Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie. Za chwilę pewnie namieszam mocno i wsadzę kij w mrowisko, ale podobno do odważnych świat należy.

Wiecie na czym polega Wasz problem w dzisiejszych czasach mężczyźni? Straciliście gdzieś jaja. Po prostu. Brak wam męskości. Wszystko robicie pod dyktando i żeby tylko kobieta nie była zła. Gdzie się podziała Wasza waleczność? Wasza stanowczość? Byłam w kilku związkach do tej pory, ale ciągle trafiałam na cioty które jak Wy to piszecie prędzej czy później "opuszczały gardę".

Dlatego mówię Wam otwarcie – szukam FACETA! Zdecydowanego, konkretnego, a nie takiego który ciągle tylko przytakuje, jest miły do obrzydzenia i nadskakuje .I dlatego mówię w końcu: dosyć miękkich faj i pizd w rurkach jakich mam pełno u siebie na uczelni co to nigdy w ręce młotka nie trzymały.

Ja jestem ambitna, podobno atrakcyjna, potrafię coś od siebie dać i chce kogoś przy kim będę się czuła kobieco i bezpiecznie. Jestem w stanie oddać dominację w ręce faceta, jeśli będę wiedziała co nosi w spodniach i będzie to w stanie udowodnić.

Powiedzcie mi Panowie dlaczego tacy dzisiaj jesteście? Czy to wina tych hormonów jakimi faszerują kurczaki?:D

Edytowane przez Angel of Mercy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Angel of Mercy napisał:

Wasza waleczność? Wasza stanowczość?

 

Poświęcamy te wspaniałe cechy na coś innego niż zadowalanie Karyn atencjuszek, na rzeczy, które przynoszą nam pożytek wszelaki.

 

46 minut temu, Angel of Mercy napisał:

Dlatego mówię Wam otwarcie – szukam FACETA! Zdecydowanego, konkretnego, a nie takiego który ciągle tylko przytakuje, jest miły do obrzydzenia i nadskakuje .I dlatego mówię w końcu: dosyć miękkich faj i pizd w rurkach jakich mam pełno u siebie na uczelni co to nigdy w ręce młotka nie trzymały.

 

Szukaj dalej, ci zdecydowani mają inne zajęcia niż ... czytaj wyżej.

 

46 minut temu, Angel of Mercy napisał:

Ja jestem ambitna, podobno atrakcyjna, potrafię coś od siebie dać i chce kogoś przy kim będę się czuła kobieco i bezpiecznie. Jestem w stanie oddać dominację w ręce faceta, jeśli będę wiedziała co nosi w spodniach i będzie to w stanie udowodnić.

 

Dominacji się nie oddaje, ktoś dominuje albo nie i tyle. Władzę się bierze, a nie dostaje.

 

46 minut temu, Angel of Mercy napisał:

Powiedzcie mi Panowie dlaczego tacy dzisiaj jesteście? Czy to wina tych hormonów jakimi faszerują kurczaki?:D

 

Przeczytaj swój niespójny logicznie i światopoglądowy post, na dodatek roszczeniowy. Jak ogarniesz co napisałaś uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Angel of Mercy napisał:

Słuchajcie.

Wiecie na czym polega Wasz problem w dzisiejszych czasach mężczyźni? Straciliście gdzieś jaja.

 

Powiedz to tym z którymi się spotykałaś.

 

Cytat

 

Po prostu. Brak wam męskości.

 

A ty aby na pewno jesteś kobieca? Czy może pasujesz do new model woman, która już dawno straciła każdą kobiecą cechę?

 

Cytat

 

Wszystko robicie pod dyktando i żeby tylko kobieta nie była zła.

 

Lepiej żeby na złość robić i by była zła? No to bad boya polecam. Na niego będziesz ciągle zła, będziesz chciała go spantoflić, żeby w końcu zachowywał się jak dojrzały człowiek. I wtedy znowu na niego będziesz narzekała, że stracił męskość.

 

Cytat

Gdzie się podziała Wasza waleczność?

 

Tam gdzie trzeba ją się pożytkuje. W związku się nie powinno ze sobą walczyć, tylko współpracować i rozumieć.

 

Cytat

 

Wasza stanowczość? Byłam w kilku związkach do tej pory, ale ciągle trafiałam na cioty które jak Wy to piszecie prędzej czy później "opuszczała gardę".

 

Takich wybierasz, tak sobie ich urabiasz.

 

Cytat

Dlatego mówię Wam otwarcie – szukam FACETA!

 

Chuj mnie to obchodzi kogo szuka jakaś stara panna która wpadła na na forum i jej pierwszy post to żale.

 

Cytat

 

Zdecydowanego, konkretnego, a nie takiego który ciągle tylko przytakuje, jest miły do obrzydzenia i nadskakuje.I dlatego mówię w końcu: dosyć miękkich faj i pizd w rurkach jakich mam pełno u siebie na uczelni.

 

To powiedz to tym z którymi jesteś w związkach. Żeby nie przytakiwał, nie był miły do obrzydzenia, bo wcale tego nie potrzebujesz. Spróbuj, rozmowa nie jest trudna. Nie musisz nam tego mówić.

 

Cytat

Ja jestem ambitna,

 

Nie wątpie. Dlatego lądujesz na forum dla przegrywów i żalisz się :P

 

Cytat

podobno atrakcyjna,

 

Czyli nie jesteś. Nic dziwnego, że tracisz na cioty, bo to ten poziom atrakcyjności. Z resztą to ty wybierasz - twoja decyzja - twoje wybory - ty pomagasz lub niszczysz w związku.

 

Cytat

 

potrafię coś od siebie dać i

 

Co takiego? Bo teraz usłyszałem, że żale, brak akceptacji, roszczenia, wchodzenia na głowę, robienie na złość i marudzenie że ktoś chce dla ciebie dobrze, żebyś nie była zła. Nie umiesz docenić.

 

Cytat

 

chce kogoś przy kim będę się czuła kobieco i bezpiecznie.

 

Czyli twój problem to brak pewności siebie i kompleksy, jeśli bez mężczyzny nie czujesz się ani kobieco ani bezpiecznie. Mamy równouprawnienie. Nie musimy dziś was chronić, tak jak wy nie musicie dawać dupy byle komu i wchodzić w związki z kimś kto wam nie pasuje.

 

Cytat

 

Jestem w stanie oddać dominację w ręce faceta, jeśli będę wiedziała co nosi w spodniach i będzie to w stanie udowodnić.

 

Warunki, ale nikt nie może ich spełnić. Czas ucieka. Zegar tyka. 30 niedaleko, to też będziesz w podobnym tonie rozmawiała co tamte panienki ;)

 

Cytat

Powiedzcie mi Panowie dlaczego tacy dzisiaj jesteście?

 

Bo takich chciałyście, oraz nie chciałyście być kobiece. Chciałyście dominować, rządzić, być niezależne, męskie, stanowcze, zaradne, to utworzyłyście sfeminizowane spoleczenstwo ktore mysli w duzej części jak kobieta.

 

Cytat

 

Czy to wina tych hormonów jakimi faszerują kurczaki?:D

 

I wychowywania przez kobiety dominującego typu, które ucięły jaja mężczyźnie w związku, ponieważ "nie udowodnił" co nosi w spodniach.

 

 

Edytowane przez M.Dabrowski
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Angel of Mercy dziękuję serdecznie za troskę :) Jestem facetem i mam się świetnie, moje jaja także mają się wspaniale, nie zanotowałem żadnej ich utraty, ani nigdzie ich nie zgubiłem, nie zostawiłem. W zamian za troskę, mam dla ciebie złote rady, ale takie od serca, bez zbędnego owijania w bawełnę, bez poprawności politycznej. Takie coby żyło Ci się lepiej:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Angel of Mercy, ja zauważyłam inne zmiany w postawach męskich, które pojawiły się jako efekt propagowania modelu gender (zacierania się ról społecznych):

- Traktowanie kobiet bez atencji, po kumplowsku, albo jakby były wybrakowanym i niżej stojącym w hierarchii samcem (np. dosadne słownictwo bez certolenia się).

- Podejście typu zaliczyć, jeśli łatwo przyjdzie, a jeśli idzie trudniej, to nie tracić czasu i energii.

 

Tych przytakujących, uległych i nadskakujących jest mniej, niż kiedyś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to wszystko przez kurczaki. Jeszcze dodam, że za dużo cukru i węglowodanów prostych w diecie.

 

A tak na serio. 

 

Szukasz czegoś nierealnego. Masz obraz mężczyzny idealnego, białego księcia. To pułapka. Klasyczna wypowiedź samic w wieku 20-25 lat? Poczekaj do 32-35, a wtedy nawet "rurkowcy" uciekną. Słyszałem twoją historyjkę wielokrotnie z ust koleżanek na studiach. Syndrom nierealnych oczekiwań, postawa feministyczna, do tego nienawiść do mężczyzn, ustawianie się wyżej od innych. Ja jestem super, mężczyzna MUSI mi dorównać. MUSI to i sramto. Tego prawdziwego mężczyznę według ciebie porównujesz do normalnego mężczyzny i zawsze widzisz brak. A im dłużej tak będziesz żyć, w tym zakłamaniu, tym bardziej odchylisz się w stronę wojującego feminizmu. 

 

Nasz mistrz pisał wyraźnie o sile i okazywaniu słabości w relacjach damsko - męskich. Serio. Rozumiem cię. Niestety nigdy nie dostaniesz tego, czego chcesz. Nigdy, powtarzam. Podobnie mężczyzna nigdy nie dostanie ideału kobiety, który został nam wpojony w dzieciństwie (kobieta księżniczka, zawsze miła, subtelna). Jeżeli jesteś mądra to kup Kobietopedię, którą napisał nasz mistrz Marek. Poznasz lepiej siebie, a być może zrozumiesz, w jakim bagnie tkwisz ze swoim światopoglądem. 

 

To bagno i powinnaś się bać tego, co napisałaś. Nie oceniam. Rozumiem cię. Wiele koleżanek myślało w podobny sposób. Dwie piękne teraz starzeją się powolutku w samotności, bo odrzuciły tych normalnych. Tych, którzy od czasu do czasu okazali słabość przez rutynową codzienność. Ten mężczyzna, którego szukasz to kompletny psychopata, który nigdy nie odczuwa smutku i słabości. 

 

Nienawidzisz mężczyzn, tak myślę. Być może nawet celowo szukasz słabszych, ciotowatych, aby dowieść swoją wyższość na każdym poziomie. EGO. Totalna ignorancja. Brak zrozumienia własnej natury. 

 

Odsyłam cię jeszcze raz do Kobietopedii. Dużo ci wyjaśni, jeżeli szukasz faktycznych odpowiedzi.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red dlaczego uważasz że jestem nielogiczna i niespójna? Ja tylko opisałam pewne wśród Was zjawisko które zauważam i byłam ciekawa Waszego punktu widzenia.

 

@Długowłosy i inni, ja nikogo tutaj nie szukam!!! Źle mnie zrozumieliście! Jestem singielką od pewnego czasu i chwalę sobie ten stan rzeczy.

 

@M.Dabrowski naprawde uważasz że 24 lata to stara panna? To co mają te 30 powiedzieć?

 

15 minut temu, nassi napisał:

@Angel of Mercy, ja zauważyłam inne zmiany w postawach męskich, które pojawiły się jako efekt propagowania modelu gender (zacierania się ról społecznych):

- Traktowanie kobiet bez atencji, po kumplowsku, albo jakby były wybrakowanym i niżej stojącym w hierarchii samcem (np. dosadne słownictwo bez certolenia się).

- Podejście typu zaliczyć, jeśli łatwo przyjdzie, a jeśli idzie trudniej, to nie tracić czasu i energii.

 

Tych przytakujących, uległych i nadskakujących jest mniej, niż kiedyś. 

 

A to ciekawe. Gdzie to widzisz? Ja spotykam się często jak wy to mówicie z "białymi rycerzami".

 

@mac czy to źle że mówię otwarcie o swoich oczekiwaniach? Nie szukam absolutnie ideału. Gadasz jak Vincent, on mniej więcej tak samo mnie "opieprzył" i użył takich samych argumentów. Jakbym jego słyszała

Edytowane przez Angel of Mercy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Trzynastka napisał:

 

 

Bardzo ciekawy eksperyment. Czytałam o nim jakiś czas temu i wychodzi na to, że ludzkość jest już na etapie C. 

D bardziej - jesli chodzi o Europę Białą - B jeśli chodzi o muzułmanów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Angel of Mercy napisał:

 

@mac czy to źle że mówię otwarcie o swoich oczekiwaniach? Nie szukam absolutnie ideału.

I to wszystko, co masz do powiedzenia? Możesz pisać o swoich oczekiwaniach, ale mam je w dupie. Odnosiłem się do pewnego głębszego problemu, a ty odpisałaś: nie szukam absolutnie ideału. Ot i tyle. Ja już kończę. Szkoda mojego czasu :) Skorzystaj z rady lub nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, mac napisał:

I to wszystko, co masz do powiedzenia? Możesz pisać o swoich oczekiwaniach, ale mam je w dupie. Odnosiłem się do pewnego głębszego problemu, a ty odpisałaś: nie szukam absolutnie ideału. Ot i tyle. Ja już kończę. Szkoda mojego czasu :) Skorzystaj z rady lub nie. 

 

Skorzystam. Przecież m.in po to się na forum zarejestrowałam żeby jakoś samej się stać lepszą.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Angel of Mercy napisał:

@Mosze Red dlaczego uważasz że jestem nielogiczna i niespójna?

 

1 godzinę temu, Angel of Mercy napisał:

Dlatego mówię Wam otwarcie – szukam FACETA!

 

Cytat

@Długowłosy i inni, ja nikogo tutaj nie szukam!!!

 

Dlatego

 

Cytat

 

 

Źle mnie zrozumieliście! Jestem singielką od pewnego czasu i chwalę sobie ten stan rzeczy.

 

Wasza wina mężczyźni, bo kogo? Wy nie rozumiecie, to wy macie problem z głową, to nie ja jestem niespójna :D

 

Do tego ten stos żali, mimo że chwalisz sobie singielstwo.

 

Rzeczywiście. Lepsze to niż być z męzczyzną którym się gardzi. Ja gardzę np kobietami które nie umieją się przyznać do win i błędów, bo dla mnie to takie dzieci i to mało inteligentne do tego. Próbowałem z takimi związki tworzyć. Nie da rady. Niech mają swoich półmózgów, albo cioty, które się nie szanują.

 

 

Cytat

 

@M.Dabrowski naprawde uważasz że 24 lata to stara panna? To co mają te 30 powiedzieć?

 

Co mają powiedzieć 30 latki? Nie obchodzą mnie kobiety 25+. Niech mówią co chcą. Może znajdą swoich amatorów.

 

Kiedyś stara panna była powyżej 21 roku życia, teraz w sumie nigdy nimi nie jesteście, a raczej się nie uważacie. Równouprawnienie, wiecznie młode i zakłamujące rzeczywistość :P

Oczywiście żaden mężczyzna im nie pasuje, tylko nie dociekają czemu tak jest, czemu podejmują takie wybory, czemu niszczą mężczyzne w związku. Zamiast współpracować to tylko udowadniają sobie - ha, mężczyźni to pizdy, to wybiore sobie kolejną pizdę, a jeszcze mu dokopie, to będe miała potwierdzenie tego.

 

 

Edytowane przez M.Dabrowski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Angel of Mercy

 

Problemy ludzkości nigdy nie znajdują się na zewnątrz, lecz w ludziach - wewnątrz. Jeżeli jesteś niezadowolona ze swojego życia i relacji, to tylko i wyłącznie Twoja wina. Zobacz w jaki sposób sama siebie krytykujesz - swoje wybory. Dlaczego dokonywałaś właśnie takich? Desperacja? Samotność? Zrozum, że prawdziwi faceci są i to w dużej ilości między innymi na tym właśnie forum. Ale facet, którego opisałaś, ma zdecydowanie ważniejsze cele w życiu, niż zapewnienie atencji loszkom, które go otaczają. Problem nie leży w świecie, problem leży w Tobie. Zmień siebie i swoje życie na atrakcyjne, a będziesz przyciągała atrakcyjniejszych mężczyzn. Trudne? Na pewno nie łatwe, ale przecież "do odważnych świat należy", jak sama mówisz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@M.Dabrowski ale nie szukam go obecnie i nie tutaj. W tym miejscu przyszłam pokornie bo jakąś poradę i nadzieję że się czegoś od Was nauczę.

 

@SirMitch wiem o czym mówisz. Dlatego chciałabym coś zmienić w sobie. Wybierałam tak bo? Bo może chciałam kogoś mieć? Ale potem się zraziłam.

Edytowane przez Angel of Mercy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie samo zdanie jak ty, Angel of Mercy. Kobieta pokazuje na sciane, ktora jest biala i mowi "ta sciana jest czarna", a jej przydupas (facet) mowi "tak, tak, kochanie, masz racje". Boi sie, ze dama sie na niego obrazi, a moze i zerwie z nim? On sobie nie da rady bez niej, bo jest zwykla pizda. Co powie mama, ciocia, babcia? Ze bedzie starym kawalerem, a to takie straszne. W robocie beda go wyzywali od pedala, a on sie bedzie wstydzil. Piona! 

 

4 minuty temu, SirMitch napisał:

@Angel of Mercy

 

Problemy ludzkości nigdy nie znajdują się na zewnątrz, lecz w ludziach - wewnątrz. Jeżeli jesteś niezadowolona ze swojego życia i relacji, to tylko i wyłącznie Twoja wina. Zobacz w jaki sposób sama siebie krytykujesz - swoje wybory. Dlaczego dokonywałaś właśnie takich? Desperacja? Samotność? Zrozum, że prawdziwi faceci są i to w dużej ilości między innymi na tym właśnie forum. Ale facet, którego opisałaś, ma zdecydowanie ważniejsze cele w życiu, niż zapewnienie atencji loszkom, które go otaczają. Problem nie leży w świecie, problem leży w Tobie. Zmień siebie i swoje życie na atrakcyjne, a będziesz przyciągała atrakcyjniejszych mężczyzn. Trudne? Na pewno nie łatwe, ale przecież "do odważnych świat należy", jak sama mówisz.

To nie jest wina kobiety, tylko pizdowatego faceta. Jak pozwalasz sobie wchodzic na glowe to bedziesz ustawiany przez kobiete. Facet ma zaprogramowac kobiete, wiec od pierwszej sekundy kiedy spojrzysz jej w oczy pokazujesz dominacje. Ona bedzie cie testowac. A ty zamiast przytakiwac musisz pokazac swoja pozycje i to ze masz jaja.

Jesli nie masz ochoty z nia rozmawiasz to jej to mowisz. Jezeli ma jakis problem to pokazujesz drzwi i mowisz, ze jak jej sie nie podoba to moze wypierdalac. Tyle. Bedzie cie szanowac jak nikogo innego.

Edytowane przez Dyktator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Dyktator napisał:

Mam takie samo zdanie jak ty, Angel of Mercy. Kobieta pokazuje na sciane, ktora jest biala i mowi "ta sciana jest czarna", a jej przydupas (facet) mowi "tak, tak, kochanie, masz racje". Boi sie, ze dama sie na niego obrazi, a moze i zerwie z nim? On sobie nie da rady bez niej, bo jest zwykla pizda. Co powie mama, ciocia, babcia? Ze bedzie starym kawalerem, a to takie straszne. W robocie beda go wyzywali od pedala, a on sie bedzie wstydzil. Piona! 

 

I gdzie niby takich sieją? W moim towarzystwie nawet jak tacy byli to jak mieliśmy po 15 lat, nie więcej. Ona ma 24 , więc zakładając że szuka "męskich" to raczej nie młodszych od niej. Pokolenie które ma obecnie powyżej 25 lat jeszcze powinno być w jako takiej normie.

 

Z resztą o co chodzi? Wybiera sobie takich wrażliwych, którzy nie dają sobie rady, a później się dziwi że jednak są ulegli, albo mało inteligentni. Z czegoś to wynika.

 

Człowiek zadowolony nie żali się innym, albo nie wylewa frustracji, więc albo zacznie pisać spójne słowa z postawą, albo niewiele się dowie i będzie uznana za trolla.

 

9 minut temu, SirMitch napisał:

@Angel of Mercy

 

Problemy ludzkości nigdy nie znajdują się na zewnątrz, lecz w ludziach - wewnątrz. Jeżeli jesteś niezadowolona ze swojego życia i relacji, to tylko i wyłącznie Twoja wina. Zobacz w jaki sposób sama siebie krytykujesz - swoje wybory. Dlaczego dokonywałaś właśnie takich? Desperacja? Samotność? Zrozum, że prawdziwi faceci są i to w dużej ilości między innymi na tym właśnie forum. Ale facet, którego opisałaś, ma zdecydowanie ważniejsze cele w życiu, niż zapewnienie atencji loszkom, które go otaczają. Problem nie leży w świecie, problem leży w Tobie. Zmień siebie i swoje życie na atrakcyjne, a będziesz przyciągała atrakcyjniejszych mężczyzn. Trudne? Na pewno nie łatwe, ale przecież "do odważnych świat należy", jak sama mówisz.

 

 

Zgadzam się. Do tego najwidoczniej chodzi u niej o niedowartościowanie, więc wybiera ciepłe kluseczki, które adorują. Adorujący mężczyzna, wchodzacy w dupę jest fajny dla nich (czyli uległy wobec kobiety), bo atencja się zgadza, samoocena rośnie, ale po czasie gardzi nim bo przyzwyczaiła się do jego atencji i chce więcej, więcej, więcej, a to niemożliwe do spełnienia i zaczyna go nie szanować, szukać w nim wad, błędów, zamiast w sobie i swoim wyborze, albo sposobie rozmowy z nim, by zapewnić sobie to czego chce.

 

No ale nie od dziś wiadomo że kobiety nie wiedzą czego chcą i są jednocześnie równe...

Edytowane przez M.Dabrowski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, M.Dabrowski napisał:

 

I gdzie niby takich sieją? W moim towarzystwie nawet jak tacy byli to jak mieliśmy po 15 lat, nie więcej. Ona ma 24 , więc zakładając że szuka "męskich" to raczej nie młodszych od niej. Pokolenie które ma obecnie powyżej 25 lat jeszcze powinno być w jako takiej normie.

 

Z resztą o co chodzi? Wybiera sobie takich wrażliwych, którzy nie dają sobie rady, a później się dziwi że jednak są ulegli, albo mało inteligentni. Z czegoś to wynika.

 

Człowiek zadowolony nie żali się innym, albo nie wylewa frustracji, więc albo zacznie pisać spójne słowa z postawą, albo niewiele się dowie i będzie uznana za trolla.

 

To nie jest takie proste. Zwiazek z kobieta to gra. Znam takich, co maja 27 lat i opowiadaja wlasnej kobiecie o meskich sprawach "Janek sie najebal i podrywal dziewczyne w klubie jak bylismy, a ja cie, kochanie, kocham, wiec nigdy bym tego nie zrobil". Kobieta jak sie mnie pytala o kumpla (w sensie co u niego) to mowilem, ze chuj mnie to interesuje i jak chce to niech sobie zadzwoni do niego. Wiekszosc to tampony i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.