Forum mizoginów i imbecyli

[Lucy]

Przeglądam to forum i jestem zniesmaczona. W życiu nie czytałam takich bzdur jak tutaj na temat kobiet i związków.

 

Atakujecie kobiety, nienawidzicie ich, w każdym poście pokazujecie, że lepiej postępujacie niż kobieta.

 

Mam faceta i mi dobrze z tym. On nigdy w słowach nie powie o mnie źle, mimo że mam swoje wady. Nigdy nie słyszałam żeby mu coś nie pasowało. Mamy udany związek, a wy z tego co czytam nie macie tego.

Nie jesteśmy gorszą, czy głupszą płcią i to chciałam zakomunikować.

[ABCDE]

A może Twoi Miś poza Twoją myszką nie ma żadnych innych wymagań?;)

[mac]

 

5 minut temu, Lucy napisał:

On nigdy w słowach nie powie o mnie źle, mimo że mam swoje wady.

To wiele wyjaśnia  

[Brzytwa]

Bardzo ładnie się przedstawiłaś przed tysiącami czytelników :>

 

Przenoszę na ścianę hańby.

[Mordimer]

8 minut temu, Lucy napisał:

Przeglądam to forum i jestem zniesmaczona. W życiu nie czytałam takich bzdur jak tutaj na temat kobiet i związków.

 

Atakujecie kobiety, nienawidzicie ich, w każdym poście pokazujecie, że lepiej postępujacie niż kobieta.

 

Mam faceta i mi dobrze z tym. On nigdy w słowach nie powie o mnie źle, mimo że mam swoje wady. Nigdy nie słyszałam żeby mu coś nie pasowało. Mamy udany związek, a wy z tego co czytam nie macie tego.

Nie jesteśmy gorszą, czy głupszą płcią i to chciałam zakomunikować.

 

pewnie przeczytałaś parę wątków, kilku średnio sprzyjających kobietom wypowiedzi i oczywiście zareagowałaś emocjonalnie;

 

komunikuj sobie dalej i pamiętaj o zachowaniu kultury bo nie jesteś anonimowa w internecie 

[Enemy]

A ja jestem zniesmaczony Twoim brakiem poszanowania dla regulaminu i forumowiczów. Jak chcesz uczyć ludzi kultury, to wpierw sama ją pokaż. 

[Mosze Red]

15 minut temu, Lucy napisał:

Atakujecie kobiety, nienawidzicie ich, w każdym poście pokazujecie, że lepiej postępujacie niż kobieta.

 

Tak nas stworzyła natura, bardziej logicznymi i opanowanymi to naturalne, że postępujemy lepiej Efektywnie kreujemy rzeczywistość, tworzymy cywilizację.

 

15 minut temu, Lucy napisał:

Nie jesteśmy gorszą, czy głupszą płcią i to chciałam zakomunikować.

 

A czy ktoś twierdził, że kobiety są gorszą, są inną. Istnieją płaszczyzny, na których sprawdzają się lepiej od facetów, niestety nie są to płaszczyzny promowane przez ruchy feministyczne i współczesną popkulturę.

 

 

15 minut temu, Lucy napisał:

Mam faceta i mi dobrze z tym. On nigdy w słowach nie powie o mnie źle, mimo że mam swoje wady. Nigdy nie słyszałam żeby mu coś nie pasowało. Mamy udany związek, a wy z tego co czytam nie macie tego.

 

No i właśnie potwierdziłaś wszystko o czym się pisze na tym forum, jesteś egocentryczką, a udany związek to taki gdy nie podlegasz krytyce i nie jesteś oceniana. Serio?

 

I oczywiście sam fakt posiadania faceta jest powodem do dumy, a ponoć to my jesteśmy płytcy.

 

15 minut temu, Lucy napisał:

Przeglądam to forum i jestem zniesmaczona. W życiu nie czytałam takich bzdur jak tutaj na temat kobiet i związków.

 

Między czytam, a czytam ze zrozumieniem jest gigantyczna różnica, mniej więcej taka jak pomiędzy K2, a rowem Mariańskim

[SennaRot]

Uderz w stół a norzyce się odezwa.

[Grievous]

28 minut temu, Lucy napisał:

to chciałam zakomunikować.

 

Bardzo mi wszystko jedno.

[M.Dabrowski]

28 minut temu, Lucy napisał:

Przeglądam to forum i jestem zniesmaczona. W życiu nie czytałam takich bzdur jak tutaj na temat kobiet i związków.

 

Co dokładnie? Tak siknęłaś, byle siknąć.

 

28 minut temu, Lucy napisał:

 

Atakujecie kobiety, nienawidzicie ich, w każdym poście pokazujecie, że lepiej postępujacie niż kobieta.

 

Bym powiedział, że zrobiłaś to samo na sam wstęp i nawet nie uzasadniłaś. To jest klasyczny przykład mizoandrii i odwracania kota ogonem.

 

28 minut temu, Lucy napisał:

 

Mam faceta i mi dobrze z tym.

 

Ważna informacja. Czujesz się lepsza?

 

28 minut temu, Lucy napisał:

On nigdy w słowach nie powie o mnie źle, mimo że mam swoje wady.

 

Kolejny związek z białym rycerzem, któremu można wejść na głowę, a ten nawet nie piśnie że mu coś nie pasuje I dzięki takim właśnie "mężczyznom", kobiety się tak obnoszą.

 

28 minut temu, Lucy napisał:

 

 

Nigdy nie słyszałam żeby mu coś nie pasowało. Mamy udany związek, a wy z tego co czytam nie macie tego.

 

Cieszy mnie twój sukces związkowy. Naprawdę, ale pamiętaj że jak uroda minie, albo haj emocjonalny (ile razem jesteście?) to wady wyjdą na wierzch i jeśli naprawdę mu coś nie pasuje, a nie mówi, to ucieknie w siną dal. Ja bym uciekał, bo prezentujesz postawe butnej księżniczki.

 

28 minut temu, Lucy napisał:

Nie jesteśmy gorszą, czy głupszą płcią i to chciałam zakomunikować.

 

Nikt tak nie twierdzi, więc nawet sie zgodzę z tobą. Ok? Już PMS minął? Przytulić?

 

moje poprzednie wyczuwałem z zachowania że są zakompleksione, ale arogancją i fałszem przykrywały to. Bardzo lubiły mówić o sobie dobrze, chyba po to żeby w to w końcu uwierzyć.

 

Z mojego innego tematu. Przyszłaś się tu utwierdzić, że jesteś lepsza? Musisz światu i to w internecie pokazywać, jaka jesteś szczęśliwa i jak gardzisz innymi? Nie jest to na pewno przejaw klasy, a o innych cechach nie mówię, żeby nie obrazić jaśnie pani wchodzącej z buta

[Dyktator]

Zrozumcie, ze kobiety powoli zaczynaja tracic grunt pod nogami. Oczywiscie to sie dopiero zaczyna i idzie jak krew z nosa, ale z tygodnia na tydzien coraz wiecej facetow jest swiadomych i tak trzymac! Jezeli np. masz wasala (jakiegos "kumpla"), ktory robi wszystko dla ciebie (przynies, podaj, pozyc pieniadze, idz tu, idz tam) i nagle wyrywa sie on spod twojej kontroli, no to tez sie wkurwiasz jak autorka tego tematu. Nie ma co sie dziwic.

 

Problemem jest poczatek zwiazku, gdzie baba robi z facetem co chce i przyzwyczaja sie, ze facet jest zwykla pizda i mozna nim manipulowac. Takich zwiazkow nie ma co odbudowywac. Powiedziec "nara" i szukac nowej baby, ktora to facet bedzie programowal.

Edytowane 24 Lipca 2016 przez Dyktator

[deleteduser48]

Mizoginem to ja może w końcu zostanę, jak przelecę jeszcze kilkanaście takich jakie miałem ostatnio. @Dyktator nie mam już lajków, zgadzam się z tym co napisałeś w preambule.

[Eredin]

Z reguły nie udzielam się w babskich tematach z przyczyn oczywistych (tak samo jak do ścian w domu nie mówię, bo skutek byłby identyczny, tylko że ściana chociaż zachowa ciszę), ale tym razem zrobię jeden z kilku małych wyjątków:

 

Skoro wy wszystkie jesteście takie szczęśliwe, to po co tu przychodzicie udowadniać wszystkim na siłę, że jest inaczej?

 

To WY jesteście sfrustrowane jak stąd do Chicago i z powrotem. 

 

Jak ktoś nie lubi np. kawy, którą pijecie, też was taka wściekłość łapie?

 

Szczęśliwy człowiek nic nikomu na siłę nie udowadnia. Poza tym tak jak @Dyktator mówi: bardzo, bardzo powoli, ale jednak zaczyna się kończyć działalność Zakonów Rycerskich, które dają wszystko za darmo w nadmiarze... Dupcia już piecze na samą myśl, aż wspaniała, cudowna, szczęśliwa i niezależna niewiasta podskakuje na krzesełku. Jak Sławunio na widok sukcesów Marka. 

 

Pozdrawiam mgliście

 

:* 

[Assasyn]

1 godzinę temu, Lucy napisał:

 

Mam faceta i mi dobrze z tym. On nigdy w słowach nie powie o mnie źle, mimo że mam swoje wady. Nigdy nie słyszałam żeby mu coś nie pasowało. Mamy udany związek, a wy z tego co czytam nie macie tego.

