Skocz do zawartości

Moje dziecko a nowy facet ex żony


Normalny

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Bronisław napisał:

Tak inne, ale wchodząc w związek małżenski i decydując się na dziecko miałeś świadomość jak to może się skończyć?

Brawo ! Masz Nobla ! Pierwsza osoba, która wyszła z łona matki i rozumiała cały ten matrix od pierwszego oddechu! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RealLife napisał:

Co waszym zdaniem powinna zrobić kobieta, która np. po 12 latach małżeństwa nie chce być już z facetem ? Zacisnąć zęby bo rodzina ?

A co Wy byście zrobili jak po 12 latach małżeństwa nie chcielibyście już być z żoną? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife Ale nikt nie płacze, że one nas zostawiły.

"Płaczę" bo obcy facet mieszka z dzieckiem i jego zachowanie/sposób bycia ma wpływ na rozwój mojego dziecka. On może mieszkać, ja tylko mogę się spotykać. Czasem trzeba się tym bólem podzielić aby był mniejszy.

  • Like 5
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Bronisław napisał:

No, ale kobiety zawsze praktycznie do szczęścia potrzebują faceta, wiec zrobiła tak jak Ty byś to zrobił, czyli odszedł.

Ja kolego odszedłem, nie do innej dupy a dla swojego zdrowia psychocznego. Nikogo nie miałem.

@RealLifemiala już inna gałęz, ale nie wyszło. Teraz ma drugą. 

I teraz uwaga. Świat jest mały i wiele ludzi mówiło mi z kim moja ex się spotyka. Boli mnie to ale mam to w dupie. Jednak, że jak ja wyszedłem na zwykłe piwo czy kawę ze znajomą to juz  mam kochankę !?

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Bronisław napisał:

nie mam dzieci. A jak będę miał to wole się rozstać niż żyć w związku na siłe

Rozstać się - słusznie, na siłę nie ma co.

Gorzej gdy będziesz miał to dziecko i gdy będziesz się rozstawał to ono będzie cię trzymało za nogę, ryczało i prosiło - tato nie wychodź. A musisz wyjść bo już nie twój dom lub twój weekend na widzenia się skończył. Wtedy rozstać się z dzieckiem jest ciężko, kurwa bardzo ciężko.

  • Like 4
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Normalny napisał:

Gorzej gdy będziesz miał to dziecko i gdy będziesz się rozstawał to ono będzie cię trzymało za nogę, ryczało i prosiło - tato nie wychodź. A musisz wyjść bo już nie twój dom lub twój weekend na widzenia się skończył. Wtedy rozstać się z dzieckiem jest ciężko, kurwa bardzo ciężko.

No będzie ciężko zgadzam się. 

Nie wiem czemu zaszliśmy na temat dzieci. 

 

Ja tu napisałem, że nie mam pojęcia czemu dziwicie się, że po rozstaniu kobieta już kogoś ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Still said:

Czek

W punkt bracie. Czekamy n odpowiedź.

Ciekawe się złożyło bo gdy ty napisales ten post to od komputera odciągnął mnie mój prawie 3 letni syn. Klocki układałem i mogłem się trochę zastanawic nad odpowiedziom. 

 

10 lat małżenstwa u mnie minelo. Z racji tego że mam romans to liczę się, ze żona któregoś dnia straci cierpliwość i powie "dosyc tego". Zabierze syna i będę mógł go odwiedzać w weekendy jak dobrze pójdzie, ale  raczej nie  będę  bo  już  mi  powiedziała  że jak  od  niej odejdę  to syna zabiera  na drugi koniec kraju. Tak wiec nawet weekendy odpadaja. Powiecie, że na własną prośbę ale tak czy inaczej sytuację będę miał podobną do waszej. 

 

Jedynie czego się panicznie boje to możliwości, że nowy partner żony mógłby bić moje dziecko albo molestować. Jak wiemy kobiety mają bardzo słabe filtry wyłapujące takich ludzi. 

 

Jeśli nowy partner stworzył by mu dom i dał opiekę to mysle że ja bym raczej starał się z tym facetem współpracować dla dobra syna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RealLife napisał:

Jeśli nowy partner stworzył by mu dom i dał opiekę to mysle że ja bym raczej starał się z tym facetem współpracować dla dobra syna.

Szczerze , nie wiem . Poprostu nie wiem czy będę umiał współpracować czy tylko skupić się na spotkaniach z synem.

