Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Garrett napisał:

Abstrahując od kolegi Pattona - czy też macie tak, że po parze na Tinderze panna nie reaguje na wiadomość? Często tak mam. Wiem że Tinder to *ujnia i lepiej na żywo już itp. Ale zastanawia mnie jak to inni mają :) Może jest jakas metoda dobra ;) 

Normalne. Ja piszę tylko hej i nic więcej. Zauważyłem że to i tak nie ma znaczenia co piszesz. Dla mnie to i tak są tylko zdjęcia, nic więcej. Lepiej sobie pogadaj na badoo live jak już ci zależy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DDC93  Całkiem możliwe, to wszystko kwestia mindsetu i myślę, że z czasem sobie to poukładasz :)

To można delikatnie porównać do sprzedaży, tylko Ty nie możesz zachowywać się jak tani produkt, który robi wszystko dla klienta po najniższych kosztach tylko jesteś wartościowym dobrem, które jest tylko dla nielicznych :)

Innymi słowy jak sam piszesz, dobrze się bawisz, Twoim celem jest doprowadzanie do seksu* bo po nim dopiero możesz coś powiedzieć o lasce (oczywiście odrzucamy patologie), i przede wszystkim ZNASZ SWOJĄ WARTOŚĆ. To Ty ją oceniasz, kwalifikujesz i ona ma przyjemność spędzić czas ze świetnym gościem. 

Bardzo ważną kwestią jest zrozumienie, że Ty też jesteś wartością, że masz ochotę zrobić coś w taki a nie inny sposób, że masz swoje potrzeby. Jak masz ochotę na piwo to idziecie na piwo, jak masz ochotę ją pocałować i widzisz, że są miękkie piłki to to robisz. To Ty prowadzisz i uwierz mi, że jeżeli coś będzie nie tak to ona Ci to powie. 

 

To nie ma prowadzić do chamstwa i butności ale... mam dalszego bardzo atrakcyjnego kolegę, który ma mega powodzenie, także przez internet ale koleś własnie ma niesamowitą potrzebę akceptacji i nie do końca zdaje sobie sprawę, że sam wygląd w jego przypadku stanowi wystarczająco miękką piłkę aby dalej przejść. 

To prowadzi do ekstremalnych sytuacji, że ma problem zaproponować spotkanie, że potrzebuje wręcz na piśmie, że dziewczynie się podoba czy, że było jej dobrze. 

Ma sporo spotkań, dziewczyny są napalone ale dopóki nie przejmą sterów to nic z tego nie ma... a one tego nie lubią. 

Dlatego zdecydowanie, pewność siebie jest niezbędna :) 

 

Dopóki ona z Tobą pisze, rozmawia itp czyli inwestuje w tą relację traktuj to jak miękką piłkę i doprowadzaj do spotkania. 

*Jeżeli padnie pytanie czego szukasz to zawsze odpowiadaj, że jesteś otwarty, ciekawy i nie masz oczekiwań (Nothing special, whatever happens, happens) 

 

Ps. Jeżeli nie jesteś abstynentem to myślę, że warto ruszać na delikatne % z dziewczynami z neta. To zawsze dobrze wpływa na atmosferę a i po alko... zresztą wiesz :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeden z fajniejszych tematów, ale widzę, że od iluś stron to jest analiza i chwalenie sukcesów brata @Patton, że jakaś laska do niego zagadała na badoo. Litości panowie... Kolego @Patton nic do ciebie nie mam, możesz jak najbardziej być mniej doświadczony, ale z forum pamiętam cię jako osobę, której 50% wypowiedzi to "i tak to z kobietami jest", albo "i dlatego dałem sobie z kobietami spokój już dawno", albo "i dlatego nie wchodzę w związki". Taki duży dysonans bo za chwilę podniecasz się, że tam jakaś do ciebie napisała, że się fajnie gada. Powiem ci - od "fajnie się gada" do "chcę cię mieć w sobie bracie Patton" jest krótka, ale bardzo kręta droga. Nie ma w tym nic złego, że chcesz się dowiedzieć co robić, albo podzielić tymi newsami, ale może lepiej po prostu napisać nowy temat? Bo to się rozwlecze na 10 stron analizy, że coś tam ci laska na baddoo ci napisała. Biorąc pod uwagę, że na innych stronach jest dużo zaawansowanych i cennych rad, no to słabo. Odpisujesz @Still'owi bardzo dyplomatycznie i bezpiecznie stąd zgadzam się z tym co napisał.

Po prostu weź się qwa do roboty i zdaj potem relację, bo tu zaraz będzie 10 stron analiz a potem stwierdzisz, że jednak kobiety to nie dla ciebie bo speniasz.

Edytowane przez Tomko
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Tomko napisał:

chwalenie sukcesów brata @Patton

Ja bym tak tego nie nazwał, no ale niech będzie.

 

7 godzin temu, Tomko napisał:

Że jakaś laska do niego zagadała na badoo. z.

Nie tyle zagadała co raczej odpisała, co mnie w sumie zdziwiło, bo zrobiłem to właściwie z nudy i bez przekonania.

 

7 godzin temu, Tomko napisał:

bo za chwilę podniecasz się, że tam jakaś do ciebie napisała

Raczej mnie to zdziwiło. Tzn tak na zasadzie uderzenia głową w ścianę, no bo niby wiadomo że się jej w ten sposob nie przebije, ale jeśli jednak się udaje to potem jest zdziwienie.

 

7 godzin temu, Tomko napisał:

Kolego @Patton nic do ciebie nie mam, 

Sam pod tym wzgledem na forum święty nie jestem, ale jak widać można kulturalnie odpowiedzieć.

 

7 godzin temu, Tomko napisał:

od "fajnie się gada" do "chcę cię mieć w sobie bracie Patton" jest krótka, ale bardzo kręta droga. 

No już się tam pewne problemy pojawiły.

 

7 godzin temu, Tomko napisał:

ale może lepiej po prostu napisać nowy temat? 

Przemyśle to.

 

7 godzin temu, Tomko napisał:

Odpisujesz @Still'owi bardzo dyplomatycznie i bezpiecznie stąd zgadzam się z tym co napisał.

Odpisałem w ten sposób tylko ze względu na regulamin, no i na Marka który zapewne by sobie nie życzył sobie takiego cyrku na forum. Ale powiem szczerze że gdyby w realu Still zwracał się do mnie w taki sam chamski sposób, to bym się nie bawił w dyplomację, tylko odpowiedział bym w krótki, ale i odpowiedni sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Patton napisał:

gdyby w realu Still zwracał się do mnie w taki sam chamski sposób, to bym się nie bawił w dyplomację, tylko odpowiedział bym w krótki, ale i odpowiedni sposób.

Strach się bać?

1 godzinę temu, Patton napisał:

No już się tam pewne problemy pojawiły

Zaczynam ją rozumieć;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Still napisał:

Strach się bać

Tobie nie odpisywałem, więc się nie wcinaj pomiędzy wódkę a zakąskę.

 

Godzinę temu, Still napisał:

Zaczynam ją rozumieć

Piszesz jakbyś mnie znał od lat, a nie znasz i zapewne mnie nie poznasz, więc nie wiesz jaki jestem poza forum, i jaki jestem dla innych. I jako że nie mam zamiaru z tego tematu robić śmietnika, to zakończę tę bezsensowną rozmowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany, prośba :P wie ktoś jak dodać na badoo jakieś zdjęcie, żeby nie chcieli weryfikacji konta? Raz dodałem łysego z Brazzers i mi zablokowali :D Nie mam zamiaru tam świecić ryjem w małej miejscowości, a chcę popisać po prostu dla zabawy :) Chyba, że ktoś użyczy swojej mordy i chce wiedzieć ile się dupeczek ze wsi na niego napali ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, heavy27 napisał:

Pany, prośba :P wie ktoś jak dodać na badoo jakieś zdjęcie, żeby nie chcieli weryfikacji konta? Raz dodałem łysego z Brazzers i mi zablokowali :D Nie mam zamiaru tam świecić ryjem w małej miejscowości, a chcę popisać po prostu dla zabawy :) Chyba, że ktoś użyczy swojej mordy i chce wiedzieć ile się dupeczek ze wsi na niego napali ?

Weź sobie foto jakiegoś kolegi- kolegi z Facebooka i działaj. Ja tak robiłem :) Aczkolwiek sensu większego w tym nie widzę. Z lewych kont korzystałemzawsze w określonym celu. Nie dla jaj. 

W dniu 18.08.2019 o 23:27, EmpireState napisał:

@DDC93  Całkiem możliwe, to wszystko kwestia mindsetu i myślę, że z czasem sobie to poukładasz :)

To można delikatnie porównać do sprzedaży, tylko Ty nie możesz zachowywać się jak tani produkt, który robi wszystko dla klienta po najniższych kosztach tylko jesteś wartościowym dobrem, które jest tylko dla nielicznych :)

Innymi słowy jak sam piszesz, dobrze się bawisz, Twoim celem jest doprowadzanie do seksu* bo po nim dopiero możesz coś powiedzieć o lasce (oczywiście odrzucamy patologie), i przede wszystkim ZNASZ SWOJĄ WARTOŚĆ. To Ty ją oceniasz, kwalifikujesz i ona ma przyjemność spędzić czas ze świetnym gościem. 

