Skocz do zawartości

Szanuj się samcu! - o żon wyborze


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Pani2021 napisał:

Musimy tylko zejść na ziemię, przestańcie myśleć że z wiekiem wasza wartość będzie rosnąć

Powiem Ci, że tu możesz się delikatnie mylić, ostatnio na independanttreader.pl czytałem statystykę, że po raz pierwszy od bardzo dawna

młodzi ludzie mają bardziej socjalistyczne poglądy niż kapitalistyczne, więc twoja generacja, będzie globalnie rzecz biorąc roszczeniowa i pewnie niezbyt wysoko

wykwalifikowana, tak, że jestem w miarę spokojny, o swoją młodszą konkurencje.. Zresztą mam czasem nie-przyjemność pracować z młodymi,

niektórzy są spoko, ale wielu to masakra..

Świat się dostosowuje, jesteśmy w dobie dość dużych globalnych przetasowań i uświadamiania w bardzo wielu kwestiach.

Samo to forum jest przykładem tego, że mężczyźni zauważyli, że współczesny system nie oferuje nam nic atrakcyjnego, a

stawia na piedestale kobiety. Nie wiadomo, jak to się wszystko potoczy. Najwyżej, będzie nas dużo starszych panów, którzy narzekają

na nadmiar gotówki..

Ty też zejdź na ziemię, bo jeśli, myślisz, że komuś tylko zależy na tym, żeby koło niego leżała młoda cipka, to też się mylisz.

Jeśli kobiety będą tak powierzchowne, to po prostu będzie się bardziej opłacało iść do prostytutki..

A podaż będzie, bo jak będzie tyle wolnych kobiet, to zawsze którejś się przyda kasa..

Kobiety są różne, ładniejsze/brzydsze, mniej lub bardziej nieśmiałe, generalizowanie nie ma zbyt dużego sensu, bo ludzie dobierają się

indywidualnie, jak byś globalnie wrzuciła wszystkich do jednego worka, to może byś była w stanie zaobserwować pewne patterny

i wyciągnąć wnioski, ale na poziomie indywidualnym, mogą istnieć związki, które są całkowitym zaprzeczeniem twoich wniosków.

Też mam wrażenie, że masz dość specyficzną postawę, "punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia".

Z wypowiedzi mniemam, że jesteś dość ładna i wymagająca, masz jeszcze 7-8 lat zanim świat zrewiduje twoje poglądy.

Nie bez powodu mówi się, że panie w pewnym wieku zaczynają obniżać wymagania.

Na pewno dobrze się zastanowiłaś, co byś zrobiła, gdybyś miała teraz 27 lat i poznała fajnego 36 latka?

Odrzuciła byś go? A może marnowała byś mu czas, w międzyczasie rozglądając się za młodszym i bogatszym?

 

3_gr.png

 

1 godzinę temu, Pani2021 napisał:

bo gdy do 20latki startuje średniej urody, nieustatkowany 30 latek to traktuje to raczej z obrzydzeniem).

Nie chce niszczyć twojej bańki, ale realia są takie, że po studiach, jak masz niezły fach, parę lat zajmuje zdobycie doświadczenia,

więc tak koło 30ki, jak raz, dwa razy zmienisz prace z niezłą podwyżką, dopiero zaczynają się pierwsze konkretniejsze pieniądze.

Mam wrażenie, że niezbyt dużo czynników wzięłaś pod uwagę i wydaje mi się, że zbyt dużo rzeczy nie wzięłaś pod uwagę,

żeby taką wypowiedź traktować jako rzetelną.

Ale jeśli się mylę, to proszę bracia, o konstruktywną krytykę :)

 

PS. Można pisać kobietom, poza rezerwatem ?

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

w przypadku majątku i aktów notarialnych tylko i wyłącznie na mnie po ew. ślubie żona nabywa jakieś prawa ? a jeśli pojawią się wspólne dzieci ? 

czy konieczna jest intercyza, rozdzielność małżeńska ?

pytanie zdecydowanie przyszłościowe gdyby mi przypadkiem odje*ało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2020 o 13:21, Patton napisał:

W tym kraju łatwiej zobaczyć ufo.

Powiem tak: wiele lat małżeństwa za mną. Jak się żeniłem, to nie było forum a ja byłem jeszcze głupkiem z białorycerskimi zapędami?, ale chyba Bóg nade mną czuwał i miałem więcej szczęścia niż rozumu, bo moja żona spełnia większość z opisanych kryteriów. Więc jednak się da

 

Za duży plus uważam też to, że jestem od niej 4 lata starszy i zawsze robiłem w tym związku za przewodnika stada. Pamiętajcie młodsi bracia, będąc w związku z kobietą, nigdy nie dajcie sobie uciąć jaj i trzymajcie ramę!!! Bez tego kopiecie grób małżeństwu i sobie jako samcom.  

Edytowane przez Tyson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tu ktoś napisał, takich ideałów jak Red opisał to jak kot napłakał.
Jeżeli mam toksyczną, nie doszłą teściową, siostra mej wybranki ma sprany mózg przez mamusie do tego stopnia, że bez alko ani rusz, a moja dziewczyna "ma przejawy" niskiej samooceny to już jest bardzo źle ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.02.2020 o 22:37, slavex napisał:

Co się da lepiej żebyś już przed ślubem odziedziczył/nabył

o to chodzi, że mam nabyte wsio na siebie i dlatego zastanawiam się czy formalny związek bez intercyz / rozdzielności itp. czy mimo wszystko druga strona jakieś prawa nabywa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Libertyn napisał:

Jakbym miał skreślać kobiety z tylu powodów tą wątpię by w tym kraju ostało się choćby kilkaset je spełniających na tym kontynencie.

Zgadzam się. Najlepiej zdrowa, z wspaniałą rodziną, bez uzależnień, dziewica i najlepsze: z dobrym zawodem o podobnym statusie materialnym młodsza o 10 lat XD

 

Mimo wszystko wskazówki są dobre i traktowałbym bardziej jako radę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 29.02.2020 o 23:43, Libertyn napisał:

Ten temat jest taki racjonalny i strasznie jednocześnie nieżyciowy.

Dopiero teraz zobaczyłem Twój komentarz :) Wręcz IMO przeciwnie, wzorowo życiowy. Bo nie chodzi o to, by zawsze i wszędzie mieć taką checklistę. Per analogiam - stoi na drodze ograniczenie do 40 km/h. W dobrych warunkach przelecisz ten odcinek 60-80 spokojnie i nic się z reguły nie stanie. A w złych warunkach i 30 może być już za szybko i wylecisz tam do rowu. To takie "znaki ostrzegawcze" i dobre pole do pierwszych obserwacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Obliteraror napisał:

Dopiero teraz zobaczyłem Twój komentarz :) Wręcz IMO przeciwnie, wzorowo życiowy. Bo nie chodzi o to, by zawsze i wszędzie mieć taką checklistę. Per analogiam - stoi na drodze ograniczenie do 40 km/h. W dobrych warunkach przelecisz ten odcinek 60-80 spokojnie i nic się z reguły nie stanie. A w złych warunkach i 30 może być już za szybko i wylecisz tam do rowu. To takie "znaki ostrzegawcze" i dobre pole do pierwszych obserwacji.

Zła analogia.

Dobrą analogią jest zastanawianie się  czy pójść dla zarobku do pracy kiepskiej ale łatwo dostępnej. Dobrej ale okupionej pracą i nauką, czy po prostu wygrać lotka. Tu masz po prostu wygrać lotka

 

Co byś dał za zwycięski los na kumulacje jackpota?

Bo taka żona jest jak kumulacja w jackpocie. I traktowana jest jak jakieś trofeum. A to błędne.

 

Znaleźć kobietę z dobrego domu, bez obciążeń genetycznych, z top wyglądem i intelektem jest praktycznie niemożliwe, zwłaszcza jeśli jednocześnie nie spełniamy tych warunków. I tu nawet nie chodzi o to że ona ma wymagania a o to  że sami niekoniecznie musimy je spełniać i sobie to wyrzucać. Zresztą. Jak sprawdzisz czy w 1907 praprababka upatrzonej panny nie miała schizofrenii? A co jak prababka była sierotą wojenną?

 

Jak spotkasz spoko panne z którą masz flow i tożsame poglądy to ją odrzucsz bo powie że miała wujka uzaleznionego od morfiny?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat już dawno powinien do kosza polecieć. Autor napisał temat chyba dla chada który sobie może przebierać, nie ta to next, next, next, next. Przeciętny facet nie ma takiego wyboru wśród kobiet, żeby sobie wybrzydzać. Np. ja jeśli poznam 2 kobiety rocznie (które chcą wogóle dać mi numer) to jest max więc nie mogę sobie tej listy stosować bo nic bym tych kobiet nie miał proste. Czasem trzeba brać co jest albo głodować, taka smutna rzeczywistość setek milionów mężczyzn. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny. Weźcie się w garść i przestańcie chlipać o tych czadach. 

Wytrzeć nosek, nałożyć spodnie i ruszyć dupska do pracy nad sobą. Towarzystwo wzajemnego użalania się nad światem i czadami się tu ostatnio utworzyło. 

 

A może, tak zupełnie, zupełnie przypadkowo, to owe pożałowania godne nastawienie do świata i siebie samego jest problemem?

A może zbyt wysokie oczekiwania?

A może lenistwo i konformizm?

A może przyzwyczajenie do głaskaninia po główce bo ktoś pochlipał nad cieżkim losem?

Żenada.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

A może, tak zupełnie, zupełnie przypadkowo, to owe pożałowania godne nastawienie do świata i siebie samego jest problemem?

Czyżby? Może u niektórych to jest problem. Ale jak nie mam być hipokrytą to uważam że jestem przegrywem pod względem tych zaleceń bo babcia była alkocholiczką a siostra dziadka mała schizofrenie. W końcu gdyby temat brzmiał "O mężów wyborze" to bym miał iść na odstawke

Cytat

A może zbyt wysokie oczekiwania?

Czy ten temat nie ma za zadania wystrzelić tych oczekiwań w stratosfere przypadkiem aby kurcze jedynie przejmować się kryształowymi ideałami z idealnym rodowodem?

Cytat

A może lenistwo i konformizm?

A może miechęć do podwójnych standardów?

Jesteś z rozbitej rodziny? Masz depresje? Idź na terapie i będzie ok. Możesz wszystko.

Ale samica z rozbitej rodziny, nawet po terapii nie powinna być brana pod uwagę.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn to są zalecenia co do kategorii. Nasilenie tych cech należy odnieść indywidualnie do siebie. (swoim osiągnięć i możliwości). Różnica wieku również pozwala wiele cech z tej listy wypracować. Dlatego propozycja 10 lat mniej i min 35 lat u faceta. 

To nie ma być sprawiedliwe tylko dobre dla danej jednostki. Im ktoś ma wyższą wartość tym może stawiać większe wymagania. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość mężczyzn ma niskie powodzenie u kobiet. To jest fakt. Na kobietę, która spełnia wszystkie wymagania z listy może sobie pozwolić ograniczona liczba mężczyzn. Nawet ciężką pracą pewnego poziomu się nie przeskoczy, a co najwyżej zmaksymalizuje to co natura dała.  Jak ktoś ma małe powodzenie kobiet, to na całe życie często mogą się takiej osobie zdarzyć max 3 okazje na związek z kobietą na chociaż minimalnym poziomie, więc odhaczenie tej kobiety przez niespełnianie kryteriów z listy to skazanie się na samotność.

 

Z drugiej strony, czy samotność nie jest lepsza od kobiety, która nie spełnia większości wymagań z listy ? Według mnie tak, bo związek z kobietą, która jest np. narkomanką i pochodzi z biednej rodziny przyniesie więcej bólu niż szczęścia. 

 

Tak samo, gdy kobieta miała by zarabiać więcej od mężczyzny, to czy facet będzie w takim związku szczęśliwy ? Jeśli kobieta miała by jeszcze inne wady, np chorobę psychiczną, albo była by alkoholiczką, to  prawie na pewno samotność była by lepsza.

 

Więc moim zdaniem jeśli ktoś chce się żenić i być szczęśliwym, to tylko z kobietą, która spełnia wszystkie wymagania z listy, a jeśli facet nie może takiej zdobyć, to powinien nad sobą pracować tak długo aż będzie mógł, a jeśli jest to z różnych przyczyn niemożliwe(choroby, strasznie słabe geny itp.), to po prostu lepsza będzie samotność.

 

Ewentualnie, jeśli kobieta nie spełniała by jednego małego kryterium, np. pochodziła by z biednej rodziny, ale była by normalna z zachowania, albo choroba jej np. babci nie przeszła by na nią, to znaczy, że ta kobieta nie była by nawet nosicielką wadliwego genu, co mogą dowieść badania genetyczne, to należałoby by rozważyć związek z taką kobietą, jeśli była by tym zainteresowana.

 

Edytowane przez DuchAnalityk
drobna korekta
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, wbrew pozorom, nie jest aż tak trudno trafić na potencjalną partnerkę spełniającą większość z tego "dekalogu Mosze Reda" (czego unikać+co musi mieć to w sumie 10 punktów, tak tak, @Mosze Red, nasz Ty Mojżeszu xd). Dla mnie osobiście mało realne jest oczekiwanie od kobiety spełnienia tylko trzech z nich.

 

Tyle że to, co tu jest opisane, kryteria obiektywne, to tylko jeden punkt widzenia na temat "doboru".

 

Szczerze mówiąc, dużo częściej spotykałem się - i to nie tylko u (potencjalnych) partnerek, tak ogólnie u kobiet dookoła - raczej z wadami na polu cech miękkich. A to jakaś niestabilność emocjonalna, a to agresja, a to niesłowność, a to braki w komunikacji. Takie tam historie. Czasem jest to coś zupełnie efemerycznego, trudnego do opisania, takie przeczucie, że coś z tą osobą jest nie tak. Nie do końca wiesz, co, ale coś jest. Coś ci intuicyjnie nie gra. Innym razem może to być sytuacja, że kobieta nie jest miła. Tak po prostu, zwyczajnie, po ludzku, miła w obyciu.

 

Obawiam się, że np niemiłych kobiet jest więcej, niż tych, które nie umieją na siebie zarobić.

 

Lajf is hard and brutal and full of zasadzkas.

W dniu 28.04.2020 o 14:09, DuchAnalityk napisał:

Więc moim zdaniem jeśli ktoś chce się żenić i być szczęśliwym, to tylko z kobietą, która spełnia wszystkie wymagania z listy

Może być to niemożliwe. Albo skrajnie nieprawdopodobne, np 0,01% populacji kobiet spełniająca wszystkie wymagania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czytam ten cały wątek i nie wierzę - naprawdę niektórzy tutaj twierdzą, że te wymagania które @Mosze Red wymienił są zbyt trudne? Że 99% kobiet odpada? Że są nie do spełnienia? 

 

Kurcze - przecież to co on napisał w pierwszym poście - to są PODSTAWOWE SPRAWY w jaki sposób trzeba zweryfikować partnerkę choćby PRZED wspólnym zamieszkaniem, a tym bardziej ślubem!!! Oczywiście też tego nie wiedziałem jeszcze całkiem niedawno, tez byłem głupi, zaślepiony, itd jak większość facetów. Ale zrozumiałem swoje błędy, zrozumiałem o co chodzi i uważam że @Mosze Red ma w pełni rację i to co napisał to takie minimum weryfikacji przed związaniem się z kobietą!!!

 

A tym którzy piszą "jak to, jak to? przecież w takim razie nigdy żadnej nie znajdę, żadna nie spełni tych wymagań" napiszę tak:

 

1. Po pierwsze kobiety wobec facetów mają jeszcze więcej wymagań i jeszcze bardziej weryfikują potencjalnego partnera, prześwietlając go jeszcze dokładniej, jednocześnie się z tym tak bardzo kryjąc że nawet się nie zorientujecie (ci mniej kumaci oczywiście, też kiedyś do nich należałem).

 

2. Jeżeli uważasz że 99% kobiet nie spełni tych wymagań = proste, nie wiąż się z żadną z nich!!! Bądź sam!!! Masz na oku kobietę, chcesz się z nią związać, przeczytałeś listę wymagań w tym wątku które kobieta powinna spełnić i sobie pomyślałeś: "nie no, to są jakieś jaja, żadna tego nie spełni" = to zapomnij o tej kobiecie!!! Zapomnij o niej i bądź sam!!! Po co Ci ona?

