Metody Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Hmm ja kiedyś bawiłem się w siłowni + breakdance, akrobatyka, sporty walki i miałem naprawdę predyspozycje do sportów siłowych. Chyba geny po mamie, która ma tyle siły, że ujebała by na rękę wiekszość facetów. Teraz tylko dieta, troche pompki, brzuszki i drążek. W sumie nie widzę powodu dla którego miałbym ćwiczyć. Dla zdrowia jest to raczej niepotrzebne w tej kwestii (wystarczy umiarkowany wysiłek fizyczny,proste aeroby). Podobać sie innym, sobie, pokazywać się ? Też nie widze sensu we wzmacnianiu własnej próżności. Pozatym dużo lepiej czuje się ważąc 78-79 kg przy 179 cm wzrostu niż przy 95 kg masy mięśniowej. Teraz jednyna siłownia w jakiej siedze to siłownia mentalna mojego mózgu. Książki, wiedza, umiejętności, samoświadomość. Ale człowiek ma już 31 lat i po prostu dojrzał do pewnych wniosków. Oczywiście użyłem tu masę skrótów myślowych, bo siłownia, dźwiganie ciężarów, ma dużo więcej do zaoferowania dla organizmu (chociażby pomaga utrzmymać wysoki poziom testosteronu itd) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GluX Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2017 @Metody Mylisz się metody i właśnie nie areoby a zwykły średniej intensywności trening siłowy lub funkcjonalny daje najlepsze efekty w celu zachowania długowiecznej kondycji, zdrowia i dobrego samopoczucia. Nie chodzi o to by być przypakowanym, po co to komu, jeśli nie startuje się w sportach sylwetkowych - tak jak mówisz, dla swojej próżności w większości. Ale musimy zrozumieć, że starość zawsze się wiąże się z utrzymaniem obniżonej masy mięśniowej. Tak samo jak przy wypadkach podaje się sterydy, bo lekarze już dawno zrozumieli że cokolwiek by się działo, utrzymanie masy mięśniowej na odpowiednim poziomie. A jeśli masz takie podejście jak obecnie - "mam dobrą genetykę, nie muszę ćwiczyć" To może nie teraz, może nie za 5, może nie za 10, może jeszcze za 15, ale z pewnością za 20 lat bedziesz miał problem żeby pochodzić nawet po górach, czy cokolwiek zrobienie siłowego będzie dla Ciebie problemem. Mój ojciec jest doskonałym przykładem "ja to się nabiegałem w wojsku na całe życie" - a dziś mając 47 lat nie wszedł na śnieżkę. Sory batory, jak dbasz tak masz. Masę mięśniową trzeba mieć na odpowiednim poziomie - robić chociażby podstawowe ruchy - przysiady, pompki, podciąganie - więcej nie trzeba - ale regularność to człon najważniejszy życia w dobrej formie, w dobrej formie wszystko jest lepsze od chodzenia po mieście po seks. A ja mam tylko 24 lata i nie jeden mi tu mówi, żem młody i nic nie wiem o życiu. Ale jak widzę już moich rówieśników, jak tyją, jak papierosy i alkohol daje się już we znaki. To nawet mi nie jest ich nie żal - tak jak pisałem wcześniej - jak dbasz tak masz. Trzeba ćwiczyć. Ciało ma Tobie służyć, ma być Twoim narzędziem. A nie, że wieku 50-60 lat ludzie jeżdżą na masaże raz na pół roku w góry i myślą, że od tego będą zdrowsi. W tego Pana wieku, chcę być w jeszcze lepszej formie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astraldreamer84 Opublikowano 15 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2018 (edytowane) Dnia 7.08.2017 o 21:15, GluX napisał: A ja mam tylko 24 lata i nie jeden mi tu mówi, żem młody i nic nie wiem o życiu. Ale jak widzę już moich rówieśników, jak tyją, jak papierosy i alkohol daje się już we znaki. To nawet mi nie jest ich nie żal - tak jak pisałem wcześniej - jak dbasz tak masz. Trzeba ćwiczyć. No wlasnie sie tak wydaje, ze czlowiek bedzie wiecznie sprawny na 100% Ale po 30-scte spada poziom tescia. Sam zauwazylem po sobie. Chociaz, picie tez bardzo wyniszcza. Najgorsze z tym zwiazane minusy(alkohol) to lysienie i ogolny spadek formy jak i libido ? Edytowane 15 Października 2018 przez astraldreamer84 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi