Skocz do zawartości

Układamy nową listę szkolnych lektur


seba33

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia - załóżmy przez chwilę, że to my czyli największa samcza sekta w Polsce zasiedliśmy w szacownym gremium Komisji Edukacji Narodowej i właśnie mamy za zadanie opracować nową listę lektur, którymi raczyć się będą nasze latorośle w szkole. Mając na uwadze całą naszą wiedzę, piszcie jakie to mogły by być lektury. Pozwólcie, że ja przedstawię swoją listę.

 

1. "Stosunkowo Dobry" i "Kobietopedia" (Nie no żebym się podlizywał, no ale może nasz Mistrzunio spojrzy na moją jowialną twarz łaskawszym okiem, kwik, kwik chrum chrum :D:D:D )

2. "Sztuka wzbogacenia się" Wallace.D. Wattles

3. "Prawa sukcesu" 16 tomów Napoleon Hill

4. "Potęga podświadomości" Joseph Murphy

5. "Folwark  zwierzęcy" i "rok 1984" George Orwell

6. "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" Dale Carnegie

7. "Sekret" Rhonda Byrne

 

To tylko niektóre z lektur. A wy jakie macie propozycje

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja to dodatkowy przedmiot: Małżeństwo. Dotyczy to zdecydowanej większości ludzi więc zupełnie uzasadniony.

 

Specjaliści na lekcjach tłumaczyli by jakie konsekwencje (również prawne) niesie za sobą ten prosty kilkunastominutowy akt w urzędzie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ładnie pięknie ale kto by pilnował dzieciaków żeby to przeczytały-obecnie coraz mniej ludzi czyta cokolwiek,a przecież rynek wydawniczy jest nasycony sporą ilością dobrych tytułów.

 

Idea fajna @seba33, z wykonaniem byłoby już bardo ciężko,z czasem powstawały by książki tworzone jako kontrargument dla książek Marka,a samice mają sporo do powiedzenia w szkolnictwie polskim,od 2007 roku to one dostają tekę ministra.

 

Są sfery w których kobiety nie powinny mieć nic do gadania m.in obrona kraju,finanse czy wspomniana edukacja ;)

 

10 godzin temu, seba33 napisał:

5. "Folwark  zwierzęcy" i "rok 1984" George Orwell

 

Z tego co kojarzę Orwell był kiedyś lekturą szkolną , z tym,że nie obowiązkową .

 

Od siebie dodałbym wszystko co napisał Dostojewski ,gość znał się na psychice ludzkiej jak mało kto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wrzucił moją ukochaną sagę o Wiedźminie, chociaż jakieś fragmenty o rozterkach toczących się w głowie bohatera np. Mniejsze zło

 

Metro 2033 - niby książka dla gimbazy, ale naprawdę dała mi do myślenia na temat idei i światopoglądu

 

Twórczość Marka to oczywiste.

 

Książki o samorozwoju, podświadomości, szczęściu - wiadomo

 

Trzeba zwrócić uwagę na to, że moje pokolenie już mało co czyta, dlatego warto wrzucić coś co naprawdę zainteresuje młodzież. Jako tegoroczny maturzysta wiem na ten temat sporo, można wynieść wiele z ,,Lalki", ,,Szewców", ,,Fausta" no ale np. ,,Nad Niemnem"? Jako człowiek, który połyka książki to powiem szczerze, że nie dałem rady przez to przebrnąć. Po 50 stronach dałem sobie spokój, mimo renomy tej lektury.

 

 

Wiadomo Wokulski musi zostać, jego postać pasuje jako przykład ,,wraka" po zakochaniu. Trochę świeżości, trochę Marka i udręka zmieniłaby się w ciekawe lekcje.

 

Edytowane przez Zerwito
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... może "Inteligencja emocjonalna" jeszcze by się przydała.

Co do "Lalki" a i owszem lektura genialna i powinna zostać. Może "Faraona" powinni też dodać bo tam fajnie pokazuje różne manipulacje duchownych ;D

Jeśli chodzi o klasyki, Orwella "Folwark zwierzęcy" omawialiśmy, bodajże fragmenty. Ale "Rok..." musowo, dodałbym jeszcze "Nowy wspaniały świat",  "Stowarzyszenie umarłych poetów" - powstało na podst. scenariusza ale i tak trzyma poziom. Zostawiłbym "Proces" Franza Kawki. Jest jeszcze kilka książek wartych uwagi. Lektury wymagają odświeżenia, uwspółcześnienia i dodania fantastyki choć już słyszałem że Hobbit i Harry Potter są omawiane w podstawówkach.

Do wywalenia: "Nad Niemnem", "Chłopi" (albo tylko we fragmentach żeby młodzież wiedziała o co chodzi), Gombrowicza całego bo jest nienormalny i beznadziejny, "Kordiana" bo to gówno a "Słowacki wielkim poetą NIE był".

Ale książki motywacyjne raczej bym dodał do innego przedmiotu w szkole np. samorozwój czy coś bo do analizowania na polskim to się średnio nadają. Czaicie takie pytanie na polskim: fragment z jakiejś książki Marka, np. opis jak jakaś dziewczyna zdradziła faceta i obciągała swojemu szefowi w pracy, a polonistka: no i co autor miał na myśli? :D:D:D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodać można wiele wartościowych lektur, ale przede wszystkim trzeba usunąć niemal wszystkie te gnioty, które od lat są na liście lektur!

