Skocz do zawartości

Pytanie do Księdza


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Nic nie usunął :)

 

Radio Samiec58 minut temu


Dzień dobry,

Świetny film! Ale mam pytanie do Ojca.

 

Każdy człowiek gdy powtarza pewną czynność czy zachowanie - automatyzuje ją. Tak np. Ojciec nauczył się chodzić (na początku jako berbeć się wywalał) jeździć autem, rowerem - ale nauczył się też Ojciec specyficznych odczuć. Poczucie winy gdy podebrał mamie ciastko, radość gdy coś się udało, smutek gdy koledzy skrytykowali i dumę gdy pochwalili...

Właśnie dlatego mam proste pytanie, a raczej dwa:

 

1. Powtarzanie latami takich treści jak: "Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina", "Panie nie jestem godzien...", "To nasze grzechy zabiły Chrystusa" i wiele innych, powodują WYUCZENIE poczucia winy. A jest to nienawiść do siebie.

 

Nie wiem czy Ojciec wie, ale gdy człowiek nienawidzi siebie (czyli czuje winny za śmierć jakiegoś żyda dwa tysiące lat temu w Azji) to siada zdrowie (stres unieruchamia układ odpornościowy), człowiek staje nieuważny, smutny, zrozpaczony - a przecież są dowody na to, że podświadomość człowieka jeśli ten się nienawidzi, doprowadza do "ukarania" go. 

No i najlepsze - człowiek wypełniony WYUCZONĄ (nie naturalną dla niego) nienawiścią do siebie, czy może dać innym szczęście? Niby jak, skoro emanuje poczuciem winy? Czy złe, negatywne uczucia mogą stworzyć coś pięknego? 

 

Komu więc Ojciec służy? Bogu miłości? Ale to księża "programują" dzieci od dzieciństwa żeby czuły się winne, nie Bóg. To ksiądz im wmawia że ich grzechy zamordowały jakiegoś żyda dwa tysiące lat temu i że są winne grzechowi pierworodnemu, a nie Bóg.

 

Czy Bóg miłości zmienia szczęśliwe, radosne, ufne dzieci w cierpiące, nienawidzące siebie smutne istoty? A może diabeł?

 

Proszę przeczytać świadectwo człowieka, który wyrwał się z rąk chrześcijaństwa... ale wiele lat czy dekad będzie musiał czyścić to, co księża mu zrobili; jakiego gwałtu dokonali na jego niewinnej duszy:
http://www.ecoego.pl/index.php/start/38/1114-co-zawdziczam-katolicyzmowi


2. Przysięgał Ojciec wierność Watykanowi, a to jest obce dla Polaków państwo. Gdyby doszło do konfliktu interesów (np. ekonomicznych, politycznych, finansowych) między naszymi państwami, któremu byłby Ojciec wierny? Swojej ojczyźnie, Polsce, czy obcemu państwu Watykan?
 

Dziękuję serdecznie za uwagę i pozdrawiam.
Pokaż mniej
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie widzę, a sprawdziłem wszystkie komentarze. Wkleić ten tekst jako komentarz pod tym filmem z linkiem do Radia Samiec, czy jeszcze raz wyślesz? 

 

Pierwszy raz słuchasz o. Adam Szustaka, czy już było więcej razy? Bo film jest jednym z najnowszych przez niego wrzuconym i tak się zastanawiam, jak na niego trafiłeś.

 

Ciekawe, że tamta kobieta mu uwierzyła, że jest księdzem - był w zwykłym stroju. Albo nas wkręca, żebyśmy uwierzyli w mało prawdopodobne rzeczy, byśmy nie przyznali się przed sobą, jak mogliśmy w nie uwierzyć; albo na serio on ciągle wpada na takie "przypadki", sam Marku o tym pisałeś, gdy będzie się stosować twoje terapie z książek. Akurat jemu są pomocne takie przypadki. Możliwe, że on akurat odczuwa dobre emocje, w jednym z odcinków mówił też o swoich doświadczeniach mistycznych (to co jest nazywane wlaniem Ducha Świętego), czyli możliwe, że dobrze się ze sobą czuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cHWVUK7.jpg

 

 

 

YxIqqmS.jpg

 

Pierwszy raz go zobaczyłem, chyba na wykopie ktoś go wkleił. Bardzo duża charyzma, krokodyl przyczynowy albo buddialny (moim zdaniem), z taką energią ludzie mu będą wierzyć i się spowiadać bez najmniejszego problemu. A że czuje dobre emocje? Po narkotykach i piwie też je czuć, to o niczym nie świadczy. Mistyczne przeżycia są możliwe, to nadal jest człowiek który jest ukochanym dzieckiem Boga (jak każdy z nas), tylko się od tej energii odciął, a dostał połączenie z ciemną stroną, gdzie także jest często bardzo miło, fajnie.

