Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

@spitfire ale o wagę nie pytała, więc potencjalnie mogłeś być z brzuszkiem.

 

A co powiesz o kobiecie, która na 1 spotkaniu pyta czego szukasz na portalu, czy nie jesteś żonaty, czy chcesz być w związku. Oczywiście o pracę też.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red flags na Tinderze (ale i w realnym życiu też):

- brak zdjęcia całej sylwetki - w 90% jest coś nie tak - 100% że Pani by zagrała ciałem gdyby mogła

- brak opisu i tylko instagram - out - zbieraczka fanów

- "polubiłeś bardzo popularnego użytkownika" - out - jak nie masz gęby 10/10 nabijasz jej tylko staty i atencję

- tatuaże - tutaj ładnie wyjaśnione czemu nie -  ? Girls with Tattoos | A Coach Red Pill video

- gówniaki

- brak zdjęć (często mężatki / panny w związkach)

- no ONS / FwB - Czad po*uchał i zostawił - będziesz jadł resztki z Pańskiego stołu

- foty na tle drogich samochodów, imprez etc. (chyba że sam masz taki lifestyle)

- zdjęcia z innymi facetami

 - "Netflix, chill i wino" w zainteresowaniach

- totalnie pusty opis

- Polki zaznaczające że znają hiszpański albo z opisem po hiszpańsku - wiadomo o co kaman. Zresztą laski z opisem anglojęzycznym to jest też podejrzany towar.

 

Może też macie jakieś swoje Red Flags?

 

3 minuty temu, Brat Jan napisał:

A co powiesz o kobiecie, która na 1 spotkaniu pyta czego szukasz na portalu,

 

I tu na dwoje babka wróżyła - albo chce odsiać ONSy (bo juz się przejechała) albo to samotna matka albo... desperatka :) Bądź Twój profil wskazuje na ostrego ruchacza :D

 

 

3 minuty temu, Brat Jan napisał:

czy nie jesteś żonaty, czy chcesz być w związku. Oczywiście o pracę też.

 

To jest ok ale pod warunkiem czy Pani coś sobą prezentuje również.

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Patton napisał:

A jeśli ma np 27 lat, i w opisie "nie umiem w tindera, i no ONS"?

 

To trzeba się umówić i zobaczyć co się dzieje realnie. Bo wiesz - doświadczenie nakazuje mi jednak zakładać, że Pani jedno mówi / pisze, a inne robi czego przykładem są laski z opisami, że one to patrzą na wnętrze, szukają dobrego Misia, a.... g z tego prawda.

 

Mi jedna artystka wciskała kit, że ona "nie umie w Tindera" i że to ją koleżanka namówiła, a prawda była taka że onsy zaliczała przez appkę - wiem od kumpla. Ogólnie - dobrze czasem mieć drugiego "wilka" na danym terenie bo wtedy ładnie ściemy kobiet wychodzą.

 

Ogólnie kobieta korzystająca z Tindera jest... jedną wielką czerwoną flagą dla mnie ale cóż - takie czasy :D

 

Edytowane przez niemlodyjoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, niemlodyjoda napisał:

To trzeba się umówić i zobaczyć co się dzieje realnie.

Plus miejsce zamieszkania Wrocław, a lokalizacja 3 km odemnie.

 

2 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

a prawda była taka że onsy zaliczała przez appkę 

Może to ma związek z lokalizacją, i z jej wiekiem?

 

4 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

doświadczenie nakazuje mi jednak zakładać, że Pani jedno mówi / pisze, a inne robi czego przykładem są laski z opisami, że one to patrzą na wnętrze, szukają dobrego Misia, a.... g z tego prawda.

To ja już wiem od dawna.

 

5 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Ogólnie kobieta korzystająca z Tindera jest... jedną wielką czerwoną flagą dla mnie

Przypomniałeś mi jak kiedyś trafiłem na taką księżniczkę z tindera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Patton napisał:

Plus miejsce zamieszkania Wrocław, a lokalizacja 3 km odemnie.

 

Wiesz - to co my tu sobie piszemy to nie jest prawda objawiona tylko jakaś suma doświadczeń - czasem, ale to czasem, są pewne wyjątki. Problem polega na tym, i pisze ze smutkiem, że te Panny "co to nie umiejo w Tinder i im koleżanka powiedziała" to są często niezłe ściemniary.

