Skocz do zawartości

"Sztuka" i współczesny performance


Tomko

Rekomendowane odpowiedzi

@MoszeKortuxy mnie to podpada pod pewien trend, który sygnalizowałem tutaj:

plus coraz powszechniejsze przekonanie, że coś co nie wazelinuje paniom, jak np. jawna krytyka i okazywanie pogardy do własnej płci przez mężczyzn, po prostu się nie sprzeda. 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 9 miesięcy temu...
  • 4 lata później...

Nadal jest pewien odłam współczesnych artystów, którzy robią bardzo dobre - przynajmniej technicznie - rzeczy. Jednak nawet oni, często, idą w stronę "shock factor", żeby się sprzedać. Podejrzewam, że ta współczesna sztuka jest trochę jak finansjera i wirtualny pieniądz: oparta na spekulacjach. Wartość tutaj jest ustalana przez jakieś tam gremia i nie ma znaczenie zwykłego zjadacza chleba. Gawiedź idzie to oglądać, bo czasami ciekawie jest zobaczyć jakiś cyrk, ale niewielu naprawdę uważa, że tam jest jakaś treść. Postmodernistyczne julki i artyści tworzący te rzeczy uważają, że skrywają w nich jakieś głębokie treści i protekcjonalnym/paternalistycznym tonem to przekazują w swoich pracach. Komedia. Warto jednak wspierać i oglądać wartościowych artystów. Tutaj wymienię kilku Polaków:

https://studiokxx.com/ - Krzysztof Domaradzki, topowy plakacista filmowy

https://artystaisztuka.pl/art/michal-lukasiewicz/ - Michał Łukasiewicz, wspaniały portrecista i artysta aktów

https://pomykalastudio.com/ - Karol Pomykała, który specjalizuje się w linorycie (technice graficznej)

Wielu technicznie uzdolnionych artystów umknęło też w branże gier komputerowych i filmu, gdzie warsztat klasyczny nadal odgrywa istotną rolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.