 

Tak jak już koledzy pisali, przede wszystkim do wyjebania w całości: Gombrowicz, Słowacki, Orzeszkowa ("Nad Niemnem"), "Krzyżacy" itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuciłbym "Wilk ze stepów dżyngis-chan" Conn Inguldena. Zwłaszcza w okresie gimnazjum/szkoła średnia gdy młodzi szukają wzorców i własnej definicji bycia mężczyzną.

Skorzystałyby też na tym i dziewczyny, rozumiejąc jaką rolę spełniała kobieta w historii w życiu mężczyzny/rodziny/społeczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artem bracie wygrałeś :) moja wyobraźnia zrobiła swoje hahahaha

49 minut temu, Artem napisał:

 Czaicie takie pytanie na polskim: fragment z jakiejś książki Marka, np. opis jak jakaś dziewczyna zdradziła faceta i obciągała swojemu szefowi w pracy, a polonistka: no i co autor miał na myśli? :D:D:D 

 

 

Wypracowanie do domu na temat:

Napisz kto jest Twoim idolem, i uzasadnij dlaczego jest to Marek Kotoński.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niektóre klasyki wypadałoby zostawić. Akurat dramaty się szybko czytało. 

Oprócz "Nad Niemnem" przeczytałem wszystkie lektury w liceum. Wywaliłbym Granicę i jeszcze bodajże Cudzoziemkę. Baby te książki pisały i są beznadziejne. I Przedwiośnie - książka o niczym,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Martin Eden" Jack London- o wytrwałości, dążeniu do celu, o tym że kobieta i bogactwo nie dadzą Ci szczęścia w życiu.

 

 

" Ten dąży najszybciej, kto idzie samotnie "

 


"- Jakże jednak możesz poczytywać się tu za bardziej kompetentnego sędziego od wszystkich zawodowych krytyków muzycznych? - zapytała ze wzburzeniem w głosie.
- Ależ nie, ani przez chwilę nie miałem tego zamiaru! Po prostu bronię tylko moich praw jednostki. Po prostu powiedziałem, co myślę, aby wytłumaczyć ci, dlaczego słoniowate podskoki pani Tetralani psują w mym mniemaniu piękno muzyki. Światowe autorytety muzyczne mogą sobie mieć słuszność. Ale ja pozostanę sobą i nie potrafię podporządkować swych osobistych odczuć nawet jednogłośnej opinii całej ludzkości. Jeśli coś mi się nie podoba, mówię o tym i rzecz skończona; a nie widzę żadnej racji pod słońcem, abym miał udawać zachwyt dlatego tylko, że większość podobnych mi istot ujawnia go albo usiłuje go w siebie wmówić. W sprawie mych upodobań i niechęci nie umiem stosować się do żadnych przepisów mody. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FoxMulderJr kupiłem tę książkę w pewnym antykwariacie. Ładnie zdobiona i twarda okładka. Dałem za nią 3 inne książki, które średnio mi pasowały. 

Teraz stoi na półce i czeka aż dojrzeję do niej. Albo skończę czytać sagę wiedźmińską :)

Kurczę mam nadzieję, że warto, nawet tata mi ją kiedyś polecał ale gówniarz byłem.

 

Dodałbym coś lekkiego jeszcze do czytania np. Forrest Gumpa, czy Paragraf 22...

Z cięższych to Buszujący w zbożu ale to może zryć banie za bardzo młodziakom. 2 razy ją przeczytałem i za każdym razem dół :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2016 o 08:46, seba33 napisał:

Bracia - załóżmy przez chwilę, że to my czyli największa samcza sekta w Polsce zasiedliśmy w szacownym gremium Komisji Edukacji Narodowej i właśnie mamy za zadanie opracować nową listę lektur, którymi raczyć się będą nasze latorośle w szkole. Mając na uwadze całą naszą wiedzę, piszcie jakie to mogły by być lektury.

 

Oczywiście zgadzam się z wami bracia, że potrzebna jest korekta lektur lecz jest jedno ale. Czy odgórna zmiana lektur coś da, czy coś zmieni? Wątpię. Jeszcze bardziej zrazi się młodych ludzi do czytania. A te pozycje są chętnie czytane przez miłośników poszczególnych gatunków po za zajęciami szkolnymi. Ja literaturę sci fi zacząłem czytać dopiero po maturze. Powód- więcej czasu i większa świadomość. Dopiero jak skończyłem szkołę to naszła na mnie ochota czytania książek. Szkoła mocno zniechęcała do czytania poprzez fatalne prowadzenie lekcji oraz nudny kanon lektur. Teraz jeszcze ludzie czytają sci fi, fantasy czy psychologiczne. A co będzie jeśli po wprowadzeniu młodzi ludzie zrażą się nawet do tych gatunków. Szkoła ( system edukacji) zawsze wiodła prym w marnowaniu talentów i umiejętności. Tak samo jest z lekcjami matematyki, fizyki czy biologi. Masa bezużytecznej książkowej wiedzy. Za mało praktycznych rozwiązań tej wiedzy. Jak dla mnie to powinno się zlikwidować cały ten wytwór z piekła rodem - KEN oraz ministerstwo nauki i ministerstwo edukacji. Dać większą autonomie szkołom, uczelniom i innym placówkom dydaktycznym w prowadzeniu własnego programu nauczania przy współpracy dyrekcji, nauczycieli oraz rodziców. Broń boże nie narzucać czegoś od górnie bo wtedy wyrównujemy poziom jak w komuszym systemie. A przecież ludzie są różni, mają różne talenty są na różnym poziomie mentalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.