Skocz do zawartości

Siła oddziaływania Biblii


Eryk

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś pól roku temu zacząłem oglądać warsztaty biblijne z interpretacją zawartych tam tekstów. Zacząłem też czytać Biblie co by porównać z tym co mówią. Nie ograniczam się tylko do jednych wykładów ale oglądam różne żeby mieć więcej punktów odniesienia.

Do kościoła nie chodzę od ponad dwudziestu lat poza imprezami okolicznościowymi bo zawsze mi coś nie pasowało a Kościół jako instytucja nie pasował mi nigdy. Teraz przynajmniej mam porównanie ze źródłem i widzę jak ta instytucja nas dyma w kwestii zbawienia, ludzkiej duszy itd. W każdym razie powoli nastąpiła we mnie jakaś przemiana. Od paru miesięcy nie byłem na dziwkach, przestałem zaglądać na Roksę co lubiłem czynić żeby nasycić oczy i wybrać jakiś egzemplarz na figle.

Powiecie, że zaprogramowałem sobie poczucie winy iż chodzenie na dziwki to grzech. Rzecz w tym, ze nie mam konfliktu wewnętrznego z tym związanego i czuję się z tym dobrze. Trochę przerobiłem dziewczyn z Roksy i sex nie stanowi dla mnie jakiejś wartości.

Miałem już prawie 10-cio letni okres abstynencji sexualnej o czym pisałem na przywitaniu i nie czuję abym coś stracił.

Zastanawiam się tylko czy jest to przemiana chwilowa „pod wpływem” czy utrzyma mi się na dłużej lub na zawsze.

Czas pokaże.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W etapach duchowego wzrostu zawsze napotkasz trudności. Są takie sytuacje kiedy możemy być pewni, że zły dych będzie atakować. Miedzy innymi u Ciebie występują dwie: duchowy wzrost i odwrócenie się od grzechu. Przemiana zostanie poddana próbom wielu. Atak złego to będą silne pokusy oraz podsycane wątpliwości. Będzie chciał Ci udowodnić, że jesteś zbyt słaby aby żyć tak jak Biblia nakazuje albo, że to co tam jest napisane to nierealne do wykonania. Ale to później jak głęboko w to wejdziesz, teraz jest moment przeczekania. Zły duch znający marną, słabą naturę człowieka spkojnie czeka z myślą: niech sobie czyta zaraz mu przejdzie i tak będzie żył jak żył do tej pory. To tak w bardzo dużym skrócie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SennaRot napisał:

W etapach duchowego wzrostu zawsze napotkasz trudności. Są takie sytuacje kiedy możemy być pewni, że zły dych będzie atakować. Miedzy innymi u Ciebie występują dwie: duchowy wzrost i odwrócenie się od grzechu. Przemiana zostanie poddana próbom wielu. Atak złego to będą silne pokusy oraz podsycane wątpliwości. Będzie chciał Ci udowodnić, że jesteś zbyt słaby aby żyć tak jak Biblia nakazuje albo, że to co tam jest napisane to nierealne do wykonania. Ale to później jak głęboko w to wejdziesz, teraz jest moment przeczekania. Zły duch znający marną, słabą naturę człowieka spkojnie czeka z myślą: niech sobie czyta zaraz mu przejdzie i tak będzie żył jak żył do tej pory. To tak w bardzo dużym skrócie.

Mialem identycznie, w momentach w których moje zycie płynęło w rytm tego co czytałem, miałem poteznę napiecie i uderzanie w te miejsca w których jestem najbardziej słaby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej jest przechodzić przemiany duchowe w starszym wieku kiedy mamy już jakieś doświadczenie, lizneliśmy już trochę życia, wiemy z czego rezygnujemy. Ludzie młodzi chcą jeszcze jak najwięcej przeżyć aby nie mieć poczucia straty na starość a wszelkie religie narzucają na nas pewien rygor zachowania.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie Biblia jako całość jest po prostu niewiarygodna.