5 minut temu, RealLife napisał:

Jedynie czego się panicznie boje to możliwości, że nowy partner żony mógłby bić moje dziecko albo molestować. Jak wiemy kobiety mają bardzo słabe filtry wyłapujące takich ludzi. 

I ja tego się boje ! Napewno będę miał baczne oko . Syn mi dużo mówi . Sam od siebie . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RealLife napisał:

starał się z tym facetem współpracować dla dobra syna. 

Piękne. Babskie gadanie.

Synku słuchaj nowego kolegę mamy, tato ale on krzyczy na mnie, oj synku przecież wiesz, że wszyscy chcemy twojego dobra. Słuchaj się go. Przyjadę za miesiąc to pobędziemy parę godzin.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Normalny said:

Piękne. Babskie gadanie.

Synku słuchaj nowego kolegę mamy, tato ale on krzyczy na mnie, oj synku przecież wiesz, że wszyscy chcemy twojego dobra. Słuchaj się go. Przyjadę za miesiąc to pobędziemy parę godzin.

 

 

Czyli twoim zdaniem jak należy się odnaleźć w takiej sytuacji jak wasza ? Przypomnę - żona odeszła. Dziecko razem z nią. Zamieszkała  z nowym mężczyzną. Nowy facet nie tylko regularnie szturmuje wasza byłą żonę ale i ma wasze dziecko w domu na codzien. 

 

Co należy zrobić ? Jak się zachowywać ?

 

Ja po przemyśleniach i trochę własnych planach co do przyszlosci proponuje współpracę z ojczymem i ex-zoną dla dobra dziecka. Czyli jeśli widze, że facet chce nawiązać kontakt z małym i chce zapewnić mu dom to współpracuję. Wyjdę na tym lepiej niż jak miałbym utrudniać.  Nie musze się przyjaźnić z tym facetem ale nienawidzić go też nie ma sensu.

 

Inne strategie postępowania wydają mi się nietrafne.

 

1. Konkurowanie z ojczymem. Zdane od razu na porażkę bowiem ojczym spędza z nim, jak sam Normalny to napisał, 24 godziny. Wy go macie kilkanaście godzin może kilkadziesiąt w miesiącu. Walka nie równa. Jakby że scyzorykiem na czołg iść.

 

2. Nastawianie dziecka przeciwko nowemu facetowi ex żony. Głupie i niedojrzałe zachowanie. Szkodzi się tym dziecku bo wprowadza się do jego życia złe emocje, gniew. W domu pewnie będzie dochodzić do kłótni, dziecko będzie się sprzeczac i konfliktowac.

 

3. Całkowite usunięcie się z życia dziecka. Niech ma nową rodzinę.

Nie wiem pomysł absurdalny ale napisalem bo przyszedł mi do głowy. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w jakim stopniu typ, dla którego ex ode mnie odeszła, ma wpływ na wychowanie mojej córki, gdyż nie mieszkają razem podobno. 

Nigdy jeszcze nie miałem z nim konfrontacji, ale jedno co mam mu do powiedzenia to, że jeśli kiedykolwiek skrzywdziłby moją córkę to z drugiego końca świata znajdę go nawet w dupie diabła i zapierdolę. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja trochę inaczej na to patrzę. Wiadomo że po rozstaniu jest ból, złość, frustracja, tego chyba nie da się uniknąć a zwłaszcza jeśli jest dzieciak w tym wszystkim. Natomiast jeśli kobieta mnie zostawia dla innego chłopa(99% przypadków) to raczej lipe ma ten gościu. Raz że zawsze może usłyszeć od bylej "to nie twoje dziecko nie wpierdalaj się" jak i od dziecka "nie jesteś moim ojcem nie wpierdalaj się". Dwa że chłop podświadomie będzie czuł strach że jak mnie zostawiła to i jego może zostawić. Trzy, że nawet jak nie będziemy ojcami roku to dzieciak zawsze będzie z nami związany emocjonalnie, tego nie zastąpi nawet najlepszy na świecie wujek. Przecież tyle razy pisaliśmy tu na forum że matki z dzieckiem to mega ryzyko i opisywaliśmy na jakich schematach działają, a matki które zostawiają męża dla innego typa to już nie jest ryzyko a pewna wtopa. Panowie...przecież ci goście dla których odchodzą te kobiety, tak naprawdę wiążą sobie pętlę na szyję z zapalnikiem czasowym:) Tylko porzuconemu facetowi mega ciężko to dostrzec i w to uwierzyć

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.