Skocz do zawartości

Przewinienia kobiet.


Welldone

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, Mosze Red napisał:

Wyjdzie ze mnie cham i prostak, ale największe przewinienie to jak lala jest kiepska w łóżku < czyli, nie spełnia prawidłowo podstawowej funkcji rekreacyjnej ;)

 

Kiepska jakkolwiek, młoda może być nieotrzaskana w te puzzle, gorzej gdy nie wykazuje chęci do progresu w tej dziedzinie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat
13 godzin temu, Tyler napisał:

Pierdolenie o Waszych doświadczeniach niczego nie wnosi, powtórzę jeszcze raz, zadbajcie o siebie, doskonalcie się w kwestiach duchowych i gromadźcie dobra materialne. Panna na gołodupca z wysokim ego spojrzy jedynie z pogardą. A tak większość z Was niestety odbieram. Macie problemy z kobietami? To problem jest w Was. dlaczego ja mam ich na pęczki a Wy macie problem z jedną?

 

 

Hua hua hua. Kozak w necie, pizda w świecie. Nic kurwa, NIC nie zrozumiałeś chopie... Alfa i gameta... 

internet_white_knight_colored_4350.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Mosze Red napisał:

Wy piszecie o cechach, które występują u 99% kobiet, z różnym nasileniem, więc to takie szczekanie na ścianę i tak nic nie zmieni. Będę oryginalny:

 

1 Zbytnia gadatliwość

2 Wtrącanie się w rozmowę gdy nie ma pojęcia o temacie

3 Wyjdzie ze mnie cham i prostak, ale największe przewinienie to jak lala jest kiepska w łóżku < czyli, nie spełnia prawidłowo podstawowej funkcji rekreacyjnej ;)


Faktycznie - oryginalny jestes Red :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Tyler ma rację. Można mieć poczucie szczęścia w sobie, czuć się zajebistym i co z tego ? Nic. Kobiety też kręci ładne wysportowane ciało, kręcą je zasoby (i tu niekoniecznie musi być to kasa - to może być np ogromny zasób wiedzy, tak jak np. ma Marek). Zastraszony mały penisek który tylko mówi że ma na wszystko wy...ne jest dla kobiety niczym. I można się oszukiwać ale takie podejście nie spowoduje poprawy jakości życia. Jakoś nie widziałem by goście z kasą, fajnym ciałem i ROZUMEM płakali z powodu kobiet (chyba że z powodu ich nadmiaru bądź ich miałkości). Konieczne są te trzy elementy razem.

Edytowane przez Welldone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Dla kobiety liczy się tylko to co dostaje i musi to być taka pożywka, której ilość jest nieskończona. Zastrzyk narkotyku nie może się wyczerpać, ponieważ zmieni gałąź!

 

To są emocje i zasoby, ale nie wiedza, nie intelekt. To drugie kobietę zainteresuje na początku, ale później kobieta do tej wiedzy się przyzwyczai i jeśli nie pójdziesz w nowy kierunek, którego ona nie zna (by znów zaimponowało jej to), albo nie zarabiasz na tym forsy za którą dajesz jej atrakcji to cię rzuci.

 

Dopisuje więc przewinienie kobiet: łatwość w przyzwyczajaniu się do tego co dostają. Jak dasz palec wezmą całą rękę, a za moment powiedzą, że ta ręka już im nie wystarcza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt Panie Dąbrowski,  nudzą się szybko ale jeśli ona czuje że możesz mieć w dowolnym momencie 5 innych na pstryknięcie palcem to będzie chodzić jak w zegarku. Taki koleś ją zdradzi od czasu do czasu, ona to wie i jest tylko jeszcze bardziej mokra od tego. Takim kolesiem można się stać tylko to wymaga pracy nad swoją psychiką. Można też iść w stronę: "kobiety to gówno, nie potrzebuję ich. To ja jestem zajebisty i szczęśliwy"....I później rozpatrywać przez trylion postów jak się powstrzymywać od fapania (patrz wątek "No fap"). Jesteś facetem i masz zaspokajać swoje żądze.

Edytowane przez Welldone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowolnych 5 na pstryknięcie palcem, ale takich które ona uważa za atrakcyjniejsze niż ona sama Panie Welldone.

 

Jak dla mnie niemożliwe, że można to osiągnąć pracą nad psychiką. Jeśli jesteś brzydki to nie masz szans. Ugrasz coś z kobietami, niektóre będą z tobą jeśli będziesz kasiasty, znany i nie dawał sobie wejść na głowę, ale żeby powiedzieć że będą sikały tylko dlatego to niemożliwe. Kobiety mają taką pojechaną konstrukcję, że wszystko potrafią sobie wytłumaczyć.

 

Dlatego do przewinień dodaję 2 sprawy.

 

1. Kobieta potrafi zdradzić, gdy jesteś miły, ponieważ jesteś miły! Szuka odmiany - takiego, który ją rozkręci, rozszarpie jak lew!

    Ta sama kobieta potrafi zdradzić, gdy jesteś jak lew, ponieważ się tym zmęczy i poszuka miłego - odmiany.

 

2.
Największym problemem kobiet jest ich wiara we własną niezłomność, dobroć i świętość. Nie widzą jak ranią innych, jak okazują im brak szacunku, jak niszczą siebie, swoje relacje w tym "miłość". Widzą tylko krzywdy innych wobec nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie nazwał np. kwestii rzucania przez kobiety tych miłych chłopaków przewinieniem, to natura, czy tego chcemy czy nie. Dla mnie bezwzględnym przewinieniem jest gdy taka pannica zabawia się gdy jej chłop wypruwa sobie flaki za granicą, jakiś czas temu miałem do czynienia z taką, jej facet zbierał kasę na ślub, a ona sobie skakała po fiutach... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, bumblebee napisał:

Ja bym nie nazwał np. kwestii rzucania przez kobiety tych miłych chłopaków przewinieniem, to natura, czy tego chcemy czy nie. Dla mnie bezwzględnym przewinieniem jest gdy taka pannica zabawia się gdy jej chłop wypruwa sobie flaki za granicą, jakiś czas temu miałem do czynienia z taką, jej facet zbierał kasę na ślub, a ona sobie skakała po fiutach... 

 

Samo to nie jest problemem, tylko niech nie mówi, że lubi miłych, gdy miły się pojawia, ale jednak podaje mu inny nieprawdziwy argument gdy go rzuca - kobieta nie umie przyznać się wprost co ją kręci i jaki typ.
Druga część zdania - traktuje człowieka użytkowo i myśli tylko o sobie. Po raz drugi zakłamana, egoistyczna. Zamiast prowadzić życie w szczerości ze sobą i innymi, czyli dawać dupy, bawić się, to udaje dla tego zapierdalającego na nią świętą dziewczynkę, która uwielbia związki i pracowitych mężczyzn. Uwielbia, uwielbia, bo dają korzyści za kilka kłamstw i pozerstwa.

 

15 minut temu, icman napisał:

Dla mnie:

Brak świadomości i przestrzeni do zauważenia, że jesteśmy biorobotami (za Ryśkiem) nie wspominając o chęci do pracy nad zmianą softu.

 

To że tego nie rozumieją to też może być kwestia natury.

Ale jak powiesz, że kobieta jest głupia, jeśli tego nie rozumie (bo to byłaby prawda) to cię zlinczuje. Tak głupi pokonuje mądrzejszego. Fochami o prawdę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Welldone napisał:

Niestety Tyler ma rację. Można mieć poczucie szczęścia w sobie, czuć się zajebistym i co z tego ? Nic. Kobiety też kręci ładne wysportowane ciało, kręcą je zasoby (i tu niekoniecznie musi być to kasa - to może być np ogromny zasób wiedzy, tak jak np. ma Marek). Zastraszony mały penisek który tylko mówi że ma na wszystko wy...ne jest dla kobiety niczym. I można się oszukiwać ale takie podejście nie spowoduje poprawy jakości życia.

A ja mam w dupie i mam wyjebane na baby i dopiero czuję się wolny !!! Mino, że kurwa jestem żonaty!!

Jakoś nie widziałem by goście z kasą, fajnym ciałem i ROZUMEM płakali z powodu kobiet (chyba że z powodu ich nadmiaru bądź ich miałkości). Konieczne są te trzy elementy razem.

Płakali, po utracie kasy na rzecz "pani" z powodu rozwodu :D lub dopiero zapłaczą. Tak w ogóle to kogo znasz kto ma te 3 elementy?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.07.2016 o 14:44, Welldone napisał:

Jesteś facetem i masz zaspokajać swoje żądze.

 

Jestem facetem i nie będziesz mi mówił co mam robić! :D

 

A poważniej - uważam taką postawę za skrajnie błędną. Gdyby wszyscy faceci tak myśleli ludzkość byłaby dziś na poziomie bonobo. Zaspokajanie swoich żądz (zdobywanie samic) wymaga dużo czasu, energii i zasobów. Dlaczego to, że ktoś odmawia sobie tej przyjemności gdyż potrzebuję owego czasu, energii i zasobów na coś co według niego ma większą wartość niż cipa miałoby niby dyskredytować go jako faceta?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko jedno zasadnicze 'przewinienie' ze strony naszych drogich i miłych pań.

 

Że lustrzane odbicie tego, jak one traktują generalnie mężczyzn i uważają to za przyjętą normę - w przypadku odwrócenia ról

nazywają niesprawiedliwością, wyzyskiem, wykorzystywaniem, żerowaniem i skurwysyństwem.

 

Czyli Kali ukraść krowa - dobrze, ale Kalemu ktoś ukraść krowa - to źle. My się z murzyńskiej filozofii sienkiewiczowskiego Kalego śmiejemy od wielu pokoleń podczas

gdy identyczną filozofię panie starają się wszelkimi możliwymi kanałami zaszczepić i ugruntować jako obowiązujący, niekwestionowany kanon i aksjomat społeczny.

 

Na resztę jestem uodporniony, to przychodzi z wiekiem :)

 

S.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Subiektywny napisał:

Jest tylko jedno zasadnicze 'przewinienie' ze strony naszych drogich i miłych pań.

 

Że lustrzane odbicie tego, jak one traktują generalnie mężczyzn i uważają to za przyjętą normę - w przypadku odwrócenia ról

nazywają niesprawiedliwością, wyzyskiem, wykorzystywaniem, żerowaniem i skurwysyństwem.

 

Czyli Kali ukraść krowa - dobrze, ale Kalemu ktoś ukraść krowa - to źle. My się z murzyńskiej filozofii sienkiewiczowskiego Kalego śmiejemy od wielu pokoleń podczas

gdy identyczną filozofię panie starają się wszelkimi możliwymi kanałami zaszczepić i ugruntować jako obowiązujący, niekwestionowany kanon i aksjomat społeczny.

 

Na resztę jestem uodporniony, to przychodzi z wiekiem :)

 

S.

 

 

 

Tylko w jakim celu taką babę trzymać?;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mnemonic napisał:

Na dziś masz żonę, ale jeśli wśród swego potomstwa posiadasz również córkę, dopiero poczujesz jak baba daje w kość :(

 

I jedną i drugą :)

 

Stan mentalno-umysłowy w którym znajduje się obecnie jest różny od stanu jaki generalnie miałem kiedyś i z pewnością będzie ewoluował.

W którym kierunku? Czas pokaże :) Tak czy inaczej okres bezwładnego przemieszczenia na wodach życiowego oceanu w zależności od zmiennych

wydarzeń i zewnętrznych nacisków oraz działania przede wszystkim reaktywnego - mam już raczej za sobą ;)

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Subiektywny napisał:

 

I jedną i drugą :)

 

Stan mentalno-umysłowy w którym znajduje się obecnie jest różny od stanu jaki generalnie miałem kiedyś i z pewnością będzie ewoluował.

W którym kierunku? Czas pokaże :) Tak czy inaczej okres bezwładnego przemieszczenia na wodach życiowego oceanu w zależności od zmiennych

wydarzeń i zewnętrznych nacisków oraz działania przede wszystkim reaktywnego - mam już raczej za sobą ;)

 

S.

Nie żebym rozumiał o czym Ty do rozmawiasz, ale z tym oceanem to dobre jest :). Gdzieś w mnemonicznych synapsach pałęta się wspomnienie jak sie rozbiłem na środku tegoż oceanu :P

 

Lecz utrzymaj to przekonanie, bo ono ważne jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.07.2016 o 18:01, Assasyn napisał:

Egoizm, próżność, zadufanie w sobie, brak często kultury osobistej, wykorzystywanie, brak wdzięczności...

 

 

kiedyś nie mogłem pojąć sytuacji - jadąc porannym autobusem do pracy koło 6, wchodzi ciężarna już mocno zaawansowanej ciąży, w autobusie same kobity przedział 20-60 lat(większość jechała  do ZUS-u który znajdował się po drodzę i przychodni)

jedynie ja stałem sobie - no i co - większość spojrzała na ciężarną i w nos w szybe, kobita stoi trzymając się poręczy - i niech mi kurde ktoś że to nie są próżne i egoistyczne stworzenia

 

teraz   wiem dlaczego żadna nie ustąpiła, ale wtedy nie znałem powodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jednym z ich najwiekszych grzechów jest społeczne programowanie pociech, chłopakom mowi sie ze kobiety to cudowne, niebiańskie istoty i ze celem zycia jest znalezienie tej jedynej, a dziewczynkom ze sa ksiezniczkami i inni sa po to, by im uslugiwac. 

Drugim jest kłamstwo i manipulacja, co mamy ładnie juz opisane przez doświadczonych braci w odpowiednich działach naszego zacnego forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co mnie wkurza już zostało tutaj wielokrotnie wspominane wiec dorzucę od siebie brak empatii względem mężczyzny. Już wyjaśniam o co mi chodzi w tym drugim przypadku. Jakoś 2 miesiące temu wiozłem rano swoją matkę do pracy. Napieprzały mnie ostro kichy tak, że mdlałem za kierownicą (mam pewne problemy z jelitami i dzięki lekom takie 'ataki' zdarzają się raz na jakiś czas... chociaż kiedyś zwijałem się prawie codziennie z bólu). W dupie miała to, że mnie napierdala i mi słabo. Najważniejsze żeby była zawieziona a reszta się nie liczy. Zawiozłem ją, poszedłem coś załatwić jeszcze z konieczności i wracając mało nie padłem na glebę. Po powrocie do domu druga tabletka przeciwbólowa i leżenie przez jakieś 3 godziny aż atak minie. A kiedy mamuśka wróciła do domu to pierwsze co zrobiła to przyjebała się że czegoś tam nie zrobiłem i to, że mnie boli to na pewno MOJA WINA. Oczywiście to, że się pilnuje cały czas nagle przestało istnieć. Boli Cię? To nic, dalej masz ryć jak głupi i do tego jeszcze zostanie Ci dodatkowo dopierdolone... bo tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, HORACIOU5 napisał:

To co mnie wkurza już zostało tutaj wielokrotnie wspominane wiec dorzucę od siebie brak empatii względem mężczyzny. Już wyjaśniam o co mi chodzi w tym drugim przypadku. Jakoś 2 miesiące temu wiozłem rano swoją matkę do pracy. Napieprzały mnie ostro kichy tak, że mdlałem za kierownicą (mam pewne problemy z jelitami i dzięki lekom takie 'ataki' zdarzają się raz na jakiś czas... chociaż kiedyś zwijałem się prawie codziennie z bólu). W dupie miała to, że mnie napierdala i mi słabo. Najważniejsze żeby była zawieziona a reszta się nie liczy. Zawiozłem ją, poszedłem coś załatwić jeszcze z konieczności i wracając mało nie padłem na glebę. Po powrocie do domu druga tabletka przeciwbólowa i leżenie przez jakieś 3 godziny aż atak minie. A kiedy mamuśka wróciła do domu to pierwsze co zrobiła to przyjebała się że czegoś tam nie zrobiłem i to, że mnie boli to na pewno MOJA WINA. Oczywiście to, że się pilnuje cały czas nagle przestało istnieć. Boli Cię? To nic, dalej masz ryć jak głupi i do tego jeszcze zostanie Ci dodatkowo dopierdolone... bo tak.

 

Nie, bo tak, tylko zawsze znajdą argument który wydaje się logiczny, tak żeby zabolało i żebyś uwierzył przez to w swoją winę :P Manipulowanie emocjami. Fatalne, dlatego praca z kobietami na jakimkolwiek poziomie jest bardzo utrudniona w dzisiejszych czasach, kiedy nie można nawet zwrócić im uwagi, a co dopiero karać. Tylko wielbić i służyć!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, co przeczytałam tutaj, a co jeszcze wpadło mi do głowy:

 

1. Wykorzystywanie mężczyzn i ich uczuć do nich, dla swoich własnych zachcianek.

2. Obgadywanie innych za plecami, a później udawanie twarzą w twarz, że tę osobę się jednak toleruje.

3. Brak zainteresować (kosmetyki, fryzjer i imprezy to nie zainteresowania)

4. Automatyczne spoglądanie na nowe samice w grupie z góry.

5. Robienie nowym np. w pracy "pod górę"

6. Brak poszanowania do uczyć i opinii innych

7. Poczucie bezkarności ("bo przecież mężczyzna nie może uderzyć kobiety")

8. Uważanie, że to kobiety są płcią silniejszą

9. Wypieranie się tego, co nasze matki i babki robiły od pokoleń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Brzytwa zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.