Skocz do zawartości

Przełomowe momenty, które wybiły mnie z matrixa


Rekomendowane odpowiedzi

To i ja dodam moje dwa momenty, pierwszy wybijający, drugi potwierdzający.

 

Pierwszy, kiedy gdzieś koło zeszłego roku:

- po kilku latach związku,

- zastanawiania się co jest ze mną nie tak, wierzenia w to, że jestem nieempatyczny, chamski

- zdziwień, że oprócz niej, wszyscy dookoła mnie - rodzina, bliscy, znajomi, przyjaciele, pracownicy -  mają zupełnie odmienną, w większości pozytywną i obiektywną opinię o mnie,

- po kilkuletnim wierzeniu w inwektywy, uleganiu terrorowi emocjonalnemu i szczerym przejmowaniu się, gdy ona mi UDOWADNIA jakim skurwysynem, przemocowcem i kretynem jestem

- chodzenia na paluszkach i pilnowania, żeby myszka nie była na mnie zła, choć i tak była

- po przestudiowaniu setek godzin nagrań i dziesiątek publikacji o tym, "jak żyć z choleryczką", "jak kochać dobrze", "jak pracować nad związkiem", "jak uwodzić żonę", "jak DAĆ JEJ TE CHOLERNE KWIATY I OPRZEĆ JĄ O TEN PIEPRZONY BLAT W KUCHNI"

 

... po tym wszystkim, po trafieniu na Forum, na wiele nagrań dotyczących związków z ludźmi z zaburzeniami osobowości, przeczytałem Kobietopedię, posłuchałem Marka, posłuchałem KOLEJNYCH SETEK GODZIN nagrań i audycji MGTOW - po porównaniu symptomów, którymi częstuje mnie codziennie moja kobieta, wraz z atakami szału i rękoczynami - miałem już pewność - matrix istnieje, zaczynam proces wychodzenia.

 

Drugi moment był niedawno:

przesłuchiwałem sentymentalnie starą muzę "za nastolatka i za studenta": piosenki "miłosne, romantyczne, o związkach i wspaniałej miłości, z tobą na zawsze patrzeć w niebo..." które kiedyś odpalały we mnie obrazy i takie emocje, tęsknoty do "współ-odczuwania z kobietą od teraz do końca życia razem" - dziś wiem, że te piosenki są zajebiste, i nawet prawdziwie opisują uczucia - ale tylko w czasie haju hormonalnego - ale po nim są stekiem bzdur (choć dalej fajnych, przyjemnych, melodyjnych). Oświecające i uspokajające uczucie.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  http://mamadu.pl/125075,zdradzilam-go-z-szefem-i-zaszlam-w-ciaze-maz-mi-wybaczyl-i-uznal-dziecko-jest-bohaterem-a-nie-frajerem

 

Temat sprzed dwóch lat na który trafiłem przed chwilą. 

 

Normalnie aż chuj mnie strzelił gdy przeczytałem sam tytuł. 

 

Jeśli to wszystko prawda to czy ktokolwiek z Was spotkał się z wyższym levelem białorycerstwa? 

  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Relacja z psychicznie chorą Panną otworzyła mi oczy w jakim systemie żyjemy, na początku był miód malina - sex kiedy tylko chciałem, sama chciała jechać do lasu, sama się ubierała w sex bieliznę, gdybym chciał trójkąt z jej siostrą to pewnie też by się zgodziła ( co zresztą raz żartem zaproponowałem i nie było sprzeciwu ). Obiadki do pracy, na każdą zmianę planów ze smutną miną pytała czy nie jestem zły, Ja również nieźle się wkręciłem w relacje i traktowałem Panią M jak królewnę - kwiatki / czekoladki / podróże / odbieranie z pracy / załatwianie spraw na mieście / dziewczyna z problemami zdrowotnymi więc zawożenie w nocy do szpitala. Generalnie dziewczyna po zdiagnozowanej depresji chociaż uważam że była to dwubiegunowość, kiedy haj lekko opadł zaczęły się jazdy, jednego dnia potrafiła przyjść jak prostytutka ubrana i sex do rana a drugiego dnia obrażona i nie wie co czuje.

Historii całej nie ma co opowiadać bo to wstyd że tkwiłem w takiej relacji później, więc przejdę do końcówki a mianowicie, był krótki okres kiedy sexu nie było z przyczyn zdrowotnych, przyszedł moment że dzień po dniu zaczęła sama angażować dotyk - sex jeszcze lepszy niż na początku ! ( oczywiście bez gumki jeśli chce ), po wyuzdanym seksie, leżymy obok siebie i patrzymy sobie głęboko w oczy, Panna M z maślanymi oczyma wyznaje mi miłość jak to bardzo mnie kocha ( wcześniej tylko na początku w trakcie haju padły takie słowa ), mija tydzień od takiego świetnego momentu w związku i słyszę z jej ust " to nie ma sensu ", spakowała mi rzeczy i kazała wyjść :) , oczywiście starałem się sprawę wyjaśnić to chciała nasłać na mnie policję że ją nękam a rodzinie rozpowiedziała że się mnie boi xD, a tygodnie wcześniej był sex bez gumki, wyznania miłosne, planowanie kupna mieszkania, dziewczyna rozbiła mnie totalnie i musiałem wyjechać z miejsca zamieszkania. Przyznam się że gdyby nie wyjazd do innej miejscowości to chyba by znaleźli wisielca ;/, wyjazd sporo pomógł + moja pierwsza dziewczyna z którą jeszcze miałem kontakt w tamtym okresie pokazała mi twórczość Pana Marka i dzięki audycjom udało się stanąć na nogi. Mija prawie 2lata odkąd nie jestem z tą panną i co najgorsze że człowiek cały czas z tyłu głowy ją wspomina mimo tego jak potraktowała człowieka, jednak cała sytuacja z nią sprawiła że dzisiaj jestem zupełnie innym człowiekiem z czego się ogromnie cieszę :).

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz Smutna historia, ale grunt że sie dobrze skonczyła. 

Wielu z nas zostało wybitych z matrixa przez podobne historie i przypadki.

 

Ja na szczeście nie miałem tak dramatycznych okoliczności. Po prostu niepowodzenia z kobietami sprawiły że zacząłem sie interesować PUA i przez przypadek trafiłem na Marka, forum i redpill. To mi otworzyło oczy :)

Nie jest łatwo przetrawić to wszytko, ale jestem na dobrej drodze. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą nie wiem czy ktoś taki pomysł przedstawił ale co powiecie na to by zrobić kącik - galerie gdzie każdy umieściłby zdjęcie dziewczyny przez którą przeszedł horror ?, nie mówię o foszkach czy manipulacji ale o dziewczynach które miały zdiagnozowane problemy psychiczne bądź dziewczyna nigdy nie była u specjalisty a ewidentnie widać że ma poważne zaburzenia ?. Sądzę że to bardzo dobry pomysł by pomóc sobie nawzajem tutaj, nawet jeśli ktoś spotka taką osobę i będzie zauroczona to sprawdzi sobie galerię i wtedy na własne ryzyko będzie pakować się w takie szambo, co o tym myślicie ?.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Sądzę, że to bardzo dobry pomysł by pomóc sobie nawzajem tutaj, nawet jeśli ktoś spotka taką osobę i będzie zauroczona to sprawdzi sobie galerię i wtedy na własne ryzyko będzie pakować się w takie szambo, co o tym myślicie ?.

Idea dobra ale realizacja niemożliwa, ze względu na RODO. 

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Harpagon W przypadku mojej ex była diagnoza od lekarza o depresji więc to nie moje wymysły.
@Zerwito Tak pomysł wtedy jest bezsensu.
@Pytonga Pomysł jest jak najbardziej dobry, gorzej tylko z kwestią prawną.

 

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

@Harpagon W przypadku mojej ex była diagnoza od lekarza o depresji więc to nie moje wymysły.

 

Rozumiem, ale co miało by na celu takie upublicznianie, chęć Twojej zemsty na niej czy ratowanie ewentualnego nowego partnera przed wpierdoleniem się w maliny? Ani ona ani on nie powinni Cię już interesować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz

 

po to jest to forum aby przyswajać wiedzę o relacjach z kobietami (i ogólnie międzyludzkich) i wiedzieć jak z niej korzystać w życiu.

 

Gorszego pomysłu nie czytałem jak ten ze wstawianiem zdjęć. No i zgadzam się z tym co @Pytonga napisał.

 

Edytowane przez Taboo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@trop Wybacz nie widzę kontekstu Twojej odpowiedzi do cytatu, no chyba że zdziwiony jesteś tym że moja pierwsza pokazała mi twórczość Pana Marka i masz nadzieje że większość dziewczyn zacznie obcować z tą twórczością.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, Panowie, wczoraj napisałem że sie niby "wybijam z matrixa" ale kurwa... nadal w nim jestem częściowo. Nie po uszy ale moze po pas... :o

Ostatnie dni i to czego sie dowiedziałem o kobietach powoduje u mnie zwarcie styków i jakis "system failure". A myślałem że juz wyszedłem z tego.

Masakra. Jednak 29 lat programowania nie można w ciąga paru miechów nadpisać. Naiwny byłem. :(

 

Ale gra toczy się dalej, może za pare lat nie będzie to robiło już na mnie wrażenia. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Was na forum.

 

Pierwszy mój post. Siedzę na statku, jestem marynarzem...Moja żona właśnie załatwia prawnicze i rachunkowe spray prowadzące do rozwodu. Jeszcze tydzień temu płakałem bo to wszystko moja wina. Jak wracałem ze statku to nie mogłem sprostać jej wymaganiom, bo piłem, bo nie mogłem sprostać jej wymaganiom...

 

Doszło do mnie że byłem tylko skarbonką, znudziłem się to kop w dupę, tylko na warunkach że płacę kredyt hipoteczny, zostawiam jej mieszkanie i 3500 alimentów. Poczułem się jak śmieć, który zaczął brzydko pachnieć.

 

Nie żalę się, tylko nawiązuje do głownego wątku. I trochę wciskam nasz ustrój prawny. Żona ma prawo mi mówić, że wspólność małżeńska wdłg nie zanikła już prawie rok temy wiec jak ona to mówi może robić i spotykac się zkim chce. A za pół godiny mówi że i owszem prawda, ale wspólnota majątkowa jest dalej - więc oddaj mi połowę kasy z Twojego konta...

 

Kurwa mać, wszystko bym dla nich oddał za odrobinę wsparcia żony...

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.