Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

Nie przytaczaj badań z USA na Europę, a już szczególnie na PL bo na hasło "Yoga" to co najwyżej znajdziesz zrozumienie przy Yoga Pants ;)

To raz.

Dwa - więc ja Ci mówię, że to jest bullshit, a testowałem to z grupą znajomych przez lata i wiem, że nie ma nic lepszego niż zdjęcie z uśmiechem, pełne radości i bijące energią....

 Wchodziło w Hiszpanii, Polsce, na Ukrainie, Białorusi i w kilku innych miejscówkach gdzie próbowałem portali i się przez nie umawiałem na real :) Nie ma nic lepszego niż usmiech, pod każdą szerokością geograficzną ;)

Trzy - Huff - Ty wiesz, że on pikuje w stronę statusu polskiego "Faktu"? ;)

 

I na koniec.... nie czytaj tak dużo a testuj sam... Przekonasz się ile bzdur w necie jest napisanych.

Tu masz mięcho (mój pierwszy post), owoc kilku lat bujania się na portalach (rok teraz plus 2 lata przed moim związkiem) i to nic innego jak po prostu "karmienie łyżką" - pytanie tylko czy chce się z tego skorzystać i ewentualnie, modyfikować pod swój image ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Długowłosy napisał:
4 minuty temu, Długowłosy napisał:

Dwa - więc ja Ci mówię, że to jest bullshit, a testowałem to z grupą znajomych przez lata i wiem, że nie ma nic lepszego niż zdjęcie z uśmiechem, pełne radości i bijące energią....

 Wchodziło w Hiszpanii, Polsce, na Ukrainie, Białorusi i w kilku innych miejscówkach gdzie próbowałem portali i się przez nie umawiałem na real :) Nie ma nic lepszego niż usmiech, pod każdą szerokością geograficzną ;)

 

 

Ja testowalem na sobie te bez uśmiechu z nieobecnym spojrzeniem i wynik dużo lepszy ;)  Natomiast nie twierdzę, że ktoś może z uśmiechem wyglądać dużo lepiej, niż bez, zależy od osoby.  Ogólnie duży props dla Ciebie dla wątek, bardzo dużo cennych informacji, randkując w sieci można sie wiele nauczyć o kobietach,  aczkolwiek IMO ważne jest zdrowe spojrzenie na temat, kiedyś na sieci na jakiś zagranicznym forum znalazłem wątek, który daje mocno do myślenia, tutuł był taki: "Tinder Swipe 1000 left = 3-4 matches. In Real Life = Easily 50%". 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jake napisał:

 randkując w sieci można sie wiele nauczyć o kobietach,  aczkolwiek IMO ważne jest zdrowe spojrzenie na temat, kiedyś na sieci na jakiś zagranicznym forum znalazłem wątek, który daje mocno do myślenia, tutuł był taki: "Tinder Swipe 1000 left = 3-4 matches. In Real Life = Easily 50%". 

 

Ależ Ty masz rację jak najbardziej z tym, sieć daje po dupie i jest wspaniałym miejscem do testowania co wchodzi a co nie.

 

Z uśmiechem nie odpuszczę bo aż mnie tyłek boli jak widzę polskie mordki spuszczone na kwintę.... Oczywiście, że zależy od tego kto jak się ogólnie prezentuje, rysy twarzy etc. ale.... kierwa... niestety My Polacy, jesteśmy znani z tych spojrzeń "a chcesz wpierdol" i to jest.... mega niefajne ;)

 

Ze swojej strony - dzięki za wrzucenie konkretnych badań, odnośników, dyskusja jak najbardziej na tak, uczymy się wszyscy razem i.... udanych łowów Bracie ;) nikt nie jest alfą (sic!) i omegą :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, jake napisał:

Co do Hiszpanii  się zgodzę - Polak o słowiańskiej urodzie może dostać więcej atencjii w takiej Hiszpanii czy Brazyli niż w Polandii. 

 

Hmm ostatnio miałem styczność ze studentkami z Włoch. W trakcie rozmowy z moją koleżanką zapytały się jej "dlaczego mężczyźni w Polsce są tacy brzydcy? U nas we Włoszech to wszyscy ładni, a tutaj nie". Więc też myślę, że to kwestia gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mayki i reszta?

 

Dobra chłopaki, będzie offtop.

 

Popatrzcie na typowego Sebę:

1. Blady jak dupa

2. Ogolony na 0,3 (łysa pała musi Wam pasować!!)

3. Ortalion / adki na nogach / ewentualnie rurki i gówniany tshirt / bluza "patriotyczna"

4. Brak biżuterii

5. Buraczany nos od picia

6. Problemy z uzębieniem

7. Łapy z poobgryzanymi paznokciami

8. Groźne spojrzenie "chcesz wpierdol?"

9. Brak uśmiechu i dukanie (jeśli) w angielskim

10. Brak umiejętności kinetyzowania

 

Typowy Ahmed / Juan:

1. Ciemna karnacja

2. Ostrzyżony

3. Dobrane do ciała ciuchy (nawet jak grubas / charłak)

4. Biżuteria na każdym palcu

5. Lico wygolone, przystrzyżone

6. Ząb umyty

7. Łapy nieskalane robotą więc "pianisty"

8. UŚMIECH od ucha do ucha

9. Uśmiech jeszcze raz i wesołe oczy zrelaksowanego człowieka

10. Łapie babę za pupę przy mówieniu cześć.

 

AMEN.

 

Coś pominąłem @Assasyn???

 

Panowie - nie jesteśmy jako Słowianie brzydcy tylko zaniedbani i zakompleksieni!!

 

Rwałem w Hiszpanii - solara / opalanie / koszula / but / biżu - podstawa żebyście w ogóle mogli rozmawiać z kimkolwiek ;)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Mayki napisał:

 

W trakcie rozmowy z moją koleżanką zapytały się jej "dlaczego mężczyźni w Polsce są tacy brzydcy? U nas we Włoszech to wszyscy ładni, a tutaj nie". Więc też myślę, że to kwestia gustu.

 

@Długowłosy 100% racji,ja jeszcze dodam inną kwestię. Natura lubi róznorodnośc genową i mieszanie się genów. Dlatego jasnowłose Polki tak sikają za Włochami i Hiszpanami o ciemnej karnacji, a Włoszki i Hiszpanki  spojrzą z większym pożądaniem na faceta o jaśniejszej karnacji. Tu masz fotę Mister International Brazil 2016 - kraju w którym 99% facetów ma ciemne włosy. Ciemny blondyn o niebieskich oczach to genowy rarytas bo jest ich tam mało. 

2.JPG

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Długowłosy wszystko na miejscu, tak, zaniedbanie jest rakiem u polskich facetów, dodałbym do tego brak dobrych perfum i fatalne dobranie ubrań...

W innych nacjach też są podobni, ale generalnie chodzą bardziej zadbani jak polscy faceci, do tego tak jak wspomniałeś postawa a'la wpierdol, dlatego Polaków rzadko spotkać na imprezach międzynarodowych, napije się taki i od razu szuka zaczepki, chamskie dowcipy kompletnie bez wyczucia, fatalny kartoflowy podryw łooooooooo, łeeeee, niska samoocena, szczególnie jeśli chodzi o kontakt z kobietami, dosłownie w mgnieniu oka da się zauważyć postawę poddańczą, w dodatku zauważyłem Polacy bardzo rzadko rozmawiają z kobietami z innych krajów, boja się, są mocno zamknięci, wiecznie przez wszystkich skrzywdzony, postawa ''a po chuj tam''

Kompletna bezsensowna postawa głupiego popisywania się...

Ogólnie podobny styl preferują Litwini, Łotysze, Ukraińcy...

Całkiem niepotrzebnie bo jako naród mamy mnóstwo atutów, i zadbany polski facet jest konkurencją, jeśli jeszcze zna języki obce, potrafi się ubrać, ładnie dobierze zestaw, czyli np kolor paska pod kolor butów, najlepiej eleganckich, fajny perfum i tak dalej, to ma mocne branie...

Nie chce byc uznany za jakiegoś specjalistę i nie wiadomo kogo, broń Boże nie chciałbym się chwalić, ale stosując się do zasad aby wyglądać zewnętrznie i wewnętrznie przerobiłem kobiety z Anglii, Portugalii, Włoch, Norwegii i Austrii :) głownie dzięki pracy barmana w południowo-europejskich kurortach a także sporadycznie podczas pobytu w Wielkiej Brytanii...

Naprawdę, da się, ale trzeba choć odrobinę chcieć, wysilić się...

Do tego ten okropny syndrom u Polaków, czyli poczucie bycia gorszym niż inne nacje...

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 19.11.2016 at 2:50 PM, Długowłosy said:

Na Badoo -wchodzisz co 24 h na „chybił trafił” i klikasz „1” (czyli serduszko) aż do oporu czyli „nie masz więcej głosów”. Wiek Pań ustawiasz od 18-60. Nie, nie rozkminiaj tylko zrób co mówię ;) Tu zacznie się magia… ;)

Ja miałem konto na Badoo dawno temu. Robiłem dokładnie tak jak mówisz, tylko nie wiedziałem, że to coś pozycjonuje. Po prostu nie chciało mi się oglądać każdej fotki. Co jakiś czas wyskakiwało ostrzeżenie, że nie może podobać mi się każda, wtedy klikałem jedną opcję na nie a pozostałe dalej wszystkie na tak. Robiłem to po to, że polubione samice potem do mnie pisały i z tych co pisały wybierałem jedną do rozmowy. Pisało do mnie też sporo innych, których nie kliknąłem. Teraz już wiem dlaczego.

 

On 19.11.2016 at 2:50 PM, Długowłosy said:

W skrócie – sprowadzić relację jak najszybciej do reala. Dwa scenariusze:

1. Randka.

2. Seks.

Nie wpadłem na to, że z samicami o SMV niższym można było od razu iść do łóżka. To co opisałeś jest super. Teraz też bym tak robił.

 

Jak ja miałem profil to robiłem tak:
ustawiałem się na kawę np. na 18stą z nowo poznaną samicą a na 20stą u mnie na chacie z inną, z którą już w inny dzień byłem na kawie. I tak rotacyjnie. Ten sposób miał taką zaletę, że bardzo łatwo ustawić się z samicą po prostu na kawę. A po takiej randce łatwo ustawić się na w innym terminie na sex. Wydaje mi się, że takie 2 etapowe podejście wymaga mniej energii niż jednoetapowo jest prostsze dla osób z niewielkim doświadczeniem. Teraz leciał bym też jednoetapowo tak jak to opisałeś w punkcie 2.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Assasyn napisał:

Do tego ten okropny syndrom u Polaków, czyli poczucie bycia gorszym niż inne nacje...

 

Dzięki za wpis @Assasyn - Panowie - nie dajcie się gnoić i wbijać sobie do głów przez damy z PL, że Wy jesteście jacyś gorsi, brzydcy, głupsi. Nie - nie jesteście - trochę szlifu i tę opaloną ferajnę wciągacie jak dropsa.

 

Bracia:

1. Jak choć trochę ćwiczycie - już jesteście lepsi - u nich powszechne jest charłactwo

2. Jak macie 170 cm wzrostu - już jesteście tam w miarę wysocy (oni są zazwyczaj niżsi)

3. Nie jesteście takimi tępakami jak większość południowców ;)

 

Powtarzam - Polski Mężczyzna - jeśli tylko o siebie zadba - nie ma prawa mieć kompleksów wobec kogokolwiek z południa.

 

Koniec off top'u ;)

 

Polecam zerknąć a'propos tego tutaj:

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pozwolę sobie napisać w temacie tylko jedno. A mianowicie mocno podkreślić rolę networkingu i pokazywania się z kobietami, lewarowania nimi. Nie musi być nawet w sytuacji zaangażowanie intymnej, ważne by te kobiety widocznie były zainteresowane Waszą obecnością z nimi. Nic tak nie nakręca zainteresowania innych kobiet jak widok Was z dużą ilością babek. Bo kobiety są leniwe z natury, same nie chcą tracić czasu na 'testowanie i upewnianie się, czy facet jest coś wart' tylko jadą łatwym skrótem. Skoro inne się nim interesują/przebywają to znaczy że gość musi mieć coś w sobie. Ot zwykłe, elementarne zastosowanie 'dowodu społecznego'. Skoro masa ludzi kupuje produkt X to znaczy że jest on na tyle dobry, że i ja powinienem go kupić. A to że nie zauważam jego zalet - być może świadczy wyłącznie o moim kiepskim postrzeganiu - w końcu tak wiele osób nie może się mylić ;)

 

Konsekwentnie trzymając się takiej ramy możemy po pewnym czasie, krótszym czy dłuższym, dojść do pozycji lokalnego quasi-celebryty. Znanego z tego że jest znany. A sami ludzie, w ramach plotkarskiej natury, odpowiednio ubarwią już opowieści o nas 'a słyszałaś? X to to czy tamto zrobił, miał taką a nie inną przygodę'. I efekt nakręca się sam prawie bez naszej pracy.

 

Stosuję od roku, co prawda w realu a nie w necie. Korzystam z lewarowania się znajomymi zarówno takimi zwykłymi 5-6/10 - ale miłymi i wyraźne emanującymi zadowoleniem ze spotkania w przestrzeni publicznej jak i kobietami 8/10 (wszystkie odpicowane jak w Vogue panie radcy, adwokatki, aplikantki etc) Wszystkie półzawodowe i prywatne sprawy zahaczające o moją pracę - spotkania z kobietami w tym zakresie przekierunkowuje do fajnych kawiarni/knajpek, popularnych i uczęszczanych (oraz przyznaję się - z najatrakcyjniejszymi kelnerkami/barmankami :wub: ). Stolik zawsze ma być w eksponowanym miejscu, rozmowa/gestykulacja/uśmiechy/wyrażanie radości - zawsze na określonym, widocznym dla pozostałych poziomie.

 

Teatr Panowie  Bracia Szlachta, teatr !

 

Wyniki mogę określić w sposób jeden - wybitnie na +.

 

Post może nie do końca w temacie netowego podrywu ale sądzę że opisuje istotne elementy układanki, które mogą się przydać w momencie przejścia z netu na spotkanie twarz w twarz.

 

S.

 

 

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Długowłosy...

 

 

17 godzin temu, Długowłosy napisał:

 

Popatrzcie na typowego Sebę:

1. Blady jak dupa

2. Ogolony na 0,3 (łysa pała musi Wam pasować!!)

3. Ortalion / adki na nogach / ewentualnie rurki i gówniany tshirt / bluza "patriotyczna"

4. Brak biżuterii

5. Buraczany nos od picia

6. Problemy z uzębieniem

7. Łapy z poobgryzanymi paznokciami

8. Groźne spojrzenie "chcesz wpierdol?"

9. Brak uśmiechu i dukanie (jeśli) w angielskim

10. Brak umiejętności kinetyzowania

 

Typowy Ahmed / Juan:

1. Ciemna karnacja

2. Ostrzyżony

3. Dobrane do ciała ciuchy (nawet jak grubas / charłak)

4. Biżuteria na każdym palcu

5. Lico wygolone, przystrzyżone

6. Ząb umyty

7. Łapy nieskalane robotą więc "pianisty"

8. UŚMIECH od ucha do ucha

9. Uśmiech jeszcze raz i wesołe oczy zrelaksowanego człowieka

10. Łapie babę za pupę przy mówieniu cześć.

 

 

1. Mamy białą karnację i nic z tym nie zrobimy (choć, jeśli ktoś się wysili, to może zrobić). Ja nie mam z tym problemu.

2. Jeśli ktoś łysieje, to nie widzę innego wyjścia.

3. Zgoda!

4. Rozumiem jakiś zegarek, ale żeby się obwieszać biżuterią? W starożytności Grecy śmiali się z Persów, że obwieszają się jak kobiety. Ale to była starożytność...

5. Buraczany nos od picia - zgoda!

6. Problemy z uzębieniem - zgoda!

7. Brudne paznokcie - zgoda!

8. Zgoda!

9. Zgoda!

10. Zgoda!

 

Ogólnie odpowiedni ubiór dużo daje. Myślę, że problem jest w tym, że większość nie nosi uśmiechu na twarzy i odstrasza swoją postawą ciała. Ta postawa jest wycofana i nie ma w niej pewności siebie. I nie ma znaczenia, czy ktoś ma 190 cm czy 170. Obserwuję to u jednych i u drugich. Co do wzrostu jako takiego, to Włosi czy Hiszpanie jakoś specjalnie wysocy nie są, a cieszą się powodzeniem.

 

Brak umiejętności flirtu  takiego czy innego jest również zmorą. Raz obserwowałem rozmowę chłopaka i dziewczyny (właściwie to mężczyzny i kobiety). Rozmawiali chyba o jakichś zainteresowaniach. Ona wyraźnie dawała mu jakieś sygnały, że chce jakoś dalej posunąć znajomość, a on nic (siedzieli blisko siebie). Zupełnie jak ja kiedyś, myśląc, że zrobię wrażenie na kobiecie swoimi zainteresowaniami i tym, jaki jestem mądry. Innym razem obserwowałem zaloty dwóch mężczyzn do jednej kobiety. Wyraźnie było widać, że była znudzona/niezadowolona, a to przez brak odpowiednich działań. Być może jeden nie był w jej guście, bo był trochę grubszy, a drugi nie miał polotu. Bał się działać stanowczo. Południowcy nie mają z tym problemu. Nie ta, to będzie inna.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Długowłosy nie krzycz XD Wiem, że już zrobiłeś koniec off topu ale też chciałbym dodać swoje 3 grosze.

