Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem badoo i znów usunąłem. To co się tam dzieje to jest już dramat. 1/3 to samotne "madki". Reszta to szony otwarcie przyznające się do borderline, dda, innych problemów psychicznych, szukania sponsora, itd...

 

Szukając w śmietniku, nie spodziewajmy się trafić na coś innego, niż odpadki. 

  • Like 8
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Morfeusz napisał:

Szukając w śmietniku, nie spodziewajmy się trafić na coś innego, niż odpadki. 

Szansa na to że w śmietniku trafisz na dolary, jest bardzo mała.

 

13 godzin temu, cst9191 napisał:

@Morfeusz jeśli ktoś nie ma wystarczająco odwagi, to niech walnie sobie dwa kielonki, góra piętnaście haha

Ta, to powiedz to osobie która ma defekty w swoim wyglądzie.

 

12 godzin temu, Chicco napisał:

Badoo to jakiś festiwal karyństwa.

Zmienisz zdanie kiedy sprawdzisz co się dzieje na fotce.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bo wiadome, że może być jeden portal lepszy bądź gorszy od drugiego.

Tylko jeżeli na każdym z nich mniej więcej są podobne efekty, to należałoby się ogarnąć wizerunowo.

Stety, niestety na tym właśnie polega głównie idea takich portali.

 

Musisz mieć albo przeciętną/dobrą mordę albo fajne ciało i wtedy można lecieć z tematem.

Na samą bajerę już raczej mało która pani się złapie, to nie to samo co było z 10 - 15 lat temu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Musisz mieć albo przeciętną/dobrą mordę albo fajne ciało i wtedy można lecieć z tematem.

W moim przypadku jest to o tyle śmieszne że, kiedy jako lokalizację miałem ustawione PL, to rzadko coś się działo, ale kiedy tak dla jaj w Badoo ustawiłem sobie US, to wystarczyło że tylko przez chwilę się pobawiłem. I wtedy pancie często same pisały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Martius777 napisał:

Wszystkie laski zadają identyczne pytania:

 

- Masz pracę i gdzie pracujesz?

- Masz samochód?

- Masz mieszkanie/dom?

 

Atak klonów, odechciewa mi się w ogóle zaczynanie rozmowy bo zaraz otrzymuję te trzy nieśmiertelne pytania.

A juz meeeega dawno nie miałem takich pytań. No może o pracę - w sensie co robie. Ale o kasę nie pytają. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garrett Możesz nawet nie zorientować się odpowiadając na niewinne pytania typu - Czym się zajmujesz? Co robisz? Jakie skończyłeś studia? Jeździsz na wycieczki? Pojechałeś samochodem po xxx dla xxx? Jakie to słodkie! Brat mieszka z tobą? Mogę wpaść do ciebie? Podwieziesz mnie do sklepu? Jesteś taki mądry, strzelam, że jesteś kierownikiem!

 

Kobiety opanowały wyciąganie informacji do perfekcji nie zadając wprost pytań a facet myśli, że nie myślą o materialnych sprawach he he he

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest gdzieś po środku - ja tam lubię ten sport. Co prawda trzeba uważać na niewydymki, dziewice i inne trolle ale suma sumarum idzie wyhaczyć coś dla siebie. Trzeba tylko to brać z dystansem i znaleźć kogoś z podobnym SMV i nadającymi na tych samych falach.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Martius777 napisał:

Wszystkie laski zadają identyczne pytania:

 

- Masz pracę i gdzie pracujesz?

- Masz samochód?

- Masz mieszkanie/dom?

 

 

Jak jeszcze mialem jeszcze konto na Tinder i Badoo mialem glownie jedne pytanie o jakich wspominasz, a mianowicie:

- Masz pracę i gdzie pracujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio Was tyle o pracę i hajs pytają? Mnie chyba nigdy. A nie zawsze udzielam dokładnej informacji, kiedyś się nawet wygadałem że chwilowo nie mam i nic się nie działo, rozmowa toczyła się dalej. Może kwestia targetu wiekowego? Chociaż z drugiej strony nie wierzę żebyście szukali 30+ 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym wątpił w braci ale pewnie rozmowa wyglądała tak,

Samiczka: Hej, co tam?

Samiec: A właśnie siedzę w pracy.

Samiczka: A to gdzie pracujesz?

 

Czasami pytania są kolejnością tego, o czym rozmawiamy. Mnie też często pytano o to gdzie pracuje - nigdy nie pucowałem się a przynajmniej starałem, że w mundurówce. Wymyślałem jakieś bzdurne i mało atrakcyjne zawody i co? Dalej chwytało.

 

Ale nie zmienia to faktu, że pamiętam moment gdzie kolegi się pytali i bardzo źle się z tym czuł gdzie pracuje. Może tu tkwi sekret? Że jednak czasami nas samych boli to, że zawodowo leżymy i kwiczymy, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.