Marek Kotoński Opublikowano 17 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2014 Ponieważ kilku braci z forum uczyło się kopać ludzi, mam pytanie. Zawsze ćwiczyłem uderzenia rękami, ale zdałem sobie sprawę że to jednorazówka. Jak się naprawdę podjaram przy worku, nawet w rękawicach jestem w stanie połamać palce, boję się myśleć co by było, gdybym tak uderzał pięściami w głowę rywala na ulicy - zmasakruję dłonie, a raz złamałem palec łamiąc deskę pięścią, więc wiem że ból jest tak duży że nie będę mógł się dalej bić. Trzeba więc umieć kopnąć - wykombinowałem sobie że za stary jestem na kopnięcia wysokie, w głowę, więc dobre by było na początku bójki kopnąć z boku w łydkę albo kolano konkurenta, i jak mam to zrobić? Czym uderzać, wierzchem stopy czy piszczelem? Kiedyś w bójce kopnąłem z wyskoku gościa, i go wywróciło - ale wtedy byłem bardzo rozciągnięty, ćwiczyłem i ważyłem 15kg mniej. Co byście mi zaproponowali, jak wyćwiczyć realne kopnięcie niskie, by ból odebrał komuś ochotę do walki? I daj Panie Boże, bym nigdy nie musiał tego użyć... ale mądry jest przygotowany na wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcel Opublikowano 17 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2014 od 1.35' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rx1991 Opublikowano 17 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2014 Tutaj masz traning kopnięć od podstaw, ja uczyłem się tego na kickboxingu, wszystko wygląda tak samo jak na treningach, obok tego filmiku na yt są dalsze części tak więc słuchając tych rad możesz się sporo nauczyć bez chodzenia na treningi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 17 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2014 Ja uważam że najłatwiej nauczyć się kopać jak Ci ktoś trzyma thaipady, tylko że musi je trzymać ktoś kto wie jak się je trzyma, wtedy kopiesz a technika wchodzi sama Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 17 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2014 Wysokie kopanie nie jest efektywne na każdego. Najlepiej uderzać low kicki bo na niedoświadczonego "bijoka" to najlepsza broń. Pamiętam treningi że przychodziły kafary a po chwili mieli masakrowane nogi od gości o 20kg mniejszych.Jak to się mówi styl robi walkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 18 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Czyli kopałem źle, bo nadstopiem uderzałem i nie przekręcałem nogi na której się podpierałem. Muszę więcej tego pooglądać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 18 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Czyli kopałem źle, bo nadstopiem uderzałem i nie przekręcałem nogi na której się podpierałem. Muszę więcej tego pooglądać.Najważniejszy skręt biodra od którego bierze się cała siła kopnięcia i uderzamy piszczelem co ważne a nie śródstopiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 18 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 jak chcesz kopać zainwestuj w glany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 18 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Myślę że zainwestuję ćwiczeniami w dwa kopnięcia - jedno treningowe, piszczelem na udo, a drugie uliczne, końcem buta w kolano, jak żul napada, musi się liczyć z trwałym kalectwem, mam prawo się bronić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 18 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Myślę że zainwestuję ćwiczeniami w dwa kopnięcia - jedno treningowe, piszczelem na udo, a drugie uliczne, końcem buta w kolano, jak żul napada, musi się liczyć z trwałym kalectwem, mam prawo się bronić.Myślę że takie bezpośrednie kopnięcie z czuba w piszczel lub udo jest na tyle bolesne że samoistnie dezorganizuje obronę przeciwnika a wtedy to już wystarczy strzał w mordę i po sprawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 18 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Też tak myślę. Widzę że awans na szeregowca, powinieneś już myśleć powoli o zapuszczeniu wąsów, niedługo kapral, co to za kapral bez sumiastego wąsa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 19 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 Też tak myślę. Widzę że awans na szeregowca, powinieneś już myśleć powoli o zapuszczeniu wąsów, niedługo kapral, co to za kapral bez sumiastego wąsa? hahahah. No teraz to już kapralom mogę latac po browar bo jeszcze jako kot to na szmacie latałem w kiblu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quizas Jeremi Opublikowano 19 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 Wydawało mi się, że na ulicę najlepszy jest front kick, czyli tzw. partyzant. Wjedziesz dobrze i typ zalicza upadek, a lądowanie na miejskiej nawierzchni raczej do przyjemnych nie należy. Przynajmniej tak mi kiedyś mówił znajomy, który bawił się w jakieś uliczne ustawki. Poza tym po czymś takim często masz idealną okazję do taktycznego odwrotu (zawsze brzmi lepiej niż ucieczka) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 19 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 Wydawało mi się, że na ulicę najlepszy jest front kick, czyli tzw. partyzant. Wjedziesz dobrze i typ zalicza upadek, a lądowanie na miejskiej nawierzchni raczej do przyjemnych nie należy. Przynajmniej tak mi kiedyś mówił znajomy, który bawił się w jakieś uliczne ustawki. Poza tym po czymś takim często masz idealną okazję do taktycznego odwrotu (zawsze brzmi lepiej niż ucieczka) Czasem taki front kick na "grubego zwierza" nie zadziała co najwyżej go przesunie o metr, dwa. Kopnięcie w piszczel, udo, jaja to duży natychmiastowy ból. A ból to obrona organizmu i czas kiedy przeciwnik musi się pozbierać.Wtedy można spierdalać czyli taktycznie wycofywać się hahaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 19 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 Koledzy, my nie uciekamy a przemieszczamy się na z góry ustalone pozycje Zacząłem dziś zgodnie z naukami uderzać nogą, ale widzę że to ciężka sprawa - nawet gdy walę w worek, piszczel boli. Kiedyś miałem niewrażliwy od uderzeń, ale teraz boli - a jak trafię stopą? Złamię. Poza tym jedni mówią że rękę po stronie kopiącej nogi trzeba opuścić, a inni że trzymać wyciągniętą - i kto kurde ma rację? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 20 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2014 Najlepszy instruktaż http://www.dailymotion.com/video/x27kbw_fairtex-muay-thai-02-body-kick_news Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 20 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2014 jako skapciały bedboj i street fajrer z przeskakujaca szczęką i nosem boksera i z paroma innnymi defektami moge wam tylko jedno doradzić.zapiszcie sie na jakies sztuki walki.tam trenerzy cierpliwie albo i czasem metodami bezposredniej perswazji naucza was co i jak.nie uczcie sie jakiś technik z jutjubka bo na ulicy jedyne co to na łeb mozna dostać jak sie szybko nie ucieknie.a najlepsza metoda jest to żeby nie wpadac w kłopoty%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Volf Opublikowano 21 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Marek: Jak chodziłem na treningi KM, to była mowa że podczas kopów cały czas garda normalnie, bez żadnych wymachów rękami, itp itd.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 21 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 albo kopiesz juak kickboxer z gardą bokserską, albo jak taj machając rękami, gdzie rękami trzymasz dystans, to są drobne niuanse, poprostu trza się zdecydować, moim zdaniem najłatwiej nauczyć się tajskich kopnięć, ale może to dlatego tak mówię, bo kilka lat przekopałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esej Opublikowano 21 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 w sumie to front kick z partyzanta, tylko jak takiemu sagan pęknie o beton?znowu przesrane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 21 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Koledzy, my nie uciekamy a przemieszczamy się na z góry ustalone pozycje Zacząłem dziś zgodnie z naukami uderzać nogą, ale widzę że to ciężka sprawa - nawet gdy walę w worek, piszczel boli. Kiedyś miałem niewrażliwy od uderzeń, ale teraz boli - a jak trafię stopą? Złamię. Poza tym jedni mówią że rękę po stronie kopiącej nogi trzeba opuścić, a inni że trzymać wyciągniętą - i kto kurde ma rację?To boli tylko na początku. Po 10tyś kopnięć przestanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martinez Opublikowano 26 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 (edytowane) Na ulicy butem (szpicem), na kolano (wojskowe kopniecie)/miednice/jaja + soccery na glowy ewentualnie stompy na kostke/glowe (to juz zaleznie od sytuacji/zagrozenia) i tajskie lowy/midy, ulica to nie mata odpuscilbym wysokie kopniecia, nigdy w zyciu nie kopalbym kogos wysokim kopnieciem jezeli nie mowimy o sportowym starciu bo tu zasady sa diametralnie inne, miales troche bojek/walk to pewnie wiesz czemu. Nie ucz sie samego kopniecia (chyba ze na poczatku by wyrobic pamiec miesniowa) tylko w kombinacjach praktycznych EDIT: Sorry dopiero teraz zrozumialem ze to temat sprzed 9 lat. Ale moze komus sie przyda. Edytowane 26 Lutego 2023 przez Martinez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 26 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 W dniu 17.09.2014 o 21:20, Marek Kotoński napisał: ak wyćwiczyć realne kopnięcie niskie, by ból odebrał komuś ochotę do walki? Umiałbyś zrobić szpagat ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martinez Opublikowano 27 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 Zeby odebrac komus ochote do walki musisz dead-lega zrobic, czyli naucz sie kopac low kicki tajskie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gościu Opublikowano 27 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 Mądry nie wchodzi w bójki (to zresztą nielegalne). Na MMA również można pooglądać jak kopiący łamią sobie nogi (uwaga nieco drastyczne). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi