Imperator Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Zapisuje swoje cele na najbliższe pół roku i przysięgam ich wykonanie. Zarabianie -Minimum 10k średniego przychodu ze swojej działalności, firmę mam od pół roku, średni przychód obecnie około 3k, najwięcej było 5k, cel jest to do zrobienia ale wymaga ogromnej ilości zapierdalania i sprytu. Sylwetka -Jeśli chodzi o sylwetkę to póki co dążę do poziomu tłuszczu poniżej 10%, mam być konkretnie wycięty, wyżyłowany. Dopiero potem można się zabrać za budowanie mięcha. Dieta jest raz lepsza, raz gorsza, ogromną ilość czasu spędzam w samochodzie więc często wpadają fast foody, nie będę tego całkiem wyrzucał ale ograniczę. Trening 3-4x trening siłowy całego ciała, do tego planuję dodać dużą ilość aerobów, interwałów, crossfitów, ogólnie aktywności sportowej. Kobiety Jak pewnie kazdy facet chciałbym te z najwyzszym smv, także rozwój umiejętności rozmowy z nimi droczenia się przyda, zauważyłem, że przez mój logiczny mózg nie potrafię się z nimi dogadać, wzbudzać ogromne zainteresowanie. Widzę, że pomimo czytania na ich temat tyle czasu dalej popełniam te same błędy co wcześniej. Podam taki przykład, nie dawno umówiłem się z dobrą laską, na spotkaniu wszystko ok, zainteresowanie ogromne było, na dużo sobie pozwalała. Po spotkaniu jak pisaliśmy już nie widziałem takiego zainteresowania, jeszcze jak mi powiedziała, że idzie gdzieś z jakimś kolegą, to ja od razu pokazałem po sobie wkurwienie i zazdrość, potem dalej przez moje zachowanie nic z tego nie wyszło. Tak więc przysięgam się nauczyć podrywać i umawiać się z laskami bez spiny i parcia na cokolwiek (chyba, ze sex). Muszę wypracować umiejętność rozmowy z kobietą, w taki sposób, żeby sama mnie chciała podrywać, myślę, że przy tym celu wystarczy po prostu dużo ćwiczyć i ogarnę temat ale jeśli macie jakieś pomysły to podawać. Także, póki co, to na tyle z moich celów, jak coś dojdzie to sie dopisze. Przysięgam się nie poddawać i ogarnąć to co wypisałem. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Powodzenia 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CfanyLis Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Dasz se rade chłopie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Powodzenia. Nadupcaj i ciesz się z efektów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Sorki, ale źle się do tego zabierasz - jeśli przysięgasz te 10 koła, to tworzysz presję że tak musi się stać, a presja rodzi strach że tak się nie stanie, i podśw. właśnie go realizuje. Wiele razy zetknąłem się z takim postawieniem sprawy i NIGDY się nie udało. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Opublikowano 5 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Właśnie też to zauważyłem, że na wiele rzeczy w życiu nakładam presję, napalam się i potem jak nie wychodzi to są nerwy i strach. Czy to z laskami czy z biznesem, jak wrzucam na luz to wszystko jakoś wchodzi, dzięki za radę. Ale z drugiej strony, żeby coś zrobić trzeba być zdeterminowanym, wiec jakie podejście byś polecał do tego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Polecałbym Ci zrobić inne założenie - że w ciągu 15 lat będziesz zarabiał milion złotych miesięcznie na czysto do łapki. Jeśli dobrze pokierujesz podświadomością, to możesz osiągnąć znacznie więcej w te pół roku niż założyłeś. Pół roku da Ci taki stres, że nic nie wypali - a 15 lat to realny czas, w którym możesz zrobić potężną firmę. To może się stać znacznie szybciej, ale dajemy większy czas właśnie po to, by nie stworzyć ciśnienia (poczucia ważności w transerfingu). W ten sposób działasz, ale bez presji. Wtedy wszystko zależy od Twojego nastawienia, kontaktu z Wyższym Ja i gotowości do poczucia się niewinnym z takim hajsem. Ciężki zapierdol to masz przy łopacie za ochłapy - prawdziwe pieniądze zarabia się pomysłami, a takie naprawdę prawdziwe, ideami, ich tworzeniem. Nie karm swojej podświadomości kłamstwami o tym, że ciężki zapierdol jest potrzebny, bo Ci to zrealizuje. A gdzie postanowienia co do samooceny? Najważniejszej rzeczy w Twoim życiu? Tu troszkę o tym mówię i krótko jest: 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi