Skocz do zawartości

Zespół odstawienia facebooka


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam FB używam jako komunikatora tylko.. jest taka stronka: https://www.messenger.com/ gdzie logujemy się loginem z FB ale dostępny jest tylko komunikator, bez zbędnych zdjęć Marleny która spędza kolejne spierdolone wakacje w swoim jebanym Ciechocinku. Można również przestać obserwować większość ludzi ale z tym trzeba się pierdolić ręcznie z każdą osobą.. a mi to nie potrzebne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze podziwiałem zawodników którzy potrafili wystawic status o zmianie miejsca zamieszkania z Sosnowiec na Teneryfe...Nie ważne ze polecieli na trzy dni w last minete...:)

 

"Robie kupe, jem śniadanie, wyladowalem na lotnisku, pije soczek, siedze w kinie" Żenada...

Na facebooku jest taka opcja "Przestan obserwowac" kiedy namietnie tego używam, moja tablica jest czyściutka, nie skalana tym syfem zakompleksionych ludzików i ultra-rycerskiej niedoli...

Kogo to kurwa interesuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mac napisał:

 

Nie usuwaj konta, bo i po co? Wypierdol marionetki, które cię wkurwiają :) No i zalecam wyjść do lasu od czasu do czasu, odetchnąć czystym powietrzem :) 

 

czyli 99 % lemingów (w dużej części kobiet :D )

 

srejsbuka zostawiłem tylko i wyłącznie dlatego że potraciłem kontakty z niektórymi znajomymi i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie to że znaczna większość ludzi przeszła na FB celem komunikowania się. Właściwie, to po co? Bo popłakali się jeden z drugim że GG już be? A może po prostu to takie cool, GG już swoje lata ma za sobą, nie jest modne, jest passe. Na fejsie nawet nie możesz być niewidoczny dla znajomych, co mnie wkurwia. Jednakże przejdźmy do rzeczy. Sam poważnie rozważam zawieszenie konta w ramach tego serwisu. Rozważam, bo gdyby nie fakt, że co niektórzy poprzenosili się tam, zawiesiłbym bez zastanowienia? Dlaczego? Jestem w kompletnej chujni życiowej, pomimo tego że teoretycznie mam wszystko czego mi trzeba (inni mają gorzej!!1). Nie, nie mam. Nie osiągnąłem wielu rzeczy w kręgach moich zainteresowań, i nie mogę osiągnąć bo technicznie jestem blokowany, pomimo bycia zdrowym, 26-letnim chłopem. Tymczasem na fejsiku widzę za każdym, jebanym, razem że kolejna osoba coś osiągnęła - to jakiś dyplom, sukces zawodowy, wymarzone wakacje (nie wnikam gdzie, nie zazdroszczę tego że pojechał ktoś do ciepłych krajów). To takie ja mam, a ty nie masz, KURWO, pomimo tego, że nikt bezpośrednio tego mi nie mówi ani nie ma zamiaru mówić. Podbudowuje to we mnie okropną, patologiczną zazdrość, jakiej w życiu nie odczułem. Głównie ze względu na to, że bardzo noga mi się podwinęła dwa lata temu, kiedy myślałem że złapałem już Boga za nogi, mogąc już pracować, zarabiać pieniądze i wyjść ze spierdolenia, które było hodowane we mnie przez lata. Taki wuj, dostałem kopa i od tamtej pory rośnie we mnie zazdrość, między innymi przez oglądanie tego, jak innym ludziom się powodzi na FB i porównując to ze swoją stagnacją. Możliwe że w końcu zbierze się masa krytyczna i w przypływie emocji zdeaktywuję choćby tymczasowo konto na niebieskim portalu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należę do pokolenia, które pamięta jeszcze czasy kiedy nie było telefonów komórkowych i powszechnie dostępnego internetu. Jak chciałeś zdobyć wiedzę to szedłeś do księgarni albo do biblioteki ; posłuchać muzyki - kupowałeś płytę czy kasetę albo przegrywałeś od kumpla ; obejrzeć film - na każdym osiedlu była minimum jedna porządna wypożyczalnia. A Panie mniej kusiły, bo bez pomocy fotoszopa i ton tapety 95% samic odrzucało człowieka na samym starcie. Mówię Wam Bracia, że to piękne czasy były. :)

Sam nie korzystam z pejsbuka, wspólnika przekonałem do niezakładania konta firmowego  tłumacząc, że tylko stracimy czas i środki, a nasi potencjalni klienci nie należą do grupy przesiadujących godzinami na tym portalu. Gdybym np. handlował smartfonami pewnie postąpiłbym inaczej. 

Mam jeszcze dwóch znajomych, którzy omijają to szambo, ale to wszystko stara gwardia jest. Trzeci obiecał sobie usunąć konto w tym tygodniu, bo była śledzi jego aktywność i go bombarduje telefonami i smsami (chociaż ma już rzecz jasna nowego gacha - klasyka). 

Autorowi życzę powodzenia w walce jako że nałogów nie należy mnożyć ponad miarę. :)

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odstawiam FB, ponieważ zoptymalizowałem mój profil do niepokazywania głupich postów. Znajduję też grupy, które są powiązane z moimi zainteresowaniami. Moja już była żona nie śledzi mnie, bo nie ma po co, nie jesteśmy też znajomymi na fb, więc widzi tylko moje publiczne posty.

Znajomych mam trochę i dużo :D, ale gdybym miał jakąś sprawę, to przynajmniej mogę od razu się skontaktować. 

Nie mam smartphone'a, więc FB przegląam tylko na pc. Gdy jestem poza domem, w pracy to jedyne co mi towarzyszy to mój przyjaciel/znajomy lub muzyka. I moja dusza oczywiście;) I LOVE HER!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zrobiłem sobie taki odwyk, że między sobotą, a poniedziałek nie używałem komputera, użyłem w poniedziałek i miałem użyć teraz w środę i w ściśle wyznaczonym celu. Co jakiś czas chciało mi się włączyć, ale wytrzymałem. Teraz obudziłem się w nocy, bo śniło mi się, że ktoś mnie dusi za szyję, i mam znowu porażenie przysenne; jak się obudziłem w końcu to miałem prześcieradło na szyi i leżałem na plecach (w tej pozycji porażenie przysenne pewne). Nie wiem czy te zdarzenia mają coś wspólnego, ale ostatni odwyk też zakończyłem, bo się ze mną zaczęło coś dziać, i zacząłem to sprawdzać w internecie. Na pewno warto ograniczać używanie internetu, ale ograniczać z umiarem ; p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Assasyn napisał:

Na facebooku jest taka opcja "Przestan obserwowac" kiedy namietnie tego używam, moja tablica jest czyściutka, nie skalana tym syfem zakompleksionych ludzików i ultra-rycerskiej niedoli...

 

Oj tak, dla białych rycerzyków FB to prawdziwe pole bitwy. Takie coś wylądowało ma moim wallu w Dzień Kobiet, bo jakaś znajoma zalajkowała. Współczesny Zawisza Czarny w lśniącej białej zbroi, a zamiast miecza klawiatura ;)

 

 img.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mr Bread napisał:

Nie odstawiam FB, ponieważ zoptymalizowałem mój profil do niepokazywania głupich postów. Znajduję też grupy, które są powiązane z moimi zainteresowaniami. Moja już była żona nie śledzi mnie, bo nie ma po co, nie jesteśmy też znajomymi na fb, więc widzi tylko moje publiczne posty.

Znajomych mam trochę i dużo :D, ale gdybym miał jakąś sprawę, to przynajmniej mogę od razu się skontaktować. 

Nie mam smartphone'a, więc FB przegląam tylko na pc. Gdy jestem poza domem, w pracy to jedyne co mi towarzyszy to mój przyjaciel/znajomy lub muzyka. I moja dusza oczywiście;) I LOVE HER!

Zrobiłem niedawno podobnie. Wywaliłem tylko trochę ludzi z którymi nie mam kontaktu, poograniczałem widoczność postów, wywaliłem sporo zdjęć. A facebook się przydaje bo z wieloma osobami przez niego kontakt jednak jest najszybszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fejsa trzymalem jakie 2tyg i usunąłem bez żalu jak zebrałem pełną kolekcję znajomych, na lajkowanie zabrakło mi mocy? tak sama bylo gdy popularna byla "nasza-stara". Zalezy kto czego szuka i czego potrzebuje w necie. Jednak w wiekszosci przypadkow to zjadacze czasu. co do tematu Internetow i technologii przyszłości to polecam pewien brytyjski serial pt. Czarne lustro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.