Skocz do zawartości

Okulary na głowie i "masówka" wśród kobiet


melanger

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia Samcy!

Może banalny temat, jednak niesamowicie wkurwia mnie to. Okulary na głowie? Ostatkiem sił powstrzymuję się, żeby nie skomentować gdy jestem w takim towarzystwie ... Kiczowaty element dekoracji. Naprawdę kobiety myślą, że to "cool"?
Poza tym moda, którą obserwuję na ulicy. Naprawdę mało jest pań, które ubierają się ze smakiem, a co najmniej przyzwoicie. Króluje "jednojakowośc". Legginsy albo rurki, które noszą nawet pasztety. Z czym do Samców?
Do pewnego momentu oglądanie przechylającego się tyłka z linią stringów jest apetyczne, ale ten moment kończy się po paru sekundach :D.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd płynie to papugowanie, to przecież nasze (nie moje :) ) panie tęsknią za tym debilnym naśladownictwem. Te okulary na głowie, to jeszcze pół biedy. A jak baba jedzie rano do roboty z kubkiem i z niego popija. To jakiś szczyt debilizmu. Jedzie Ci z tym kubkiem, to może niedługo będzie jechała jeszcze z talerzem. To wszystko to ta pogoń aby za wszelką cenę być modną. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o czarne okulary to zauważyłem coś jeszcze. Często noszą je pizdowaci faceci, którzy próbują się przylansować i zaistnieć w towarzystwie. Myślę, że chodzi o ukrycie oczu i unikanie w ten sposób kontaktu wzrokowego. 

A co do "masówki" to przyjrzyjcie się młodym chłopakom. Śnieżnobiałe buty, przedziałek na głowie, pedalskie spodnie zaciśnięte na nodze i odsłaniające kostki, samojebki w internecie - to jest straszne, mnie to wkurwia bardziej niż jednakowość dziewuch. 

Kobity rozumiem, małpują jedna drugą w głupocie, no ale młodzi mężczyźni?! To dopiero wkurwiające.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mocny Wilk napisał:

A co do "masówki" to przyjrzyjcie się młodym chłopakom. Śnieżnobiałe buty, przedziałek na głowie, pedalskie spodnie zaciśnięte na nodze i odsłaniające kostki, samojebki w internecie - to jest straszne, mnie to wkurwia bardziej niż jednakowość dziewuch. 

Kobity rozumiem, małpują jedna drugą w głupocie, no ale młodzi mężczyźni?! To dopiero wkurwiające.

 

Niestety, kubek w kubek - albo 40 kilogramowy pizduś w rureczkach albo krosficik z koszulką na ramiączkach. Miazga.

Ogólnie jest bardzo słabo wśród młodzieży, stylu własnego 0.

 

@TPakal1 - moda na Starbunia to kopiowanie zachodu tylko, że tam taka kawa to raczej synonim słabych lub średnich zarobków, a u nas luksusu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GluX- a gdzie psi pysk i uszy??:D

8 minut temu, Mocny Wilk napisał:

Jeśli chodzi o czarne okulary to zauważyłem coś jeszcze.

 

Jak widzę znajomego w takich to zawsze pytam na głos " a Ty co kurwa Stevie Wonder?"

Ehhhh czasy są takie, ze ja, w jeansach, łysy i w koszulce polo czasami zaczynam czuć się dziwnie....Co za czasy...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! czyli jestem pizdusiem.

Czarne okulary zakrywające pół twarzy.

Co z tego że jako projektant potrzebuje jak największego pola widzenia w okularach. Co z tego że wybieram czerń ze względu na swoje wyczucie stylu projektowego czyli minimalizm.

Co z tego że soczewki u mnie wywołują reakcję alergiczną.

 

Ważne że jestem PIZDUSIEM.

 

5!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ahava napisał:

Ważne że jestem PIZDUSIEM

 

Ważne, że jesteś wobec siebie szczery, ktoś tu już pisał jakie to ważne. XD

 

Co do chłopaków - sam głównie obracam się z młodymi z racji wieku... no nie wiem, bardzo mało spotykam rurkowiczów i crossfitowców. Może moda jeszcze nie dotarła na zadupie? :D

 

Widocznie za mało się od pań wymaga, więc raczą nas ochłapami. Najlepsze ciuszki dla habibi. XD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ahava napisał:

O! czyli jestem pizdusiem.

Ważne że jestem PIZDUSIEM.

Nie płacz.

Jak masz jajca i nosisz czarne glassy to nikt nie pomyśli o tym, żeby cokolwiek na ten temat powiedzieć.

A jak zaczynasz się użalać i płakać to zgadnij jak jesteś postrzegany? Zwłaszcza na tym forum.

Koledzy się uwzięli nie na same okulary, ale na fakt xero-boyów, szpanowania Ray-Banami i zerowe wyczucie własnego stylu.

Wyluzuj.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ahava napisał:

O! czyli jestem pizdusiem.

Czarne okulary zakrywające pół twarzy.

Co z tego że jako projektant potrzebuje jak największego pola widzenia w okularach. Co z tego że wybieram czerń ze względu na swoje wyczucie stylu projektowego czyli minimalizm.

Co z tego że soczewki u mnie wywołują reakcję alergiczną.

 

Ważne że jestem PIZDUSIEM.

 

5!

The_70fcbb_1951065.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnich latach również obserwuję jakieś stado klonów, które niczym się specjalnie nie wyróżnia, a bycie klonem uważa wręcz za coś poprawnego.

Spójrzcie na młodych facetów, fryzurki wykrojone jak od szablonu, ta sama maniera czesania, upinania i cholera wie co jeszcze, brakuje jeszcze kokardek we włosach, jak idę przez miasto i mijam z 10-20 takich delikwentów to mam deja vu,  to samo w zakresie ubierania, jak kilka dni temu byłem w centrum handlowym, czego cholernie nie lubię, oglądając przy okazji te szmaty z odzysku, bo trudno to ubraniami nazwać to nic dziwnego, że każdy wygląda tak samo skoro na 4 duże stoiska różnych producentów, ubrania różnią się tylko metką, a szyte są w tych samych fabrykach za parę centów.

To samo obserwuję w AGD, dajmy na to takie wyciskarki do soków na które przyszła moda. Bzdurny marketing, a że to produkt Niemiecki, a że to ma tyle mocy, a że to taka i owaka technologia (bzdury w 98%), a urządzenia 4 różnych firm określających się mianem producentów, wyglądają identycznie, różniąc się naniesionym logiem, obudowa taka sama, mechanizm i części takie same. Klepane jest to w tej samej fabryce w Chinach albo innym skośnookim kraju.

 

Rurki na chuderlawych nogach (zapałkach), które nigdy roweru nie widziały i nie wiedzą co to pot też wyglądają żałośnie. Zdefasonowane Nju Balansy wyglądające jak przeżute przez nosorożca, albo jakieś gumowe trampki, które wieki temu uchodziły za taniochę w cenie 5,00 zł w przeliczeniu na obecny układ zer, które nosiło się do szkoły, a teraz ich ceny są na poziomie 200 i więcej zł i jak capiły gumą i nie oddychały oraz byłe niewygodne, tak robią to dalej.

Zabawnie wygląda 2-3 facetów idących obok siebie i wyglądających tak samo :)

 

Jeśli chodzi o kobiety to mnie osobiście najbardziej krew zalewa jak widzę kolczyk w pępku. Jak ta durna moda przyszła to nagle praktycznie każda miała jakiś wisior dyndający w pękpu. Nie wiem czy to wynik kompleksów czy podatności na programowanie. Pewnie jedno i drugie. Po prostu wyżyny kiczu, tandety i braku smaku. Moda mija, a ślad po tym żelastwie i przekłuciu zostaje. Tatuaży też nie lubię. Większe wrażenie na mnie robi kobieta z zadbanymi włosami i zadbanym ciałem, bez makijażu ze zdrową cerą, jeśli chodzi o walory wizualne, niż cała ta zmałpowana pseudo moda, czy durnowaty trend na upodobnianie się do półproduktów zwanych "gwiazdami", zwłaszcza namiętne lansowanie tej co to zasłynęła z absurdalnie dużej dupy i arktycznej pasji związanej z lodami, zwłaszcza kakaowymi, która jest wręcz wzorcem dla młodych dziewczyn.

U kobiet rozchodzi się to jak ebola, jak jedna coś podłapie na jakimś kretyńskim serwisie plotkarskim, to nagle wszystkie mają to samo. To parcie na bycie kobietą światową, kawa w kubku i inne idiotyzmy mnie po prostu rozwala.

Ale z drugiej strony ten kolczyk w pępku to dobra rzecz, od razu wiadomo z czym się ma do czynienia i jest to wyraźny sygnał do ewakuacji. W okresie zimowym przydałoby się, żeby ta manifestacja banału, kompleksów, nizin intelektu była bardziej widoczna, może jakiś napis na czole.

 

Ale to jest właśnie esencja Zachodu, większość tego bagna przyszła właśnie od nich. Zamiast czerpać z dokonań wartościowych to się przenosi do nas odpady z każdej dziedziny. A podsycany kompleks polskości jeszcze napędza to wszystko.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę hejtersko ale wkurza  mnie u dziewczyn styl sportowy na co dzień (rozumiem jak ćwiczy )  , tatuaże  i czapka z daszkiem na głowę ,albo u obojga moda na noszenie czapki na głowie w pomieszczeniach , kiedyś chyba amerykanie to wymyślili że nie trzeba myc włosów ;P  .

 

Może coś zemną nie tak B) ale chciałbym zobaczyć na ulicy Link 1 ,Link 2, Link 3  ,

Edytowane przez Voqlsky
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Voqlsky napisał:

Trochę hejtersko ale wkurza  mnie u dziewczyn styl sportowy na co dzień (rozumiem jak ćwiczy )  , tatuaże  i czapka z daszkiem na głowę ,albo u obojga moda na noszenie czapki na głowie w pomieszczeniach , kiedyś chyba amerykanie to wymyślili że nie trzeba myc włosów ;P  .

 

Może coś zemną nie tak B) ale chciałbym zobaczyć na ulicy Link 1 ,Link 2, Link 3  ,

 

Takie kobiety istnieją - ale ich pozycja społeczna jest bardzo wysoko. Tutaj, jeśli nie zarabiasz 12k + to nawet nie pogadasz o poważniejszym spędzaniu czasu.

Z tego co obserwuję, to takie sztuki najczęściej to córki jakiś adwokatów, radców, lekarzy w dużych miastach o świetnej renomie.

SMV 9,5/10 - dodatkowo są odpicowane tak, że hej.

 

To nie są laski, które jeżdżą tramwajem czy autobusem ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, GluX napisał:

Z tego co obserwuję, to takie sztuki najczęściej to córki jakiś adwokatów, radców, lekarzy w dużych miastach o świetnej renomie.

 

 

Również znam takie, ale moje spostrzeżenia są inne. Najczęściej są to zryte, rozpieszczone księżniczki, którym wydaje się, że wszystko im się należy. Niejednokrotnie mają problemy z psychiką i większość czasu łykają tablety, bo przecież są nieszczęśliwe. Fakt jest taki, że oczywiście mają super domy, apartamenty zakupione przez tatusiów, ale dobrze napisałeś : " jeśli nie zarabiasz 12k + to nawet nie pogadasz o poważniejszym spędzaniu czasu".

Żaden normalny facet z taką nie wytrzyma dłużej niż rok czasu. Ostatnio trafił się jednej takiej jakiś desperat, bo po miesiącu się oświadczył. Po takimruchu widać, że koleś leci na kasę, bo laska jest nie do życia ;) 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni rozumiem tego kolesia. Większość lasek na dłuższą metę jest nie do życia a taka to przynajmniej kasę ma. Walić, że tatusia.

Nawet krótkometrażowa znajomość jest opłacalna B)

 

Trzeba zauważyć jednak, że i wśród nich są wyjątki.

Tak są nie do życia, tak są czasem/zwykle strasznie popieprzone, tak, startowa kasa jest tatusia, ale..., bywają cholernie pomocne :rolleyes:

 

Tu po raz enty podziękuję ci PePiTko ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, qwerty79 napisał:

 

Również znam takie, ale moje spostrzeżenia są inne. Najczęściej są to zryte, rozpieszczone księżniczki, którym wydaje się, że wszystko im się należy. Niejednokrotnie mają problemy z psychiką i większość czasu łykają tablety, bo przecież są nieszczęśliwe. Fakt jest taki, że oczywiście mają super domy, apartamenty zakupione przez tatusiów, ale dobrze napisałeś : " jeśli nie zarabiasz 12k + to nawet nie pogadasz o poważniejszym spędzaniu czasu".

Żaden normalny facet z taką nie wytrzyma dłużej niż rok czasu. Ostatnio trafił się jednej takiej jakiś desperat, bo po miesiącu się oświadczył. Po takimruchu widać, że koleś leci na kasę, bo laska jest nie do życia ;) 

 

 

 

Mówię tutaj o sztukach, które bardzo twardo stąpają po ziemi - emocje tutaj są na drugim planie. Bardzo wyrachowane istotki - coś w typie Siwiec, tylko że ona musiała dawać odpowiednim osobom szpary, żeby mieć to co ma.

Takie zawodniczki są serio piękne, wiedzą co chcą i trzymają poprzeczkę wysoko - taka Claire Underwood z House of Cards jeśli chodzi o charakter (ten oficjalny ofc ^^).

 

A wiadomo, nikt nie jest normalny po bliższym poznaniu ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwię Was panowie, ale wszelkie zastrzeżenie do innych osób wiążą się z Waszymi własnymi problemami. Człowiekowi o wysokiej samoocenie w znikomym stopniu przeszkadzają takie rzeczy jak kwestia ubioru obcych ludzi.

 

Przecież to tylko reakcja uwarunkowanego umysłu, który formuje krytyczne opinie postrzeganiem przez pryzmat własnych wzorców. Warto tracić energię na ten czysto mechaniczny proces, który kompletnie do niczego nie prowadzi?

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Wonderkid napisał:

Zmartwię Was panowie, ale wszelkie zastrzeżenie do innych osób wiążą się z Waszymi własnymi problemami. Człowiekowi o wysokiej samoocenie w znikomym stopniu przeszkadzają takie rzeczy jak kwestia ubioru obcych ludzi.

 

To nie jest kwestia zwracania uwagi na jednostkę lecz analiza ogólnego trendu i tego jak działa fala pewnego zjawiska i jak masy się temu zjawisku poddają bezkrytycznie na zasadzie stada owiec. Wiele lat temu to nie miało miejsca w takim stopniu jak obecnie. Nie ma to nic wspólnego z zastrzeżeniami do konkretnych osób. Stawiając sprawę w taki sposób jak to zrobiłeś można utrącić i skwitować wszystko.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Obserwator Stada napisał:

 

To nie jest kwestia zwracania uwagi na jednostkę lecz analiza ogólnego trendu i tego jak działa fala pewnego zjawiska i jak masy się temu zjawisku poddają bezkrytycznie na zasadzie stada owiec. Wiele lat temu to nie miało miejsca w takim stopniu jak obecnie. Nie ma to nic wspólnego z zastrzeżeniami do konkretnych osób. Stawiając sprawę w taki sposób jak to zrobiłeś można utrącić i skwitować wszystko.

A rynek się analizuje po to, żeby mieć odpowiednie zyski @Wonderkid

 

Broń Boże nam to przeszkadza, uważam, nawet że lepiej że takich kobiet jest sporo - łatwiej iść z nimi do łóżka jeśli się pozna jeden klucz ;) Bo wszystkie są takie same.

 

Jak to mówił Frank Underwood

"We wszystkim chodzi o seks, tylko nie w samym seksie - tam chodzi o władzę" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.08.2016 o 21:42, Mocny Wilk napisał:

pedalskie spodnie zaciśnięte na nodze i odsłaniające kostki

 

Siedzę sobie w Norwegii na stacji benzynowej na necie i nagle wchodzi 4 takich typów, niemalże identyczni, huj, że pogoda na zewnątrz dawała popalić deszczem i zimnem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy wiecie o kanonie klasycznej mody męskiej. Poczytać bloga Mr. Vintage i Szarmanta i się dowiedzieć że spodnie powinny mieć długość nogawek do kostki. A nie a'la polski dres, pozwijane w harmonijkę u dołu.

Chcę zobaczyć te Wasze idealne codzienne ubiory. Tylko żeby nie okazało się ze szczytem męskiej elegancji będą wytarte dżinsy z za długimi nogawkami, koszula z krótkim rękawem, szeroka jak worek na kartofle i klasyczne oksfordy w trzech kolorach ze szpicem.

 

Z okularami generalizujecie i z tego bierze się oburzenie. Okulary są po to aby używać. Gdybym nie miał wady wzroku, to z chęcią bym ich nie nosił.

 

A ten powyższy hejt bierze się tylko z pokładów niskiej samooceny, kompleksów i narastającej frustracji.

 

Piona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.