Skocz do zawartości

W co zainwestować?


deleteduser39

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

No i stało się. Tak mi sie życie potoczyło że w najbliższym czasie przyjdzie mi na konto przelew w wysokości 20tys. 

Jedno wiem na pewno, nie będzie to kasa na "przejebanie". Całkowicie chce to zainwestować. Jeżeli nie całą od razu to chociaż cześć, tak aby to pracowało. 

Minus tego taki ze zawsze siedziałem w autach i to jedyna dla mnie branża w której coś tam grzebałem. 

 

Pytanie do was: jak kierować tym funduszem teraz aby to ładnie pracowało a i żebym ja sie czegoś nauczył?

Samochody to taki temat który już mi sie przejadł i średnio chce mi sie tym zajmować dalej. Chciałbym spróbować czegoś innego... 

Na co zwrócić uwagę, o czym myśleć, w co inwestować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To jest zbyt ogólne pytanie, aby można było na nie jakoś sensownie odpowiedzieć.

Odpowiem krótko: TAK.

:) 

Wszystko zależy od tego, jaki jest Twój cel. Jak chcesz wrzucić gdzieś kasiorę na lata i czerpać z tego zyski po kropelce, to mieszkanie nie jest złym pomysłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, qbacki napisał:

Na koncie 32 600. Pieniądze leżą, ja pomysłu nie mam a czas leci...

 

Cholera jasna @qbacki , a to w funciakach jest czy w dolcach, może w euro;).

Bo jak chcesz zainwestować 32 k złotych, to chyba jedynie w służbę zdrowia, np. poradnie psychologiczne:lol:

Wybacz ironię, nie mogłem się powstrzymać:lol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz iść w wynajem, to przy tej kwocie już lepiej zainwestować w garaż murowany. Było już o tym na forum, dokładnie post @Subiektywny

Lepszy zwrot inwestycji i mniej problemów z nieproszonym lokatorem. B) Sam obecnie myślę o zakupie garażu pod wynajem, lepsze to niż lokata w banku 0,8%, a na nowe środki "aż" 1,7% :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę OT,  trochę długie, trochę co ja bym zrobił:

 

Niestety, ale Polska to taki dziwny kraj, że cokolwiek ktokolwiek  powie, to zawsze będzie wróżenie z fusów.  IMO wynika to z faktu, że Polska jest bardzo niestabilnym krajem, brak jest w niej długofalowej polityki zarówno wewnętrznej jak i międzynarodowej, a polityka każdej partii politycznej jest policzona tylko do najbliższych wyborów i sprowadza się do dwóch zagadnień: jak najwięcej nakraść do prywatnych kieszeni i jak wygrać kolejne wybory. Przepisy się zmieniają, jakiś cep coś pierdolnie w telewizji i "cały misterny plan w pizdu".

eM mówi, że w obecnych czasach to  broń, narkotyki i żywy towar. Tu chyba się z nią zgadzam.

 

Kapitał zagraniczny wbrew pozorom w PRL nie jest taki zły jak to PiS opisuje. Oczywiście złodziejska prywatyzacja miała miejsce i na to już nic nie poradzimy. Jednak wiele firm z Niemiec czy Skandynawii inwestowało uczciwie. Niektóre za łapówy lub szantażem (bo zamkniemy zakład) zdobywały zwolnienia podatkowe, ale inne z kolei zostały wyjebane przez polskie Państwo - urzędników (jeśli w kontrakcie prywatyzacyjnym nie było zapisu, że sprzedający odpowiada za stare zobowiązania wobec budżetu, nabywca był latami nękany wszelkimi możliwymi kontrolami i wyjebywany na gigantyczne kary, opłaty, podatki, itp. A było w chuj takich przypadków). Ogólnie brak stabilności w Polsce uniemożliwia odpowiedź na pytanie w co zainwestować.

 

Ogólnie tak na serio to ciężko stwierdzić. Wszystko zależy jeszcze ile masz lat, jaki masz "fundusz emerytalny" i plany na starość. ZUS to taka czarna dziura i wszystko co przekroczy tamtejszy horyzont zdarzeń już nie wróci. Jakie masz skłonności do podejmowania ryzyka. I tak wiemy, że tak jak starożytny Rzym upadł, to tak samo cała ta cywilizacja upadnie.

 

Pytanie jak daleko do przodu myślisz. Bo we wielu tematach tutaj pojawia się: gdzie na starość? I najczęściej Ameryka południowa albo Australia/Nowa Zelandia (to mój ulubiony kierunek). Wtedy zdałbym tej pierdolony egzamin na Audytora IT (ISACA) lub coś kompatybilnego i tam bym sobie siedział i pisał te raporty dla klientów na cały świat - piękna robota. Bo obecnie mogę (potrafię) je robić, ale kto inny je podpisuje.

 

W co zainwestować?   W SIEBIE ZAINWESTUJ!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie garaż ma sens.

Swego czasu kupiłem taki za 3 tys.zł. Od sąsiadów wiem, że za wynajem płacili po 150zł miesięcznie.
Dwa lata i inwestycja się zwraca.

Tylko garaż mi się przydaje i nie mogę sprzedać :( 

Inwestycja w siebie jest najpewniejsza :)

Jak mi w robocie marudzą o zwolnieniach, bo nie będzie gwarancji zatrudnienia i nas wywalą, to mówię wprost, że mam to w dupie. Za odprawę pójdę na prawo jazdy kat. D+E i będę jeździł truckiem :D 

A inni się przejmują...

Szczyt marzeń to nie jest, raczej takie rozwiązanie na szybkości... ale przynajmniej mam spokój :)

 

Edytowane przez Dobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dobi napisał:



Jak mi w robocie marudzą o zwolnieniach, bo nie będzie gwarancji zatrudnienia i nas wywalą, to mówię wprost, że mam to w dupie. Za odprawę pójdę na prawo jazdy kat. D+E i będę jeździł truckiem :D 
 

 

Też się zastanawiam żeby być truckero bo w sumie na dupie mimo prawie 50 całe życie nie umiałem usiedzieć ale odrzuca mnie to że za kilka lat jak skończę 55 to będę musiał co roku robić badania i egzaminy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, jaro670 napisał:

 

Też się zastanawiam żeby być truckero bo w sumie na dupie mimo prawie 50 całe życie nie umiałem usiedzieć ale odrzuca mnie to że za kilka lat jak skończę 55 to będę musiał co roku robić badania i egzaminy. 

Ja traktuję to jako alternatywę dla tego, co mam teraz. To jest chyba najprostszy i najszybszy sposób, aby zacząć zarabiać sensowną kasę. Fakt, człowieka nie ma w domu cały tydzień, ale nieźle płacą i da się z tego żyć.

Gdybym miał pracować za 1500zł miesięcznie, to bez zastanowienia poszedłbym na kierowcę trucka :) 

W robocie tego argumentu używam wtedy, gdy ktoś zaczyna truć dupę o zwolnieniach. Niech wszyscy wiedzą, że mam wyjście awaryjne, że sobie poradzę, a oni - nie. Jeszcze im wmawiam, że od dawna o tym marzę :D Ból dupy niesamowity.... i mnie to cieszy :)

 

Edytowane przez Dobi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, w jakiej części Polski mieszkasz ale dozbieraj do kawalerki może i na wynajem.....i/lub kup najtańsza kawalerkę wyremontuj na standard 22 wieku i sprzedaj z zyskiem lub wyremontuj na niższy standard i studeciakow dwóch upychaj a po za rokiem akademickim dmuchaj małolaty z pobliskiego liceum.... 

 

Kolega @Mosze Red chyba kupował remontował i operdalał..... Może coś tu skrobnie... 

 

 

ZF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd taki hajs? Czas który poświęcałem na dupe zacząłem poświęcać na biznes. Kupiłem tablice korkową i zacząłem wypisywać wszystkie pomysły do zrealizowania. Zarobek od 50 pln do 5000. Sprzedałem dużo części samochodowych które mi zalegały, auto, troche kasy naszło z biznesu który kręci mój ojciec i tak to wyszło. Do końca 2017 chce przekroczyć próg 100 000 tys. Odkryłem ważną rzecz. Świetnie się czuje myśląc tylko o pieniądzach. Strasznie mnie to nakręca.
Panowie z tym garażem to nie jest głupi pomysł. Do przemyślenia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, qbacki napisał:

Skąd taki hajs? Czas który poświęcałem na dupe zacząłem poświęcać na biznes. Kupiłem tablice korkową i zacząłem wypisywać wszystkie pomysły do zrealizowania. Zarobek od 50 pln do 5000. Sprzedałem dużo części samochodowych które mi zalegały, auto, troche kasy naszło z biznesu który kręci mój ojciec i tak to wyszło. Do końca 2017 chce przekroczyć próg 100 000 tys. Odkryłem ważną rzecz. Świetnie się czuje myśląc tylko o pieniądzach. Strasznie mnie to nakręca.
Panowie z tym garażem to nie jest głupi pomysł. Do przemyślenia.

Wow szacun, że tak hajs umiesz robić. Ja swojego czasu zastanawiałem się jak najlepiej lokować duże sumy pieniędzy i póki możesz upilnować to najlepiej mieszkanie, bo patrz. Wydajesz powiedzmy 120tys na mieszkanie, a zarobisz na wynajętym powiedzmy ~10tys zł +media płaci lokator. Ty tam coś raz na rok wyremontujesz, meble kupisz, znajdziesz darmowe na jakimś olx, to jest jak lokata 8% w skali roku jakoś nigdzie nikt ci tyle nie da. No chyba, że znasz się na maklerstwie czy innym kupowaniu tanio, sprzedawaniu drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.