 

Mam przyjemność (albo i nie) obserwować niekiedy jak się bawi stolyca. Nocami w centrum studenci prawa, SGHu, UW i innych uczelni podających się za lepsiejsze od reszty bywają często spotykani. Wiem że to jakiś procent ale szczerze to ich częściej widuję niż Sebixów a też codziennym bywalcem wieczornych imprez w centrum jak i nocnych spacerów po Pradze też nie jestem. I co? I widzę, że oni są zadbani: perfumik, grzyweczka, płaszczyk, spodnie materiałowe no i są często w towarzystwie ładnych dziewczyn. Gdy się ich zobaczy w grupie to wyglądają trochę jak klony. Ale dla mnie to taka sama no powiedzmy "subkultura" jak dresy. Tylko, że ponadto od nich pachnie trochę piniądzem ( może warto rozwarzyć osobny poradnik @Długowłosy, o wyglądzie na takich randkach czy może stylach ubierania się?)

 

Co do wyglądu na tinderach i badoo to jak koleś jest przypakowany i inteligentny to nawet i nago może tam bajerzyć... mkim zdaniem przypakowani kolesie ale nie tępe karki, tam mogą po prostu więcej. I już nawiązując do tematu, moim zdaniem rzeźba ciała robi dużo, jeszcze umiejętnie sfotografowana na zasadzie: pokazać trochę a resztę niech się domyśla jak wygląda. I wyobraźnia działa. To samo jest z nami kiedy widzimy modelki nie pokazujące cyca w całej okazałości ino jakieś zaokrąglenie... XD

 

 Ciekawostka: koleżanka mi raz powiedziała, że koszule noszone przez chłopaków dają dziewczynom pewne złudzenie, że noszący je, ma jakąś władzę. Więc chyba warto takową na sobie mieć na zdjęciu profilowym np. 

 

A co sądzicie o tych wskazówkach? 

http://mrkpassion.pl/jak-poderwac-dziewczyne-na-tinderze/

Edytowane przez Artem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Długowłosy zrobił (do znudzenia - jak zwykle) pierwszorzędną kompilację.

Osobiście swego czasu zaeksperymentowałem z badoo. Żadnych płatnych opcji. Zasadniczo po parunastu dniach mógłbym mieć jakiś niewielki haremik.

 

1) Fota - dawałem fejkowe. Żadnych tam przystojniaczków.

 

2) Otwarcia robiłem różne, dość zawadiackie, często lekko bezczelne, ale IMO w granicach dobrego smaku. Zawsze starałem się odnieść do tego co laska ma na którejś focie (@XYZ Wam może podpowie co i jak czytać ;)). Głównie komunikaty lekko podszyte negiem. Klasyka oczywiście to odpowiedzi zwrotne na poziomie 10%. Wdupietomiej.

 

3) Poza tym optymizm i dystans do siebie. Teksty w stylu "wiesz, ja też bardzo lubię podróżować, najdalej byłem w {tu pada nazwa wsi pod Las Sosnas} ale że nawet roweru nie mam, to pieszo chadzam po wsiach". No i różne w takim stylu. Acha, jednej nawet wcisnąłem że w końcu ją znalazłem przez net bo jest mi winna bilet tramwajowy który jej dałem kiedyśtam. 

 

Ale. Panowie. Być może jestem zwapniałym tradycjonalistą - nie zaniedbujcie reala! 

Chcecie sytuację z dziś? Proszę. Idę sobie do sklepu i widzę jak laska wrzuca monety do parkomatu. Zamiast biletu wciąż wyskakują jej z brzękiem te monety z powrotem. Przystanąłem przy niej i z udawanym zdziwieniem pytam: "czy udało się pani kiedykolwiek w tym automacie coś wygrać?" po czym się delikatnie uśmiecham żeby nie wyjść na idiotę. Haaaa, chcielibyście zobaczyć jej perlisty uśmiech! No to do dzieła!

 

Luz, odzieżówka + obuwie (nie bagatelizujcie tych elementów), swoboda, uśmiech - postawa "świat jest piękny a ja w nim".

Jeśli kobieta optycznie oceni was, że jesteście na poziomie, macie na bank otwartą opcję przynajmniej miłego spędzenia czasu na jednorazowym flircie szkoleniowym. 

 

Jeśli sztywniejecie przy obcej kobiecie i tracicie język w gębie, to ćwiczcie możliwe scenariusze i teksty w głowie. Kobieta to nie jest modliszka, która na Waszą zaczepkę zareaguje odgryzieniem głowy czy zabije jednym lewym sierpowym. One to robią trochę później.

 

Ach, przypomniała mi się jeszcze jedna anegdota. Galeria handlowa (kto wymyślił ten durny termin?). Stoi dziewoja przed jakąś witryną i ogląda. Długie włosy i jeszcze dłuższe nogi. W szpili lekko 10 cm czyli gdzieś sumarycznie pod 190cm, więc jej oczy sporo powyżej poziomu moich. Stanąłem obok i tekst - bez tych szpilek wyciągasz pewnie z metr pięćdziesiąt ;)

 

Panowie, powodzenia w realu!

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Subiektywny ech ta podwawelska palestra, tam się żyje. Nie to co te 3miejskie smuty.

A co do datingu, to nie ma przebacz, za czas niedługi tylko w taki e-sposób z 95% społeczeństwa będzie można się komunikować i wiedza obecnie raczej tajemna, którą nam bracia na czele z Dł. serwują, to będzie za 10 lat elementarz dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, Rnext said:

Acha, jednej nawet wcisnąłem że w końcu ją znalazłem przez net bo jest mi winna bilet tramwajowy który jej dałem kiedyśtam.

O szok co za tekst. Podejrzewam, że jak by napisać go do 100 losowych lasek to 100 odpisze, na taką zaczepkę B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbujcie :) Napisałem tak tylko do jednej, więc raczej na nią nie traficie.

 

Właśnie. Starałem się coś oryginalnego do każdej napisać, nie spamowałem tego samego tekstu, bo tak się nie da, jeśli odnosisz się do albo jej opisu albo detalu czy kontekstu na foto. Czasochłonne, ale daje ciekawy materiał badawczy i doskonalisz się w interpretacji szczegółów i czuciu niuansów.

Czasem się trafia i przebijesz mur popularności, częściej jednak nie. A dobry tekst powitalny, powinien być również z Waszej strony postrzegany jako test "przydatności" i inteligencji laski. Wtedy na brak odzewu patrzycie jak na filtr, który eliminuje te dla Was nieodpowiednie. A przecież takich jest cała masa. 

 

Korci mnie jeszcze eksperyment z jakimś "przystojniaczkiem" w profilowym i połączenie tego z prymitywnymi zaczepkami. A może ktoś z Was już robił takie doświadczenie?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext Zbanowanej (zamiast świętej) Pamięci The Power Of Now coś takiego robił. Był wątek o tym.

 

Coraz bardziej się zastanawiam czy by się samemu nie pobawić po raz kolejny w te tinderki. Teraz już z innym podejściem. Bez żalu i złości a jako forma treningu :) Tylko dobrych zdjęć potrzebuję.

 

 

 

 

Edytowane przez Artem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Rnext napisał:

Korci mnie jeszcze eksperyment z jakimś "przystojniaczkiem" w profilowym i połączenie tego z prymitywnymi zaczepkami. A może ktoś z Was już robił takie doświadczenie?

 

Na Lookism.net była masa takich eksperymentów z Tinderem właśnie. Np. Francisco Lachowski ładnie tam wymiatał. :)

Od razu kawa na ławę "dtf?" i sporo twierdzących odpowiedzi, podanie nr telefonu.

 

Kiedyś jeden user wrzucił do profilu fotki jakiegoś niszowego męskiego modela, przy czym wspominał pannom, że ma zespół aspergera i nie miał wcześniej kontaktu z kobietami.

Oczywiście prawie wszystkie dupeczki twierdziły, że to słodkie i chciały się spotkać.

 

Pięknych kocha świat. :lol: 

Nie wiem czy tak samo byłoby w naszych krajowych warunkach.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.11.2016 o 14:50, Długowłosy napisał:

3. Pożądane są zdjęcia a kotem / psem szczególnie jeśli masz dość groźny wygląd / koksujesz etc. Ociepl wizerunek. Dzieci też mogą być ale…. Będą rodzić falę zapytań czy Twoje.

