Skocz do zawartości

Cięcie- czyli zboczeńcy w KK


BigDaddy

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś znałem jedną dziewczynę... miała dwóch braci. Obaj studiowali teologię i chcieli zostać księżmi. Jeden zakochał się na ostatnim roku w jakiejś lasce, ożenił się i żyje z nią. Drugi został księdzem.
Ta dziewczyna mówiła mi, jak ten gość ją wkurwia. Mieszkają na wiosce, z kasą jest trochę średnio, a ten przyjeżdża i chwali się ciągle, czego to on nie ma, ludzie sami kasę przynoszą. Oni mają wszystkiego tyle, że wyrzucają, bo sami nie mogę tego przeżreć. Bogactwo, dobrobyt, pycha. Mówiła, że nienawidzi tego brata, który jest księdzem.

Miałem paru księży w rodzinie bliższej lub dalszej. Nawet moja mama miała chrzestnego - księdza. Ona akurat mu pomagała, sporo dla niego robiła. Jak miał imieniny, to przygotowywała całe przyjęcie. Przyjeżdżali księża z okolicy. To, co tam podawali, to rzadko zdarza się na weselach.
To chyba mój wujek, sam nie wiem... ale zawsze mówił do mojej mamy: "Dałbym Ci coś, ale nie mam, bo rodzina przyjechała i musiałem im coś dać...". W sumie można w to uwierzyć, bo w miarę spoko gość był :) Dbał o kościół, o ministrantów. Dostawali od niego bez przerwy jakieś prezenty za dobrą służbę.

Kościół, to jest biznes. To są pieniądze i nic więcej. Dlatego od lat nie chodzę do kościoła.


Jeszcze jedno.
Dominikanie - Domini Canis - psy boskie.

Jędrek z zamku Chojnik mówił o tym w jednym z filmów, ale nie pamiętam co konkretnie ;( Pamiętam, że źle się wyrażał.




Jeszcze jedno mi się przypomniało odnośnie chrzestnego mojej mamy. Gdy przyjeżdżaliśmy do niego w piątek, to wyciągał szynki, kiełbachy i mówił: "Ja nie mogę jeść, bo dzisiaj piątek, ale wy jesteście po podróży, to jedzcie ;)

 

Edytowane przez Dobi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kościele i księżach nie będę się rozpisywał, bo to temat rzeka, a każdy kto trochę oleju w głowie ma i miał do czynienia, to wie co w trawie piszczy. Generalnie jest wielu dobrych księży, ale niestety będąc częścią tej organizacji, w jakimś stopniu nieświadomie występują oni pod złą flagą. Natomiast co bym chciał podkreślić, to abyście wpuszczali jednym, a wypuszczali drugim uchem to co ten Stonoga wrzuca, bo to manipulant jakich mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby coś zrozumiał a nie wiele zrozumiał, mówi o manipulacjach w kk a do głowy mu nie przyjdzie że opowieści o życiu , śmierci  jakiegoś żyda 2000 lat temu (skorzystam ze zwrotu Bossa) też są najprawdopodobniej zmyślone. Z resztą jak tysiące innych bajek w setkach religii na przestrzeni wieków. Oglądam już nie pierwszego księdza czy zakonnicę którzy podziękowali za pracę w kk korpo ale nie spotkałem żadnego który by chociaż pomyślał czy ta cała bajka nie jest zmyślona tylko wciąż powielają opowieści dziwnej treści podsycane jeszcze emocjami które zmanipulowana od dziecka podświadomość im produkuje a które racjonalizują sobie na swój wkręcony przez kk sposób. Przecież to są naprawdę kumaci faceci ,zwłaszcza dominikanie i nie wpadną na to że coś w religiach jest grubo nie teges ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie główne założenia KK, takie jak narodziny z dziewicy czy zmartwychwstanie istniały w innych legendach.

Boli natomiast najmocniej to, że "wierni" nie widzą sprzeczności w tylko 4 ewangeliach. Przykład?

Liczba i imiona przodków Jezusa. Podają to 2 ewangelie. Jedna około 20, druga około 40 przodków. Zbieżne

jedno imię :)

Pomyśleć tylko jakby kanonicznych było 10-12 ewangelii, ale by były jaja :)

 

"Czy wszechwiedzący Bóg, co przyszłość świetnie zna,

wszechmocny jest aż tak, by zmienić własny plan"?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto wiedzieć, że wiele dogmatów KK powstało na długo po śmierci Chrystusa. Do takich należy między innymi niepokalane poczęcie.

Poza tym sama Biblia była przepisywana i tłumaczona wielokrotnie, co z założenia narażone było na postanie błędów i niewłaściwych interpretacji.

 

KK od wieków dostosowuje dla własnych potrzeb całą religię.

 

Od dawna pytam wszystkich, którzy chodzą do kościoła, gdzie w Biblii jest napisane, że w każdą niedzielę trzeba tam chodzić? No gdzie? - Nie ma czegoś takiego. W ogóle nie ma mowy o budowie kościołów.

Podstawą tej religii jest XX przykazań, które kościół i tak zmienił i interpretuje je po swojemu.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Damian napisał:

Pomyśleć tylko jakby kanonicznych było 10-12 ewangelii, ale by były jaja

@Damian bo było ich tak naprawdę o wiele więcej. Gnostyckich ewangelii było chyba 49. Niektóre źródła podają, że 77. Kościół całą resztę wymazał a zostawił tylko cztery. Poczytaj sobie o zwojach z Qumran albo o kodeksie z Nag Hammadi. Były ewangelie Judasza, Tomasza, Marii Magdaleny, Jezusa, Prawdy, Miłości itp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze odnośnie KK (materiał znów w wykonaniu filantropa, dziennikarza, biznesmena, prywatnie przyjaciela Tymochowicza, Z. Stonogi):

 

 

 

 

 

 

Z tej biednej, niewinnej kobietki to też niezła aparatka. Księżula dojechała na amen tym wyznaniem u Stonogi, a z męża też niezły jeleń jeśli się godził na jakieś przyjacielskie pisanie z klechą.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym całym KK najbardziej chory to jest celibat. A wprowadzony chyba głównie po to by majątku księży nie dziedziczyła rodzina a kościół. Sam znam 2 przypadki, że księża przed śmiercią przepisali swoje domy i działki na kościół.

 

Śmieszą mnie ludzie, którzy o księżach dymających gdzieś ''na boku'' mówią z pogardą i najchętniej by ich zlinczowali. Mózgi wyprane do białości ideologią KK.

 

 

Edytowane przez Psycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.