Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że nie zauważyłem takiego tematu w tym dziale pozwolę sobie założyć. 

Temat spamowy czyli wszystko związane ze sportami walki itp.

 

CqWubSpWIAIJipN.jpg

 

zdjęcie z NYC na tarasie ludzie oglądają dzisiejszą galę Diaz vs McGregor 2, widać spore zainteresowanie MMA w stanach

 

 

 

jeżeli moderacja uważa, że nie potrzebny taki temat, proszę o skasowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mordimer napisał:

rekreacyjnie zawsze warto się poruszać, kilkakrotnie na sekcjach widziałem gości około 50 którzy dobrze sobie radzili, zazwyczaj w przeszłości coś trenowali

 

zawodniczo wiadomo inaczej, chociaż amatorsko można po przepychać się na turniejach

 

Tylko dla siebie, żadnych zawodów.

 

Ale to tylko takie luźne dywagacje, nie wiem, czy będę się w takie rzeczy bawił czy sobie odpuszczę, moja sportowa ścieżka stoi teraz pod wielkim znakiem zapytania bo nie wiem co robić, w sumie nie wiem czego chcę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Eredin napisał:

Chciałbym trenować MMA, ale na razie nie mam czasu ani możliwości. Może za 2-3 lata, ale wtedy będę miał 24-25 lat, jest sens? Trenowałem boks około 9 miesięcy i BJJ 3 miesiące, na zdrowie, siłę i kondycję nie narzekam. 

 

ZAWSZE JESTEM NA TAK.

 

Już nie chodzi o kondycję - chodzi o pewność siebie, że idziesz sobie blokowiskiem o 3 w nocy i nie srasz się o byle Sebastiana na ławce z fajką.

Dwa - każda osoba, którą znam i trenuje coś poważniej - tzn treningi min 4 razy w tyg dłużej niż rok. Ma znacznie większą pewność siebie, nie boi się startować do nowych posad, są znacznie szczęśliwsi itp itd.

Trzy - uważam, że sztuki walki bardzo dobrze działają antydepresyjnie. Ma się więcej styczności z realem. A nie piwka co kilka dni na kanapie ;)

 

 

A najważniejsze - nie wiem skąd to się bierze, ale Ci lepsi fighterzy zawsze mają najlepsze świnie pod skrzydłem :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Mordimer napisał:

 

tutaj raczej wiemy dlaczego mają najlepsze - $ +inne

 

Ile znasz bogatych gości co chodzi z dupami poniżej ich wartości - bo się zakochali - a raczej panna wiedziała kto ma przyszłość ;)

 

Na siłowni każdemu chodzi o to samo:

-Żeby mieć piękne kobiece ciało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam osobiscie rozważam aby przenieść sie z boksu na MMA...mimo ze trenuje boks dopiero lekko ponad rok...

Jest u mnie w mieście kilka szkółek mma które maja naprawde dobre warunki... A pozatym, chodzi mi o wszechstronne rozwijanie umiejętności, czyli nie tylko ręce, ale i nogi, nauka chwytów i tak dalej...MMA to zapewnia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, GluX napisał:

On musi iść do MMA z taką genetyką - mi on przypomina Marka Schultza

zapaśnicy w większości mają mega przygotowanie motoryczne pod inne sporty 

 

aktualni mistrzowie UFC:

ciężka Stipe Miocic - parał się zapasami w szkole https://en.wikipedia.org/wiki/Stipe_Miocic

półciężka Daniel Cormier - olimpijczyk w stylu wolnym https://en.wikipedia.org/wiki/Daniel_Cormier

półśrednia Tyon Woodley - utytułowany zapaśniku na  studiach https://en.wikipedia.org/wiki/Tyron_Woodley

kogucia Dominick Cruz - zapasy na studiach https://en.wikipedia.org/wiki/Dominick_Cruz

 

i wielu innych "topowych" zawodników wywodzi się z zapasów

Edytowane przez Mordimer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GluX a Ty trenujesz jakieś sporty walki?

@Mosze Red o co chodzi z tym gościem? Wiem tylko tyle, że w internecie się z niego śmieją.

@Mordimer Damian to kozak, lubię gościa. W MMA by pozamiatał. 

 

 

Sebastian ma dobre zaplecze w zapasach i idzie jak burza przez MMA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Eredin napisał:

o co chodzi z tym gościem? Wiem tylko tyle, że w internecie się z niego śmieją.

