Skocz do zawartości

Kobiety mnie brzydzą


Czarny Rycerz

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia

 

Jestem heteroseksualnym trzydziestodwuletnim singlem. Nie piję, nie pale, nie ćpam.

 

Temat założyłem bo chce się przekonać czy ktoś ma podobnie do mnie.

 

Przeglądam sobie zdjęcie panienek na portalach randkowych i kurna jego mać na dzień dobry skreślam niemal wszystkie, od tych brzydkich po te ładne.

Po prostu na dzień dobry wiem że nie ma nawet sensu pisac do którejkolwiek. Mam wrażenie, że je już znam i nie chce mi sie nawet zaczynać z nimi gatki.

Odczuwam nudę zamiast ekscytacji na samą myśl o próbie zapoznania którejkolwiek z nich. Mam bardzo silne wrażenie że wszystkie one są zjebane w ten czy inny sposób. 

Już pal licho ich wygląd, nieważne czy łądna czy brzydka. Ja po prostu patrze i odczuwam znudzenie wymieszane z obrzydzeniem.

Przykładowo te ładne z "szerokich zainteresowaniach" klasyfikuję jako borderkopodobne coś, te z wielkimi oczami i okrągłej buzi z wpisem małżeństwo - bardzo ważne, klasyfikuję jako udające nieporadne "niewinne" stworzonka, które tylko czekają żeby pokazać pazurki.. Brzydkie klasyfikuję jako brzydkie, Umięśnione fitneski są jako hetery, które mi żyć nie dadzą, a najpewniej i tak oleją.. i tak dalej i tak dalej. Uważam też że 96% z nich jest nudna jak flaki z olejem, a szczególnie przytłaczają mnie te które dają dziesiątki zdjęć swojej twarzy pod nieco innym kontem, a w opisie mają wpisane jedynie ";)"

 

 

A i żeby nie było, po pierwsze mam tak od dawna,a po drugie z realnymi panienkami mam identycznie.

Te moje oceny są dla mnie tak oczywiste i jestem ich tak bardzo pewien, że jakiekolwiek próby perswadowania mi błędnych przekonań uznam za głupie.

Mam na nie wszystkie Nudoobrzydzenie i totalny brak respektu i szacunku.


Jedyna kobieta, która budzi we mnie pozytywne uczucia na którą wczoraj natrafiłem to ta

 

 

Nie chodzi nawet o to że jest naga i ma ładne ciało. To by było za mało. I wcale nie chodzi o to że miałbym ochotę z nią kopulować.

Podoba mi się szczególnie jej poważna twarz, niezależnie od tego jakie ćwiczenia wykonuje. 

 

Ma ktoś tu w ogóle podobnie jak ja?

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zakładać taki sam temat jakiś czas temu, tylko o nazwie ,,Nudzą mnie kobiety''. :) 

 

Do wszystkich: NIE MYLIĆ Z NIENAWIŚCIĄ I NIEZDROWĄ POGARDĄ.

 

Mnie też to wszystko maksymalnie nudzi. Z jakiejś randki odpadłbym chyba po 15 minutach - chyba, że byłbym pewny, że skończy się seksem, to nie. A pisanie smsów, rozmowy przez telefon z kobietami... To w ogóle nie wchodzi w grę. 

 

Lubię rozmawiać z ludźmi, z którymi się w pewien sposób utożsamiam, podziwiam ich, szanuję. Lubię z takimi przebywać. Jak mam czerpać przyjemność z obcowania z kimś, kogo zestaw zachowań i podejście do życia powoduje u mnie niechęć i taktyczny odwrót? Co ma być przyjemnego w rozmowie z kobietą, skoro NIE PODOBA MI SIĘ jej mentalność i zbiór zachowań uwarunkowany biologicznie?

 

Z kobietami tylko fizyczne przyjemności. 

 

A dialogi i relacje pod znakiem przyjaźni wolę zawierać z ludźmi, którzy mają coś konkretnego do powiedzenia i nadajemy na tych samych falach - a nie z takimi, od których usłyszę niespójny, emocjonalny bełkot, jak to @Tyler słusznie określił w swoim temacie. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minimum 3 miechy off od:

1. Portali

2. Randek

3. Damskiego towarzystwa poza pracą.

 

Za to podczas wolnego czasu (którego Ci przybędzie):

1. Medytacja

2. Inwestycja we własny rozwój - język / podwyższanie zdolności związanych z pracą / więcej ruchu - do wyboru do koloru

3. 2 książki miesięcznie - takie jak lubisz.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rycerzu będziesz miał Tutaj wielu sobie podobnych. 

Cytat

Mam wrażenie, że je już znam i nie chce mi sie nawet zaczynać z nimi gatki.

Odczuwam nudę zamiast ekscytacji na samą myśl o próbie zapoznania którejkolwiek z nich. Mam bardzo silne wrażenie że wszystkie one są zjebane w ten czy inny sposób. 

Już pal licho ich wygląd, nieważne czy łądna czy brzydka. Ja po prostu patrze i odczuwam znudzenie wymieszane z obrzydzeniem.

Ja też dość dawno stwierdziłem, że wszystkie laski są do siebie podobne, wręcz identyczne, jak jakieś klony. Różni je tylko powierzchowność, ale to jest domena Matki Natury, która daję nam ten wizualny cyrk. Przecież gdyby było inaczej to ludzkość już by dawno wymarła. A one jednakowo myślą, jednakowo postępują, są jakby jednym organizmem, coś jak mrowisko. 

Różnią się jedną rzeczą; Poziomem zidiocenia. :)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czarny Rycerz Przeczytałem Twój wpis 3 razy i oto moja refleksja - rozumiem Cię i Twoje rozczarowanie poziomem umysłowym napotykanych pań. Myślę, że wielu z nas ma takie same lub podobne doświadczenia, i to niezależnie od naszego wieku.
Ale uważam, że odsuwanie od siebie tematu poprzez tworzenie sztucznego dystansu, nic nie daje. Żyj aktywnie, przyglądaj się kobietom, żyj wg swoich zasad, rozwijaj się, bądź otwarty na samodoskonalenie, ćwicz ciało i umysł, buduj swoją pozycję, spełniaj marzenia. Jeśli życie przyniesie Ci jakąś kobietę, z którą będziesz chciał przebywać i która będzie reprezentować odpowiedni poziom (tak, tak, są jeszcze takie wyjątki na tym świecie :D ), to sam już będziesz wiedział, jak ułożyć taką relację na swoich zasadach. A jak nie, to nie - nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać tylko z ich seksualności!

 

3 godziny temu, Czarny Rycerz napisał:

Uważam też że 96% z nich jest nudna jak flaki z olejem

 Ale na koniec - nie mogę za chuja wpaść na to, jak na podstawie samego filmu uznałeś, że wyginająca się na nim naga dupa jest akurat inna od tych nudnych 96% :D Chyba, że od przyszłego tygodnia sam zapiszę się na jogę, cholera wie...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bobby napisał:

Ale na koniec - nie mogę za chuja wpaść na to, jak na podstawie samego filmu uznałeś, że wyginająca się na nim naga dupa jest akurat inna od tych nudnych 96% :D Chyba, że od przyszłego tygodnia sam zapiszę się na jogę, cholera wie...  ;)

Widzę w niej pasje, zwróciła moja uwagę jej poważna twarz podczas wykonywania wyuzdanych pozycji. Brak skrępowania i kompleksów.

Nie wiem czy jest nudna, ale jej mina wyraża całkowite skupienie się na ćwiczeniach i brak prób uwodzenia spojrzeniem  bo podśmiechujków

czy dwuznacznych spojrzeń nie było w tym filmiku. Widać że robi co kocha i robi to dla siebie.

Uważam że jest to wyjątkowe jak na kobietę z takimi walorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coś podobnego i wpadam w taką pułapke. Nie chce mi sie uwodzic, odkrywac kobiety ktora nie jest ladna dla mnie, a w tej ladnej wyszukuje zalety i widzę tam gdzie ich nawet nie ma. Opada chemia, została zaliczona na wiele sposobów, zaczynam w niej widzieć dokładnie to samo co w innych kobietach. Nie ma to absolutnie żadnego sensu, choć nadal zauważam że penis mną kieruje, bo jak taka ładna kobieta sie usmiecha, podkręca atmosfere, kokietuje, komplementuje, kusi, zagląda się pod spodniczke. Wiadomo. Ten sam schemat, a działa tak samo silnie, tyle że z inną kobietą.

 

Nie ma tam w tym nic wartości merytorycznej, tylko uwodzenie siebie wzajemne, skaczą hormony i chce sie do tego łóżka wylądować. Potem następuje uzależnienie i chce się "starać", aby nadal mieć to co na początku takiej gry godowej. Nie udaje się nigdy ;) I następuje rozstanie z brakiem szacunku, bo słowa były takie (zostane bo taka zakochana jestem), a zachowania inne (za 2 dni już kocha innego).

 

Jak sie uwiodlo i bylo z wieloma kobietami, z wieloma z nimi rozmawia, a nie są tylko raz na ruski rok to rzeczywiscie ciezko widziec w nich cos wyjątkowego. Detoks się przydaje, a na portalach randkowych... strata czasu, bo pewnie nie jesteś zbyt przystojny, a tam musisz najpierw kobiete nakręcić, otworzyc, zainteresowac, spotkac i jak juz ją zdobyłeś, to pozniej ona goni ciebie. Jedno i to samo, jedno i to samo. Rozmowy tez takie same, o tym samym praktycznie, w takim samym stylu. Jak nauczysz sie bajeru, to uwiedziesz sporą część kobiet prawie i takimi samymi moze nie tekstami, ale stylem rozmowy.

 

Do tego po doswiadczeniach mam glebokie przeswiadczenie ze na portalach siedzą najbardziej zaburzone kobiety. Na takich fotkach te wszystkie ktore są powierzchowne, mają te swoje zaburzenia narcystyczne. Na innych jakies matki z dziecmi, totalne perwery jak sie z nimi szczerze rozmawia o upodobaniach, jakies borderline rzeczywiscie te ladniejsze co chwila zmieniajace zdanie, testujace, choc najsilniej po spotkaniu, foszaste.

 

Ale powiem ci cos szczerego. Jesli siedzisz na portalach, to tak jakbys nie miał bogatego życia, a wiec o tobie to tez swiadczy ;) Choc wiem ze niby ci co czasu w zyciu nie mają też sie tak umawiają, ale z tego tez wychodzi tylko bzykanko. To jest naprawde nudne, jak juz zrobisz to z kilkoma kobietami i nie maja do zaoferowania nic poza tym (choc staram sie dalej szukac pozytywow, ale nie moge znalezc).

 

7 minut temu, Czarny Rycerz napisał:

Widzę w niej pasje, zwróciła moja uwagę jej poważna twarz podczas wykonywania wyuzdanych pozycji. Brak skrępowania i kompleksów.

Nie wiem czy jest nudna, ale jej mina wyraża całkowite skupienie się na ćwiczeniach i brak prób uwodzenia spojrzeniem  bo podśmiechujków

czy dwuznacznych spojrzeń nie było w tym filmiku. Widać że robi co kocha i robi to dla siebie.

Uważam że jest to wyjątkowe jak na kobietę z takimi walorami.

 

 

Skoncz pierdaczyć :D Spodobała ci sie fizycznie i dorabiasz ideologie.

Jakby robiła to dla siebie, to by nie chwaliła się tym nikomu na filmikach, a mimika i inne gówna mogą być wyuczone by stwarzać pozory. Daj se siana, to jest baba, tyle że akurat w twoim typie.

Edytowane przez M.Dabrowski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim ideałem byłoby życie gdzie mieszkam sam, pracuję na własny rachunek.

Czas wolny spędzam spędzam w ruchu - rower, spacery, wycieczki, góry, morze.

Albo rozwojowo - nauka, muzyka, teatr, wystawy itp.

A gdzie kobiety? Tutaj widzę ff albo nowo poznawane, przelotne znajomości.

 

Stan niechęci do kobiet jest naturalny, im więcej wiesz tym bardziej może to wypłynąć.

Szkoda czasu i zdrowia dla nich. One to wezmą, przeżują i będą chciały więcej.

Kobieta będzie dodatkiem do dobrego życia i tylko tym, z pełną tego świadomością.

W innym scenariuszu będzie potrzebne duuużo szczęścia albo siły do walki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Lukas napisał:

Kobieta będzie dodatkiem do dobrego życia i tylko tym, z pełną tego świadomością.

 

Tylko i wyłącznie. Do tego żeby było w miarę bezpiecznie trzeba być jej najlepszą opcją, kimś z kim nie będzie mogła porównywać na minus - a szczególnie z byłymi.

 

40 minut temu, Lukas napisał:

W innym scenariuszu będzie potrzebne duuużo szczęścia albo siły do walki.

