolak napisał:

Tak dla jasności. Nie chce się z nią wiązać tylko podupczyć.

Powiedziałem jej wprost, że nie chce rozbijać jej związku żeby się nie nakręcała 

Nie baw się  to narobisz sobie problemów, możesz być wciągnięty w dziwne gierki nie warto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat już trochę nieaktualny, ale dodam coś od siebie :)

 

Po pierwsze, jest tyle wolnych, młodych kobiet. Po co więc wpieprzać się w zaciskające imadło, pozbywając się przy okazji moralności i męskiej solidarności? Za mało wrażeń? Jak wiemy, jedna kobieta potrafi dać wystarczająco...

 

Po drugie, nie macie co lżyć osobniczki z tego wątku, ponieważ nie jest żadnym wyjątkiem ani wredną dupodajką. Ot, standardowa kobieta. One wszystkie to robią :) Różnica polega tylko na tym kiedy i czy wciśnie hamulec. Ale sama zagrywka jest dość powszechna. Jak się nie potrafi odpowiednio prowadzić swojej kobiety, to każda tak zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.