Wg Starego Testamentu zbawiciel ma się nazywać Immanuel (Bóg jest z nami)

a nie Jezus Chrystus (zlepek Horus Krishna ?). Te imiona nie są ze sobą tożsame.

 

Gdzieś czytałem wyjaśnienie i w nie nie uwierzyłem :)

Bo jak to się ma do tego, że "nic nie dodacie i nic nie ujmiecie"

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

A ja wiem, że Biblia to jak skrypt i wypełni się do końca. Możecie uznać mnie za fundamentalistę, bo katolikiem nie jestem, bliżej mi do protestantyzmu biblijnego.
" Immanuel (Bóg jest z nami)"- nie znasz trochę zasad hermeneutyki biblijnej, tu chodzi o sens kryjący się za tytułem, nie dosłowne imię. Imię jest w Biblii ściśle związane z naturą lub misją danej osoby. Dlatego wiara w imię Jezus oznacza wiarę w JHWH, który zbawia (bo Jeszua właśnie to oznacza) [Rzym. 10:13], a wezwanie JHWH to położenie ufności w JHWH, który zbawia, czyli w Jezusie [Joel 2:32]. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh pewnie stąd że prawdziwa wiara opiera się na pełnym przekonaniu które można nazwać wiedzą. Jakby ktoś napisał "wydaje mi się" to nie była by to prawdziwa wiara, bo ta jest niezachwiana. Nie róbmy z forum śmietnika typu chrześcijanie vs ateiści, bo to nie ma sensu i za dużo tego w internecie.

 

I nie piszcie że "wiedza" musi mieć potwierdzenie naukowe, bo np teoria ewolucji je miała, a okazało się że była kłamstwem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

42 minuty temu, seven napisał:

pewnie stąd że prawdziwa wiara opiera się na pełnym przekonaniu które można nazwać wiedzą.

Wiara w jest halucynacją, bo jest względna. Każdy wybiera sobie (albo ma narzucone) w co wierzy i co mu bardziej służy. Kiedyś było pełne przekonanie, że Ziemia jest w centrum. Co to ma wspólnego z wiedzą? Muzułmanie są w pełni przekonanie, że nie ma boga prócz allaha. Ale islam nie jest dziedziną wiedzy.

 

Może Biblia jest prawdą i może tłumaczenie z tłumaczenia z tłumaczenia jest poprawne i nie pominięto/dodano niczego znaczącego. Szukam odpowiedzi na to pytanie i jeśli ktoś jest pewny Biblii, to mi to wytłumaczy. Chciałbym się mylić i wiedzieć, że Biblia to 100% prawda, bo wtedy nie musiałbym już niczego szukać i na tym budowałbym swoje życie, więc zależy mi na odpowiedziach.

 

49 minut temu, seven napisał:

Nie róbmy z forum śmietnika typu chrześcijanie vs ateiści, bo to nie ma sensu i za dużo tego w internecie.

To ciekawe intelektualne tematy. Są tematy na temat pierdzenia itp. Rozumiem, że to mniejszy śmietnik niż kwestionowanie autentyczności Biblii? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czym się opieram, krótko podam o co chodzi, bo byłbym gołosłownym fanatykiem. Byłem ateuszem, badałem po prostu potem te tematy, różnice między wyznaniami, religiami etc Szukałem czegoś twardszego niż zapewnienia i opinia publiczna jakiejs religii, no i znalazłem, że te rzekome twarde "przeciw" Biblii to płytkie i zideologizowane mocno u podstaw stanowiska - bo przecież jakoś trzeba sobie zracjonalizować pewne poglądy w fundamentalnych sprawach "sensu życia" i jego zakończenia. Podstawowe takie ideologie to m.in.: ontologiczny naturalizm i materializm, wiara w ufo, skrajny ewolucjonizm, lewicowe filozofie naturalistyczne i antyklerykalne. 
"Głównym powodem dla którego ludzie się stają ateistami jest zakłamanie kościoła. Zacznie myśleć patrzy, "zaraz coś mi się tu nie zgadza" no i wtedy dochodzi do wniosku, że to jedno wielkie oszustwo.  Wiem, że ciężko jest zmienić myślenie a szczególnie jeżeli przez długi czas uczyli cię, że figury, obrazy, księża, papieże są święci, że należy im się cześć. Podstawową barierą jest wpływ otoczenia. Oraz tak zwany "strach przed świętością" (boicie się, że przypadkiem jednak okaże się taki przedmiot święty, boicie się bardziej niż tego, że wyczyniacie bałwochwalstwo. Ponieważ wolicie taką wersję, jest wygodniejsza. "Bóg nie mieszka w świątyniach zbudowanych ludzką ręką" Bóg jest wszędzie ponad przestrzenią ponad czasem, jedyna droga do Boga prowadzi przez Jezusa "
Doktryny katolickie są skażone pogańskimi filozofiami i "tradycją religijna" dodaną do Biblii - zrobiono to, co kiedyś faryzeusze, i tak powstałą korporacja religijna. Podobna korporacja zabiła samego Chrystusa... Biblia mówi, że nic nowego pod słońcem nie ma, schematy istnieją i działają, w historii ludzkości, duchowości także.
Wszystkie religie każą ci zbawić się poprzez uczynki. Chrystus chce cię zbawić poprzez uwierzenie w niego. Żadna religia nie jest od Boga. Jezus nie stworzył żadnego systemu religijnego. To wymysł ludzki z nakazami i zakazami trzymający ludzi na łańcuchu strachu. Wiara i religia to dwie różne rzeczy.  Ewangelia pochodzi od Boga, religia od człowieka. Ewangelia jest darowaną przez Boga możliwością zbawienia w Chrystusie . Religie natomiast są ludzkimi produktami, i dlatego są tylko pozornym wybawieniem, prowadzą do zniewolenia.
W skrócie pokaże ci pewne argumenty, taki mój osobisty zestaw, ze źródeł:

- Logos dowody dla największych niedowiarków http://mieczducha888.blogspot.com/2015/01/logos-dowody-dla-najwiekszych.html
- kanał Groxt1 na you tube - facet studiuje symbolikę występującą w mediach pod kątem biblijnej, trzeba się mocno wsłuchać i sporo obejrzeć aby go zrozumieć, ten symboliczny język
- studiowanie proroctw, zwłaszcza tych odnoszących się jeszcze do przyszłości - objawienie Jana, Dzień Pana z ST etc - np mikrochipy, nanotechnologia w kontekście znamienia bestii, scena po prostu na to się szykuje, sytuacja na bliskim wschodzie a Izrael, proroctwa jeszcze czekające odnośnie do Izraela (teraz mamy czas pogan, potem resztka Izraela będzie zbawiona, gdy zrozumieją "kogo przebodli" wg ST - podczas wielkiego ucisku).
- hermeneutyka Pisma (tutaj mogę podać ci materiały)

Musisz sam to obadać, szukać prawdy, wiązać fakty, nie idź do pastora, księdza etc - tylko szczerze sam z Biblia znajdziesz odpowiedź. Uważaj też na porady "idź za głosem serca" - serce wg Boga jest zepsute, trzeba uważać na głosy wewnętrzne, mogą mieć różne źródła. Byty astralne działają na poziomie głębszym niż się wydaje - dlatego mamy Słowo Boże pisane, aby temu wierzyć i tym się napełniać niejako.http://zdrowanauka.info/index.php/2016/07/05/glosy-w-glowach-charyzmatykow/

PS Nie chcę wszczynać żadnej wojenki ateiści vs chrześcijanie, po prostu zaprezentowac swoje stanowisko i poglądy. 

 

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj, najpierw powiedz mi dlaczego ufasz Biblii i jej tłumaczeniu, które przechodziło przez kilka języków?

Skąd wiesz, że to co czytasz jest tym, co naprawdę mówił Jezus?

Nie mówię tu o Biblii dla jakiegoś konkretnego nurtu, tylko ogólnie. Skąd wiesz, że w tej Biblii, którą czytasz jest prawdziwy przekaz?

Skąd wiesz, że są 4 Ewangelie? A może było ich więcej (np Tomasza?). Jeśli było ich więcej, a nie ma ich w tej wersji, którą czytasz, to czy nie podważa to autentyczności Biblii? A może masz dostęp do takiej, gdzie jest ich kilka, ale ja takiej nie znam?

 

1 godzinę temu, AdamPogadam napisał:

Nie chcę wszczynać żadnej wojenki ateiści vs chrześcijanie, po prostu zaprezentowac swoje stanowisko i poglądy.

Ja też nie, ale póki co nie dostałem nawet najmniejszego argumentu przemawiającego za tym, że Biblia nie jest fikcją literacką/ jedną z wielu książek etc. To, że istniał Jezus jest dla mnie prawdopodobne, ale to, że jest zbawicielem wszystkich już nie tak bardzo. Bo opieranie się jedynie na książkach, które były zmieniane/przepisywane wiele razy i dodawanie do tego 'wiary' nie jest argumentem? Równie dobrze można założyć, że Jezus był jedynie prorokiem, bo też jest jakaś książka, gdzie tak napisano.

EDIT: naprawdę chciałbym uwierzyć, ale nie przekonuje mnie do tego nic jak na razie.

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Assasyn napisał:

jesli naprawdę chciałbyś w to wierzyć to po prostu byś to  sprawdził  w swoim życiu, a jak nie chcesz sprawdzić to sam robisz sobie dywagacje i domysły

Heh byłem wierzący, ale z racji wychowania, a nie rozumienia i argumentów. Argumenty przeciw są dla mnie na ten moment bardziej przekonywujące (choćby kwestia autentyczności Biblii), ale może czegoś nie dostrzegam stąd drążę temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James B. North historia kościoła - poznaj np podstawy historyczne. W skrócie: Apostołowie bazowali na ST, piszą Pisma, listy etc - są one kopiowane, przy okazji wychodzą też podróbki, fałszywki gnostyków i innych cwaniaków, kościoły=zgromadzenia używały kryteriów zgodności z ST i recenzowali co się zgadza też z autentycznymi Pismami apostolskimi, potem został oto tylko zaklepane na soborach. https://www.gotquestions.org/Polski/kanon-biblijny.html  Potem gdy kształtował się "kosciół rzymskokatolicki" na skutek upolitycznienia i wprowadzania filozofii greckiej, przetłumaczono (z błędami) na łacinę - vulgata. I tak kościół rzymskokatolicki trzymał rzekomy monopol na Biblię zakazujac tłumaczeń, potem reformacja, tłuamczenia najpeirw z łąciny, potem z oryginalnych języków itd 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W adresie pod linkiem znalazłem to:

 

Cytuj

Termin „kanon” został użyty do opisania ksiąg, które są natchnione przez Boga, i dlatego znajdują się w Biblii.

Skąd ktokolwiek ma widzieć, że akurat te księgi są natchnione? Ktoś napisał książki i akurat te są natchnione, a inne nie są? Kto ustala kryteria tego, kiedy coś jest natchnione? Bóg nigdzie nie powiedział: ,,Ok, to te 4 Ewangelie zostawicie, a od Tomasza nie, bo one nie były natchnione"? Serio?

 

Cytuj

Zapoczątkowali je rabini żydowscy i uczeni w piśmie, a później zajmowali się tym pierwsi chrześcijanie. Ostatecznie to Bóg zdecydował, jakie księgi należy dołączyć do kanonu. Księga Pisma należała do kanonu od chwili, kiedy Bóg zainspirował jej napisanie. Chodziło po prostu o to, by Bóg przekonał wierzących, która z ksiąg powinna zostać dołączona do Biblii.

W jaki sposób to Bóg przekonał i w jaki sposób wyraził decyzję o włączenie do kanonu? Napisał, powiedział, wysłał sms-a? A może to grupka kapłanów zadecydowała co ma się tam znaleźć, a co nie? Co ma większy sens? Pisma żydowskie zostały napisane przez żydów, a nie Boga. 