Kiedyś, być może, znajdziesz taką kobietę, która spełni te wszystkie wymagania i dopiero wtedy to ona będzie właściwa. Nie bierz żadnej innej niewłaściwej, bo po co? Lepiej być samemu, naprawdę, wierzcie mi!!! Ja dopiero teraz doceniam wolność i samotność!!! Gdybym wcześniej weryfikował potencjalną partnerkę według tej listy, to... nie straciłbym kilku lat z życia i zdrowia psychicznego.

 

Ta lista to naprawdę takie minimum. I nie piszcie że ciężko tak weryfikować kogoś - kurcze, gdyby było łatwo to by nie było tego forum i ludzie by nie mieli problemów w związkach.

 

Musi być ciężko znaleźć odpowiednią osobę, po to żeby potem było łatwe życie.

 

Jak będzie ciężko znaleźć kobietę i w końcu ją znajdzisz = potem masz łatwe życie.

Jak będzie łatwo znaleźć kobietę = potem będziesz miał ciężkie życie z nią...

 

Sprawdzanie jej przeszłości, jej rodziny, finansów, pracy, ambicji, chorób w rodzinie, zależności w rodzinie, ewentualnych długów, pracy jej rodzeństwa, pracy jej rodziców, stanów finansowych całej jej rodziny, itd - owszem to będzie ciężkie!!! Ale jak już to się kiedyś uda to wiecie co? Znaleźliście tę właściwą partnerkę na całe życie. A jeśli się nie uda - to nie bierzcie takiej co spełnia tylko 50% wymagań czy nawet 75%. Bądźcie sami!!! Naprawdę samotność jest ok!!! Nie trzeba na siłę być z kimś. Nie spełnia 100% wymagań = nie bierzecie jej. Spełnia 75% = za mało, nie bierzecie!!! Po co sobie komplikować życie?

 

Jak ktoś nie zrozumiał co mam na myśli to przetłumaczę na język motoryzacji dla młodszych facetów:

Panowie marzy mi się Audi A8. Chcę najmocniejszy silnik i najbogatsze wyposażenie i młodziutki rocznik i bezwypadkowe i za pół ceny. Sprawdzam ogłoszenia: 99% ogłoszeń nie spełnia moich wymagań. O, jest, jedno znalazłem, jest takie jak chcę i kosztuję połowę ceny! Biorę! Spełnia prawie wszystkie moje wymagania, poza tym że jest powypadkowe z nieznaną historią i przebiegiem i wszystkie kontrolki się świecą. Trudno, nie chce mi się szukać dalej, kupię je!!! 

Otóż nie, panowie! Lepiej nie kupować i NIE MIEĆ NIC. Niż wpakować się na minę i kupić coś co nie do końca jest sprawdzone. Nic na siłę.

 

Pozdrawiam...

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
W dniu 13.08.2016 o 16:53, WojtekSk napisał:

Tak sobie pomyślałem, że w takim systemie bardzo przydatna byłaby rola swata/swatki, i to full-time profesjonalnej, która za stosownym wynagrodzeniem, by kojarzyła pary na podstawie powyższych kryteriów... Trochę taką rolę odgrywają wyspecjalizowane dla pewnych grup demograficznych portale społecznościowe/randkowe...

 

Ciekawe spostrzeżenie! W społeczeństwach żydowskich, rola swatki była nieoceniona. Zwykle była to leciwa pani, znająca poszczególne rodziny na wskroś i kilka pokoleń wstecz. Znała historię każdej rodziny, na co umierali jej członkowie, czy występowały choroby psychiczne itp.

Przyszły małżonek, który skorzystał z porady swatki, miał większe szanse na spokojne życie, u boku zdrowej i mądrej kobiety.

 

No ale wtedy były inne czasy. Człowieka nie nosiło tak po świecie. Teraz to raczej nie jest możliwe, bo ludzie przemieszczają się i jest dużo przypadkowości przy poznawaniu kobiety. Że nie wspomnę o internetach.

 

Z mojego doświadczenia, bardzo ważne jest aby dobrze poznać relacje partnerki z jej rodzicami. Ja trafiłem na córusię tatusia i mamusi i poległem. Moja ex żona lawirowała między mną a swoją rodziną, a koniec końców razem uknuli rozwód. Teściu jest umoczony w kredyt CHF, więc był to dla nich wszystkich złoty interes.