 

W innym przypadku kobieta da ci dowód że jesteś zerem, inni są lepsi, czekający na twoje miejsce i musisz nadal pracować nad sobą. Kobieta i jej czas jej oddania tobie wydaje werdykt kim jesteś w danym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, Bobby said:

@Czarny Rycerz Przeczytałem Twój wpis 3 razy i oto moja refleksja - rozumiem Cię i Twoje rozczarowanie poziomem umysłowym napotykanych pań. Myślę, że wielu z nas ma takie same lub podobne doświadczenia, i to niezależnie od naszego wieku.
Ale uważam, że odsuwanie od siebie tematu poprzez tworzenie sztucznego dystansu, nic nie daje. Żyj aktywnie, przyglądaj się kobietom, żyj wg swoich zasad, rozwijaj się, bądź otwarty na samodoskonalenie, ćwicz ciało i umysł, buduj swoją pozycję, spełniaj marzenia. Jeśli życie przyniesie Ci jakąś kobietę, z którą będziesz chciał przebywać i która będzie reprezentować odpowiedni poziom (tak, tak, są jeszcze takie wyjątki na tym świecie :D ), to sam już będziesz wiedział, jak ułożyć taką relację na swoich zasadach. A jak nie, to nie - nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać tylko z ich seksualności!

Dokładnie - to jest to. I motto w samic profilu: carpe diem - u mnie skreślona na samym starcie... One wszystkie to jakiś kolektyw jak BORG z star trek... Zostaniesz zasymilowany. Opór jest daremny!

borg.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak nie poddasz się szantażowi psychicznemu, namolnym próbom zdegradowania cię do roli podnóżka i sługi, to cię zniszczą.

Wczoraj zabrałem dziewczynę na kajak, awantura na środku jeziora, spływam do brzegu i mówię że albo zamyka mordę albo wysiada.

Nagle zmiana o 100%, ona znowu w dobrym humorze, poczuła siłę samca, płyniemy dalej, nawet wzięła wiosło i chciała sama wiosłować.

 

A dzisiaj czytam coś takiego http://www.wykop.pl/ramka/3263521/chwycila-za-kierownice-i-gwaltownie-szarpnela-tragiczne-skutki-rodzinnej-klotni/

Temat awantur w samochodzie to taki schemat i standard. Jak suka może robić awanturę w samochodzie pełnym dzieci...

Na miejscu tego gościa bym ją wywalił z auta po pierwszej sekundzie awantury i pojechał dalej do domu, no ale oczywiście policja itp itd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz mi kobieta zrobiła awanturę w aucie, powiedziałem jej żeby wysiadła ale za chuj nie chciała tego zrobić, zafoszkała sie i tyle. Wysiadłem z auta i otworzyłem drzwi i powiedziałem wypierdalaj!. NIC.. I wiecie co? Zamknąłem samochód i ustawiłem alarm, że jak wysiądzie to będzie wyło na całym osiedlu dopóki nie przyjdę i nie wyłączę. Poszedłem do domu a ona została i zaczęła "myśleć" co dalej. Kilka dni później sąsiedzi mówili mi, że ktoś próbował mi nieudolnie kraść auto przez kilka godzin... Beka z babska do końca życia :P

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 10.07.2016 o 18:46, verde napisał:

Chciałbym mieć takie podejście jak Ty. Naprawdę. Może kiedyś przyjdzie dzień, w którym się tego nauczę.

 

Również bym chciał (chociaż w jakimś stopniu) mieć takie podejście jak @Czarny Rycerz, ale niestety, jak na poziomie intelektualno-logiczno-światopoglądowym czuję niechęć do kobiet, to już na poziomie biologiczno-emocjonalnym dalej są dla mnie pociągające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.07.2016 o 16:23, Czarny Rycerz napisał:

i nie chce mi sie nawet zaczynać z nimi gatki.

Gatki to można mieć na dupie:D

Dnia 10.07.2016 o 16:23, Czarny Rycerz napisał:

dziesiątki zdjęć swojej twarzy pod nieco innym kontem

Konto to można mieć w banku:D

Sam robię byki ale...polska język trudna język? No PANOWIE szanujmy się:D

Poza tym zgadzam się z przemyśleniami-mam prawie tak samo. Można uznać to za jakiś objaw przewrażliwienia, ale lepiej uznać pannę za potencjalną wariatkę wcześniej, niż obudzić się z ręką w nocniku w sytuacji kompletnie bez wyjścia.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.