 

Jednak karma za deprawowanie dzieci, odrywanie im kontaktu od Boga, jest bardzo ciężka. Do przerobienia, jak wszystko, ale ciężkie przeżycia będą udziałem duszy tego Pana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiędzy komentarzem Catherine's, a Jagny nie widzę twojego komentarza. Twojego komentarza na filmiku w którym koleś cię plagiatował też nie widzę! Możesz ten na jego fb napisać ten post (https://www.facebook.com/LangustaNaPalmie/?fref=ts) może się odniesie do tego w nagraniu, a może masa ludzi zacznie go bronić. :) 

 

Z tego co wynika co mówił w innych nagraniach, miał ciężkie przeżycia przed nawróceniem (np:. koleś dawał za pieniądze :)), więc może już na zaś odpracował.

Edytowane przez Damianut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę być zbyt pochopny w ocenianiu ludzi, ale jeśli chodzi o księdza, nie spodziewałbym się innych odpowiedzi niż te na nutę:

 

-bóg tak chciał

-są pytania bez odpowiedzi

 

I inne próby wymigania się od zastosowana logiki. 

 

Ale chciałbym się mylić oczywiście. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Damianut napisał:

Pomiędzy komentarzem Catherine's, a Jagny nie widzę twojego komentarza. Twojego komentarza na filmiku w którym koleś cię plagiatował też nie widzę! Możesz ten na jego fb napisać ten post (https://www.facebook.com/LangustaNaPalmie/?fref=ts) może się odniesie do tego w nagraniu, a może masa ludzi zacznie go bronić. :) 

 

Z tego co wynika co mówił w innych nagraniach, miał ciężkie przeżycia przed nawróceniem (np:. koleś dawał za pieniądze :)), więc może już na zaś odpracował.


Też oglądałem kilka filmików tego dominikanina i rzeczywiście ma w sobie bardzo duża charyzmę, której inni bracia muszą się uczyć.

 

Damianut chodzi Ci chyba o jego świadectwo co jest na yt; Fakt faktem jego życie jak On opowiada to nie było na początku, że chciał iść od razu na księdza czyli tzw powołanie a bardziej jakieś nawrócenie (z różnych niemoralnych postaw w życiu), które właśnie opowiada jako namaszczenie duchem świętym i od tego czasu widać jego popularność coraz bardziej wzrasta na tych vlogach można zobaczyć, że na rekolekcje jeździ nawet do Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Tajlandii. Ciekawy zakonnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie "namaszczenia" to robota egregora, szok, wrażenie jakby piorun jebnął, niezwykła energia - ale to nie jest Bóg na pewno. Bóg nie każe programować dzieci żeby nienawidziły samych siebie... ale egregor już tak, siły zła też, system także.

 

A co do konta, nie mam pojęcia o co może chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Aumakua napisał:

A co do konta, nie mam pojęcia o co może chodzi. 

Prawdopodobnie właściciel konta pod którym był Twój komentarz ustawił go jako niewidoczny.

Wtedy Ty go widzisz, a inni nie. Wyloguj się i sprawdź czy wtedy się pokazuje.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Zenek napisał:

Prawdopodobnie właściciel konta pod którym był Twój komentarz ustawił go jako niewidoczny.

Wtedy Ty go widzisz, a inni nie. Wyloguj się i sprawdź czy wtedy się pokazuje.  

 

I wszystko jasne, po wylog. nie widzę go. Czyli ukrył?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zenek napisał:

Shadowban się to nazywa. Łatwiej tak, niż odpowiedzieć, albo zostawić problematyczny ,diabelski komentarz ;)  . 

 

Miło by do mnie napisał, i bym mu pomógł z tego wyjść z twarzą... oczywiście za reklamę. 

 

A tak o nim już napisali na wykopie: http://www.wykop.pl/link/3261995/jak-powstaja-legendy-mistrzow-pua/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo medialny przedstawiciel korpo.

 

Świetnie rozplanowany film pod względem psychologicznym.

 

Na starcie pokazuje, że potrafi sobie ubrudzić rączki, taki ludzki człowiek, z ludzkimi problemami.

 

Później całkowite zbiegi okoliczności dopasowuje do ideologii religijnej i oddziaływania boga.

 

Całkiem możliwe iż sam jest do tego stopnia zindoktrynowany iż w to wierzy, można to wywnioskować z pewnych kąśliwych uwag na temat innych księży, nie do końca podoba mu się ich zachowanie.

 

Co do charyzmy, to ma naturalną + poczucie humoru + wyuczone techniki w korpo. Aczkolwiek widywałem bardziej porywających, tyle że to co sobą prezentuje na szarego kowalskiego w zupełności wystarczy.

 

Taki "fajny wujek klecha". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.