Po miesiącach od rozwodu, dostrzegłem, że ex nigdy nie traktowała mnie na pierwszym miejscu. Zawsze był nim ojczulek. Ten z kolei wtranżalał się telefonicznie kiedy tylko mógł.

Dzieci też urodziła swojemu ojcu. W jej telefonie odkryłem jej czat z ojcem, gdzie (33 letnia wówczas) ex, spowiada się mu ile to zarobiła w miesiącu, pytając jednocześnie ojca, czy go nie zawiodła, że może za mało...

 

Przypuszczam, że oderwana zupełnie od rodziców partnerka, może nieść z sobą inne ryzyka. Ale z dwojga złego wybrałby taką.

 

Konkluzja. Jeśli kobieta nie myśli samodzielnie, nie jest skupiona na rodzinie to tylko kwestia czasu, że rodzina się posypie. To samo dotyczy nas Panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Gościu napisał:

Myślę, że temat warto zaktualizować biorąc pod uwagę ostatnie zmiany, np. ustawa przemocowa.

Przede wszystkim żadnemu mężczyźnie nie wolno doradzać małżeństwa ani związanych z tym rzeczy :)

 

To jest tragedia i stawianie z góry faceta jako tego złego. Kiedyś też tak było ale zawsze miał szansę na obronę. Teraz jak wywalą chłopa z domu moim zdaniem ma niewielkie szanse na powrót jeśli wykopanie go przez "partnerkę" było zaplanowane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, ustawa "antyprzemocowa" to męski samobój prawny wymuszony. Większość kobiet, jakie w życiu poznałem to najczęściej pasożyty w skali od 50 do 100%. Czasami coś tam jest ludzkiego, ale nawet kobiety, które bardzo długo znam wykazują patologiczne postawy. Jedna nawet się leczy, ale nie da rady zmienić nawyków. To zbyt głęboko siedzi, kulturowe i biologiczne uwarunkowanie. No cóż. Ten, kto ma powodzenie też powinien bardzo, a może nawet bardziej uważać. Łatwo się oczarować kobietą, ale pytanie, czy łatwiej majątek odzyskać, czy przejść po prostu do innej kobiety bez zobowiązań. W tym kraju już nie mamy prawo, tylko bezprawie absolutne i mafijną strukturę rządzenia. To się bardzo źle skończy dla zwykłych ludzi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Nadchodzą nowe regulacje prawne związane ze związkami.

 

To nie żart, właśnie dzisiaj w nocy to uchwalili!

 

- Związek dłuższy niż trzy miesiące musi być zarejestrowany w urzędzie stanu cywilnego.

 

- W przypadku rozstania możliwe jest zasądzenie alimentów na dziecko lub byłą dziewczynę jeśli nie pracowała podczas trwania związku.

 

- Po zarejestrowaniu związku mężczyzna ma czas 3 miesiące na ogłoszenie zaręczyn. W przypadku braku zaręczyn związek partnerski z mocy urzędu zostaje anulowany.

 

- Po ogłoszeniu zaręczyn ma czas 3 miesiące na ślub cywilny/kościelny z cywilnym. Brak ślubu anuluje cały związek partnerski i jeśli para jednak zechce wziąć ślub to wraca do punktu wyjścia, rejestracja związku, zaręczyny i ślub.

 

- Kobieta musi być zapłodniona w ciągu trzech miesięcy. Brak zapłodnienia powoduje automatyczny rozwód. Nakazane zostanie znalezienie innego partnera.

 

- Każdy kto nie ożeni się do wieku 25 lat otrzyma podatek bykowy w wysokości 500 zł na miesiąc. Bezpłodni będą przymusowo kierowani na leczenie. W przypadku całkowitej bezpłodności, porażki leczenia nakazana jest adopcja dziecka z domu dziecka. Dziecko będzie losowane.

 

W ten sposób rząd chce rozwiązać kryzys związany ze spadkiem dzietności w Polsce.

 

Dzisiaj zostaje udostępniona stosowna aplikacja o nazwie „Prima aprilis!”

Edytowane przez Martius777
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.