Endeg Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2016 (edytowane) Klasyka gatunku komedii romantycznej, której akcja dzieje się w trójkącie: biały rycerz (Hugh Grant) - aktorka, celebrytka 9/10 (Julia Roberts) i trzeci wierzchołek trójkąta - facet gwiazdy, czyli badboy z Ameryki. Gwiazda oczywiście skarży się rycerzykowi jaki jej facio jest straszny, że ją bije i takie tam, a Hugh robi za odbiorcę żali i utyskiwań o ciężkim życiu osoby zarabiającej dziesiątki mln baksów. Jednym słowem schemat aż boli. Co się może podobać w filmie? Postać walijskiego abnegata Spike'a mającego wyrąbane na wszystko i klimat londyńskiej dzielnicy. Wrażenie robi scena, gdy dziennikarze oblegają dom Granta, ale nie śmią nawet złapać za klamkę. Gdzie jak gdzie, ale w Brytanii My home is my castle. Edytowane 12 Sierpnia 2016 przez Endeg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doug Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2016 ...i wlasnie tak wszyscy zostaja w Matrix-ie. Czy to filmy, muzyka lub harlekiny - opium ludu. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SledgeHammer Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Oglądałem ten film jeszcze za czasów "biało rycerstwa" i trzeba przyznać sprawiedliwie, że całkiem dobrze nakręcony obraz. Fakt, schemat aż boli, takich obrazów na podstawie jednego scenariusza, pewnie nakręcono z pińcset Niemniej z tego co pamiętam, miło się go ogladało, takie lekkie kino. Dziś mam ochotę na coś ambitniejszego, film który podoba mi się od 15 lat i dawno go nie oglądałem. Zapraszam na film "American Beauty". Przekroczyłem już wiek głównego bohatera i film podoba mi się jeszcze bardziej. Tak jakby nakręcony został na podstawie "mojego małżeństwa", szczegóły się tylko rozmijają. Zapraszam brachy na seans. SH. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HORACIOU5 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2016 @SledgeHammer kiedyś nie rozumiałem filmu American Beauty. Prawdopodobnie byłem za młody albo miałem za bardzo zasyfiony umysł białorycerstwem. Chyba rok temu obejrzałem go ponownie jak był w TV i wtedy znacznie bardziej do mnie trafił. Co do Notting Hill to film nie jest zły i nawet przyjemnie mi się go oglądało (a widziałem go kilka razy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
homers Opublikowano 17 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2016 Nie no nie nie nie nie...klasyka bialorycerstwa to czteryweselaipogrzeb- jak to określa się wśród nas scenarzystów - chcesz napisać komedię romantyczną, pisz wzorcem z 4weselaipogrzeb, bo nottinghill to popłuczyny dlatego lepiej uderzyć po raz 185857 w american beauty albo inne podobne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafelson Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Jakoś w tamtym roku jechałem autokarem i akurat puścili ten film. Był nawet znośny, aż do momentu w którym mnie wkurzyli jakimś motywem białorycerskim (już nawet nie pamiętam jakim, coś Julia Roberts dowaliła w którejś scenie robiąc z Hugha podnóżek). Po tym już do końca oglądałem ten film z pełnym politowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obserwator Stada Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 W "Notting Hill" stanowczo samcem alfa jest współlokator głównego bohatera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
homers Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 ale on przegra na koncu? ten samiec alfa???;) Cytat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Dnia 18.08.2016 o 19:43, Obserwator Stada napisał: W "Notting Hill" stanowczo samcem alfa jest współlokator głównego bohatera Excactly, bo jest włochatym WALIjczykiem lubiącym randki w tradycyjnym stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi