Skocz do zawartości

W co aktualnie gracie?


Eredin

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, Martius777 napisał:

Dragon Age Inkwizycja - podobnie jak z grą Mass Effect Andromeda, wręcz ten sam typ zabawy. Ma więcej humoru, zwłaszcza w okresie gdy zasiadamy na tronie i sądzimy przestępców :D

 

Po przeczytaniu tego zdania, aż mi się przypomniał motyw:

 

 

 

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniały mi inne gry :D

 

Bloodrayne - rąbanka z seksowną wampirzycą, co ssie tak słodko krew Niemiaszków z szyi, że nie tylko włosy stają dęba :D Jedynie to ssanie jest NAJBARDZIEJ dopracowanym elementem gry! Serio! No może i jeszcze te ruszające się wstążeczki i cycuszki :D

 

Morrowind - tutaj możliwa jest sytuacja, że robak wielkości ziarenka ryżu ciebie zabije. Tak, mnie zabił. TUŻ po wyjściu na trakt. Pojawiały się krwawe rozbłyski, rozglądam się, ciągle coś mnie atakowało, szukam i szukam i najeżdżam kamerą w dół a tu pluskwomorrowindka mnie zabija i HYC - game over :D Odinstalowałem. Gimnazjum. Horror!

 

Sin - ze "słodką" Elexis Sinclair - tutaj pierwszy raz w życiu o mało nie dostałem zawału jak z sufitu spadł na mnie metalowy pająkorobot :D Potem scena w metrze :D Nie skończyłem bo znudziła mi się powtarzalnością. 

 

Silent Hill 2 - miałem zawał serca jak potworek wyskoczył spod samochodu. Drugi zawał z manekinem w hotelu. Trzeciego już nie było, bo wtedy gra tak przerażała klimatem, jedynie rozwikłałem wszystkie zagadki w opuszczonym hotelu i gdzieś za nim kawałek doszedłem, do molo. Co chwilę sejwowałem. PIRAMIDOGŁOWY! Teraz żałuję, ze nie skończyłem tej gry. Teraz mam na nią ochotę, błagam, niech pojawi się remake! To był tak GĘSTY klimat, żadna gra do dzisiaj nie ma tego co SH2 miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Martius777 napisał:

Bloodrayne - rąbanka z seksowną wampirzycą, co ssie tak słodko krew Niemiaszków z szyi, że nie tylko włosy stają dęba :D Jedynie to ssanie jest NAJBARDZIEJ dopracowanym elementem gry! Serio! No może i jeszcze te ruszające się wstążeczki i cycuszki :D

 

W to napierdalałem jak wścieknięty w wieku 12 lat, bo pamiętam, że w 2004 roku dali pełniaka do CD Action.

 

Taka anegdotą luźna z tamtych lat:

Siostra cioteczna gadała z jakąś kobitą z roboty i tamta mówiła, że jej dzieciaki w rodzinie grają w hugo , a moja siostra na to, że ja gram w coś takiego, że taka dziewczyna

w lateksowym stroju, z ostrzami przy rękach, łańcuchami przyciąga do siebie, a później krew wysysa i kark łamie. :P 

Jeszcze do mnie mówiła, że jakieś przyjebane chyba te dzieciaki, że grają w hugo heh.

 

Podobała mi się ta gra, design głównej bohaterki. ☺️ Kiedyś utknąłem na długo, nie wiedziałem jak iść dalej na planszy i stojąc przy jakimś dzwonię zapierdzieliłem kilka razy

szybko w spację, rayne wyskoczyła takim skokiem w góre i do przodu, odpaliła się cutscenka z rozwalaniem tego budynku i dalej szło gładko.

Zdziwiłem się ostro.

 

I kolejny raz - kiedy w to grałem, zdawało mi się fotorealistyczne, oglądając ostatnio wspomnieniowo gameplay sam się dziwię, jak mogłem warstwę wizualną oceniać tak wysoko. :P 

 

Szybko rozmieniła się na drobne seria, wiem, że dwójka już zebrała słabsze oceny. Jeszcze Uwe Boll nakręcił gniota na podstawie tej gry. ;)

Jedyny jego udany film jak na tamte lata na podstawie gry, to Postal, wybronił się.

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wszedłem teraz na metacritic, zerknąłem oceny wiedźmina 2 i widzę, że ruscy spamują ocenami 0 i 1 pod tą grą, przez to, że cdpr uniemożliwił im granie w swoje gry.

Przykładowe screeny [przez translator z rus na pl]

 

Ci ruscy w niektórych komentarzach przedstawiają sami siebie jako ofiary technik nazistowskich i faszystowskich ze strony cd project red, która to firma ich zdaniem wspiera

nacjonalistycznych neonazistów na ukrainie.

 

Brak słów. Sporo kont ocenia wszystkie gry cd projectu na 0.

Co o tym myślicie? To robienie z siebie ofiary mnie osobiście obrzydziło.

Chociaż może nie do końca propsuję samo działanie cdpr.

 

 

P5AOnFD.jpeg

 

NB8rbPh.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym tygodniu zainstalowałem ponownie Skyrima aby przypomnieć ją.

 

Oczy zmasakrowane.

 

Oczy krwawiące od kanciastej gry.

 

Estestyka zgwałcona, wszędzie szaro-bura kolorystyka, okropne odcienie skór, klockowaty świat i klockowaci ludzie.

 

Sterowanie koszmar.

 

Poczucie piękna trafiła do psychiatryka.

 

Przez to, że ostatnie tygodnie grałem w Death Stranding, dopieszczoną graficznie grę, brzydota starej gry strasznie mnie uderzyła.

 

Gra okrutnie zestarzała się, skwaśniała. Masakra!

 

Odinstalowałem ją po pół godzinie gry. Nie dało się grać.

 

Niektóre stare gry dobrze się starzeją i miło się w nie gra. Niestety Skyrim przegrywa z niektórymi jeszcze starszymi grami.

Edytowane przez Martius777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nawet głupio się przyznać...

Mimo faktu posiadania komputera gamingowego i konsoli do dzisiaj w sumie przede wszystkim lubię pograć w lola (League of Legends).

Długi czas również poświęciliśmy z kumplem grze Call of Duty - Modern Warfare. 
Gra grywalna po dziś dzień, bo masa osób bawi się dalej w ten tytuł.

Sea of Thieves sporadycznie. Fajna, klimatyczna gierka MMO (statki, morze, itd.)

Na konsoli ze znajomymi - mortal kombat, Fifa, Gang Beasts, Diablo III Reaper of Soul ale rzadziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Build na klasycznego maga jest chyba rzeczywiście łatwiejszy (elden ring). Co prawda jesteś na jednego hita praktycznie ale jeśli potrafisz trzymać dystans to kosisz jak pojebany. Tylko, że narazie mój mag ma jeszcze trochę za mało many więc wyszedł mi coś ala paladyn. 

 

Słyszałem, że build oparty na krawieniu i zatruciu jest OP jeszcze bardziej niż mag. Może kiedyś zacznę grę od buildu samuraja.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 15.03.2022 o 18:02, Martius777 napisał:

Też miałem taką płytę jak Ty :D

 

Rozbawiła mnie twoja opowieść. 

 

Dla tych co nigdy nie grali wampirzycą, ŻAŁUJCIE! 😜 

 

Bloodrayne-render.png

Nie grałem;) W tamtym okresie Prince of Persia trylogia piasków czasu, to była dla mnie miazga. Chociaż te bloodrayne kiedyś u kumpla instalowałem... ale jakoś mi to przeszło, może kiedyś.

 

Ogólnie w co teraz gram... Parę rzeczy rozpoczętych, bo tak naprawdę 3h na cały tydzień jak mi się uda zorganizować to jest max i tak ogrywam te gierki już chyba od lipca tamtego roku.

 

Wiedźmin - ten pierwszy z 2007r. Nostalgia ogromna. Dwójka najlepsza fabuła, trójka najlepszy całokształt, ale to jedynka w sumie chyba wywarła na mnie wpływ największy i w jakiś sposób mnie ukształtowała. Jak wychodziła to byłem w pierwszej technikum, to tam miałem chyba te 16-17 lat i nie wiem czy to się wiązało właśnie z powolnym wejściem w dorosłość czy faktycznie tym wiedźminem, bo szły potem książki Sapkowskiego i ogólnie takie inne spojrzenie. Potem już nic nie było dla mnie czarno-białe, ciągle chciałem drążyć gdzie jest prawda, możliwie, że nawet na tym forum by mnie nie było i teraz z perspektywy czasu to banalne, ale dotarło do mnie, że najgorszy potwór, to nie ten w krzakach z kłami i pazurami, ale ten w ludzkiej skórze. Dochodzi do tego, moim zdaniem wspaniała muzyka i klimat potęgowany tym, że mieszkam na wsi i po prostu wiedzę te zboża które kołyszą się na wietrze, lasy, rzeki i łąki, no i te stwory (nie wszystkie) wyjęte z naszej mitologi.

 

God of War - każda część. Jedynka ograna i te mniejsze części na psp. Wszystkie ogrywane na PS3, więc jeszcze do ogrania parę części jest, ale czy znajdę czas... Moim zdaniem najlepsze gierki żeby się zrelaksować (na niskim poziomie trudności), łatwe do obsługi, sprawiają frajdę na każdym etapie. Urzekła mnie fabuła, która choć gwałci grecką mitologie, sprawia satysfakcje motywem zemsty i zrównania bogów z ziemią. Części nordycka bardzo dobra fabularnie, tym bardziej, że niedługo też będę ojcem i tak jak sami twórcy mówili z tą opowieścią każdy się utożsami, bo albo jest synem, albo ojcem. Miałem kupić ps5 na nadchodzący Ragnarok, ale gdzie tam kupie jak zaraz nie będzie co do gara włożyć... Nie mniej od lipca tamtego roku, jak jest chwila to odpale. Mam też wersje na ps2, ale to polecam na dobrym kablu RBG scart i dobrym telewizorze z kineskopem, ewentualnie jakiś upscaler... temat rzeka.

 

Mass Effect - przechodziłem to lata temu, teraz mam te zbiorcze wydanie na PS4. Pod koniec roku udało mi się przejść pierwszą część i nawet platynę wbić. W sumie od tamtego czasu leży, pasuje to ograć do końca... A same gierki, dla mnie super, motyw drużyny i jej członków którzy na początku są dla siebie nie ufni i nawet wrodzy, ale z czasem i na wskutek wydarzeń są gotowi jeden za drugiego wskoczyć w ogień. Świetni bohaterowie, sama rozgrywka też daje rade.

 

I tak by to wyglądało, trochę w luźniejszym temacie się wypowiedziałem, w sumie weekend trochę odpoczynku się przyda;)

W dniu 14.03.2022 o 11:35, Martius777 napisał:

God of war - jedyna w swoim rodzaju ukazana relacja między ojcem a synem, te bajki opowiadane przez Kratosa na łodzi miały swój urok, gadająca głowa potrafiła czasami rozwalić system, posiada wiele scen łapiących za serce, między innymi scena podczas gdy Kratos spotyka ducha swojego ojca a jego syn widzi co się z nim stało, scena gdy wyciąga broń, którą używał w dawnych czasach, czy zakończenie z płachtą co odsłoniła przyszłość Kratosa.

Tak scena kiedy wyjmuje dawne ostrza które zakopał wraz z przeszłością, a musi je wyjąć i uzmysłowić sobie, że jest potworem. Mimo wszystko robi to, ponieważ jego syn jest umierający. Potem jest, moim zdaniem, jeszcze lepsza scena kiedy Kratos daje mu nóż i prosi go by obiecał, że będzie kimś lepszym niż on sam... To chyba najpiękniejsza rzecz, jaką ojciec może powiedzieć swojemu synowi. Ogólnie, ta historia wzbudziła we mnie taki pierwotny instynkt, że mamusia do 7 roku życia, ale potem na scenę wchodzi ojciec, będzie ciężko, ale potomek wyrośnie na silnego człowieka:)

Edytowane przez Pietryło
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Pietryło napisał:

God of war - jedyna w swoim rodzaju ukazana relacja między ojcem a synem, te bajki opowiadane przez Kratosa na łodzi miały swój urok, gadająca głowa potrafiła czasami rozwalić system, posiada wiele scen łapiących za serce, między innymi scena podczas gdy Kratos spotyka ducha swojego ojca a jego syn widzi co się z nim stało, scena gdy wyciąga broń, którą używał w dawnych czasach, czy zakończenie z płachtą co odsłoniła przyszłość Kratosa.

A najlepsza scena była wtedy kiedy Kratos znalazł wazę z miejsca którego niedaleko się urodził, jak się okazało z winem. Dał młodemu to się zakrztusił, po czym sam wysiorbał wszystko i się uśmiechnął, chyba jedyny moment kiedy było widać, że jest szczęśliwy.

 

Edytowane przez Pietryło
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim.

 

Poszukując magii którą odczuwałem grając w Skyrim, myślę że znalazłem ją w Elden Ring.

 

Gra bardzo dobra, ale dużo bardziej "demoniczna" i ponura niż Skyrim. Niektórzy to lubią, ja niekoniecznie, ale i tak mi się bardzo podoba.

 

Gra jest trudna, nic nie podpowiada, korzystam więc z rad w necie, najczęściej z kanału tego Pana:

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elden ring ma ukryty easy mode na przyklad granie magiem albo masz buildy na krawienie i inne takie.

 

Testowałem to na własnej skórze; build ala berserk margit poszedl za 20 razem, build magiem za drugim.

 

Buildy są niezbalansowane by design a po niektórych patchach nawet jeszcze bardziej niezbalansowane na przyklad mag wlasnie gdzie wzmocnili duzo zaklec.

 

Trudny to był Sekiro ale pod tym względem że jak się nie nauczyłeś mechaniki parowania to nie ma bata byś przeszedł grę. Tu masz dużą swobodę ostrego cheesowania.

 

Przy tej walce zginąłem z 120 razy, to jest moment jak z kill billa gdzie glowna bohaterke zakopali zywcem w trumnie a ona wybila reka dziure. Nie mozna tego scheezowac albo nauczysz sie parowania albo mozesz sprzedawac gre.

 

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.