Skocz do zawartości

Polskie "ksiemżniczki" W GB


rarek2

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie to niech one się między sobą napier..lają. Jedne warte drugich. Brytole teraz z byle gówna zrobią problem, bo po Brexicie sieją propagandę antyimigrancką. Typowa gównoburza medialna. 

Mut jakieś to nazwisko nie bardzo polskie. :)

A nie powinni użyć tylko pierwszej litery nazwiska, przecież opisali sprawczynie pobicia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Te wszystkie "podbijające świat" polki dawno powinniśmy traktować jako towar wymienny z arabami i resztą bliskiego wschodu. W końcu docelowo właśnie ich fallusy będą wypełniać te białe buzie.
Oni nam ropę a my im nasze nieskazitelne rodaczki. 

 

 
Edytowane przez The Saint
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuje

'' Wolicie te brytyjskie puszczalskie dziwki?! ''

 

ok, Angielki mają to do siebie ze prowadzą mocno zakrapiany i rozrywkowy tryb życia, ale po kilku latach pobytu w Wielkiej Brytanii chyba tylko raz widziałem jak biała rodowita Brytyjka prowadza się z czarnym bądz kimś z Bliskiego Wschodu...

Preferują mimo wszystko białych Brytyjczyków, ewentualnie czasami południowców Hiszpana bądz Włocha, (kobiety z południa również w 95% preferują swoich rodaków)...choć to rzadkość, i na krótką chwilę, bo angielki zmieniają gości szybciej niż mały Jasio z 1C rękawiczki, ale mimo to, nadal jest to biały Europejczyk...

Natomiast Polki kochają się w Arabach, i panach którzy jeszcze rok temu wypasali bydło u siebie na stepach, niektóre preferują hardcorową egzotykę, czyli Somalia, Senegal... i od razu uprzedzam białych rycerzy z tego forum, nie, to nie jest kolejny wg was atak na Polki...

Takie sytuacje się dostrzega, szczególnie wśród kobiet które wyemigrowały z biednych rejonów Polski, taka dorodna pani, wychowana na swojskich ziemniakach ma atuty, niestety wszystko poszło w ciało, nie umysł...

Potem, po nieudanych wygibasach, wraca skruszona do swojego Janusza, które wybacza i często gęsto dostaje addidasa gratis...

 

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już oczyma widziały ten splendor, kiedy przyjadą z odwiedziny z jakimś anglikiem, koleżanki wszystkie zazdroszczą (w majtkach kisiel)  i ...(resztę sobie dopowiedzcie) 


Ciekawa jest  inna rzecz... one same zaczęły podrywać..., a w Polsce pewnie uważały się za nie wiadomo kogo i spławiały facetów, jednego po drugim, którzy byli poniżej ich "standardów". A tu... ?  O kurwa... konkurencja jest, faceci nie płaszczą się przed nami nie składają "ofiar" w postaci białorycerskiego usługiwania. 

Edytowane przez slavex
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym samym pomyślałem :D

Przyzwyczajone do tego, że wokół mają samych rycerzy, którzy walczą o ich względy, a one mogą odrzucać jednego po drugim... A z granicą przestało działać.

 

Nie byłem za granicą na dłużej - tylko na krótkie wyjazdy, ale wierzę w to, co piszecie :)

 

Sam znam sytuacje, kiedy wszystkie baby latały za gościem jak pojebane, bo myślały, że jest z Hiszpanii. Panny, wdowy, mężatki. Wszystkie miały ksiel w majtach.

 

Sprawa gościa znanego jako Simon Mol uzmysłowiła mi, z czym mamy do czynienia w tym biednym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem w Anglii i wiekszosc Angielek(przynajmniej w tym regionie gdzie bylem) wyglada jakby wychodzac z Mordoru zahaczyly jeszcze o Rossmana. Co do Polek to wiekszosc naszych rodaczek jednak wybiera Polakow do ozenku, bo tylko 22%/27% wybiera obcokrajowcow. (byly statystki na ten temat) Co do malzenstw mieszanych to nie wybielalbym tak Angielek, bo one tez skacza na czarnych dongach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podklejam linka podobne klimaty mentalne pewnie film sponsorowany/ lub reżyserowany ale oddaje mentalność Karyn i Dzejsik 

 

P.S u mnie w miejscowości lub regionie dominuje kult ciapatego a wyższy level to Włoch ;) 

 

Edytowane przez Voqlsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oglądałem całego bo nie mam czasu zbytnio, ale urywki po parę minut poprzewijałem, ryje banie strasznie.  Pomyśleć, że taka Karyna w domu przez większość czasu swojego małżeństwa pierdoli mężowi, że "głowa mnie boli". Co gorsza pewnie się zdarzają babskie wypady w te rejony sfinansowane przez oddanych mężusiów zapieprzających nadgodziny, by panienka musi "odpocząć" z psiapsiółami. A potem powrót i jak tu jest kijowo w tej Polsce "ból głowy" wraca.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest mi znany, swego czasu jak pracowałem w greckich kurortach, takie walenie po 40-stce były cholernie nachalne i natarczywe, ja miałem wtedy z kumplami niecałe 20 lat, a taka Pani wiek+nadwaga ok 20kg, wiec dla mnie taka kobieta to była mamusia, nie dałem rady  się skusić, mimo całego asortymentu alkoholowego który miałem w barze, w dodatku ten makijaż, twarz wyglądała jak paleta kolorów, widać było mocne zmarszczki, stres, zmęczenie tą rutyną prania obsranych gaci swojemu menowi...

I do dotyczyło się nie tylko polskich kobiet, ale i stare niemki, angielki, holenderki...Włosi wpadali całymi rodzinami, młode skandynawki na sex w kilka kobiet na turnus tygodniowy bądź więcej...

Generalnie takie wypady tygodniowe na wakacje to libacje, ruchanie i walenie w nos w dosłownym tego słowa znaczeniu...

Totalne rozwiązanie obyczajów, chodzi tylko o danie dupy młodemu śniademu i taka polska karyna 50+ jest w skowronkach, wreszcie jest dla kogoś atrakcyjna, to wyglądało żałośnie jak stare baby zebrają o choć trochę tego 'sexu' atencji i jak okropnie są niedowartościowane i jak ogromnie mimo wieku ważna jest dla nich powierzchowność, niestety wtedy nie chciałem tego rozumieć...

Bycię kobietą z klasą, a udawać kobietę z klasą, to dwie rożne rzeczy...

Ogólnie Panowie dostrzegam brak w kobietach takiego sexapilu, kobiecości, miłego, skromnego ale zachęcającego uśmiechu, takiego dobrego wstydu, tylko takie  typowe kobietony, to mnie martwi...

 

Edytowane przez Assasyn
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ to jest klubowa norma w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Dziewczyny się po prostu dostosowały. Nie ma weekendu bez bijatyki bezmózgich bab.Oczywiście mówimy tu o tanich wyszynkach dla biedoty. Klasa średnia i wyższa bawi się gdzie indziej.Ktoś kto nie był zaś na Wyspach może zakosztować klimatów chociażby w weekend w Krakowie, kiedy imprezowicze z tamtych rejonów przybywają Ryanairem się zabawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, Polki w UK..

Byłbym hipokrytą gdybym w czambół potępiał wszystkie mieszane związki Polek w UK - bo sam byłem w egzotycznym związku kilka lat. To naturalne że natura chce nowości ;)

Czasem jednak mnie to zniechęca - gdy znalazłem na badoo koleżankę z którą się nie widziałem dwa lata, przy której coś iskrzyło. A w rozmowie okazuje się że jest już samotną mamą.. A na facebooku okazuje się że ma małe murzyniątko.. No i trochę się jej przytyło po ciąży..

Czasem wkurza. Gdy lecę sobie ryanairem, a ze mną kobiety ze swoimi quasi latynosami. I potem siedzę przy jednej z takich par w pociągu. Ciapek siedzi cicho i podziwia krajobrazy przemysłowe Górnego Śląska, a jego wybranka paple podekscytowana trzy po trzy. Że ktoś jej mówił przez telefon że teraz musi na niego uważać bo wszystkie koleżanki będą jej zazdrościć i jeszcze jej go która odbije. Ciapek wyczuł albo ironię, albo gęstniejącą atmosferę, bo kazał jej się zamknąć..

 

Ale też spotykam wiele Polek otwarcie rasistowskich. Gardzących muzułmanami. Narzekających że nie mogą przejść chodnikiem bez usłyszenia "czieś, jak sie maś?". No, na ile to poza na ile szczere postawy ciężko mi stwierdzić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Assasyn napisał:

ok, Angielki mają to do siebie ze prowadzą mocno zakrapiany i rozrywkowy tryb życia, ale po kilku latach pobytu w Wielkiej Brytanii chyba tylko raz widziałem jak biała rodowita Brytyjka prowadza się z czarnym bądz kimś z Bliskiego Wschodu...


Teraz chyba zartujesz, prawda? Angielki w Londynie, ktore ja widze prawie zawsze maja jakiegos czarnego/brazowego orbitera. Przynajmniej te biurwy.

Co do naszych ksiezniczek. Panowie to nie jest tak do konca. Jest nagonka na polakow zauwazylem. Gdybyscie widzieli co najebane angielki odpierdalaja, wystarczy sie przejsc miastem wieczorem. Idac przez takie zabytkowe i popularne miejsca jak Trafalgar Square, Oxford Street, SOHO, Picadilly Circus, London Bridge spotkacie parade kurew w 5stopniowym mrozie w mini po same majtki. Zaszczane bramy, tlum najebanych ludzi, wrzaski, bydlo. Zataczajace sie pod taksowki, krzyczace, szarpiace sie za wlosy, obrzygane, lepiace sie do czarnych... Zygac sie chce idac przez miasto. Czlowiek zeby przejsc przez chodnik to ma ochote butowac te laski i lokciami sie przepychac. Polki w tym miejscu nie sa ewenementem. Moze za bardzo poczuly wiatr w zaglach, ale na nastepnej imprezie trafia na angielki, ktore przed klubem je utemperuja. To nie nasze panie - to zachod. Tu wszystkim odpierdala od przybytku. Tu jest wszystko. Ludzie nie wiedza, co ze soba zrobic.

Edytowane przez Tomko
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednej z budów słyszałem historię od Polaka.

Nie wiem, czy prawdziwa, nie ważne.

Opowiadał, że poznał laskę, kilka razy się spotkali, potem, gdzieś wyskoczyli, i zanocował u niej.

Mówi, ze w łóżku było ok, jama zadbana, laska się starała.

Rano jak wstał, i zażyczył sobie jajecznicy, bo bardzo lubi, dostał.

Wszystko tak jak trzeba, mówił.

 

Jak jadł jajecznicę, wyszło dziecko z pokoju, czarne, do mamusi.

I skwitował to tylko.

Nawet poczuł obrzydzenie do tych jajek przez moment.

Zawinął się, i tyle.

 

Sam spotkałem kobiety w innych kolorach skóry.

Ale jakoś, nie wyobrażam sobie, że miałbym dziecko w innym kolorze.


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zauważyliście, Bracia, że mężczyźni praktycznie w ogóle nie wiążą się z czarnymi kobietami? Zdarzają się takie przypadki, ale są rzadkością. Baby natomiast często skaczą po murzyńskich pytongach.

Powiem Wam szczerze, że dziwnie to wygląda. Niedawno widziałem samicę z Polski z małym, czarnym dzieckiem. Jakoś tak.... nieswojo. Dziecko nie jest niczemu winne, bo to matka puściła się z czarnym, ale mnie to po prostu nie pasuje. Do samego dziecka nic nie mam, ale niech sobie wszyscy razem żyją gdzieś poza granicami Polski.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Tomko napisał:


Teraz chyba zartujesz, prawda? Angielki w Londynie, ktore ja widze prawie zawsze maja jakiegos czarnego/brazowego orbitera. Przynajmniej te biurwy.

Co do naszych ksiezniczek. Panowie to nie jest tak do konca. Jest nagonka na polakow zauwazylem. Gdybyscie widzieli co najebane angielki odpierdalaja, wystarczy sie przejsc miastem wieczorem. Idac przez takie zabytkowe i popularne miejsca jak Trafalgar Square, Oxford Street, SOHO, Picadilly Circus, London Bridge spotkacie parade kurew w 5stopniowym mrozie w mini po same majtki. Zaszczane bramy, tlum najebanych ludzi, wrzaski, bydlo. Zataczajace sie pod taksowki, krzyczace, szarpiace sie za wlosy, obrzygane, lepiace sie do czarnych... Zygac sie chce idac przez miasto. Czlowiek zeby przejsc przez chodnik to ma ochote butowac te laski i lokciami sie przepychac. Polki w tym miejscu nie sa ewenementem. Moze za bardzo poczuly wiatr w zaglach, ale na nastepnej imprezie trafia na angielki, ktore przed klubem je utemperuja. To nie nasze panie - to zachod. Tu wszystkim odpierdala od przybytku. Tu jest wszystko. Ludzie nie wiedza, co ze soba zrobic.

Nie, to nie jest zart, być może w Londynie jest tego więcej, natomiast ja koncentrowałem sie na swoim małym miescie 150 000 osób...

Co do Angielek, pisałem ze lubia rozrywkowy tryb zycia , to co Ty opisałes mialem na porzadku dziennym, byly sytuacja gdzie wychodziłem na miasto w niedziele ok 11, 12 południe, to wracały dopiero z balangi, w podartych ubraniach i posklejanych włosach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Dobi napisał:

 Baby natomiast często skaczą po murzyńskich pytongach.

Powiem Wam szczerze, że dziwnie to wygląda. Niedawno widziałem samicę z Polski z małym, czarnym dzieckiem. Jakoś tak.... nieswojo. Dziecko nie jest niczemu winne, bo to matka puściła się z czarnym, ale mnie to po prostu nie pasuje. Do samego dziecka nic nie mam, ale niech sobie wszyscy razem żyją gdzieś poza granicami Polski.

 

 

Korwin twierdził (z własnego doświadczenia?), że Murzynki pachną nieco inaczej i nie każdemu to odpowiada.

 

Co do babek ze szwarcbajtlami, to znałem taką Polkę, która puściła się w Berlinie Zachodnim z amerykańskim wojakiem o tejże karnacji. Pani próbowała wyciągnąć odszkodowanie lub alimenty od US Army. Nie wiem czy jej się udało bo dawno to było, dzieciak był wtedy atrakcją na dzielni i w szkołach. Teraz już jest dorosły i pewnie nie ma żadnych problemów z samicami, możliwe że wskakują na dzidę jak na trampolinę.;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.