 

Cytuj

Jedyny problem stanowiły tzw. Apokryfy, pisma, które do dnia dzisiejszego stanowią źródło debat i dociekań. Ogromna większość nauczycieli Hebrajskich uznawała Apokryfy za świetne historyczne i religijne dokumenty, ale nie uważali, by ich poziom dorównywał Pismom Hebrajskim.

Czyli jednak ludzie zadecydowali. Wyrzucono część fragmentów, nazwano je apokryfami i udają, że ich nie ma. Skąd wiesz, czy takich apokryfów nie ma więcej? Skoro wyrzucili część, to mogli też inaczej zmieniać treść Biblii, czyż nie?

 

Skąd wiesz, że to co czytasz to chociaż 20% oryginalnego tekstu i przekazu? Wiesz to na pewno? Jak tak, to na czym opierasz to stwierdzenie? Czytałeś w oryginale?

Dalej nie wytrzymuje to merytorycznych argumentów jak dla mnie.

 

Edit: Jak możesz, to zapoznaj się z tym wątkiem i zobacz komentarze Reda. Jestem otwarty na 'prawdę', ale musi się przynajmniej kleić logicznie, bo na razie jak dla mnie za dużo tu luk.

 

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewangelia wg Rzymu - mam to, pozycja psiana w stylu naukowym, multum przypisów, jest czarno na białym wyłożone, że katolicyzm nei naucza ewangelii w pełni zgodnej z pismami Biblii. To brzmi jak żart, ale tak to właśnie działa, przeciwne nam byty astralne to oszuści, a główny z nich to prokurator=oskarżyciel, a nie czerwony koziołek z widłami i kotłem. Oszustwa są wszędzie ,a ludzie jak roboty które je powielają. Ziemia to jedna wielka farma dla tych bytów. Moje skromne analizy symboliczne: https://www.youtube.com/user/Lucius899/videos?sort=dd&view=0&shelf_id=0  Można poiwiedzieć że to pewien rodzaj pobożnej ezoteryki, bo mało kto o tym wie, ale nie jest to wiedza potrzebna do zbawienia, nie jestem gnostykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh no może właśnie w tym jest problem, jak zauważyłeś  '' Heh byłem wierzący, ale z racji wychowania'' nie wybierałeś tego osobiście, ale Tobie narzucili, to jest zasadnicza różnica...:)

 

Sprawdź w swoim życiu to, wtedy będziesz wiedział co i jak. Jeszce jedno, wiara to nie zysk, to zaufanie, niestety ludzie doszli do takiego poziomu materializmu ze nawet z Bogiem robią sobie interesy...:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byty astralne a Biblia- cała od początku jest o nich. Ziemia i ludzie to jak farma dla nich. Najwyższym jest tzw Bóg... Byty duchowe są właśnie w metaforach biblijnych przyrównywane do gwiazd (ciał astralnych), a nawet ludzie:
Ewangelizacja

ew ANGEL izacja

ANGELIZACJA

Łukasza ewangelia 20:36

(34) I rzekł do nich Jezus: Synowie tego świata żenią się i za mąż wychodzą ,

(35) Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych dostąpienia tamtego świata i zmartwychwstania, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą (są ponadcieleśni).

(36) Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom, a jako uczestnicy zmartwychwstania, są synami Bożymi.

Ks. Daniela 12: 3 I mądrzy jaśnieć będą jak jasność na firmamencie, i wielu ze sprawiedliwych, jak gwiazdy na wieki wieczne.

Stąd teorie teologiczne, że w ten sposób Bóg uzupełnia ubytki aniołów... 

Np egipska tablica astralna dendera chart pokazuje jak byty astralne działają ponad ludźmi kontrolując4ecbeb83dc5935d083836f4c87727056.jpg

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem "Biblię Tysiąclecia" wielokrotnie. Zawsze się zastanawiałem dlaczego ktoś musiał umrzeć w męczarniach żebyśmy zostali zbawieni? Kto się tego domagał? A gdyby nie umarł to co by się stało? Dlaczego śmierć tego człowieka nas zbawiła a śmierć innych nas nie zbawia? Może ktoś racjonalnie wyjaśnić dlaczego? Po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.