CzarnyR Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 @EricCantona Samotna mama raczej będzie myśleć o tym alfie 10/10 który ją będzie ładnie posuwał ale z obserwacji znajomych SM wybierają tych którzy zaakceptują ją i jej pociechę oraz będą wydawać na nią swoje pieniążki bo rodzina najważniejsza . Żaden gość z wyższej ligi z taka się nie zwiąże. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sonic Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 W akcie desperacji pewnie i zejdzie z wymagań jeśli budżet nie będzie się dopinać. Natomiast nigdy w życiu nie pakował bym się w coś takiego. Raz, że ryzyko zdrady wysokie jeśli pojawi się atrakcyjny adorator. Dwa babka mając zakodowane, że cały czas obracała się z mężczyznami o podobnej atrakcyjności będzie poniewierać gorszym samcem. Co chwilę wypominanie jacy to jej eks partnerzy nie byli. Tylko stanowczy władczy facet mógłby coś takiego ukrócić, słaby zostanie wykończony. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 (edytowane) Będąc młodym prawiczkiem miałem wygórowane wymagania i jednocześnie niską samoocenę, więc nie podejmowałem się startowania do kobiet z wyższej półki. Później się okazało, że nie było ze mną źle pod względem wyglądu, ale mam zryty beret i przy dłuższym poznaniu wychodziło to ze mnie. Musiałem się maskować ze swoją zrytą psychiką poprzez przyjęcie postawy niedostępnego i małomównego. Przez wiele lat, z lęku przed odrzuceniem czekałem, aż mnie jakaś sama zaciągnie do wyra w pełni akceptując moje spierdolenie umysłowe. Ale ciągle coś mi nie pasowało w każdej która się mną zainteresowała. A to że ma piegi, wory pod oczami i maluje się jak klaun, a to że za chuda i nie ma ją za co złapać. Dostałem obłędu na punkcie pierwszego razu. Myślałem - kurde, nie mogę przeżyć pierwszego razu z kimś, kto mi się nie podoba, bo jak ja to będę wspominał potem. Lata mijały. W końcu skończyło się na tym, że wylądowałem w łóżku z pewną przeciętną z wyglądu kluseczką, Trafił swój na swego - ona też była nieźle poryta. Moi znajomi nie zostawili na niej suchej nitki, ale miałem to dupie. Dziewczyna była świadoma swoich (przesadzonych) niedoskonałości fizycznych i próbowała nadrabiać je w łóżku. Muszę przyznać, że to była moja pierwsza i zarazem ostatnia partnerka która tak się przykładała do współżycia erotycznego. Dlaczego się rozstaliśmy, to już inny temat. Po prostu była dominująca, wredna i kąśliwa jak kobra, co przyznam że pociągało mnie w niej. Przypuszczam, że gdybym bardziej przykładał się do związku, to dziś moja sytuacja wyglądałaby inaczej. Prawdopodobnie pisałbym tutaj jako rozwiedziony, samotny, sfrustrowany alimenciarz, a tak jestem tylko samotny i sfrustrowany. Reasumując. Co kieruje facetami wiążącymi się z brzydkimi kobietami? W moim przypadku był to charakter kobiety, oraz seks. Edytowane 1 Września 2018 przez Towarzysz_Winnicki 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser32 Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 (edytowane) 14 godzin temu, EricCantona napisał: A jak to jest z teorią SMV omawianą w wątku a przypadkiem samotnych mam? Czy one celują w „pierwszego lepszego” czy stosują nadal te same wymagania. Jednym słowem czy samotna matka np 8-9/10 wyceluje w gościa 6-7 czy raczej weźmie co jest? Po pierwsze to ciężko znaleźć samotną matkę 8/10, bo dziecko bez ojca odejmuje już bardzo z atrakcyjności seksualnej. Czyli ta babka miałaby dziesiątkę jakby nie miała dzieciaka, a ile takich jest na świecie? Ósemka jaką masz na myśli może być tak naprawdę szóstką i budować dobry związek z gościem-siódemką. Po drugie, jeśli rzeczywiście byłaby świetna z wyglądu, świetna z charakteru, miała pozycję i dobrze zarabiała (czyli była tą ósemką) to zjawisko hipergamii by jej nie ominęło. Celowałaby w typów 8-10, którzy (cały czas teoretyzujemy) zazwyczaj nie chcą się wiązać na stałe z jakąkolwiek kobietą albo tworzyłaby rodzinę z typem 6-7/10 (bankomatami), a na boku dorabiała mu rogi. Edytowane 1 Września 2018 przez Bart Simpson Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 16 godzin temu, Bart Simpson napisał: jeśli rzeczywiście byłaby świetna z wyglądu, świetna z charakteru, miała pozycję i dobrze zarabiała (czyli była tą ósemką) Nie bankomat tylko biedny "badboy" atrakcyjniejszy od niej fizycznie ale o niższym statusie finansowym. Sam znam przypadek gdzie baaardzo atrakcyjny facet siedzi w domu z dzieckiem i na siłownię pójdzie a dziewczyna do pracy . 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ragnar1777 Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 W dniu 2.09.2018 o 13:05, Ramzes napisał: . Sam znam przypadek gdzie baaardzo atrakcyjny facet siedzi w domu z dzieckiem i na siłownię pójdzie a dziewczyna do pracy . No panowie przyszły czasy równouprawnienia w końcu. Chodźmy na siłownię, dbajmy o wygląd, to znajdziemy sobie jakąś fajną niunie, która z miłości zabezpieczy nas finansowo ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 @Ragnar1777 facet tak symetryczny ,że aż idzie się zawiesić ok 195cm 105kg i 6-9% bf. W wielu wypadkach część z nas nigdy nie będzie w takim zasięgu. Ale dobrze jest się wiedzieć dlaczego ktoś jest z nami. Wcale nie uważam tego za jakiś super układ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 Nie przesadzacie Bracia z tymi samotnymi matkami i ich możliwościami wyboru? Bo znowu z moich obserwacji wynika że panowie popukają sobie i odejdą a one dalej same. Samotna matka na rynku matrymonialnym jest baaaaardzo nisko.Jeśli jeszcze nie niżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekWaw Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 Byłem z bardzo atrakcyjną samotną matką. Świetnie zarabiającą. Nie chciała ode mnie ani grosza bo zarabiała więcej niż ja. W łóżku najlepszy seks jaki miałem w życiu. Z wyglądu naprawdę rakieta. Ale... wykończyła mnie psychicznie, opisałem tutaj: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 Chodziłem z kilkoma brzydkimi. Po pewnym czasie można się do wszystkiego przyzwyczaić. Zależy, ile jest w stanie człowiek zaakceptować. Te brzydkie dały mi sporo radości. Jak panna nie robiła mi jazd i zachowywała się w porządku to mogłem wiele znieść w kwestiach wizerunkowych. Codzienność, spędzanie ze sobą czasu to chyba kluczowa sprawa. Druga kwestia, że zero żalu przy ewentualnym rozstaniu. No i okazywały mi zawsze bardzo dużo zainteresowania, maślane oczy, ciągle gotowe na wyjście, na łóżko, na co chcę. Podbijały mi trochę ego. A kto tego nie lubi?Trzeba po prostu grać, tym co jest. A jak brzydka chce to zagra największą sztukę swojego życia. W sumie to pokazuje pewność siebie niektórych babek, a to się lubi. Brzydka, ale pewna siebie i swoich niedoskonałości. Biorę 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi