Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, SławomirP napisał:

Wkręcałeś na spotkaniach, że jesteś prezesem?

Zgodnie z prawdą, chociaż w sumie o tym nie gadałem na spotkaniach, nawet chyba żadna nie pytała o to bezpośrednio, a tylko czym się zajmuję i nigdy się prezesurą nie chwaliłem. 

Edytowane przez radeq
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej, coś nie tak z Tinderem jest czy tylko ja nie umiem w niego "grać"?? :huh:

 

Chodzi o to, że mam parę, piszemy coś sobie, kilka wiadomości na dzień, po czym panna przestaje odpisywać. Bez powodu. One na niego nie wchodzą za bardzo, czy to dlatego że mają lepsze opcje tam niż ja? Ciekawe... Dodam że te panny są atrakcyjne w wieku 23-31...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Garrett napisał:

Tej, coś nie tak z Tinderem jest czy tylko ja nie umiem w niego "grać"?? :huh:

 

Chodzi o to, że mam parę, piszemy coś sobie, kilka wiadomości na dzień, po czym panna przestaje odpisywać. Bez powodu. One na niego nie wchodzą za bardzo, czy to dlatego że mają lepsze opcje tam niż ja? Ciekawe... Dodam że te panny są atrakcyjne w wieku 23-31...

Po prostu "zmeczowało" ją z następnymi, z następnymi "bardziej" dla niej atrakcyjnymi. Spróbuj postawić się na jej miejscu, kiedy to masz setki matchów z jakimiś atrakcyjnymi kobietami i ta trzecia "zmatchowana" już Ciebie nudzi ... bo ta pięćdziesiąta piąta ma fajniejsze cycki na zdjęciu ...itd ... powodów może być setki.

Na Tinder Twoim zadaniem jest jak najszybciej inicjować kontakt na żywo, każdy dzień zwłoki to kolejne u niej nowe matche. 

Edytowane przez Conrad
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Conrad napisał:

Na Tinder Twoim zadaniem jest jak najszybciej inicjować kontakt na żywo, każdy dzień zwłoki to kolejne u niej nowe matche. 

Ja wiem, ale aż tak szybko? Na badoo to jakas wymiana wiadomości przynajmniej jest. Nie umawiam sie na spotkania live od razu pierwszego dnia. Takie propozycje za szybko czasem źle na nie działają.

No i pamiętajmy że sporo kobiet jest tam jednak nie tylko dla atencji, ale chcą kogos poznać na zywo przy okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Garrett napisał:

Ja wiem, ale aż tak szybko? Na badoo to jakas wymiana wiadomości przynajmniej jest. Nie umawiam sie na spotkania live od razu pierwszego dnia. Takie propozycje za szybko czasem źle na nie działają.

No i pamiętajmy że sporo kobiet jest tam jednak nie tylko dla atencji, ale chcą kogos poznać na zywo przy okazji.

Jak najszybciej nie oznacza, że masz proponować spotkanie w pierwszym pytaniu, tylko już po 1-2 dniach masz prowadzić rozmowę w kierunku spotkania, z podanym miejscem i czasem. Jak będzie chciała się spotkać to tak się stanie, jak nie ... to nie ... szkoda czasu. Chyba, że masz powody, że warto, ale wiadomo jak jest i to będzie przypadek mniejszościowy.

 

Tam część lasek jest tylko dla samej atencji, tych rozmów itd, a później mają na Ciebie wyjebane ... dla nich jesteś tylko podbijaczem ego.

Edytowane przez Conrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Garrett napisał:

Tej, coś nie tak z Tinderem jest czy tylko ja nie umiem w niego "grać"?? :huh:

 

Chodzi o to, że mam parę, piszemy coś sobie, kilka wiadomości na dzień, po czym panna przestaje odpisywać. Bez powodu. One na niego nie wchodzą za bardzo, czy to dlatego że mają lepsze opcje tam niż ja? Ciekawe... Dodam że te panny są atrakcyjne w wieku 23-31...

Pisałem już o tym kiedyś, ale powtórzę.

 

Laski na aplikacjach szukają 3 rzeczy:

  • dobrego rżnięcia;
  • frajera od przysług;
  • atencji.

Zawsze wpadasz do 1 z 3 worków jw. Nie szukaj tam głębszych relacji, bo ich nie znajdziesz. Jedyny sens posiadania aplikacji randkowych przez faceta to przygodny seks. Nic więcej.

 

Chcesz poruchać? To walisz prosto z mostu - "Ruchasz się czy trzeba z tobą chodzić?".

 

Mówię serio, rezultaty Cię zadziwią. 90% odpowie, 50% z 90% się zgodzi, drugie 50% powie, żebyś spierdalał.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Sceptyczny? napisał:

Zawsze wpadasz do 1 z 3 worków jw. Nie szukaj tam głębszych relacji, bo ich nie znajdziesz. Jedyny sens posiadania aplikacji randkowych przez faceta to przygodny seks. Nic więcej.

Nie byłbym aż tak radykalny. Na pewno jest część która szuka związku. Nie mówię że szukam żony w takich miejscach (jeśli w ogóle  szukam żony ;) )

28 minut temu, Sceptyczny? napisał:

Chcesz poruchać? To walisz prosto z mostu - "Ruchasz się czy trzeba z tobą chodzić?". 

 

Mówię serio, rezultaty Cię zadziwią. 90% odpowie, 50% z 90% się zgodzi, drugie 50% powie, żebyś spierdalał.

Tu pewnie wszystko zależy od wyglądu faceta na zdjęciu. W sumie może kiedys zrobię taki eksperyment :P I będę tak pytał jak piszesz :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sceptyczny? napisał:

Chcesz poruchać? To walisz prosto z mostu - "Ruchasz się czy trzeba z tobą chodzić?".

 

Mówię serio, rezultaty Cię zadziwią. 90% odpowie, 50% z 90% się zgodzi, drugie 50% powie, żebyś spierdalał.

Nie do końca się z Tobą zgodzę, ja zauważyłem, że jak jakiś czas byłem na Sympatii to odpisywałem i podtrzymywałem pisaninę tylko z tymi kobietami co mnie pierwsze zaczepiły, nigdy nie pisałem o seksie, raczej byłem wycofany, bazowałem na swojej erudycji - poruszałem trudne dla kobiet tematy np. filozofia ;) i zawsze tak bylo, że kobiety prędzej czy później wymiękały i same proponowały spotkanie i podawały nr tel. a niektóre  same zaczynały tematy seksualne, no i wiadomo co by dalej było ale ja tego w realu nie ciągnąłem bo to raczej był taki poligon doświadczalny ;)

Edytowane przez Ace of Spades
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Sceptyczny? napisał:

 

 

Laski na aplikacjach szukają 3 rzeczy:

  • dobrego rżnięcia;
  • frajera od przysług;
  • atencji.

Nie generalizował bym aż tak bardzo. Owszem niektóre tak mają, szczególnie z tą atencją, ale sporo z nich szuka jednak kogoś do związku. Szczególnie te mniej atrakcyjne, ale i te całkiem ładne też. To często im się śpieszy bardziej, bo czas leci, a ona niczyja, dzieci nie ma, a pewnie by chciała itd One o tym myślą. U mnie ostatnio posucha, mało dopasowań xD Dziś widziałem z jakąś taką kiepską mnie sparowało, że aż się zastanawim jak ja jej mogłem dać serduszko haha. Poza tym dla mnie męczące są dopasowania bez pokryć, czyli klientka mi daje to dopasowanie. To coś tam napiszę, przeczyta i nic xD To po cholere te dopasowania? Do kolekcji czy co?

 

BTW. Miałem też dopasowanie z psychologiem :D z Małopolski. Taka 27 lat z forsą bo sobie już mieszkanie bez kredytu kupiła, i co mnie zaskoczyło, bo rozawialiśmy na temat tego, co faceci wyprawiają na takich aplikacjach. Dla niej to nic dziwnego i nie jest to nie normalne :D W sensie, że jeśli facet na dzień dobry wysyła zdjęcie fiuta dla przykładu to to jest do przyjęcia. To nie zboczenie xD No dla mnie to nie jest normalne ale... I kilka innych tematów. Suma sumarum doszliśmy do tego iż ja jestem bardziej konserwatywny, ona liberalna do tego ateistka to nie dogadamy się haha

Edytowane przez DDC93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mnie na Tinderze sparowało z Ukrainką. Sama do mnie napisała. Co mnie w tym dziwi to, to że wg. Tindera jest ode mnie 900 km dalej. Niby sobie przeglądała facetów i spodobały jej się moje zdjęcia. Ja musiałem też ją polubić, a mam ustawiony zakres 80 km. Dodatkowo pancia nie była nigdy w Polsce. Coś mi tu nie pasuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, suski napisał:

Dodatkowo pancia nie była nigdy w Polsce. Coś mi tu nie pasuje...

Może kombinuje jak się dostać do Polski?

 

4 godziny temu, suski napisał:

Dziś mnie na Tinderze sparowało z Ukrainką.

Jak kiedyś byłem w pobliskim mieście, to też mnie sparowało z jedną Ukrainką która była jakieś 20 km dalej, a na stałe to mieszka w Kijowie. No i może jakoś super nie wyglądała ale tragedii też nie było. No i po kilku wiadomościach rozmowa przeniosła się na facebooka, no i coś mnie kusiło żeby przejrzeć jej zdjęcia, no i się jakimś dziwnym trafem okazało się że jest zajęta, no i co na to powiecie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, suski napisał:

Dziś mnie na Tinderze sparowało z Ukrainką. Sama do mnie napisała. Co mnie w tym dziwi to, to że wg. Tindera jest ode mnie 900 km dalej. Niby sobie przeglądała facetów i spodobały jej się moje zdjęcia. Ja musiałem też ją polubić, a mam ustawiony zakres 80 km. Dodatkowo pancia nie była nigdy w Polsce. Coś mi tu nie pasuje...

A nie da się ręcznie zmienić lokalizacji?

W Bado można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Brat Jan napisał:

A nie da się ręcznie zmienić lokalizacji?

Z tego co wiem to w tinderze trzeba zapłacić żeby zmienić. No i niby są jakieś aplikacje do wybierania dowolnej lokalizacji, ale u mnie jakoś nie działają. Ale obstawiam że to może być wina wersji systemu w smartfonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan

Tinder na telefonie wymaga włączenia GPS inaczej nie bedzie działać. W Badoo też lokalizacji nie da się zmienić. Tylko lokalizację na karcie do wyszukiwania w pobliżu.

 

W sumie to pani z UA się nie spodobałem, już mnie wywaliła ?.

 

Tak czy siak już w 3 zdaniu pisała coś tam abym powiedział o sobie, czym się zajmuję itp.

Edytowane przez suski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2019 o 11:59, suski napisał:

już w 3 zdaniu pisała czym się zajmuję itp.

Aż mi to przypomniało jedna pannę z tindera, która zadała mi w 2 zdaniu pytanie gdzie pracuję, i po mojej odpowiedzi zapanowała jakaś dziwna chwilowa cisza z jej strony. ?

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dajcie znać proszę co sądzicie

 

Poznałem ładną dziewczynę na tinderze, fajnie się pisze, ale jak potem napisała jest matką

 

Jak napisałem że skoro tak to pewnie szuka poważnej relacji, odpisała, że nie szuka niczego konkretnego i nie nastawia się na znalezienie męża na tinderze

 

Spotkalibyście się w takiej sytuacji?

Oczywiście interesuje mnie tylko relacja fizyczno-seksualna z tą panią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu miałem ciekawe zjawisko/dopasowanie :) Taka czarno-włosa całkiem ładna, ale mężatka i ma dzieci, to pytam jej w jakim celu ma to konto i się zaczęło narzekanie na męża, że nie wie czy chcę z nim być itd Ach xD 

 

Po za tym ciekawią mnie algorytmy Badoo, te stopnie popularności :) Mam dwa konta, moje i stare moje, ale przerobione, inne imię i foto kolegi xD I tak, na moim koncie patrzę pewne osoby czy mogę napisać i przykładowo u mnie żądają 150 kredytów, a na tym drugim koncie mogę napisać. Trochę dziwne, poza tym sprawdziłem drugi raz to pisanie bez dopasowania na koleżance. Napisałem i "przeczytano" a zero odpowiedzi. Więc na facebooku do niej napisałem, i znowu to samo. Ona wcale nie otrzymała takiej wiadomości. Ciekawe machlojki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :)

1 godzinę temu, TheFlorator napisał:

Tematy z forum na temat samotnych matek rozumiem przeczytales?

Poczytam jeśli dojdzie do spotkania, myślę że jestem dość świadomy jak to działa, Pan z kanału ocalsiebie dobrze też tą kwestię omówił

 

 

Opiszę jeszcze jedno spostrzeżenie;

Zawsze uważałem, że bardzo przystojny mężczyzna może nie mieć powodzenia u kobiet, jeśli ma problemy z pewnością siebie (np. z dzieciństwa/wychowania), jest na pozycji mocno proszącej się o względy, ma słabą postawę i mowę ciała itd itd. Uważałem również, że działa to w drugą stronę - w przypadku ładnej dziewczyny. Pierwsza opcja - dużo osób w to nie wierzy, np. z ruchu redpill i też na pewno z Forum. Druga opcja - na pewno wielu z Was traciło zainteresowanie gdy Pani się starała za bardzo.

 

Coś takiego mnie spotkało ostatnio na Tinderze. Poznałem ładną kobietę, sympatyczną. Umówiłem spotkanie na piątek. Widzę jednak, że strasznie się nakręciła. Codizennie do mnie pisze, za dużo o sobie mówi. Ostatnio nawet wysłała mi zdjęcie z rodziną - WTF co mnie to obchodzi, przecież jak na razie to dla mnie randomowa dziewczyna z internetu. Jej wiadomości są nieco "creepy". Teraz zastanawiam się, jak grzecznie odwołać spotkanie, tak aby jej nie było przykro (wydaje się bardzo w porządku dziewczyna). Pierwszy raz taka sytuacja na tinderze. Jakieś rady?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, krzy_siek said:

Poczytam jeśli dojdzie do spotkania,

Uff, znalazłem

 

31 minutes ago, krzy_siek said:

Coś takiego mnie spotkało ostatnio na Tinderze. Poznałem ładną kobietę, sympatyczną. Umówiłem spotkanie na piątek. Widzę jednak, że strasznie się nakręciła. Codizennie do mnie pisze, za dużo o sobie mówi. Ostatnio nawet wysłała mi zdjęcie z rodziną - WTF co mnie to obchodzi, przecież jak na razie to dla mnie randomowa dziewczyna z internetu. Jej wiadomości są nieco "creepy". Teraz zastanawiam się, jak grzecznie odwołać spotkanie, tak aby jej nie było przykro (wydaje się bardzo w porządku dziewczyna). Pierwszy raz taka sytuacja na tinderze. Jakieś rady?

Idź na spotkanie i poznaj tą osobę. Ilę się o niej dowiesz pisząc smsy? Bardzo mało tak na prawdę.

Najwyżej pomęczysz się godzinkę i podziękujesz.

Osobście uważam, że poznanie w terenie i jednak danie komuś swojego czasu i wice wersa to najlepszy sposób.

 

 

Okazuje się, że bycie "needy" jest powiedzmy nieatrakcyjne dla obu płci:

1) dla kobiet - bo facet "needy" to w ich oczach desperat. "Co z nim nie tak, że nie są inne kobiety nim zainteresowane i tak na mnie napiera?"

2) dla męższyzn - bo kobieta "needy" to nie zwierze do upolowania tylko podane na talerzu.

Ale może się mylę...

 

Edytowane przez TheFlorator
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poście wyżej pisałem o dziewczynie która wydaje się "needy" i że rozważam anulować umówione spotkanie.

Dzisiaj, w sumie na moją prośbę, dziewczyna ta przesłała mi swoje zdjęcia, na których ewidentnie widać, że - ma nadwagę.

Jest to coś na co mam alergię i działa na mnie niesamowicie odpychająco. Sam chodzę na silownię od lat i dbam o swoją sylwetkę.

Wcześniej widziałem tylko zdjęcia jej twarzy, po których nie dało się tego przewidzieć.

Panowie, jak uprzejmie odwołać spotkanie, tak aby nie było jej niemiło? Na pewno nie powiem jej, że jest gruba, albo że wydaje się desperatką. Skłamać, że coś ważnego mi wypadło? Też średnio, ale chyba najlepsze wyjście.

W sumie to dziewczyny nie mają takich rozterek, umawiają się często z facetami i po prostu nie przychodzą lub odwołują godzinę przed, albo kasują parę/kontakt i blokują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, krzy_siek napisał:

W sumie to dziewczyny nie mają takich rozterek, umawiają się często z facetami i po prostu nie przychodzą lub odwołują godzinę przed, albo kasują parę/kontakt i blokują.

Nie musisz być gorszy ?

 

Poza tym kłania się pierwsza zasada aplikacji randkowych:

Jeśli na zdjęciach widać tylko twarz, znaczy że to pasztet ?

Edytowane przez piratos
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.