Bardzo ważną kwestią jest zrozumienie, że Ty też jesteś wartością, że masz ochotę zrobić coś w taki a nie inny sposób, że masz swoje potrzeby. Jak masz ochotę na piwo to idziecie na piwo, jak masz ochotę ją pocałować i widzisz, że są miękkie piłki to to robisz. To Ty prowadzisz i uwierz mi, że jeżeli coś będzie nie tak to ona Ci to powie. 

 

To nie ma prowadzić do chamstwa i butności ale... mam dalszego bardzo atrakcyjnego kolegę, który ma mega powodzenie, także przez internet ale koleś własnie ma niesamowitą potrzebę akceptacji i nie do końca zdaje sobie sprawę, że sam wygląd w jego przypadku stanowi wystarczająco miękką piłkę aby dalej przejść. 

To prowadzi do ekstremalnych sytuacji, że ma problem zaproponować spotkanie, że potrzebuje wręcz na piśmie, że dziewczynie się podoba czy, że było jej dobrze. 

Ma sporo spotkań, dziewczyny są napalone ale dopóki nie przejmą sterów to nic z tego nie ma... a one tego nie lubią. 

Dlatego zdecydowanie, pewność siebie jest niezbędna :) 

 

Dopóki ona z Tobą pisze, rozmawia itp czyli inwestuje w tą relację traktuj to jak miękką piłkę i doprowadzaj do spotkania. 

*Jeżeli padnie pytanie czego szukasz to zawsze odpowiadaj, że jesteś otwarty, ciekawy i nie masz oczekiwań (Nothing special, whatever happens, happens) 

 

Ps. Jeżeli nie jesteś abstynentem to myślę, że warto ruszać na delikatne % z dziewczynami z neta. To zawsze dobrze wpływa na atmosferę a i po alko... zresztą wiesz :D 

Fajnie i sensownie napisane tylko, ja mam zupełnie inny problem. Wiesz mi zupełnie nie zależy na przygodach itp Mi zależy na znalezieniu takiej najlepszej dziewczyny do związku i ew. ożenku. Bo tak chciałbym mieć żonę i szczęśliwą rodzinę. Nie potrzebuję ruchać nie wiadomo kogo itd I wydaje mi się, że już miałem w zasięgu taką osobę tylko to nie poszło tak jak bym chciał. Piękna i z wartościami jakich pożądam w dziewczynie. I teoretycznie mogę mieć ją w zasięgu ponownie. Wiem już gdzie pracuję, czyli jestem w stanie wrócić ten kontakt tylko się boję. Boję jak człowiek, że nie uda mi się i stracę nawet te marzenia o niej,a wtedy mogę popaść w niedolę psychiczną. Znów poczuje się bezwartościowym frajerem. Rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakimś wielkim fanem tego kołcza, ale bardzo ładnie powiedział:

 

 

Czyli na portalach trafimy głównie na:

atencjuszki

pokrzywdzone

toksyczne i zaburzone

 

Po kilku latach doświadczenia potwierdzam. Największa grupa to chyba atencjuszki ;)

Z kolei dziewczyny po długich związkach które sie rozpadły lub zdradzonych mi po prostu szkoda. Nie zawsze to ich wina. Ale rysa na psychice im pozostaje.

 

BTW wczoraj miałem na tinderze "combo" - chyba ze 20 panien pod rząd (zakres wieku 22-34) to były ślicznotki. Wiadomo że nie ufa się zdjęciom, ale tak czy siak. Macie tak czasem???

Edytowane przez Garrett
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Garrett napisał:

Nie jestem jakimś wielkim fanem tego kołcza, ale bardzo ładnie powiedział:

 

 

Czyli na portalach trafimy głównie na:

atencjuszki

pokrzywdzone

toksyczne i zaburzone

 

Ojj tego typka też nie lubię. jakiś dziwny i nie wygląda na ultra podrywacza, ale nieważne. Fakt propo dziewczyn. Są Atencjuszki lub konta dla zabawy Dziewczyny pokrzywdzone co łaczy się też z zaburzeniami czy toksycznością. I często się na takie natrafia na Badoo właśnie. 

 

Wczoraj miałem z 15 polubień, zaakceptowałem z 8-9 reszta out! Ale poziom rozmowy z tymi co podjęły jak narazie chujnia. A już wogóle taka ładna blondyna. No napisałem  pierwszą  wiadomość i że mi miło, że dała mi polubienie itd Odpisała cytuję " Niema zaco" xD I tyle. Nosz kurwa postarała się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, DDC93 napisał:

Wczoraj miałem z 15 polubień, zaakceptowałem z 8-9 reszta out! Ale poziom rozmowy z tymi co podjęły jak narazie chujnia. A już wogóle taka ładna blondyna. No napisałem  pierwszą  wiadomość i że mi miło, że dała mi polubienie itd Odpisała cytuję " Niema zaco" xD I tyle. Nosz kurwa postarała się. 

Chłopie, masz prawie 70 stron wątku i całą resztę forum i po napisaniu lasce "że Ci miło, że Ci dała polubienie" dziwisz się, że Cię spuściła po ostrzu noża, albo że poziom rozmowy to chujnia?

 

Serio? SERIO?!!

 

No kurwa mać. Jak grochem o ścianę.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2019 o 17:58, DDC93 napisał:

Fajnie i sensownie napisane tylko, ja mam zupełnie inny problem. Wiesz mi zupełnie nie zależy na przygodach itp Mi zależy na znalezieniu takiej najlepszej dziewczyny do związku i ew. ożenku. Bo tak chciałbym mieć żonę i szczęśliwą rodzinę. Nie potrzebuję ruchać nie wiadomo kogo itd I wydaje mi się, że już miałem w zasięgu taką osobę tylko to nie poszło tak jak bym chciał. Piękna i z wartościami jakich pożądam w dziewczynie. I teoretycznie mogę mieć ją w zasięgu ponownie. Wiem już gdzie pracuję, czyli jestem w stanie wrócić ten kontakt tylko się boję. Boję jak człowiek, że nie uda mi się i stracę nawet te marzenia o niej,a wtedy mogę popaść w niedolę psychiczną. Znów poczuje się bezwartościowym frajerem. Rozumiesz?

 

Rozumiem co piszesz ale nie łapie do końca tego podejścia :D To, że jesteś kimś lub "bezwartościowym frajerem" nie powinno zależeć od tego czy masz dziewczynę czy nie. Co więcej jak sam widzisz to definiowanie swojego stanu, swojej osoby od kogoś innego, czyli oddawanie w pewien sposób władzy nad sobą. Generalnie jest to podejście mało perspektywiczne. Wszystkie czynniki układanki do bycia "wartościowym" masz w głowie :) 

 

Z przygód też może wyjść coś fajnego i co więcej uważam, że "poważne" relacje bez tego etapu mogą się w przyszłości odbić czkawką. To dobry czas żeby poznać siebie, to czego chcemy od życia od partnerki ale i przede wszystkim czego nie chcemy. 

 

No offence ale mi się wydaje, że biało rycersko podchodzisz do tematu. Fajnie, że szukasz związku ale stawiasz wewnętrznie na piedestale pewną osobę, o której domyślam się budujesz jakieś wyobrażenie. Życie jest wielowymiarowe i wbrew pozorom długie. Niekoniecznie kobieta, z która było się mając 20 lat bd dla Ciebie idealna w wieku 25. czy 30. Tylko, że ludzie mają wgrane idealistyczne podejście do spraw, głownie faceci i nie dostrzegają jak marnują siebie, potencjał nie słuchając głosu z wewnątrz.

 

Dlatego najważniejsze jest bycie świadomym swoich potrzeb, działanie w zgodzie z tym (tylko też zdroworozsądkowo) a nie, że Ty się boisz czy traktujesz to jak marzenia.

To jest życie. Na świecie są 3 miliardy kobiet,. Będzie ktoś ciekawy na horyzoncie, z podobnym podejście i przede wszystkim podobnymi celami to dobrze, można w to iść ale jeżeli nie... to nadal jesteś Ty. I to jest najważniejsza osoba w Twoim życiu :) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Garrett napisał:

A może pograj w tę grę. Napisz żeby podała termin kolejny i nic wiecej nie pisz.

No właśnie to też mi chodziło po głowie.

 

1 minutę temu, Garrett napisał:

A jeśli dojdzie do spotkania to absolutnie nie płać za nią!

W założeniu był tylko spacer, co jej odpowiadało, no bo i tak miałem zamiaru za nią płacić. A tak poza tym to u mnie i tak zbytnio nie ma nic ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, opiszę Wam jak ostatnio pewna dziewczyna w aplikacji na B wprost zaprezentowała podwójne standardy.

Powiedziałem jej, że nie płacę na pierwszej randce, a na kolację zapraszam kobietę, z którą sypiam.

Ona na to, że jak tak można, że to wykorzystywanie kobiet itd., a na koniec: "nie wyobrażam sobie płacić za siebie, jeśli facet mi się nie spodoba" :D

Także ten ;).

 

  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.