 

Umów się i tyle, po samym sposobie pisania / odpowiedzi będziesz wiedział czy warto. Park 0 zł, kawa w ekskluzywnej kawiarni Le Froż (Żabce) to nie jest duży wydatek ;)

 

PS Pandemia tak cudowanie pozwala ścinać koszty randek :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dwa tygodnie pisałem sobie luźno z pewną dziewczyną. Miala kwarantannę i tak wymienialiśmy parę zdań dziennie. Nie spinałem się zbytnio. Zapytała mnie gdzie pracuje. Więc jej napisałem. I co? Pańcia przestała się odzywać i odpisywać na moje wiadomości hahaha?

 

Ta ona wszystkie nie umią w tindera. Rok temu pisałem z jedną dziewczyną, że to koleżanki ją namówiły na tindera i już go nigdy nie założy. Parę dni temu znów ją tam zobaczyłem. Skoro tinder taki zły, a koleżanki ją do tego namawiają. Więc gdzie tu szukać logiki? Fajne ma koleżanki w takim razie xd

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Montella26 napisał:

Przez dwa tygodnie pisałem sobie luźno z pewną dziewczyną. Miala kwarantannę i tak wymienialiśmy parę zdań dziennie. Nie spinałem się zbytnio. Zapytała mnie gdzie pracuje. Więc jej napisałem. I co? Pańcia przestała się odzywać i odpisywać na moje wiadomości hahaha?

 

hahah-gold-digger_o_134629.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Montella26 napisał:

Przez dwa tygodnie pisałem sobie luźno z pewną dziewczyną. Miala kwarantannę i tak wymienialiśmy parę zdań dziennie. Nie spinałem się zbytnio. Zapytała mnie gdzie pracuje. Więc jej napisałem. I co? Pańcia przestała się odzywać i odpisywać na moje wiadomości hahaha?

 

Widocznie nieprawdziwym jest twierdzenie, ze kobiety patrza jedynie na wnetrze...Zalezalo jej na statusie materialnym i jakiejs lepszej prac np lekarz, adwokat, prezes spolki...

22 minuty temu, Brat Jan napisał:

A co powiesz o kobiecie, która na 1 spotkaniu pyta czego szukasz na portalu, czy nie jesteś żonaty, czy chcesz być w związku. Oczywiście o pracę też.

 

Co powiedziec...Mysle, ze ta kobieta patrzy bardzo praktycznie na zycie i przyszlosciowo ze swojego punktu widzenia, pyta o prace bo lepszy bylby jej status (z pewnoscia nie pogardzilaby pani jesli on bylby prezesem z wlasnym mieszkaniem i miesieczna liczba zarobkow duzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, niemlodyjoda napisał:

to są często niezłe ściemniary.

To wiem już od dobrych 11 lat .

 

20 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Umów się i tyle, po samym sposobie pisania / odpowiedzi będziesz wiedział czy warto.

Jak narazie to odpisuje. I mam wrażenie że spodobało jej się to że jestem blisko. Tylko że jedno mnie niepokoi.

 

21 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Park 0 zł, kawa w ekskluzywnej kawiarni Le Froż (Żabce) to nie jest duży wydatek ;)

Tam gdzie mieszkam, to akurat nie ma nic ciekawego ?

 

22 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

PS Pandemia tak cudowanie pozwala ścinać koszty randek :D

Pewnie dlatego nieźle je bolą dupcie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Patton napisał:

Jak narazie to odpisuje. I mam wrażenie że spodobało jej się to że jestem blisko. Tylko że jedno mnie niepokoi.

 

Pisanie przez X czasu bez spotkania nie ma większego sensu. Real wyjaśnia wszystko.

 

 

2 minuty temu, Patton napisał:

Tam gdzie mieszkam, to akurat nie ma nic ciekawego ?

 

Ja w obecnych czasach spacer proponuję - jak coś jest nie tak szybko można zakończyć, kosztów 0 i już. One tak samo do nas podchodzą :D

 

2 minuty temu, Patton napisał:

 

Pewnie dlatego nieźle je bolą dupcie ?

 

A to fakt - nie da się nażreć za faceta :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, niemlodyjoda napisał:

Pisanie przez X czasu bez spotkania nie ma większego sensu. 

To też już wiem od dawna.

 

1 minutę temu, niemlodyjoda napisał:

Ja w obecnych czasach spacer proponuję -

Jedyna sensowna opcja w mojej lokalizacji.

 

3 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

Real wyjaśnia wszystko.

Jeśli sobie poużywam, to dobrze, a jeśli nie, to drugie dobrze. Bo uniknę ewentualnych szopek, co może być nawet lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Patton napisał:

Jeśli sobie poużywam, to dobrze, a jeśli nie, to drugie dobrze. Bo uniknę ewentualnych szopek, co może być nawet lepsze.

 

To jest bardzo przykre ale niestety przy tym co robią dziś kobiety tak należy podchodzić do randek z Tindera - 0 nadziei na cokolwiek tylko - będzie ok to ok nie to nie. Za każdym razem jak piszę z jakąkolwiek laską wiem, że równolegle kilku kolesi robi to samo. I to mi głowę totalnie studzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

PS Pandemia tak cudowanie pozwala ścinać koszty randek :D

 

 

Z drugiej strony brak możliwości wynajęcia hotelu więc u niej lub u ciebie. A sprowadzanie kobiety na kwadrat różnie się kończy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

A co powiesz o kobiecie, która na 1 spotkaniu pyta czego szukasz na portalu, czy nie jesteś żonaty, czy chcesz być w związku. Oczywiście o pracę też.


Na pierwsze jest fajna odpowiedź : Nic nie zgubiłem. 

Pozostałe pytania oceniam jako standard, i raczej  padają często nawet przed randką ( ja np ukrywam swój status majątkowy dość długo i  nie wyciągnie tego odemnie kobieta, auto zostawiam gdzieś dalej aby nie ściągnąć sobie jakiegoś szona poderwanego na auto) 

Są też Panie które pytają :
- czemu i dlaczego zerwałeś (dla mnie to odrazu pokazuje jej słabość)
- jakie lubisz kobiety (aby Ci dopasować w głowie), ba nawet zmienić kolor włosów który lubisz.

- pokaż mi zdjęcie swojej byłej bo chce zobaczyć jakie kobiety lubisz
- po randce zaraz Facebook aby Cię sprawdzić (wynika to zapewne z tego że jakiś żonaty ją upolował) 

Widzę wiele kobiet które pokazują tylko twarz - to z 70% jednak coś nie tak,
ale zdarzają się takie (oczywiście 8 na 10 lub wyżej) co mają dość spermiarstwa i dlatego to chowają aby odpędzić dodatkowych amantów 

Co do Brzuszka to każdy ptaszek musi mieć daszek ?

Edytowane przez spitfire
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że też wierzycie tym kobietom. Na Tinderze to trzeba robić z siebie pajaca bo jak panna piszę na raz z 10. Ja jak widziałem że koleżanka rozmawiając ze mną uśmiecha się do telefonu i coś odpisuję to wstawałem i wychodziłem. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- brak zdjęcia całej sylwetki - w 90% jest coś nie tak - 100% że Pani by zagrała ciałem gdyby mogła

- brak opisu i tylko instagram - out - zbieraczka fanów

- "polubiłeś bardzo popularnego użytkownika" - out - jak nie masz gęby 10/10 nabijasz jej tylko staty i atencję

Potwierdzam

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- tatuaże - tutaj ładnie wyjaśnione czemu nie -  ? Girls with Tattoos | A Coach Red Pill video

Mi nie przeszkadza.

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- gówniaki

Dla mnie zaleta ?

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- brak zdjęć (często mężatki / panny w związkach)

Nie "oglądam" w ogóle profili bez zdjęć.

90% przypadków to - niestety - panie spełniające kryterium bycia "Fat & Fugly"

 

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- no ONS / FwB - Czad po*uchał i zostawił - będziesz jadł resztki z Pańskiego stołu

 

2 godziny temu, Patton napisał:

A jeśli ma np 27 lat, i w opisie "nie umiem w tindera, i no ONS"?

 

Tu się nie zgodzę.

Jest to nic innego jak "sygnalizowanie cnoty". Przecież żadna pani nie napisze wprost, że szuka bolca na raz, bo to towarzyskie samobójstwo, jak taka deklaracja wycieknie w kręgu społecznym.

 

Prędzej w drugą stronę - jak pani jasno deklaruje "chęć" = 99% szans na fejka.

 

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- foty na tle drogich samochodów, imprez etc. (chyba że sam masz taki lifestyle)

- zdjęcia z innymi facetami

Zgoda

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- "Netflix, chill i wino" w zainteresowaniach

- totalnie pusty opis

"Ja moją Marjolkę zapoznałem w bibliotece".

A co ma napisać? Zresztą - kto to, kurwa, czyta?!

 

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

- Polki zaznaczające że znają hiszpański albo z opisem po hiszpańsku - wiadomo o co kaman. Zresztą laski z opisem anglojęzycznym to jest też podejrzany towar.

 

Tak i nie.

To może być i zwykle jest próba pozowania na światową personę.

Z drugiej strony - skoro ja mam prawo odfiltrować panie z kategorii Fat&Fugly, to i pani ma pełne prawo poszukiwać przystojnego Hiszpana. Działa w obie strony. Nie bądźmy hipokrytami.

 

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Może też macie jakieś swoje Red Flags?

 

  • Błędy ortograficzne w opisie.

Przy czym odróżniam bawjenje siem ordografiom, od ewidentnych braków w kontekście intelektualnym (dla mnie DOKŁADNIE o tym to świadczy). Niestety - tu praktycznie zawsze w kontakcie bezpośrednim następuje pasmo rozczarowań, bo pani nie trzyma poziomu intelektualnego. Dla mnie - dobry filtr.

  • Zdjęcia sprzed stu lat/dwudziestu kilogramów

Panowie celujący w damy <25 lat jeszcze tego nie widzą, ale u pań mniej-więcej w tym wieku datownik na zdjęciach się zatrzymuje.

Jak widzę panią ze zdjęciami, na których jest datownik i onże wskazuje rok 2007 (dwa tysiące SIEDEM) i jest to "wiodące" foto w profilu to - kurwa - żenadometr mi wyjeżdża za skalę. Jest to też jasna deklaracja, że panią czas wyruchał bez mydła w każdy otwór...

"Argument" p.t. "a bo ja nie mam nowszych zdjęć" w dzisiejszych czasach nie istnieje. Nie masz, bo jesteś Fat&Fugly

 

  • Skoro jesteśmy przy zdjęciach - brak normalnego zdjęcia.

Jakiś tył głowy, zdjęcie gdzie pani jest przecinkiem pikseli na tle widoczku...

No nie.

Dodatkowo - jakieś grażyńskie wzniosłe cytaty/#temyśli i inne pierdololo, czy też choćby ŚLAD "wzniosłych cytatów" na ścianach w tle zdjęć - OUT.

 

  • Panie którym profil rozjeżdża się z PESEL-em. Np pani ma 45 lat, a deklaruje 38. I ma "stosowne do deklaracji" zdjęcia.

I potem szloch, jak przychodzi "bezduszny chuj" na spotkanie i wprost o to pyta...

Borze szumiący, jak kiedyś pani się obruszyła, jak jej powiedziałem, że gdyby podała wiek zgodny z rzeczywistością, to nigdy byśmy się nie spotkali, bo mam filtr ustawiony 5 lat poniżej jej faktycznego wieku...

Oczywiście TO JA jestem ten "zły, niedobry, podły". To, że pani leci w chuja już na dzień dobry to moja wina.

 

2 godziny temu, Patton napisał:

Plus miejsce zamieszkania Wrocław, a lokalizacja 3 km odemnie.

Błąd Matrixa - mnie kiedyś rzuciło na jakiś Daleki Wschód.

 

Godzinę temu, Brat Jan napisał:

Z drugiej strony brak możliwości wynajęcia hotelu więc u niej lub u ciebie

Kino samochodowe...

 

Godzinę temu, spitfire napisał:

Są też Panie które pytają :
- czemu i dlaczego zerwałeś (dla mnie to odrazu pokazuje jej słabość)
- jakie lubisz kobiety (aby Ci dopasować w głowie), ba nawet zmienić kolor włosów który lubisz.

- pokaż mi zdjęcie swojej byłej bo chce zobaczyć jakie kobiety lubisz
- po randce zaraz Facebook aby Cię sprawdzić (wynika to zapewne z tego że jakiś żonaty ją upolował) 

 

Chryste... Co za biuro detektywistyczne...

Jakoś mnie nigdy o takie tematy nie pytały.

ALE -> ja jasno sygnalizuję, że biały domek, śliczny płotek, labrador w biszkopcie i trójka uroczych gówniąt to nie ten adres...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Chryste... Co za biuro detektywistyczne...

Jakoś mnie nigdy o takie tematy nie pytały.

Z moich doświadczeń Poziom pytań detektywistycznych wzrasta wraz z przebiegiem :

lat,

- ilości partnerów 

- ilością posiadanych dzieci 

Ja też się nie szczypię ostatnio, pytam po 5min :  singielka czy samotna mama ??
Sam mam zdjęcia z synem bo nie mam nic do ukrycia.   

Szkoda że wczoraj tego nie widziałem 


odnośnie wzrostu, zrobiłbym podwójne zwarcie 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Mi nie przeszkadza.

 

Jeśli chodzi o tatuaże zawsze ale to zawsze wychodziło na to, że był on powiązany z jakimiś zaburzeniami kobiety albo traumami. Mi się tatuaże podobają ale tylko jeśli chodzi o seks nie związek - za dużo razy się sparzyłem, 

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Dla mnie zaleta ?

 

Celujemy w inne grupy wiekowe najprawdopodobniej :)

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Tu się nie zgodzę.

Jest to nic innego jak "sygnalizowanie cnoty". Przecież żadna pani nie napisze wprost, że szuka bolca na raz, bo to towarzyskie samobójstwo, jak taka deklaracja wycieknie w kręgu społecznym.

Prędzej w drugą stronę - jak pani jasno deklaruje "chęć" = 99% szans na fejka.

 

Za każdym razem czym Pani pozowała na większą introwertyczkę czy kogoś "porządnego" tym większą k.rwą (i to bez przesady) się okazywała.

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

A co ma napisać? Zresztą - kto to, kurwa, czyta?!

 

Ja. Zawsze czytam opisy i na tej podstawie dokonuję selekcji ;)

 

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Tak i nie.

To może być i zwykle jest próba pozowania na światową personę.

Z drugiej strony - skoro ja mam prawo odfiltrować panie z kategorii Fat&Fugly, to i pani ma pełne prawo poszukiwać przystojnego Hiszpana. Działa w obie strony. Nie bądźmy hipokrytami.

 

Niedźwiedziu ale ja też mogę nie mieć chęci na Panią po Alvaro czy Mokebe prawda? A To jest jeden z sygnałów że takowy był / będzie. Poza tym - serio masz urodę południowca? Po wuj mi Pani, którą kręci zupełnie inny typ urody :D

 

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Błędy ortograficzne w opisie.

Przy czym odróżniam bawjenje siem ordografiom, od ewidentnych braków w kontekście intelektualnym (dla mnie DOKŁADNIE o tym to świadczy). Niestety - tu praktycznie zawsze w kontakcie bezpośrednim następuje pasmo rozczarowań, bo pani nie trzyma poziomu intelektualnego. Dla mnie - dobry filtr.

 

Ha ha ha ha oj tak! 

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:
  • Zdjęcia sprzed stu lat/dwudziestu kilogramów

Panowie celujący w damy <25 lat jeszcze tego nie widzą, ale u pań mniej-więcej w tym wieku datownik na zdjęciach się zatrzymuje.

Jak widzę panią ze zdjęciami, na których jest datownik i onże wskazuje rok 2007 (dwa tysiące SIEDEM) i jest to "wiodące" foto w profilu to - kurwa - żenadometr mi wyjeżdża za skalę. Jest to też jasna deklaracja, że panią czas wyruchał bez mydła w każdy otwór...

"Argument" p.t. "a bo ja nie mam nowszych zdjęć" w dzisiejszych czasach nie istnieje. Nie masz, bo jesteś Fat&Fugly

 

LOL!

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:
  • Skoro jesteśmy przy zdjęciach - brak normalnego zdjęcia.

Jakiś tył głowy, zdjęcie gdzie pani jest przecinkiem pikseli na tle widoczku...

No nie.

