Skocz do zawartości

Za inteligentny mężczyzna.


Rekomendowane odpowiedzi

Czuje potrzebe rozmyslania nad sprawami oczywistymi dla innych.. mowieniu o tym co mysle bo podczas mowienia dochodze do jeszcze glebszych wnioskow... moim rozmowca jest najczesciej moja zona...bo nie mam nikogo innego przy kim moglbym sie tak otworzyc.. lecz widze to co w audycjach uslyszalem , ze kobiete to obrzydza.. ona lubi jak mowie o pieniadzach, zdobywaniu.. zawsze o tym zapominam za bardzo jej zaczynam ufac i sie otwieram z przemysleniami na temat zycia- czesto,ze nadmiar pieniedzy jest destruktywny, ze ludzie sa z natury zli itp. wtedy zaczyna sie miedzy nami psuc.. rozumiem, ze kobieta inna ma nature i zupelnie inaczej postrzega swiat ale jest we mnie za duzo buntu wobec narzuconych nam regul i pogladow.. nie wierze ze mezczyzni sa z natury stworzeni aby zyc z jedna kobieta i to wystarczy by stwierdzic ze jestesmy zmanipulowani wierzac w narzucony nam model. a w niego niewierze ale nie do konca wiem co robic w momencie gdy mam 2 synow 5 i 7 lat , b.atrakcyja zone.. obecnie chodzimy na terapie malzenska bo wychodzi na to ze bardzo duzo narozrabialem przez 7 lat naszego malzenstwa ( wariackie akcje po pijaku i koko) uwazam, ze tlumione dziecko ze mnie sie wtedy uwalnia ... terapeuta - bardzo doswiadczona osoba uwaza, ze bramuje mi empati i jestem niedojzaly...co uwazacie panowie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mógłbyś swoich rozmyślań prowadzić we własnej główie? Piszesz że gdy rozmyslasz na głos,  nowe rzeczy przychodzą Ci do głowy - pewnie strasznie mieszasz, skaczesz z tematu na temat, rozgryzasz pojęcia.. To rzeczywiście może być irytujące dla otoczenia. I odbierane jako dziecinne. Spróbuj na głos wypowiadać tylko wnioski do których doszedłes i jesteś pewien że mają sens.

 

Lubi gdy rozkminiasz pieniądze.  O, myśli sobie - nareszcie przestał myśleć o pierdolach. Może cos konkretnego z tego wyjdzie. 

 

Dobrze ze trafiłeś na forum,  jest tu dużo tematów na które możesz porozkminiac i popisać. Nie ma sensu męczyć tym żony - pisz tu. W domu więcej powściągliwości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spieprzaj stamtąd, nigdy już tam nie chodź.

 

Nie ma bardziej wymarzonej sytuacji dla samicy abyś "jechał na poczuciu winy".

To bardzo skuteczny mechanizm osiągnięcia tego czego baba chcę.

Przykład:

Nachlałeś się i narozrabiałeś, pojawia sie kac moralny i .......... twoja małżonka ma np. nowe kafelki w kuchni.

Pieniądze sie pojawiły, nagle ?????? - czy chcesz załagodzić sytuację.

To tylko przykład.

Tak więc, spieprzaj stamtąd i bądź sobą, a najważniejsze to czytaj forum, a zrozumiesz wiele rzeczy.

To żona ma ciebie słuchać, a nie odwrotnie.

Jak nie to niech spierdala, jeśli Ty jednak musisz opuścić dom ( mieszkanie) to niech pożyje za swoje pieniądze poł roku (rok).

Niech sama pożyje i weźmie sprawy w swoje ręcę;).

SH.

 

Edytowane przez SledgeHammer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś podczas spotkania ze znajomymi w większym gronie, jeden z chłopaków troche zabalował noc wcześniej, jego pani widać było gołym okiem naburmuszona, doszło do tego ze wygarneła mu ze jest dziecinny, niedojrzały, przy wszystkich, okrasiła to płaczem i wyszła...Facet posmutniał, widać  zabolało, tak Panowie się pozbawia mężczyzn ostatnich rozrywek i wzbudzać poczucie winy ...Warto dodać ze chłopak zapierdala dzień w dzień, takze ma święte prawo do rozrywki...niestety jego kobieta myśli inaczej, masz być wołem roboczym, nic więcej nie powinno Cie interesować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztuką dokonania ewolucji w sobie jest odnalezienie tego wewnętrznego dziecka. Bez rozmyślania nad tym tego nie dostrzeżesz, tak jak jednostka taka jak twoja kobieta i uzna to za głupie pierdoły, albo ciebie za świra - w konsekwencji możesz zacząć chlać, bo zbyt dużo zaczniesz dostrzegać.

 

Ewolucja ma być dla ciebie, ale ma pomóc wydobyć z siebie najlepsze 4 etapy ewolucji człowieka.


chłopiec - ma idee, cele
dziewczynka - ma ciekawość i tolerancję
mężczyzna - altruizm, chęć dawania (tylko żeby nie dać się wykorzystać)
kobieta - nastawiona na branie, ale współczująca i doceniająca dawców


Każda z tych części musi być odkryta w człowieku, by poznał siebie i jego dusza stała się mądrzejsza niż dusza podstawowa.

 

Z kobietą na podstawowym poziomie nie ma za grosz takiego porozumienia ponieważ jest biorcą, a biorca będzie nastawiał się na wykorzystywanie, zamiast zrozumienie. Kobiet które osiągają coś poza ciekawością która przeradza się z wcibskość, czy bierze, a nie współczuje, tylko szuka jakiegoś haka by cię zaatakować byś pracował jeszcze więcej jest bardzo mało. Dlatego najlepiej się nie odkrywać przed kobietą ani ze swoimi przemyśleniami (szczególnie jeśli nie kreują pozytywnych emocji np chwalenia jej, świata - byle nie innych kobiet), ani ze swoimi słabościami (bo wykorzysta je). Niestety żeby wygrać z kobietą, trzeba nie grać w jej grę - nie słuchać wszystkiego tego czego oczekuje (np zwierzania się bo... i tutaj dodaje że ona rozumie, ona chce pomóc, kreując się na świętą i dobrą - to fałsz).

 

Ten terapeuta to kobieta? Z resztą nawet jak mężczyzna być może to kobieta opowiadała na terapii jak jest, a ty przyjąłeś jej wersje "tak, to prawda". Dlatego ocena sytuacji jest zmanipulowana latami przez mącącą kobietę, ale jak rozrabiasz to tylko dajesz dowód na swoją winę (i jednocześnie emocje).

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jedna laska powiedziała mi, że za dużo myślę. Oczywiście to było postrzegane przez nią jako wada. Kobiety nie lubią zbyt inteligentnych, bo takimi trudniej manipulować.Jedna z moich znajomych od początku szukała kogoś ze średnim wykształceniem. Najlepiej jakiegoś mechanika samochodowego. Serio. Bo taki zawsze będzie miał pracę, naprawi coś w domu i nie będzie przeintelektualizowany.I z tego wiem w końcu znalazła jakiegoś gostka z warsztatem a sama robi już doktorat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pokazuje, że panna jest z tych co to lubią trzymać wszystko za ryjek. Też znam takie przypadki.

Facet niby kozak, tatuaże, fura i 'co to nie ja', powarkuje, a jak przychodzi co do czego, to go niunia ustawia jednym słowem, a czasami to nawet gest lub spojrzenie wystarczy.

Patologia.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do otwierania się przy samicy-no właśnie (oczywiście być może istnieją inne samice pod tym względem)-z jednej strony samice przedstawiają się jako te uczuciowe, ogarniające tematy psychologiczne, ale jak facet poruszy taki temat-jest to odbierane przez nie jako oznaka słabości. Samice mają prawo kraść od facetów spodnie, duże zegarki, buty oficerskie, itd. a w drugą stronę to już nie wolno.

Także to dowód na to, że nie należy pytać się samic o to, jak się zachowywać, bo oficjalnie mogą potrzebować ''więcej czułości'', a de facto potrzebują tradycyjnego samca z pełną zawartością spodni i kieszeni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście neguję to, że kobiety nienawidzą mądrych. Inteligencja jest wtórna, tak samo jak i mowa, nie jest pierwotna. Na samym początku wszyscy byliśmy na takim samym poziomie intelektualnym; nie umieliśmy ani pisać, ani mówić, nic, same pierwotne instynkty od natury. Dopiero od kilkuset-kilkunastu tysięcy lat umiemy mówić. Natura nie działa tak szybko, nie ma zatem szans aby zaktualizowała oprogramowanie pań i wgrała im nienawiść do mądrych. Panie nienawidzą podświadomie tylko słabych.

 

Chyba, że tutaj chodziło o nienawiść w takim sensie, że się nie da manipulować. Wtedy zgoda, pani mogą puszczać nerwy, jak widzi, że jej manipulacje i szantaże emocjonalne przynoszą zerowy rezultat. 

 

Zatem nie obawiajcie się być mądrymi, być geniuszami, erudytami, krasomówcami, to wszystko jest wtórne, nabyte, a więc natura nie wgrała paniom żadnych systemów obronnych przeciw temu :) Panie dopiero empirycznie muszą się same przekonać, czy ich potencjalny partner jest podatny na manipulacje. Pani musi to sprawdzić organoleptyczne, ona nie wie tego na start ani nie czuje. Natura nie powiedziała ani słowa w tej materii.

 

Natura powiedziała tylko, że jak ktoś jest słaby to następny, bo dzieci umrą przy porodzie, a w dodatku może zginąć na polowaniu i nie będzie mięsa = pewna śmierć. Natura zabiera ochotę na seks z kimś słabym, ale nie z kimś mądrym. 

 

Dominacja emocjonalna jest wręcz bardzo podniecająca dla pań, a więc pokazywanie im, że ich gierki nie działają, nie ma żadnej emocjonalnej reakcji u kogoś, kogo atakują powoduje u pań uruchomienie pierwotnego programu podświadomości (silny samiec, jak najszybciej kopuluj z nim, będzie mięso i zdrowe dzieci). 

Edytowane przez Spira
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiecie nie jest potrzebna mądrość, tylko pożyteczność. Np jak zarabiasz, pokazujesz się w świecie showbiznesu, żeby fejm miała, a nie mówisz i myślisz za dużo. Dla kobiety to niepotrzebne do niczego, a nawet ujmuje statusu bo nie pasujesz do większości, a kobiety nie chcą się czuć wykluczone z jakimś dziwakiem - zamiast uznać mądrość, to uznadzą że jest dziwny. Lepszy jest ten co pasuje większości ludzi, a większość ludzi nie jest mądra.

 

Lepszy dla niej jest prosty, usłużny chłop, który zarobi. Czemu panie pasje odcinają u mężczyzn, jeśli chodzi o te które nie przynoszą kasy?  


Sama też nie rozumie przemyśleń mądrego, więc obraca kota ogonem, że jest głupi. Zawsze idiota pokonuje w ten sposób mądrego.

Jak z ostatnim przykładem, że kobieta nie rozumie gier, czy konstruowania gadżetów, to uznaje za głupie, ale to nie jest głupie, tylko ona tego nie rozumie. Ona nie potrafi się bawić konstrukcją, myśleniem, więc uznaje że jeśli ktoś nie jest taki jak ona to jest głupi. Sama siebie uważa za mądrą, bo tak, z powodu narcyzmu.

 

Do tego ta mądrość nie kreuje emocji, jest nudna, znowu - niepotrzebna kobiecie. Chyba że brylujesz na salonach i masz dzięki temu status, mówisz do ludzi, którzy ci za to płacą.

Dla kobiet masz czerpać z życia co najlepsze, czyli prostymi środkami uzyskiwać jak najwięcej korzyści i bawić się życiem. NIE MYŚLEĆ. Bo myślenie często spowalnia decyzje, nie jesteś tak zdecydowany jak one lubią. Bo one chcą brać, a wezmą tylko od tego który się nie zastanawia.

 

Do tego kobieta może odczuwać negatywne emocje z samej zazdrości, że sama nie jest tak mądra, ale to sie wiąże z tym odwracaniem kota ogonem.

 

O tym że nie da się nim manipulować też. Przecież fochy nie są bez powodu, bo dziecko nie dostaje zabawki (mężczyzny) którym może sie bawić, wykorzystywać, sterować nim, by zabawiał.

Do tego nie da ślubu, śmieszy go gdy kobieta mówi "trzeba ufać" od tak bez powodu. Kobieta się burzy i atakuje, nienawidzi trudnego mężczyzny, który nie klęka jej do stóp spełniając każde roszczenie i żyjąc tak jak ona chce, żeby to jej było dobrze.

 

A nie klęka, bo jest mądry. Myśli, bo jest mądry. Nie zawsze jest szczęsliwy, bo widzi jaki jest świat, mówi prawdę o nim (o kobietach też), więc nie zawsze da pozytywne emocje. Intelekt nie jest dobry z kobietami.

 

One kopulują z głupimi, ale zabawnymi, a nie intelektualistami. Nigdy taki mężczyzna nie był priorytetem kobiety, chyba że dużo zarabia to jest na tym 2 miejscu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.07.2016 o 14:36, M.Dabrowski napisał:

A nie klęka, bo jest mądry. Myśli, bo jest mądry. Nie zawsze jest szczęsliwy, bo widzi jaki jest świat, mówi prawdę o nim (o kobietach też), więc nie zawsze da pozytywne emocje. Intelekt nie jest dobry z kobietami.


Dokładnie, za dużo prawdy mówię... o kobietach też, ale ona nie neguje, że najważniejsze dla kobiety są kwestie związane z jej zabezpieczeniem, statusem itp. Kiedyś protestowała, ale szybko argumenty się jej skończyły. Może jest tak , że gdy mężczyzna mówi prawdę kobieta traci poczucie bezpieczeństwa, bo jeśli podważam miłość przez całe życie, monogamię itp. to mogę ją łatwo zostawić. 

 

Dnia 24.07.2016 o 14:36, M.Dabrowski napisał:

 

Kobiecie nie jest potrzebna mądrość, tylko pożyteczność. Np jak zarabiasz, pokazujesz się w świecie showbiznesu, żeby fejm miała, a nie mówisz i myślisz za dużo. Dla kobiety to niepotrzebne do niczego, a nawet ujmuje statusu bo nie pasujesz do większości, a kobiety nie chcą się czuć wykluczone z jakimś dziwakiem - zamiast uznać mądrość, to uznadzą że jest dziwny. Lepszy jest ten co pasuje większości ludzi, a większość ludzi nie jest mądra.

 

Cała prawda..

Dnia 24.07.2016 o 11:42, M.Dabrowski napisał:

 

Ten terapeuta to kobieta? Z resztą nawet jak mężczyzna być może to kobieta opowiadała na terapii jak jest, a ty przyjąłeś jej wersje "tak, to prawda". Dlatego ocena sytuacji jest zmanipulowana latami przez mącącą kobietę, ale jak rozrabiasz to tylko dajesz dowód na swoją winę (i jednocześnie emocje).

 

To starszy mężczyzna b.doświadczony. Ja przyjąłem bardziej wersję: "to nieprawda". Może w temacie źle się wyraziłem bo on stwierdził że oboje jesteśmy niedojrzali. 

 

Z tego co do tej pory zauważyłem po terapii to , że jest możliwe stworzenie szczęśliwego małżeństwa na całe życie ale jest to postawienie wszystkiego na jedną kartę, bardzo ciężka praca obojga przede wszystkim nad własnym rozwojem emocjonalnym, osiągnięcie dojrzałości. itp. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Maus napisał:

Z tego co do tej pory zauważyłem po terapii to , że jest możliwe stworzenie szczęśliwego małżeństwa na całe życie - "nie, nie da się" ale jest to postawienie wszystkiego na jedną kartę, bardzo ciężka praca obojga przede wszystkim nad własnym rozwojem emocjonalnym, osiągnięcie dojrzałości. itp. - i co jeszcze :lol:

 

Ja pierdolę - przypadek niemal beznadziejny:mellow:

Jednak musisz czytać forum + książki Marka + jego audycje na youtube.

Najlepiej napisz do niego na private i się najszybciej umów - może się nad tobą zlituje i czas znajdzie.

Mamony nie żałuj dla niego;), i tak wyjdzie taniej niż parapsychologiczny wyklepany na pałę psychobełkot - serwowany niemal każdemu przez psychologów !!!

SH.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw sie nie jest ze mna tak zle. Oczywiscie ze nie wierze w szczesliwe malzenstwo na cale zycie. Moze inaczej- aby byc razem cale zycie i jakos zyc to trzeba duzo pracy nad soba ale po co razem zyc? dla dzieci. nie widze tutaj nic w czym moglby mi pomoc guru za hajs.. czytam ksiazke slucham audycje z niektorymi kwestiami sie z zgadzam z innymi nie.. wszystko biore pod uwage i dostosowuje sie do okolicznosci i jak narazie dobrze mi to idzie. Z audycji o relacjach mesko damskich raczej wiele sie nie naucze bo zachowuje sie od zawsze jak on mowi, ze powinno sie zachowywac- tylko, ze ja nie potrzebowalem niczyich rad po prostu nie szanowalem kobiet a one za mna lataly.. moze troszke sie zmienilem z czasem ale niewiem czy tamten ja byl szczesliwym czlowiekiem.. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.