Skocz do zawartości

Partner na wesele - szansa na poznanie ciekawych kobiet


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Odświeżam temat, bo w tym roku kontynuacja mojej przygody z weselami. Zaczynam odpisywać na ogłoszenia. Zebrane pierwsze kontakty i realne propozycje. 


U mnie w mieście totalny wysyp. Panie szukają na całego. 

 

Przypominam, że to dobra okazja do zabawy, poznania nowych ludzi, kobiet, rozwinięcia pewności siebie. 

 

Zobaczę, co z tego będzie i mam nadzieję niedługo podzielić się spostrzeżeniami. 

 

Jak u was, coś praktykujecie? Spróbowaliście? :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, mac napisał:

Jak u was, coś praktykujecie? Spróbowaliście? :D 

Idę w sierpniu i cholernie zadowolony, bo sam. 

Choć raz nie będę musiał tańczyć, zabawiać:) 

Nie lubię wesel, ale to najbliższa rodzina. Już im zapowiedziałem, by mnie nie ustawiali obok jakiejś samotnej panny, wszyscy zdziwieni że nie chcę mieć pary, że nie zaproszę którejś ze znajomych.

A ja kręcę bękę z tych, którzy nie mają partnerów, ale szukają kogoś tylko po to, by pokazać przed rodziną. 

Dojrzałe to :) 

 

Ps. Gdybym był lwem parkietu, pewnie bym jednak poszukał jakiejś uśmiechniętej dziewczyny  do zabawy przy muzyce. A tak, sprawa czysta.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na dwóch imprezach tego typu, Na pierwszej pani okazała mega dziwna i nie nadająca do zabawy, plus był taki ze jedzenie było fenomenalne i towarzystwo całkiem ciekawe tak że pogadałem z ludźmi, trochę się pobawiłem ale z dziewczyną która mnie zaprosiła nie tańczyłem prawie wcale - no nie dało się, tak kiepskiej i dziwnej partnerki do tańca jeszcze nie spotkałem, ogólnie się zraziłam ale spróbowałem jeszcze raz. 

 

Na drugie wesele inna pani szukała z miesięcznym wyprzedzeniem, Na spotkanie zapoznawcze Po poprzednich doświadczeniach jakchałem z niechęcią w dodatku po grubej imprezie z dnia wczorajszego, krótkie z założenia spotkanie na lody okazało się paro godzinnym chodzeniem Po mieście i bardzo przyjemnym wieczorem. Dziewczyna okazała się bardzo sympatyczna,  spodobała mi się na tyle że spotykam się z nią przez niecały rok chociaż od ponad miesiąca już jako nie para, bez zobowiązań, w dodatku była "nie ruszana" i bardzo się do mnie przywiązała, kontakt z nią mam bardzo dobry.

 

Do tego miałem około 8 innych propozycji pójścia na wesele aczkolwiek lwia część z nich od mocno przeciętnych kobietach jeśli chodzi o urodę, te atrakcyjne raczej nie szukają partnera w ten sposób... 

 

W moim przypadku wystarczył zwykły like pod postem ze spotted, i dobre zdjęcie w stroju z jednego z wesel na profilu, to robiło robotę bo biorąc pod uwagę ilość zainteresowanych osób, odzew do mnie był całkiem spory. Myślę o zrobieniu sesji u dobrego fotografa, to mocno zwiększyło by odzew pań które pod postem mają Po 100 i więcej chętnych...

 

W ogólnym rozrachunku polecam, Ale warunkiem konieczny jest dobre zdjęcie które przedstawi was w jak najlepszym świetle, Ale to żadna nowość bo do wszelkich znajomości zawieranych przez internet jest to podstawą, inaczej może okazać się to sporą stratą czasu i powodem do frustracji że żadna z pań się do was nie odzywa.

Edytowane przez Mendrzec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac - Mógłbyś dać wskazówki gdzie szukasz? Bo na takich portalach typu np. Wesele Spotted na Facebooku jak kobieta wrzuci ogłoszenie to dostanie nawet ponad 1000 lajków! OD CHUJA chętnych. Albo wyglądasz jak milion dolarów albo znasz miejsca, gdzie takie ogłoszenia nie skupiają aż takiej liczby ludzi i można jakoś normalnie przedstawić swoją osobę?

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy sposób @mac ostatnio poznałem jedną panią która, szukała właśnie partnera na wesele. Ja akurat nie przepadam za imprezami tego typu więc to raczej nie dla mnie. Ale pani powiedziała coś ciekawego. Żaliła się że na weselach jest mało kawalerów i dziewczyny jeśli nie mają chłopaka to ciężko im podobno kogoś znaleźć.

 

Na ile to prawda a na ile to jej kobiecy solipsyzm to nie wiem. Ale skoro tak jej to doskwierało to pewnie coś w tym jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawa raczej dla typowego ekstrawertyka + konieczny bardzo dobry wygląd. Czyli nie dla mnie.

Dodałbym jeszcze 2 słowa na ten temat ale staram się mocno unikać przedstawiania siebie w negatywnym świetle.

 

Jednocześnie nie wyobrażam sobie aby ktoś kto ma takie branie jako partner na wesela miał ogólnie jakieś większe problemy z kobietami w innych okolicznościach.

Dobrze, że wam się powodzi w tej materii. Mogę jedynie pogratulować i życzyć dalszych sukcesów :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, self-aware napisał:

@mac - Mógłbyś dać wskazówki gdzie szukasz? Bo na takich portalach typu np. Wesele Spotted na Facebooku jak kobieta wrzuci ogłoszenie to dostanie nawet ponad 1000 lajków! OD CHUJA chętnych. Albo wyglądasz jak milion dolarów albo znasz miejsca, gdzie takie ogłoszenia nie skupiają aż takiej liczby ludzi i można jakoś normalnie przedstawić swoją osobę?

Piszę przez spotted. Nie mam zdjęcia, niczego nie lajkuję. W zdjęcie przydałoby się jednak zainwestować. 

 

Moja strategia to pisanie, dość rozbudowane, zachęcające do kontaktu. To, że od chuja chętnych nic nie znaczy. Mam na to totalnie wyjebane. 

 

Wielu mężczyzn pisze, np. hej, odezwij się, pójdę z tobą na wesele i czekają, aż spadnie manna z nieba. A to nie tak się robi. 

 

Korzystam ze spotted i panelu miejskich ogłoszeń matrymonialnych :D 

 

Panie ryzykują zabierając gościa z ulicy, więc trzeba znaleźć wspólny mianownik, wzbudzić zaufanie, przedstawić się w dobrym świetle, a wtedy z pisania przechodzi się na spotkanie. Nie wyglądam raczej, jak milion dolarów. Jestem introwertykiem w dodatku. Po prostu ogarniam. 

 

Wiem na pewno, że wielu kolesi rezygnuje w międzyczasie. Panie też mi o tym mówiły. Niby pisze z wieloma, a zostaje tylko kilku, bo się rozmyślają. Też trzeba mieć jaja, aby to pociągnąć do końca. 

 

Godzinę temu, Raivo napisał:

Jednocześnie nie wyobrażam sobie aby ktoś kto ma takie branie jako partner na wesela miał ogólnie jakieś większe problemy z kobietami w innych okolicznościach.

Dobrze, że wam się powodzi w tej materii. Mogę jedynie pogratulować i życzyć dalszych sukcesów :)

Uwierz mi. Nie jestem ekstrawertykiem na pewno. Z dobrym wyglądem bym nie przesadzał, bo pewne braki są. Nadrabiam asertywnością, nie walę komplementów i nie jestem desperatem. To najczęściej wystarczy. 

 

To jest inny poziom relacji, bo już na początku masz z góry określony cel. Występuje dużo dodatkowych tematów do rozmowy o weselu, parze młodej, o organizacji. 

 

Na mnie kobiety nie lecą, ani nie rzucają się na szyję. Jak chcę iść na imprezę to wolę tak się pobawić, poudawać czasami kogoś innego, zrobić totalną bekę. I tak wiem, że z tymi ludźmi już się drugi raz nie spotkam. Z Paniami nie musisz utrzymywać dalszego kontaktu. Nie potrzebuję tego. 

 

Jest tylko jeden cel, jeden wieczór i czym tutaj się stresować? :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy się bajerować ale atrakcyjne kobiety nie muszą szukać partnerów na wesela przez internet. Mają dziesiątki desperatów orbiterów którzy chętnie z nimi pójdą.

Szukają te które mają bardzo niskie SMV i często dużą nadwagę. 

Jeżeli ktoś to lubi to ok, niech się bawi. Jednak nie liczył bym na poznanie w ten sposób atrakcyjnej i względnie normalnej kobiety na LTR czy ONS. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Morfeusz napisał:

Możemy się bajerować ale atrakcyjne kobiety nie muszą szukać partnerów na wesela przez internet.

Nie byłbym tego taki pewien. Atrakcyjna królowa lodu może mieć taką potrzebę

16 minut temu, Morfeusz napisał:

Mają dziesiątki desperatów orbiterów którzy chętnie z nimi pójdą.

A potem pies im choruje bo rzeczywistość przeraża

16 minut temu, Morfeusz napisał:

Szukają te które mają bardzo niskie SMV i często dużą nadwagę. 

Albo niską samoocene wynikłą z różnych czynników. Reguły nie ma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panowie, ale przecież prawdziwy mężczyzna nie tańczy. (kropka)

 

Nie znoszę tańca, umiem jakoś tańczyć, ale nie znoszę. Nie sprawia mi to za grosz przyjemności.

Za to wesel nie cierpię - kilka godzin disco polo (większość wesel), kaleczy mój umysł.

 

@mac fajny pomysł, ale nie dla wszystkich.

Gdyby jakieś takie "nietańczone" bankiety częściej były :)))

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taboo napisał:

@mac

 

Szczerze powiedziawszy to nie sądziłem ze bawisz się w takie rzeczy, a tu proszę :) 

Czasami wychodzę z pustelni :) Moje przekonania jednak nie ulegają zmianie, a raczej tylko potwierdzam pewne schematy. 

 

To dla mnie pewien test, ocena zmiany psychicznej. Orbiterem na pewno nie zostanę i nie napiszę tematu o niespełnionej miłości :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Johny_B napisał:

No Panowie, ale przecież prawdziwy mężczyzna nie tańczy. (kropka)

Jeśli to powiesz wśród Januszy, to możesz liczyć na atak.

 

1 godzinę temu, Johny_B napisał:

Nie znoszę tańca

Tak jak ja.

 

1 godzinę temu, Johny_B napisał:

umiem jakoś tańczyć

Ja nie, ale pomijając to to jakoś nie ciągnie mnie do tego żeby skakać jak małpa.

 

giphy.gif

 

 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, mac napisał:

i nie napiszę tematu o niespełnionej miłości :D 

Nigdy nie wiesz kiedy żonę spotkasz, jak nie swoją to czyjąś ;)

 

17 minut temu, Patton napisał:

Ja nie, ale pomijając to to jakoś nie ciągnie mnie do tego żeby skakać jak małpa.

Umieć tańczyć i odpowiednio prowadzić partnerkę to jest naprawdę świetna sprawa i jakoś nie przywodzi mi to na myśl skaczącej małpy. Ja sam nie tańczę jakoś nie wiadomo jak, ale lubię sobie czasem poszastać laską po parkiecie, bez przesady Panowie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Taboo napisał:

 

 

Umieć tańczyć i odpowiednio prowadzić partnerkę to jest naprawdę świetna sprawa i jakoś nie przywodzi mi to na myśl skaczącej małpy. Ja sam nie tańczę jakoś nie wiadomo jak, ale lubię sobie czasem poszastać laską po parkiecie, bez przesady Panowie.

Ja 1,5 roku chodziłem na kurs tańca.

Bez przesady jak można nie lubieć tańca ?

Chodziłem coś okolo 1,5 roku na kurs tańca i jak tylko się pozbieram to znowu wracam ?

Mnie to rajcuje akurat tylko jedna sprawa jest znajdz taką kobitke co też potrafi albo da się prowadzić.

Jak wyszedłem ostatnio to tańczyłem z ponad 10 laskami tylko jedna ogarniała.

Stałem sie za wymagający ?

A mój instruktor mówił jak w tańcu się z nią niedogadasz to nigdzie się nie dogadasz ?

 

 

Edytowane przez PatZz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, PatZz napisał:

Bez przesady jak można nie lubieć tańca

Jak widać można.

 

18 minut temu, PatZz napisał:

Jak wyszedłem ostatnio to tańczyłem z ponad 10 laskami tylko jedna ogarniała.

W moim przypadku to i tak właściwie nie ma sensu, no bo i tak nie mam z kim i gdzie wyjść, co w sumie i tak mi nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Patton napisał:

Jak widać można.

 

W moim przypadku to i tak właściwie nie ma sensu, no bo i tak nie mam z kim i gdzie wyjść, co w sumie i tak mi nie przeszkadza.

Wiadomo co kto lubi ☺

Też miałem takiego kolegę co na dyskotekę wychodził grać w pasjansa, bo go nudziło ?

 

Ja akurat lubię tańczyć i jak mam ochotę to idę sam najlepsze podrywy wychodziły mi jak byłem samemu ?

A jak nie to wyjebane i się bawię dopóki nogi mnie nie bolą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, PatZz napisał:

Bez przesady jak można nie lubieć tańca ?

Ja nie lubię tańca, klubów i imprez. Nie chodzę tam i tyle.
Nudzi mnie to zwyczajnie, nie widzę w tym nic fajnego ani zabawnego. Tylko laski z jakiegoś powodu to lubią.
Ale skoro ty lubisz to spoko, Ja nie zrozumiem jak można to lubić :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Reflux napisał:

Ja nie lubię tańca, klubów i imprez. Nie chodzę tam i tyle.
Nudzi mnie to zwyczajnie, nie widzę w tym nic fajnego ani zabawnego. 

 

@Reflux

Najlepsze jest wtedy jeśli jesteś wśród Januszy, i jak im to powiesz to pojawia się oburzenie o mocy bomby atomowej, że o atakach skierowanych w twoją stronę nawet nie wspominam, wiem to z doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia, na szczęście nie swojego, mogę napisać aby nie umawiać się z dziewczyną która wysyła jedno zdjęcie, samej twarzy, to jest bardzo ryzykowane posuniecie, dobry znajomy znalazł taką dziunie na wesele, też na jakimś portalu, zdjęcie fajne, ładny makijaż, włosy, oczy, wszystko cacy, dzień wesela, kumpel odjebany jak strzała, podjeżdża pod dom dziuni z którą przypominam nie spotkali się wcześniej, po chwili wychodzi wielorybek, +20 kilo nadwagi, w wiadomości pisała że ma 165 cm wzrostu, tutaj była równa z kumplem (około 180) bez szpilek :) z grzeczności nie pytałem o ciąg dalszy, gdyż kolega miał kwaśną minę.

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Reflux napisał:

Ja nie lubię tańca, klubów i imprez. Nie chodzę tam i tyle.
Nudzi mnie to zwyczajnie, nie widzę w tym nic fajnego ani zabawnego. Tylko laski z jakiegoś powodu to lubią.
Ale skoro ty lubisz to spoko, Ja nie zrozumiem jak można to lubić :D 

Ja lubie sam taniec, dyskoteki nie bardzo bo mam to szczęście szybko w konflikty wchodzić ile to razy się biło bo jakiś cep się rozpycha albo co to nie on ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, PatZz napisał:

bo mam to szczęście szybko w konflikty wchodzić 

Kto szuka, ten znajdzie :D Jak idę z nastawieniem, że kogoś obije, to tak się zapewne stanie. Sam tak miałem, ale to wychodziło z próby dowartościowania się kosztem pobicia kogoś. Jest dużo ochrony w klubie, jak jest problem wystarczy podejść i załatwione, a nie wymierzać samosądów Januszowych, ja już wyrosłem z bicia kogoś na imprezie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.