Skocz do zawartości

Intercyza


Rekomendowane odpowiedzi

Niedługo się żenię, obudziłem się w temacie intercyzy.

Możecie się wypowiedzieć kto z was ma taką umowe podpisaną? możecie wkleić wzory swoich intercyz? (bez danych prywatnych oczywiście)

 

Załatwiliście za jednym strzałem u notariusza? czy były jakieś problemy?

Jak ta umowa wpływała na życie/ rozwód.

 

Kolejne pytanie: Mając intercyze nie mogę się wspólnie opodatkować z żoną w PL, ale czy w innych krajach też to ograniczenie działa np. UK, NL, DE?

 

Dodam ze narzeczona zadeklarowała zgodę na takie rozwiązanie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzór? Notariusz wszystko załatwia, Ty tylko podpisujesz.

 

Umowa ta jest jak najlepsza kobieta na świecie - zakochasz sie i nie bedziesz chciał innej.

 

Działaj. To proste jak jebanie. Uwierz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intercyza to potoczna nazwa. W prawie anglosaskim za intercyzę uważa się umowę, która opisuje wzajemne relacje współmałżonków w tym majątkowe i także na wypadek rozstania i jest bardziej skomplikowana i na innych zasadach niż nasza.

 

Polska rozdzielność majątkowa jest ważna w UK, jeśli rozmawiamy o małżeństwie Polki z Polakiem zawartym w RP:

 

Cytat

Zgodnie z art. 17 ustawy z dnia 12 listopada 1968 roku Prawo prywatne międzynarodowe, stosunki osobiste i majątkowe między małżonkami podlegają ich każdoczesnemu wspólnemu prawu ojczystemu.

 

Ale istnieją też inne czynniki, stałe miejsce zamieszkania, uzyskanie obywatelstwa. Prawo Brytyjskie jest dość skomplikowane. I są wyjątki od tego co podałem w cytacie, najlepiej skontaktuj się z miejscowym prawnikiem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już musisz się żenić - to zadbaj o rozdzielność majątkową koniecznie. Bez tego nawet nie myśl o ślubie. Zadbaj tak aby mieszkanie było twoje i za twoje. ja jestem sceptyczny do instytucji małżeństwa, bo znając polskie prawo i sądy nawet rozdzielność majątkową i intercyzę będą potrafiły przerobić jako znęcanie się. Tak, będziesz się znęcał finansowo nad żoną utrzymując rozdzielność majątkową, przez co ona nie mogła ci zaufać i budować wspólnej przyszłości co doprowadziło do rozpadu więzi i w konsekwencji rozpadu małżeństwa. Przy okazji przedstawi świadków którzy potwierdzą że wiele razy cię prosiła żeby zlikwidować rozdzielność majątkową i ewentualnie wycofać intercyzę a ty się temu opierałeś - więc jak ona mogła z tobą wspólnie inwestować i budować szczęście rodziny. Jak znam życie durny cycaty polski sąd to przyklepie i uzna cię wyłącznie winnym rozpadu małżeństwa. Będziesz płacił na EX alimenty i na dzieciaki. Przy okazji zrobią z ciebie bandytę i zboczeńca. Poczytaj - chłopaki podadzą dziesiątki takich przykładów. 

 

Także daj na wstrzymanie i daj sobie spokój z tym ślubem. Po co ci to. Dzieci można mieć bez ślubu. Mieszkać z babą można też bez ślubu to w niczym nie przeszkadza. Facet w PL nie ma żadnych korzyści ze ślubu - tylko obowiązki, niebezpieczeństwa i chomąto na karku. Za to baba ma "bezpieczeństwo" czyli w razie czego przejmie majątek samca - też o tym jest dużo napisane na forum. Ślub w PL - ODRADZAM.

 

Ktoś już na forum napisał o jednej parze, że zaraz po ślubie jak weszli do auta ona do niego że od teraz ma słuchać jej i jej mamusi a jak nie to niech wypierdziela do swojej rodzinki.

 

I na koniec dowcip.

 

Ona po ślubie chce żeby on się zmienił. On po ślubie chce żeby ona się nie zmieniła. Ale zarówno jedno ani drugie nie zachodzi.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rarek2 napisał:

Jak już musisz się żenić - to zadbaj o rozdzielność majątkową koniecznie. Bez tego nawet nie myśl o ślubie. Zadbaj tak aby mieszkanie było twoje i za twoje.

 

Święte słowa. W tym zdaniu Brat powyżej ujął podstawę, fundament jeżeli już ktoś decyduje się na małżeństwo.

 

Ode mnie tylko dodam. Wspomnienie o intercyzie nawet w najbardziej odpowiedni sposób i w odpowiednich okolicznościach wywoła burze (chyba, że sama samica w tym będzie miała interes ale wtedy to dowiecie się o tym zanim nawet o intercyzie pomyślicie ;)). Samiec musi przetrwać ta burzę. Absolutnie nie wolno w żaden sposób się ugiąć przed szantażami i zagrywkami samicy. Intercyza musi być.

 

Wiadomo jak jest na początku z lokum i zamieszkaniem. Jeżeli Samcu nie mieszkasz u siebie dąż do tego aby właśnie kiedyś tak się stało. Nie słuchaj śpiewania samicy, że jej mieszkanie czy dom po rodzicach czy co tam kurwa jeszcze jest dla Was i Wasze. Ona tylko tak mówi abyś Ty w to inwestował. Jakby coś nie wypaliło to Wszystko jest jej a Ty się brutalnie o tym dowiesz.

 

Znam przypadki gdzie faceci po rozwodzie w wieku 50 lat szukali schronienia u rodziców bo dom był samiczki i jedyne co zabrali to torbę jamnika z kilkoma drobiazgami i to z asyscie policji. Samcu to niesłychanie ważne - dąż do tego aby mieć własne mieszkanie/dom.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, SennaRot napisał:

(...) Wspomnienie o intercyzie nawet w najbardziej odpowiedni sposób i w odpowiednich okolicznościach wywoła burze (...)

 

I to jest ten moment, w którym trzeba spierdalać, a nie kombinować jak przekonać samicę do podpisania klauzuli zaufania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za komentarze.

Kobieta sprawdzona, rodzina kobiety w miarę ok. odnoszą się do siebie z szacunkiem, ona sama jest pracowita... Matka całe życie pracowała, i nauczeni pracować. Generalnie data ślubu już ustalona, i częściowo opłacona.

 

Moze ktoś wkleić swoją intercyzę jako wzór?

 

Czy jak w PL mam intercyzę to mogę się wspólnie opodatkować w DE?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Mosze Red napisał:

wzór ci nie potrzebny.

 

Pójdę zapłacę on mi pokarze umowę a ja chce ją wcześniej przeczytać i iść na spotkanie przygotowany. A nie ze przychodzę wyciąga 5 stron umowy z szuflady i mam podpisywać albo płacić za następne spotkanie.

 

Chce też pokazać umowę narzeczonej. Wstępnie się zgodziła na intercyzę a chce jej dać to do przeczytania nie na ostatnią chwile.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RRRR_WWWW napisał:

Pójdę zapłacę on mi pokarze umowę a ja chce ją wcześniej przeczytać i iść na spotkanie przygotowany. A nie ze przychodzę wyciąga 5 stron umowy z szuflady i mam podpisywać albo płacić za następne spotkanie.

 

Chce też pokazać umowę narzeczonej. Wstępnie się zgodziła na intercyzę a chce jej dać to do przeczytania nie na ostatnią chwile.

 

Tego co potocznie zwie się "intercyzą" wyróżnia się 4 różne rodzaje umów majątkowych małżeńskich (z czego jeden można wykluczyć, bo jest to rozszerzenie wspólnoty) i tak zostają trzy do wyboru....

 

- umowa ograniczająca wspólność majątkową 

- rozdzielność majątkowa < jak się domyślam, tobie chodzi o najbardziej klasyczną/ całkowitą rozdzielność majątkową ???

- rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dorobków

 

i całość ma 2 strony z czego większość to dane stron i notariusza.....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W Polsce po ślubie "domyślnie" jest wspólnota majątkowa. Żeby tego nie było, trzeba zgłosić w USC. Lepiej to zrobić przed ślubem niż prosić się później baby o zgodę na rozdzielność przed notariuszem.

Rozdzielność majątkową można uzyskać nawet w trakcie trwania małżeństwa jeżeli są ku temu odpowiednie przesłanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dobi napisał:

Żeby tego nie było, trzeba zgłosić w USC.

 

Co ma usc do rozdzielności majątkowej?

 

Rozdzielność ustala się u notariusza (w drodze umowy) bądź przed sądem (w drodze postępowania sądowego).

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

Rozdzielność ustala się u notariusza (w drodze umowy) bądź przed sądem (w drodze postępowania sądowego)

Jeżeli jesteś po ślubie.

Przed ślubem możesz to zgłosić w USC, wówczas w momencie zawarcia związku małżeńskiego nie powstaje wspólnota małżeńska.
W wersji "domyślnej" jest wspólnota. Możesz brać ślub bez niej jeśli zgłosisz to w USC.

Rozdzielność przed notariuszem lub w sądzie można uzyskać po ślubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dobi napisał:

Przed ślubem możesz to zgłosić w USC, wówczas w momencie zawarcia związku małżeńskiego nie powstaje wspólnota małżeńska.
W wersji "domyślnej" jest wspólnota. Możesz brać ślub bez niej jeśli zgłosisz to w USC.

 

Podstawa prawna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KRiO

Art. 47. § 1. Małżonkowie mogą przez umowę zawartą w formie aktu notarialnego wspólność ustawową rozszerzyć lub ograniczyć albo ustanowić rozdzielność majątkową lub rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków (umowa majątkowa). Umowa taka może poprzedzać zawarcie małżeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Dobi napisał:

KRiO

Art. 47. § 1. Małżonkowie mogą przez umowę zawartą w formie aktu notarialnego wspólność ustawową rozszerzyć lub ograniczyć albo ustanowić rozdzielność majątkową lub rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków (umowa majątkowa). Umowa taka może poprzedzać zawarcie małżeństwa.

 

Ty tak serio?

 

Bo podałeś podstawę prawną do tego co ja pisałem, a nie do tego co ty pisałeś.

 

Zacytuję siebie:

 

43 minuty temu, Mosze Red napisał:

Rozdzielność ustala się u notariusza (w drodze umowy) bądź przed sądem (w drodze postępowania sądowego).

 

 

Zacytuję to co napisałeś wcześniej:

 

50 minut temu, Dobi napisał:

W Polsce po ślubie "domyślnie" jest wspólnota majątkowa. Żeby tego nie było, trzeba zgłosić w USC.

 

Gdzie masz cokolwiek w przepisach o zgłaszaniu chęci uzyskania rozdzielności majątkowej w USC?

 

Gdzie masz w przepisach iż takie zgłoszenie powoduje powstanie rozdzielności majątkowej?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Założyłem ten temat pytajac was o rade, teraz relacja z wydarzeń przeszłych.

 

Intercyza podpisana, Ślub się zbliża.

 

1) od wielu lat temat intercyzy zawsze jak padał to reakcja partnerki była  - OK

2) jak ostatecznie powiedziałem ze chce podpisać i to nie kiedyś, a teraz to nagle pojawiły się problemy. Poszła nawet na dyżur.konsultacje bezpłatne do prawnika po poradę i okazało się ze ta intercyza to jest dla niej niekorzystna i ze już nie jest to takie oczywiste.

3) Poprosiłem kancelarie notarialną o wzór i wysłałem Partnerce żeby się zapoznała i opór trwał.

4) Powiła się rozmowa o "umowa o rozdzielności majątkowej z wyrównaniem dorobków" - to taka gorsza intercyza co jest intercyzą do dnia rozwodu. Odmówiłem i wytłumaczyłem ze ma i tak milion przywilejów i tu chce odrobinę sprawiedliwości a w zasadzie mniejszej niesprawiedliwości.

5) podałem przykład znajomej która po rozwodzie utrudnia kontakty ojca z dziećmi i powiedziałem ze ja chce chociaż to co zarobie dla siebie o ona w razie czego i tak ma mnóstwo przywilejów.

6) moim błędem było ze nie spodziewałem się oporu, i nie bardzo mogłem grać kartą, że bez intercyzy ślubu nie będzie. Zacząłem sondować gdzie jest prawdziwy problem.

7) Okazało się ze Partnerka się boi ze będzie wysiewana przez koleżanki które już teraz mówią ze jest zbyt uległa i doradzają jak sie stawiać i że będą miały argument.

8) Ustaliliśmy ze podpisujemy intercyzę normalną ale nikogo nie informujemy, Ogłosiliśmy publicznie ze bierzemy ślub bez rozdzielności tak jak wszyscy normalni i pojechaliśmy do notariusza podpisać papiery.

9) Pani notariusz delikatnie sugerowała jej ze może jednak z "wyrównaniem dorobków" ale powiedziałem ze jej zadaniem jest przedstawić warunki umowy jaką wybraliśmy i upewnić się ze strony rozumieją zapisy a nie doradzać.

10) Podpisane - koszt ok 500zł z odpisami. Po ślubie ten koszt to procent od majątku

11) Intercyza nie wpływa na dziedziczenie i alimenty

 

Całkowity koszt to 400 złoty +vat 92złote oraz wypisy 2x 14,76 złoty.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Temat ma swój ciąg dalszy. Krótko po ślubie przeżywamy swoje problemy (piszę o tym w innym wątku) i temat intercyzy wraca jak bumerang.

 

Zostało mi zarzucone że:

 - Myślę tylko o sobie

 - Zmusiłem psychicznie do podpisania

 - Ze to był błąd

 - Ze przez intercyzę nie ma poczucia bezpieczeństwa.

 

Chodzimy na terapie, były w ich czasie wzmianki o intercyzie ale podejrzewam ze niedługo to będzie temat główny.

 

Nie łączę, ponieważ temat został wznowiony po dłuższej przerwie. Red.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.