PatZz Opublikowano 13 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 17 minut temu, Turop napisał: Kto szuka, ten znajdzie Jak idę z nastawieniem, że kogoś obije, to tak się zapewne stanie. Sam tak miałem, ale to wychodziło z próby dowartościowania się kosztem pobicia kogoś. Jest dużo ochrony w klubie, jak jest problem wystarczy podejść i załatwione, a nie wymierzać samosądów Januszowych, ja już wyrosłem z bicia kogoś na imprezie. Kkiedyś był taki okres wszystko co w domu i w życiu mnie wkurwiało szedłem i się tłukłem. Kilku chłopaków co fanatyków jakiegoś klubu byli i się podczepiałem,ale musiałem się od nich odciąć dziś kilku już nie żyje zacpani albo dostali taki wpierdol albo w więzieniu. O dziwo dobre chłopaki tyle że większość bez ojca ? albo ojciec alkoholik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 13 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 Godzinę temu, Reflux napisał: W dupie mam ich oburzenie, nikt nie będzie mnie zmuszał do rzeczy których nie lubię robić. @Reflux Sam tak myślę, tylko że w moim przypadku jest tak że jak kiedyś to i owo w tym stylu powiedziałem, to od tego czasu dość często atakują. Tak np mój wygląd, oczywiście to że wolny jestem, że prawie nie piję itd. A często jest tak że coś normalnego przekręcają i potem atakują, a jak już nie mają się do czego przyczepić to coś wymyślają. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser178 Opublikowano 13 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 11 minut temu, Patton napisał: Tak np mój wygląd, oczywiście to że wolny jestem, że prawie nie piję itd. A często jest tak że coś normalnego przekręcają i potem atakują, a jak już nie mają się do czego przyczepić to coś wymyślają. A z tym atakowaniem jak reagujesz? Ja z piciem mam takie wypracowane riposty, że mało kto mnie zachęca do picia, ale to już wychodzi naturalnie i nie muszę się nikomu "tłumaczyć" z moich decyzji. Sytuacja 3 dni temu, wracam z pracy, sąsiedzi piją pod blokiem weselną, wołają na kielicha, mówię, że nie piłem 4 lata to dziś zgona na pewno zaliczę, śmiechy itp, ale bez następnych namow , każdy załapał oprócz jednej sąsiadki i legendarny tekst z jej strony "ze mną się nie napijesz?" i leje kielicha obejmując moje ramię, no to jej mówię, wiesz co, nawet jak byś była królową Anglii to bym się z Tobą dzisiaj nie napił, chcesz się przypodobać to przyjdź rano jak będziesz świeża i pachnąca . Czerwona jak cegła, każdy smiechnął w głos i po kłopocie. Czym naturalnie to wychodzi i jestem pewny swoich racji, nikt nie kwestionuje moich decyzji, nawet gdyby były skrajnie inne od reszty towarzystwa. Chyba w tym rzecz, żeby na każdym polu życia wypracować naturalną ramę, wtedy się najwięcej zyska. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reflux Opublikowano 13 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 @Patton Ostatnia osoba która tak próbowała zrobić została werbalnie przeze mnie zmieciona. Jest prosty sposób na takich znajdujesz ich słaby punkt i uderzasz w niego po całości. Teraz raczej unikają jakichkolwiek ataków na mnie. Druga sprawa to zwykle nie zadaję się z januszami. Szkoda zdrowia na januszy i przejmowanie się ich opiniami. Pamiętaj też że, ich ataki to takie shit testy. Próbują podbić swoją wartość obniżając twoją. Nie pozwól na to i tyle. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi