Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka lat temu nie miałem żadnych okazji do poznawania kobiet, wiec postanowiłem przez 'najnowocześniejszy sposób - Internet".

 

Zacząłem od Czaterii - pokój mojego miasta ( ok. 200k). Już na wstępie widać dysproporcje ( 80% mężczyzn i 20% kobiet). Te teksty na głównym oknie już dają pewne wątpliwości jaki poziom użytkowników tam jest, ale skupiałem się na rozmowach priv.  Postanowiłem, że jeśli pierwsza konwersacja klikana się dłużyła to przenosiłem się na GG( ostatni) i Facebook. Tam już miałem okazje zobaczyć fotki tych 'czaterianek', które były z reguły 5/10.  ' Ale kto wybrzydza ten'... Podczas spotkań już spotykałem , jakby zupełnie inne osoby, które były sztywne i ograniczały się do pojedynczych  odpowiedzi. Nie zniechęciłem się jednak. Po którymś razie zapoznałem się z internautką 6,5/10. W tym samym dniu przypadał International Kiss DAy i również nas poniosło. Myślałem, że pewnie wróci do domu i będzie jej głupio, że z obcym facetem tak zrobiła nie znając go.  Po około 10 dniach ( +- 5 randek) skonsumowaliśmy znajomość.

 

Czy warto szukać przez neta? Możliwe, ze teraz rynek matrymonialny się zmienił i jest trudniej niż te kilka lat temu . Moja kochanka z czaterii mówiła, że takie napalone przegrywy tam przesiadują, że szybko można się zniechęcić.

 

Jeśli chodzi o mnie - ona sama dawała mi( nie dosłownie) 8/10 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wypas napisał:

a podoba Ci się ta Karyna fizycznie? 

Z wygladu jest nawet ok, wygląda na te 18 lat. No i pomijajac jedno zdjecie z nieodpalonym papierosem, to jak tak na nią patrzę to odnoszę jakieś dziwne wrażenie że coś jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma do niej jechać i co za różnica czy mu się podoba, jak to pewnie typowa atencjuszka, której pewnie się nudzi i podbija sobie ego? I nie ma zamiaru się spotkać.

Czy match na Tinderze, oznacza dla niektórych pewne ruchanie? 

 

Jak ktoś ma dużo par to odsiewa takie karynki na starcie, które nie wykazują zainteresowania spotkaniem i mają 10 wymówek na to. Gorzej jak ktoś nie ma tam za dużo par wtedy to strata czasu w ogóle zagłębianie się w tą apke, czyli strata czasu dla mniej przystojnych i fotogenicznych panów. 

Choć owszem rzadko bo rzadko na takim Badoo dało się spotkać perelki, oczytane i inteligentne i nie napuszone ale zwykle mieszkały +100 km ode mnie.

Edytowane przez BrightStar
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, BrightStar napisał:

Czy match na Tinderze, oznacza dla niektórych pewne ruchanie? 

Jakoś od dawna nie mam na to parcia, niby czasem chęć jest, ale tak na zasadzie ze jak będzie to dobrze, a jak nie to drugie dobrze.

 

10 minut temu, BrightStar napisał:

Gorzej jak ktoś nie ma tam za dużo par wtedy to strata czasu w ogóle zagłębianie się w tą apke, czyli strata czasu dla mniej przystojnych i fotogenicznych panów. 

Skąd wiedziałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton To dobrze, że nie masz parcia bo chęć bzykania nieznajomych samic o których nie wiele wiesz, może przynieść więcej szkody niż i pożytku. I paradoksalnie odstrasza te kobietki, bo robisz się bardziej zdesperowany i needy.  

Ale pewnie dobrze by było zbudować jakaś relacje z kobietką. A do tego Tinder jest najgorszy, z mojego doświadczenia. Łatwiej o to już na Badoo, gdzie wchodzą jeszcze nie zepsute przez social media i atencję kobiety. Na Tindera wchodzi głównie ten największy powierzchowny rak żyjący Instagramem klony klonów jakichś influencerek. Które, możesz zdobyć jedynie wyglądem. Niektóre są nudne i infantylne, że nawet po matchu, gadając z nią czuje się jakbym gadał z 10 letnim dzieckiem i mi się odechciewa.

 

 

Edytowane przez BrightStar
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, BrightStar napisał:

bo chęć bzykania nieznajomych samic o których nie wiele wiesz, może przynieść więcej szkody niż i pożytku.

Do tego to też mi się udało samemu dojść już dawno temu. No i jestem z tych którzy wolą myśleć głowa, i analizować wszystkie za, przeciw, i przede wszystkim potencjalne zagrozenia, zanim zrobię ruch do przodu.

 

14 minut temu, BrightStar napisał:

Łatwiej o to już na Badoo

Jak dla mnie to ten sam syf co tinder, że o poziomie trudności nie wspomnę. A konta to tam mam właściwie żeby sobie popatrzeć jak sie nudzę, i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w tym cały ambaras, że jeśli szukasz kobiety do związku to nietety trzeba być cierpliwym i slęczeć nad tym. Zanim się uda to trochę trzeba wycierpieć. Mi tam jakoś idzie, nawet jestem umówiony na spacer xD Tylko, że kuźwa mam problem, że ja bym chciał taką jedną, ale na razie nie mam podejścia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym wybrakowaniu przekonałem się wczoraj na randce z inną dziewczyną :) Otóż słowem wstępu pisało nam się bardzo dobrze i codziennie. Sama zaproponowała spotkanie no to OK. Spotkaliśmy się wczoraj w sercu Warszawy. Jeśli chodzi o wygląd to OK, wysoka blondynka, nie mam żadnych zastrzeżeń, ale dziewczyna bardzo nie śmiała i cicha. I zabawne bo ja sam siebie uważam za nieśmiałego, ale skoro tak to jednak jestem śmiały, potrzeba mi tylko kontaktu, bo raczej sam nie umiem zdobywać znajomości od tak. Co do spotkania to miał być spacer, ale z powodu stanu zdrowia tejże dziewczyny, chwilę pochodziliśmy i wybór padł na kawaiarnie. Siedzieliśmy, napiliśmy się kawy, i gadaliśmy o kilku rzeczach, bo mamy pewne wspólne zainteresowania. Jednak to ja więcej musiałem się produkować, po dwóch godzinach zakończyliśmy spotkanie. Ciekawy jestem co dalej. Jak wypadłem ja w jej oczach itd 

 

Dziwny przypadek. Dziewczyna z warszawy, a nie zna dobrze najsłynniejszych miejs tego miasta, w senie nie chodziła tam, narzeka na pracę poprzez pryzmat kontaktów z ludźmi, i ostatnie jak już wracaliśmy to dziwnie się zachowywała.  Szybko szła, czuć było takie napięcie i słychać było, że szybkko oddycha. Tak nerwowo. W kawiarni ręcę się jej trzęsły xD Skomentowałem ten oddech bo było go wyraźnie słychać. To się speszyła i stwierdziła, że to nie ona hah

 

Refleksja dopadała mnie taka. Co na takich portalach robią takie dziewczyny. One w życiu nie potrafią sobie kogoś znaleźć bo mają duże blokady w kontaktach z ludźmi. I co z tego, że są piękne? Fobie społeczne, borderki? Tak! Ich tam jest sporo. I z jednej strony wyratował bym taką jedną zbłąkaną duszyczkę. Myślę, że ta o której pisałem wcześniej ma podobnie.

A pisanie na portalach, to tylko pisanie. Piszę się fajnie i masz obraz tej osoby, a realnie wychodzi innaczej :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DDC93 napisał:

Jak wypadłem ja w jej oczach itd 

To już jej problem. Znając kobiety to co pięć minut inaczej. Nie angażuj się tak bo zaczniesz pieskować. Wczoraj przyjechała do mnie dupa i gadała że z seksu nici bo ją głowa boli. To ją jebnąłem na lóżko i przeleciałem. Jeszcze mi w łóżku gadała " Kochanie nie tak ostro, to boli" a mokra była tak jakbym się w niej ze dwa razy spuścił. Rób swoje, będzie ok.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, DDC93 napisał:

Refleksja dopadała mnie taka. Co na takich portalach robią takie dziewczyny. One w życiu nie potrafią sobie kogoś znaleźć bo mają duże blokady w kontaktach z ludźmi. I co z tego, że są piękne? Fobie społeczne, borderki? Tak! Ich tam jest sporo.

One to sobie w jakiś sposób odbijają, piszą z kilkoma na raz, przesyłają zdjęcia, wiedzą, ze ktoś się napala. Gdy przychodzi co do czego to właśnie jakieś dziwne akcje, ciężko się umówić, ciężko pocałować. Potem obrażona jak się kilka dni nie odzywasz, mi pojechała tekstem "obudziła się księżniczka" jak się po spotkaniu dwa dni nie odezwałem ?  Z tą mam akurat chcąc nie chcąc stały kontakt, więc widzę, że szuka pisze, ale jakoś rok minął i jest dalej sama, pali coraz więcej xD a latek już 27 uuuuuuu

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, DDC93 said:

Dziwny przypadek. Dziewczyna z warszawy, a nie zna dobrze najsłynniejszych miejs tego miasta, w senie nie chodziła tam, narzeka na pracę poprzez pryzmat kontaktów z ludźmi, i ostatnie jak już wracaliśmy to dziwnie się zachowywała.  Szybko szła, czuć było takie napięcie i słychać było, że szybkko oddycha. Tak nerwowo. W kawiarni ręcę się jej trzęsły xD Skomentowałem ten oddech bo było go wyraźnie słychać. To się speszyła i stwierdziła, że to nie ona hah

Człowieku... podobałeś się tej dziewczynie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się spotykałem z taką co się trzęsła,cicho mówiła i ogólnie mało pewna siebie.Dużo pisała itp.Doprowadziłem do pocałunku po jakimś tygodniu.Po paru dniach od tego zdarzenia nie przyszła na umówione spotkanie i napisała,że mam do niej nie pisać i,że sie już nie spotkamy gdy ja na nią czekałem.W odpowiedzi napisałem,że nie toleruje takich zachowań i ją zablokowałem.Od tego czasu już nie wieże,że nieśmiałe dziewczyny są jakieś lepsze.Jak by nie było to nadal kobiety...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Toranaga napisał:

To już jej problem. Znając kobiety to co pięć minut inaczej. Nie angażuj się tak bo zaczniesz pieskować. 

Tak! Masz rację, one też się zastanawiają jak wypadły przecież,a szczególnie tak nieśmiałe :D Ale nie byłbym sobą gdybym już na Badoo nie zapytał? Jak jej się podobało? I odpowiedź dostałem taką "Tak średnio, ale było bardzo miło" Hah to strasznie fajnie. Pomyślałem sobie z przekąsem. Moim celem jest kto inny jak wiecie :) 

 

21 godzin temu, heavy27 napisał:

One to sobie w jakiś sposób odbijają, piszą z kilkoma na raz, przesyłają zdjęcia, wiedzą, ze ktoś się napala. Gdy przychodzi co do czego to właśnie jakieś dziwne akcje, ciężko się umówić, ciężko pocałować. Potem obrażona jak się kilka dni nie odzywasz, mi pojechała tekstem "obudziła się księżniczka" jak się po spotkaniu dwa dni nie odezwałem ?  Z tą mam akurat chcąc nie chcąc stały kontakt, więc widzę, że szuka pisze, ale jakoś rok minął i jest dalej sama, pali coraz więcej xD a latek już 27 uuuuuuu

Ach, właśnie ta która mi chodzi po głowie ma 27 i sama, ja też już się zbliżam do tego wieku.

20 godzin temu, azagoth napisał:

Człowieku... podobałeś się tej dziewczynie. 

 

Ja wiem? Po tym co napisała to tak śmiem twierdzić, że może nie do końca xD

 

6 godzin temu, Brat Jan napisał:

Stary sposób @XYZ, miała w cipce wibrujące jajko :D;)

Odebrałem to zupełnie innaczej. Wręcz bardzo dziwne to było.Jak by ją przerażali ludzie Krakowskim przedmieściu  ;)

Edytowane przez DDC93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.