 

Rysiu M. Soke 10 dan. Założyciel Karate Tsunami :P

 

Historia sięga jeszcze czasów PRL, w których wschodnie sztuki walki zaczynały dopiero gościć w naszym kraju, gdy młody oficer SB Ryszard M. dostał od przełożonych zlecenie utworzenia stylu karate, który podlegał by partii. Rysiu poćwiczył dwa lata jakiś tam styl, sam nadał sobie, któregoś tam dana (a miał 4 czy 5 kyu z tego co pamiętam :p) i założył własny styl.

 

I tak oto narodził się styl wielkiej fali, stworzony przez typa z zielonym paskiem.  Pościągał tam innych sobie podobnych i zaczęli rozpowszechniać, nawet Rysiu napisał książkę, którą nawet przetłumaczono na angielski :lol:

 

W każdym razie zaczynała się z wolna transformacja i mieli większe problemy niż agitacja polityczna na froncie karate. Komuna upadała, Rysiu został przekierowany do "cywila" i z owej odgórnie narzuconej przez zwierzchników inicjatywy zrobił na początku lat 90 prywatny biznes.

 

Oczywiście zaczął reklamować swój styl jako najskuteczniejszy w hoooy, zabójczy nawet w walce z wieloma przeciwnikami. Wprowadził takie nowatorskie rozwiązania jak kata z bejsbolem krzesłem czy sierpem, o walce szpadlem nie wspomnę.

 

Słynne bezkontaktowe kumite :lol: Czy kumite na worku :D.

 

Założył też własną federację, gdzie pojawiły się różne inne dziwne style, o których nikt nie słyszał jak styl czerwonego feniksa i tym podobne. Towarzystwo wzajemnej adoracji, nadało mu 10 dana :lol:

 

W jego stylu aż się roi od wysokich danów, którzy w konfrontacji na macie przepierdalali z kolesiami z 2-3 letnim stażem treningowym z prawdziwych stylów kontaktowych.

 

Jak zrobili sobie otwarte mistrzostwa Polski karate tsunami, i zostali pozamiatani to zdyskwalifikowali zawodnika, który tam przyjechał i wygrał mistrzostwa "za doping" mimo iż nikt tam żadnych badań nie robił.

Uzasadnienie było takie wygłoszone publicznie, że tylko człowiek na dopingu mógł wygrać z mistrzami stylu tsunami. Beka nie z tej ziemi.    

 

Robili też inne myki, wyzywali jakichś znanych zawodników innych stylów na swojej stronie internetowej  i wyznaczali termin walki np. za 2 dni. Oczywiście nikt tego nie czytał nawet, a później ogłaszali że ich reprezentant wygrał przez walkower :lol:

 

Albo lepili gadzinówki z nagrań wideo z walk, które przegrali i sklejali fragmenty tak, żeby wyglądało iż ich zawodnik dominował i wklejali to na swoją stronę federacji.

 

 

Wręczali sobie dyplomy za walkę ideologiczną w internecie :P

 

Generalnie soke przewalił kilka spraw sądowych o zniesławieni i wypłacił sporo hajsu w odszkodowaniach. 

 

A jeszcze dodam, że soke kupił sobie lipny stopień najpierw pułkownika, a później generała < są takie organizacje, które sprzedają lipne patenty.

 

No i kupił sobie tytuł szlachecki :lol: też taki lipton :P

 

Na forum SFD były o tym 2 wątki po 100 stron beki i watek o zlocie tradycyjnych sw, gdzie wtargnęli tsunamici i chcieli sparingów + kazali podpisywać oświadczenia przed sparingiem, że zrzekasz się roszczeń na wypadek kalectwa lub śmierci. Około 300 stron beki.

 

Ten ostatni wątek chyba jest, bo te o samym stylu zostały usunięte za porozumieniem stron, po tym jak przez rok wisiały na głównej stronie tsunamitów przeprosiny, których umieszczenie nakazał sąd :P

Właściciel sfd się zlitował nad soke i usunął tematy.

 

O soke powstały również opowiadania, które krążą w internetach, musiał byś na budo poszukać :P

 

Mały pokaz, żebyś lepiej zrozumiał:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Eredin napisał:

Dzięki Red za szczegółową odpowiedź.

 

To tylko zagajenie tematu. Myślisz, że 3 dekady spierdolenia i około 1000 stron dyskusji na różnych forach da się opisać w jednym poście :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.