Skocz do zawartości

Wkurwiłem się; ja też chcę byśmy stali się potężni i modni


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem wściekły, a mój gniew obudziło to, co zrobił Voqlsky, sami zobaczcie:

Magazyn1b_zpsy2y45wtm.jpg

 

Oczywiście ja bardzo lubię Voqlskiego, bo to bardzo zdolny chłopak jest - i nie o niego mi chodzi, a o te czasopismo. Tak bardzo bym chciał, żebyśmy takie mieli - najlepsze teksty chłopaków z forum, nie będę wymieniał nicków bo jest ich wiele - fajne zdjęcia, mamy sporo zdolnych chłopaków co cykają dobre foty. 

 

 

Dlaczego mamy nie mieć swojego czasopisma do czytania w kiblu? Ostre zdjęcia, brutalnie prawdziwe teksty... niejeden mąż by ukrywał to przed wściekłą, płaczącą małżonką która by to rwała na strzępy w ataku furii... 

 

Kurwa, czy to naprawdę jest takie trudne? Inni mogą, a my nie możemy? Mamy tylu utalentowanych ludzi, powinniśmy mieć własny kwartalnik. W czym problem? Są dwa odwieczne:

 

1. Pieniądze. Spoko, sprzedam skuter i huj, spełnię marzenie. Warto.

 

2. Mój układ nerwowy. Buntuję się gdy za długo siedzę przy kompie, gdy za długo piszę... ciało nie wytrzymuje tylu lat pisania i presji, nie miałem żadnego urlopu, tylko ten zasrany komp bezustannie.

 

 

Jeśli chodzi o kasę, możnaby ogłosić się w patronite (pomysł dał nasz Rnext), ja sprzedam skuter, mam obecnie cztery kafle oszczędności. Jeśli chodzi o układ nerwowy, może jakieś narkotyki? :))) Huj ze zdrowiem, to jest ważniejsze. Wiedza musi się rozszerzać jak wirus. Cztery książki wydałem, wszystkim się zajmowałem, dam radę - jak muszę, to dam radę.

 

 

To by było takie nasze pismo, ale na dobrym papierze, żadnych papierów ściernych. 100% prawdy, zero politycznej poprawności. Najlepsze teksty naszych forumowych kobieciarzy, poprawione, stuningowane.

 

Ja bym widział tu teksty Reda, Ryśka, Maca, Subiektywnego i wielu, wielu innych chłopaków. Do zdjęć byśmy znaleźli ostrych ogierów, bo są tutaj tacy :> Kącik lekarski, mamy lekarzy. Stomatologiczny - mamy dentystów. Zwierzęcy - mamy weterynarzy. Prawny - mamy Subiektywnego :>  Narkotykowy (subtelnie) - mamy chłopaków z wyższym wykształceniem w tym kierunku. Przemoc - mamy tu takich ananasków ;> Życiowy i przestępczy - mamy policjantów i ludzi ze służb, każdych. Fascynatów noży (Wroński), i masy innych spraw.

 

Przepraszam jeśli kogoś pominąłem.

 

Ale marzę o tym, by wszystkich wykorzystać - zrobić zajebisty magazyn, taki ze 150 stron. Przeżyjemy wszystkich w ten sposób.

 

 

Co wy na to? Chcecie by śmierć waszego ciała zabrała wasze cenne doświadczenia? Przeżycia? Nie chcecie przekazać ich dalej, w świat? Jakie przetrwanie jest lepsze, w jakimś jebanym DNA, czy w wiedzy i doświadczeniu które zdobyliście łzami, krwią i cierpieniem? To jest przetrwanie, nic innego. Wiedza i doświadczenie wkracza w inny umysł, staje jego częścią - my umieramy ale doświadczenie żyje. 

 

 

No wkurwiłem się teraz strasznie. Ja też chcę czasopism, książek, żeby o nas mówili i nas cytowali. Chcę byśmy stali się potężni i szanowani, żeby nasze doświadczenia poszło w świat z siłą tajfunu - i niech zrobią z tym co chcą. Jedni przyjmą, inni odrzucą, ale ci co odrzucą kiedyś mogą przyjąć. Nasza wiedza to wirus, który jeśli nie może się dostać do umysłu człowieka, spokojnie czeka na dogodną chwilę. A taka chwila przychodzi zawsze, wcześniej czy później.

 

Chcę byśmy byli przeklinani i błogosławieni - ale żeby każdy czytał.

 

 

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że druk takiego magazynu przy nakładzie 100 egzemplarzy to około 2500 zł (im więcej tym taniej za egzemplarz). Doliczyć jeszcze koszty jak korekta kilkudziesięciu stron, skład itp. To wyprodukowanie egzemplarza wyjdzie jakieś 40-45 zł, więc cena musiał by być wyższa, żeby zbić cenę do poziomu, Żeby dobić do realnej ceny jak typowe lepsze kolorowe pismo typu playboy czy cd action (czyli okolice 20 pln za egzemplarz) trzeba by było wydrukować z 15 k egzemplarzy. Umowy kolportaż, dostawy.

 

Więc są dwie opcje iść na masę żeby rozeszło się po kraju no ale w to to trzeba by włożyć kilkaset tysięcy nie kilkanaście.

 

Lub robić exclusive, tyle że wtedy egzemplarz w detalu musiał by kosztować z 60-70 pln, czyli tyle co zestaw twoich książek.

 

Bardziej realne jest zrobienie miesięcznika lub na początku kwartalnika w formie elektronicznej. Epub, pdf itp. Wtedy koszty maleją drastycznie.   

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łoo.. kurwa myślałem po pierwszych słowach że wyjebka z forum ...  :lol:    ... w wolnej chwili  zrobię nowe czasopismo.... a co do pomysłu to fajnie by było , tylko tak na szybko zaszalałem z okładkami  (gramatura 300  okładki) ilość stron 90, papier wysoka jakość kreda,połysk 200 szt magazynów , cena wydruku 15339.59zł  sztuka  77zł   http://www.drukarniaszczecin.pl/catalog,pl,czasopisma__magazyny,69.html  

Helena-Mam-zawa%C5%82-1.jpg

 

Jest połowiczne rozwiązanie Magazyn PDF ! http://docphotomagazine.com/

Edytowane przez Voqlsky
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja się piszę. Z racji tego, że pisuję do kilku portali sportowych biorę kącik sportowy. Pracuję też w służbach Mundurowyxh i tu też mam wiedzę.

 

Nie mogę pomóc póki co z hajsem — rozwód i te sprawy, sami rozumiecie. Ale oferuję swój czas i dobre teksty. A te potrafię tworzyć, mimo że tutaj tego bie pokazałem.

 

Niech każdy doda coś od siebie. Wiedzę, umiejętności, cokolwiek. Razem możemy wiele!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku pomysł dobry, ale to juz wymaga sporych nakładów,może zawiązania spółki, ja mógłbym sie zaangażować finansowo i czasowo choc moje doświadczenie w tej dziedzinie wynosi 0.

Ale chciałem zwrócić Ci uwagę na inną sprawę.

Kiedy "wpadłem w Twoje sidła" i intensywnie poszukiwałem Twoich książek, ni cholery nie mogłem nigdzie kupić,dostałem dopiero bezpośrednio od Ciebie.

Dlaczego nie wydajesz wznowien, ja  nie cierpię E-booków i myślę że jest bardzo wielu takich ludzi,potrzebujesz na to kasy...sprawa do dogadania.

Chcesz szerzyć wartości to na każdym polu, a książki już masz napisane, nie sprzedałęś czegoś? zalegają Ci w piwnicy? chyba nie, to co stworzyłeś marnuje sie...,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, koszty drastycznie maleją w dużych ilościach. Jak druknąć, to od razu kilka tysięcy sztuk. Koszty stałe to korektor - mam kolesia, co fajnie mi składał trzy moje książki i wszystko grało, nigdy mnie nie oszukał, więc dostanie tę fuchę - problem z jakimś polonistą, ten ostatni dał dupy totalnie (na szczęście zwrócił kasę), ale znajdziemy odpowiedniego, żaden błąd się nie przemknie.

 

To wszystko nie jest takie drogie wcale, trzeba tylko kombinować - ja to już przerabiałem, w końcu wydałem w realu 4 swoje książki (pierwszą zajęło się wydawnictwo). 

 

 

Chciałbym żeby każdy kto ma bolesne doświadczenia, wziął w tym udział. Problem w poskładaniu tego. Przydałby się też ktoś, kto czuje "rynek", jakiś marketingowiec (znam tylko tego z Częstochowy :>), ktoś od reklamy, pozycjonowania (mamy takiego mocnego koleżkę), i możemy działać. 

 

Nawet jeśli na początku nie będzie sukcesu, nie o to chodzi. Niech to przetrwa, leży na strychu - to czysta wiedza, która przyda się teraz, jak i w każdym następnym systemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo taka forma https://issuu.com/digartmagazine/docs/digart_magazine_no1   , 

 

P.S kiedys istniał e-zin czy jak zwał Polski o szuce,fotografii, był on html albo flash nie pamiętam zajebiste było to że otwierałeś stronę np. z wystawą i załączał się dźwięk z relacji , wywiady z autorami. Niemegę sobie nazwy tego przypomnieć  ogólnie został chyba zawieszony.

 

coś na zasadzie https://flippingbook.com/

Edytowane przez Voqlsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym sporo ciekawych rzeczy napisać od siebie, ewentualnie redagować dotychczasowe treści forumowiczów i przerabiać je w artykuły. Serio. Nie wiem tylko, jak ilościowo. Musiałbym się mocno zastanowić. Piszę bardzo, bardzo szybko :D 

 

 

Moim zdaniem konieczna nowa strona internetowa podpięta pod forum, nastawiona na zdobywanie e - maili od zainteresowanych zakupem. Skróty artykułów z magazynu pod pozycjonowanie. Mógłbym to obrobić częściowo pod względem słów kluczowych. Treść sama się pozycjonuje, a przy podpięciu do forum to już w ogóle by było optymalnie. Do tego każdy forumowicz w stopce odnośnik do magazynu. W każdym temacie reklama magazynu. W audycjach ciągle wzmianki o magazynie, itp. 

 

Od siebie sugeruję możliwość przeróbki dowolnych treści z forum na artykuły, ewentualnie własne teksty w dość zróżnicowanej tematyce. Ilościowo do obgadania. Najlepiej to rozpocząć od magazynu internetowego (klasyczny pdf). Myślę, że nawet 15-20 stron by wystarczyło. Raz na 3 miesiące, na początek. Dużo treści na forum ma potencjał, żeby trafić gdzieś w szerszej postaci. Jest taka wtyczka SleekStore, co pozwala sprzedawać multimedialne treści na WordPress przez standardowy załącznik, na maila. Nasze działania w takim przypadku ograniczyłyby się do dodania pliku z magazynem na stronę, a zamówienia subskrybentów automatycznie załatwiłyby resztę. Dla mnie to jest jeden z najlepszych modeli działania, gdzie do absolutnego minimum obniżamy koszty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - wy patrzycie na koszty, i jest to mądre i słuszne, ale ja marzę o gazecie realnej. W necie mamy tony chłamu, kto to będzie czytał w pdf, jak ma forum?