 

Według Bussa (który prowadził badania głównie na różnorakich portalach randkowych i biurach matrymonialnych) obecność dzieci na zdjęciu znacznie podwyższa postrzeganą atrakcyjność faceta, więc to może być dobry pomysł. Żeby ograniczyć pytania czy to nasze dzieci można walnąć sobie fotkę na jakimś wolontariacie wśród dzieci, gdzie jest ich dużo. Dodatkowo (co nie powinno dziwić) wszelkie adnotacje o wykonywaniu wysoko opłacanego zawodu albo nawet sama perspektywa, że będzie się go wykonywać podnoszą naszą wartość, więc myślę, że jednak gdzieś w tym opisie warto umiejscowić taką wzmiankę, jeśli robimy coś prestiżowego.

 

Cytat

Co to oznacza? Żadnej bucerki w stylu „milioner36”, „waginator”, „pogromcaciasnych” czy „mamnajwiększego” bądź „pożądaszmnie”.

 

Dzięki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w @Rnext- portale randkowe powinny być uzupełnieniem podrywu w realu, polem doświadczalnym na różnego treningi i eksperymenty, bo z racji dużej ilości "towaru" możemy sobie pozwolić na błędy.Natomiast tylko w realu możemy bawić się mechanizmem preselekcji o którym pisze @Subiektywny, a który ma naprawdę dużą moc, na portalach randkowych mamy  efekt odwrotny - "antyselekcja".Samo przebywanie faceta na portalu to dla kobiety sygnał Low Market Value (pewnie żadna go nie chciała) i musimy się sporo natrudzić żeby przełamać ten schemat, często nawet nie dostaniemy żadnej szansy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Nasz wspólny kolega który zbanował się na własne życzenie podesłał mi linka do źródła tematu, patrząc z drugiej strony.

Dowiecie się tam jakich błędów nie popełniać.

 

http://f.kafeteria.pl/temat/f4/nieudane-spotkania-w-realu-p_918270/3

 

   Ciekawie kobiety piszą odnośnie swoich wymagań i tego co spotkało je w realu. Dobra szkoła, śmieszna lektura.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.11.2016 o 16:38, Tramal napisał:

a z faili to raz loszka godzina przed spotkaniem spytala sie o moj wzrost i nagle zachorowal jej dziadek ;//

 

 

No właśnie co sądzicie o kwestii wzrostu w przypadku osób ok. 160 cm ?

 

Miałem bardzo podobną sytuację jak w przypadku Tramala. Pisałem z kobietką (o 4 lata starszą, 29 lat :D) i tak gdzieś po kilkudniowej konwersacji, zapytała w końcu o wzrost. Po odpowiedzi, wprost stwierdziła, że no niestety nie da rady. Była z niecałe 10cm wyższa.

 

Myślę, że nie ma co w przypadku takich osób ujawniać w profilu wzrostu, bo daje to zawsze szanse, że nie będzie natychmiastowej zlewki, tylko jak już, będzie tak jak powyżej - odwlecze się to w czasie, ale da szanse, żeby przeskoczyć ten fakt. Z drugiej strony, co jeśli np. mamy dosyć proporcjonalną budowę ciała i tego wzrostu aż tak nie widać i pytania o to nie padną? Chyba nie ma co wspominać i ryzyk-fizyk, najwyżej się skrzywi po przywitaniu i spierdoli :D

 

Co do moich doświadczeń (badoo) , to na wysłane 30-40 wiadomości odpowiedziało z maks. paręnaście. Dłuższa rozmowa z kilkoma, spotkałem się z dwiema. Z jedną (figura spoko, twarz średnia) był ONS na pierwszym i ostatnim spotkaniu, a z tamtą drugą (b. średnia fizycznie, nadrabiała w rozmowie, ale to też do czasu) chwilkę się spotykałem. Miałem rok przerwy, niedawno znów założyłem konto przy czym nie jest ono do końca zgodne z wytycznymi z tematu i jestem świadom, że nie jest to maks. potencjału. Na szczęście jest siostra, która chętnie pomoże zrobić fajne fotki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Długowłosy zmienił(a) tytuł na Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi
  • Marek Kotoński odpiął/ęła i przestał(a) promować ten temat
  • Marek Kotoński podpiął/eła i promował(a) ten temat
  • Marek Kotoński przestał(a) promować i odpiął/ęła ten temat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.