R.I.P
Nie jesteśmy gorszą, czy głupszą płcią i to chciałam zakomunikować.

 

 

[Damian]

Kurka. Jakoś dla mnie każdy, kto używa słowa imbecyl to Słabek

[Brzytwa]

1 godzinę temu, Rysiek Judasz napisał:

Mizoginem to ja może w końcu zostanę, jak przelecę jeszcze kilkanaście takich jakie miałem ostatnio.

Rysiek, skąd ta nagła zmiana? Tyle kiedyś pisałeś jak się lofciasz ze swoją LTR-ką, a tu zwrot jak w filmie!

Weź coś więcej napisz na ten temat :>

[deleteduser48]

Hehe, ni chooja. Skasowałem wszystko, tym razem ostatecznie. Skurcze macicy, to jednak nie wszystko. W opracowaniu kolejny temat, ale póki co znów widać powoli schemat wychodzi. Bądźmy dobrej myśli, maratończyk się nie poddaje.

[Rnext]

@Lucy, może i masz udany związek, ale czy Twój facet też taki ma? Bo z tego co piszesz, on funkcjonuje albo w trybie autocenzury (nie mówi o wadach) albo jest durniem (nie dostrzega ich, nie potrafi analizować i wyciągać wniosków dla siebie na przyszłość). W jednym i w drugim przypadku ma przechlapane (delikatnie mówiąc, co by delikatnych uszek niebiańskiej istoty nie pokalać).

 

Jeśli masz jakieś bardziej poetyckie epitety niż imbecyl czy mizogin, wal śmiało, zaimponuj swą mądrością i zasobem słownictwa, traf w punkt, dorżnij pointą, zabij argumentem. Inaczej zachowujesz się jak mała dziewczynka w przedszkolu, która na każdą niekorzystną dla siebie sytuację, reaguje słowami - "jesteś gUpi" i wywala jęzor.

Ale to i tak "jakoby mnie pies obszczekał" (lubię psy jak by co). Więc równie dobrze możesz to sobie odpuścić i własny brak polotu wytłumaczyć sobie, że z imbecylami i mizoginami się nie dyskutuje, bo są straceni dla logiki. To zadziała, nie płacz.

[Tadzik]

Jak najłatwiej rozjuszyć kobietę ?

...

Powiedzieć jej ,że istnieje forum braciasamcy.pl

[Mosze Red]

1 minutę temu, Tadzik napisał:

Jak najłatwiej rozjuszyć kobietę ?

...

 

 

Po stosunku wytrzeć "wacka" w firankę.

[deleteduser48]

Przecież nawet tu, któryś z userów pisał, że on w związku nic nie mówi, na nic nie narzeka, nawet nie słucha co do niego laska mówi, bo się boi, że nie będzie dymał, więc co się dziwić lasce, skoro ona być może żyje w takim właśnie Matrixie będąc chodzącą waginą dla jakiegoś pana.

[Eredin]

Cytat

 

Jak najłatwiej rozjuszyć kobietę ?

 

 

Istnieć.

[seba33]

3 godziny temu, Lucy napisał:

Mam faceta i mi dobrze z tym. On nigdy w słowach nie powie o mnie źle, mimo że mam swoje wady. Nigdy nie słyszałam żeby mu coś nie pasowało. Mamy udany związek, a wy z tego co czytam nie macie tego.

 

Nie powie, bo by nie zaruchał.

 

 

[Chrumkacz]

Czy my je nienawidzimy? Ktoś tu chyba forum ze zrozumieniem nie czytał
 

My się po prostu szanujemy i w przeciwieństwie do twojego faceta (o ile rzeczywiście go masz, kobity lubią sobie pozmyślać by inne nie traktowały ją jako gorszą) mówimy jak jest i nie pozwalamy sobie w kaszę dmuchać.

[Rnext]

3 minuty temu, Chrumkacz napisał:

Ktoś tu chyba forum ze zrozumieniem nie czytał

Bo celem programowania społeczeństw, nie jest "zrozumienie" przez nie czegokolwiek, tylko bezrefleksyjne rozmnażanie i "zapieprzanie". Samice mają w tym projekcie specjalną rolę, niestety kata i ofiary. Stąd tak głębokie, powszechne upośledzenie w tej materii. Teoretycznie Plancka, Einsteina i całą resztę, przez analogię, należałoby uznać za nienawidzących fizyki (mizofizów?) przez samą próbę jej opisania i zrozumienia z włączeniem umiejętności zastosowania tej wiedzy do cywilizacyjnych celów. Przecież to absurdalne, ale płytkie umysły nie ogarną nawet tak oczywistego potrzasku w którym tkwią.