 

To musi być w papierze. Potrzebujemy pieniędzy i potężnych patronów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To od siebie powiem tak. Nie mieszam się w sprawy techniczne. Mogę redagować treści z forum w artykuły, ewentualnie coś napisać swojego :) Ilościowo do uzgodnienia :D Rozumiem założenia. Ja akurat jestem biznesmen - typowy wieśniak, więc mi groszaki zawsze dobrze zrobią, kiedy wpadną do kieszeni :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mac napisał:

To od siebie powiem tak. Nie mieszam się w sprawy techniczne. Mogę redagować treści z forum w artykuły, ewentualnie coś napisać swojego :) Ilościowo do uzgodnienia :D Rozumiem założenia. Ja akurat jestem biznesmen - typowy wieśniak, więc mi groszaki zawsze dobrze zrobią, kiedy wpadną do kieszeni :D 

 

Rozumiem. Jeśli chcemy coś zmienić, MUSIMY celować wysoko. Musimy wyjść ponad bilanse, koszty, trudności i skupić się na ideach, wartościach. Musimy się szanować, nasza wiedza jest cenna, wartościowa - warta by przetrwać śmierć. Szanujmy ją i szanujmy siebie, nie róbmy z siebie dziadów. Mamy coś, co niewielu ma.

 

Kto patrzy w błoto, sam się nim staje. ZAWSZE patrzmy w niebo, w piękne chmury i uczucie wyzwolenia które wzbudzają. Tylko to się liczy. 

 

Jeśli na forum wyznajemy swoje świadectwo, to jest to akt wojny wobec systemu kłamstwa. To jest wojna, i rezygnacja z niej oznacza przegraną, czyli pogrążenie się w świecie z którego uciekliśmy na forum. Przegrana więc nie wchodzi w grę, trzeba walczyć ze złymi ideami za pomocą dobrych idei. 

 

To jest wojna, i potrzebujemy potężnych patronów. Są tacy. Jeśli te forum i jego idee mają sens, pojawią się ci, którzy nas wspomogą. Jeśli nie, niech to wszystko przepadnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trochę dziadem, ale pracuję nad tym :D Według mnie prawdy głoszone na forum to powinna być obowiązująca norma, a nie coś, czego trzeba od nowa ludzi uczyć. Dla mnie to po prostu sprawa naturalna, pewnie dla większości nas to naturalne. Już odwrotu od tego sposobu myślenia i tak nie ma :)Kierunek niebo. Jestem za :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Aumakua napisał:

Koszty stałe to korektor - mam kolesia, co fajnie mi składał trzy moje książki i wszystko grało, nigdy mnie nie oszukał, więc dostanie tę fuchę - problem z jakimś polonistą, ten ostatni dał dupy totalnie (na szczęście zwrócił kasę), ale znajdziemy odpowiedniego, żaden błąd się nie przemknie.

 

Nie wiem, na czym dokładnie polega praca korektora, ale jeśli chodzi o kogoś, kto poprawiałby błędy, to ja się zgłaszam na ochotnika! To musi być czasopismo najwyższej jakości pod tym względem (i każdym innym), więc za to wziąłbym odpowiedzialność na siebie!

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kikstarter :P, http://www.prawaojca.org.pl/,  

 

Może na początek coś ala ekskluzywny Katalog/książeczka kilka-kilkanaście stron co by przeszkolić ludzi,  okaże się jak to działa kto co umie .itp  coś co zachęci ludzi do przeczytania i wejścia na forum.  

 

Potrzeby był by ktoś od InDesign, QuarkX  DTp , albo jakaś metoda typu całość składana w PS i wysyłana jako .psd  

Edytowane przez Voqlsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mac napisał:

Jestem trochę dziadem, ale pracuję nad tym :D Według mnie prawdy głoszone na forum to powinna być obowiązująca norma, a nie coś, czego trzeba od nowa ludzi uczyć. Dla mnie to po prostu sprawa naturalna, pewnie dla większości nas to naturalne. Już odwrotu od tego sposobu myślenia i tak nie ma :)Kierunek niebo. Jestem za :D 

 

Zawsze można wrócić w stare tryby - cierpieć, przejmować się głupotami, być zależnym od cudzych komplementów i krytyki, cierpieć, przeżywać, stać bateryjką emocjonalną z której KTOŚ się pożywia - można, wszystko można. 

 

Ale można też żyć piękniej, w poczuciu wyzwolenia z tych koszmarów. Żeby tak się stało, nie wystarczy niestety chcieć - trzeba pokonać opór SYSTEMU masą prawdy, którą jest forum. Trzeba się zaangażować, wchłonąć w siebie idee buntu, poznać na czym polega mechanizm unieszczęśliwiania nas. Trzeba podjąć pewne kroki, działania. W którymś momencie siła stanie się tak duża, że zacznie sama przyciągać innych, jak czarna dziura.

 

 

System nigdy nie zostawi nas w spokoju. Będą nas atakowali i przeklinali ludzie, którzy dzięki systemowi żyją bezpiecznie i wygodnie (ale niekoniecznie szczęśliwie), którzy za etykietki (np. doktorat) i parę srebrników, będą nas wyśmiewali i wyszydzali. Gdy zaczniemy wymierać, nasza siła zniknie a system wygra... to nieuniknione. Ale uratujemy wielu ludzi, oszczędzimy im wiele cierpienia. Nasze życie zyska większy, głębszy sens. Przestanie być zwierzęcą grą i zaspokojenie najniższych potrzeb - staniemy się kiedyś bogami mitologicznymi, walczącymi o prawdę. Zakodują nas w zwierzęcych postaciach, legendach, bajkach - ale przetrwamy. Reszta głupców nie przetrwa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jak jutro obudzę się spocony (bo dwa okna dachowe mnie rozgrzewają)... mój umysł i wewnętrzne oko skierują się na ten projekt. 

 

Co z tego wyniknie? Pewnie gówno, ale i w gównie można znaleźć diament.

 

A na poważnie. Potrzebujemy pomocy. Wsparcia. Dostaniemy je.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom jest to do zrobienia. Ale i tak potrzeba dość pokaźnych środków na starcie i zaufanej sieci prywatnej dystrybucji. Plus gros ludzi, którzy wykonają swoją pracę bez wynagrodzenia, ,,po godzinach''. Sam koszt druku można jeszcze przeskoczyć, ale nie przy rozbudowanym formacie. Znam człowieka, który ma tak zwane ,,szanowane wydawnictwo'' , w chuj dotacji z ministerstwa i ambasad i ledwo co wychodzi na swoje. Sama treść musiałaby być niestety bardziej zdywersyfikowana. Ale pomysł mi się podoba i myślę, że warto zaryzykować nawet jeśli trochę grosza się wtopi. Nie muszę chyba dodawać, że czasopismo i tak kupowałyby głównie Panie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aumakua  Nie lepiej zrobić to czasopismo w formie prenumeraty i drukować tylko zamówioną liczbę czasopism? Już takie gazety istnieją, chętni zapisują się na dany numer, zbierasz zamówienia do okreslonej daty, potem drukujesz zapotrzebowanie.

ZObacz, nie marnujesz pieniędzy, nie trzymasz stocków. Po drugie juz raz wypuszoczny egzemplarz nawet w niewielkim nakladzie pojdzie w ŚWIAT!!!

 

Ktoś przczyta na kilbu, komuś pozyczy, przyniesie do pracy, zostawi w pociągu. Zainteresowanie będzie rosło, może nie w tempie wykładniczym...ale ....krok po kroku...z miesiąca na miesiac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysl. Fajnie by bylo w Orlenie zobaczyc magazyn pomiedzy "Wprost" i "Politika" :-) Ale oczywiscie, to inna "klasa" biznesu niz PDF. Aczkolwiek, aby zobaczyc jak to by funkcjonowalo (organizacja!) mozna by pierwszy numer w necie wydac, a w miedzy czasie przygotowywac print.

 

Chetny do pomocy to sie tez melduje. Ale bardziej z technicznej/marketingowej strony bo moj polski nie jest najlepszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.