Skocz do zawartości

Czerwone światlo i "mandat" od straży miejskiej


Damian

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu dostałem wezwanie od SM w sprawie wtargniecia mojej foczki na skrzyżowanie przy czerwonym świetle.

Sprawa jest już apelowana w II instancji. Całośc opiszę jutro i będę informował o przebiegu sprawy. Zacząłem ten temat by pokazać

czytelnikom, że należy się bronic przed łupieżcami, którzy mają zadanie tylko i wyłącznie napełniać budżety gmin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy z tym koksem :) W całej sprawie pomaga mi mec. P, chyba nawet znajomy Mistrza Marka.

 

78154313868343967050_thumb.jpg82956235929465778656_thumb.jpg

 

Powyżej jest przykład wezwania jakie możemy dostać od SM lub GITD. Są to tak zwane wezwania alternatywne, które mandatami nie są!

Są one bezprawne co orzekł Trybunał Tonstytucyjny w wyroku z dnia 12.03.2014r. Najbardziej interesujacy nas fragment mówi:

 

nie ma podstaw prawnych adresowanie do właściciela lub posiadacza pojazdu przez uprawniony organ alternatywnego żądania wskazania,

komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie albo przyjęcia mandatu karnego za popełnione wykroczenie drogowe.

 

Jesteśmy ludźmi prawymi więc zgodnie z takim wyrokiem, który staje sie prawem, w czasach kryzysu miętolimy ów kilkustronicowy przekaz i

używamy zamiast papieru toaletowego. Pod żdanym pozorem nie odsyłamy tych "dokumentow"! Można natomiast wysłać do cwaniaczków

wniosek o umorzenie postępowania powołując sie na ten wyrok.

 

Ja nie zareagowałem na takie wezwanie więc krętaczki złożyli wniosek do sądu o ukaranie. Po jakimś czasie dostałem wyrok nakazowy widoczny poniżej:

15264066967499372971_thumb.jpg

Wyrok nakazowy to taki wyrok "na próbę. Można a nawet należy sie od niego odwołać pisząc sprzeciw. Treści, ze zrozumiałych względow nie podam.

Po przyjęciu sprzeciwu (mamy 7 dni na wysłanie), zostaje wyznaczony termin normalnej rozprawy. Na rozprawę polecam sie stawić ale nie odpowiadać

na pytania oskarżyciela i nie udzielać żadnych wyjasnień. A już na pewno nie samooskarżać się. Oskarżyciel często nie stawia sie na rozprawę ( u

mnie nie było).

Pamiętajcie: jako oskarżeni możecie kłamać w żywe oczy. Nawet jeśli pokażą Wam zdjęcia, nagrania z widoczną twarzą mówićie stanowczo, że to nie Wy. Nic Wam za to nie grozi.

 

Ja w wyroku po takiej rozprawie zostałem uniewinniony z przewinień drogowych. Ukarano mnie natomiast za.. uwaga.. za niewskazanie kto wtedy pojazd

prowadził. Wyrok wraz z uzasadnieniem poniżej:

36940993801464971274_thumb.jpg  96315866384727713213_thumb.jpg  81490915538063870951_thumb.jpg  53046261155826800847_thumb.jpg  32164958471182813596_thumb.jpg  17539136991360743902_thumb.jpg  74552540028481800241_thumb.jpg

 

Wezwanie nieprawne, postępowanie nieprawne więc i wyrok nieprawny. Jak widać na załączonych obrazkach nie ważne za co masz płacić ale masz

płacić. Oczywiście złożyłem apelacje od tego wyroku i oczekuje na rozprawę.

 

Polecam zwrócić uwagę na pokrętne uzasadnienie wyroku. Szczególną uwage zwróćcie na podkreślony fragment, gdzie mowa o zatrzymaniu przed sygnalizatorem ale za linia warunkowego zatrzymania. Mam przesłane zdjęcia i widziałem w sądzie nagranie i fakty sa zupełnie inne. Sąd jednak łaskawie mnie z tego uniewinnił.

Dla dociekliwych dodam, że kodeks drogowy mówi wyraźnie, że czerwone światło nakazuje zatrzymanie pojazdu przed sygnalizatorem a linia warunkowego zatrzymania jest, jak sama nazwa wskazuje linią warunkowego zatrzymania. Więc można ją przekroczyć.

 

W normalnym sądzie sprawa zakończyła by sie na pierwszej rozprawie. A przy normalnej SM do rozprawy by nawet nie doszło.

Tu niestety mamy do czynienia ze strażą miejska w Czersku. Tak to ta, gdzie za "mandat" dla właściciela samochodu wiezionego na lawecie

poleciała głowa komendanta.

 

CDN..

 

Teraz zrobię reklamę Panu, który mi w tej sprawie pomaga. Wszystkie wymagane dokumenty oraz indywidualną pomoc prawną za niewielkie pieniądze

otrzymacie tu: http://3obieg.pl/mandaty/

 

Ze względu na ograniczenia forum co do ilości grafik część zdjęć usunąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj sobie wesoło wracałem z pracy, tak 23 wieczorem, jestem już koło domu i widzę SM. Jedzie samochód SM z prędkością 4 km/h, obok niego idzie strażniczka. I wszystkim jak leci parkującym na ulicy (na której parkowali od lat i wszystko było OK i nikomu to nie przeszkadzało) wkłada za wycieraczki mandaciki. Uliczka osiedlowa, ślepa, ruch może ze 30 aut/godzinę... Masakra :/ Dobrze że samochodu jeszcze nie mam :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uliczka osiedlowa, ślepa, ruch może ze 30 aut/godzinę

Niestety to urzędnicza kwadratura koła bo choć to nikomu nie przeszkadza to "przepis jest przepis" ... Jeśli to uliczka osiedlowa  to zapewne przy wjeździe do osiedla jest znak D-40 "strefa zamieszkania" . Skutek tego znaku ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.

Plus dodatni : pieszy mimo braku plamki na czole jest świetą krową i w wyniku zmęczenia bądź poprostu chęci "poleżenia" sobie , może się uwalić na środku drogi i nic mu za to nie grozi

Plus ujemny : za znakiem D-40 wolno parkować TYLKO w miejscach wyznaczonych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Plus ujemny : za znakiem D-40 wolno parkować TYLKO w miejscach wyznaczonych

 

Mieszkam na takim osiedlu i ludki często parkują gdzie popadnie. Policja i SM ma to serdecznie w dupie mimo częstych wizyt.

Ostatnio w celu "nakłonienia" mnie, żebym rozpoznał się na fotografii. Nic z tego Panowie.

A odpuszczają może dlatego, że to osiedle trepowskie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.