Dodatkowo - jakieś grażyńskie wzniosłe cytaty/#temyśli i inne pierdololo, czy też choćby ŚLAD "wzniosłych cytatów" na ścianach w tle zdjęć - OUT.

 

100% racji.

 

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:
  • Panie którym profil rozjeżdża się z PESEL-em. Np pani ma 45 lat, a deklaruje 38. I ma "stosowne do deklaracji" zdjęcia.

I potem szloch, jak przychodzi "bezduszny chuj" na spotkanie i wprost o to pyta...

 

Prawda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

to nic innego jak "sygnalizowanie cnoty". Przecież żadna pani nie napisze wprost, że szuka bolca na raz, bo to towarzyskie samobójstwo, jak taka deklaracja wycieknie w kręgu społecznym.

Też mam takie wrażenie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, spitfire napisał:

Z moich doświadczeń Poziom pytań detektywistycznych wzrasta wraz z przebiegiem :

lat,

- ilości partnerów 

- ilością posiadanych dzieci 

No to u mnie powinien być to opener.

A nie jest...

Faktem jest, że ja nie obracam się w towarzystwie zdesperowanych pań - właśnie ostatni pkt to dla mnie klucz...

 

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Mi się tatuaże podobają ale tylko jeśli chodzi o seks nie związek - za dużo razy się sparzyłem, 

Oczywiście ZAWSZE -> zależy.

Większość dziar u pań to "dzieła" poziomem między "słabe", a "żenada", SZALENIE często jest to ślepe podążanie za modą - "wypada" mieć "tatółasz", wiec chuj, że bez pomysłu i na poziomie "kolka ze struny od gitary".

DOBRZE wydziobana pani może mieć +10 do "spoko dupa".

 

Co do zasady - ja nie szukam na apkach randkowych wyśnionej Marjolki, która ma mi dzieci rodzić, więc nie dzielę gówna na atomy ?

 

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Niedźwiedziu ale ja też mogę nie mieć chęci na Panią po Alvaro czy Mokebe prawda?

Ale bóldupienie o preferencje pani (powszechne niestety w tutejszej społeczności) jest już słabe.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

Red flags na Tinderze (ale i w realnym życiu też):

- brak zdjęcia całej sylwetki - w 90% jest coś nie tak - 100% że Pani by zagrała ciałem gdyby mogła

- brak opisu i tylko instagram - out - zbieraczka fanów

- "polubiłeś bardzo popularnego użytkownika" - out - jak nie masz gęby 10/10 nabijasz jej tylko staty i atencję

- tatuaże - tutaj ładnie wyjaśnione czemu nie -  ? Girls with Tattoos | A Coach Red Pill video

- gówniaki

- brak zdjęć (często mężatki / panny w związkach)

- no ONS / FwB - Czad po*uchał i zostawił - będziesz jadł resztki z Pańskiego stołu

- foty na tle drogich samochodów, imprez etc. (chyba że sam masz taki lifestyle)

- zdjęcia z innymi facetami

 - "Netflix, chill i wino" w zainteresowaniach

- totalnie pusty opis

- Polki zaznaczające że znają hiszpański albo z opisem po hiszpańsku - wiadomo o co kaman. Zresztą laski z opisem anglojęzycznym to jest też podejrzany towar.

Wykluczyłeś tym samym 99% lasek tam bytujących.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Foster napisał:

Wykluczyłeś tym samym 99% lasek tam bytujących.

 

Oczywiście. W pełni się z Tobą zgadzam - mowa o kobiecie na "poważnie" bo seks to inna bajka, można sobie wiele z tego odpuścić.

 

Dodam do tego jeszcze jedną ciekawostkę - takich historii naliczyłem dokładnie 4 w przeciągu ostatniego pół roku. Pani za każdym razem do 28 roku życia, uroda 6-8 (nie topka ale też z pewnością nie przeciętność - ot na te 4 spokojnie można powiedzieć, że 2 by się każdemu z 4 podobały) za każdym razem, na spotkaniu na żywo, zaczynały mielić temat mojego rozwodu. Okazuje się, że jest to zajebista sposobność aby Pani, w złości (nawet pod przykrywką żartu), wywaliła syf z przeszłości, który ma urazić, bo Ty uraziłeś rozwodem (gdzie w 3/4 przypadków informowałem o tym już przed spotkaniem żeby nie tracić czasu ani Jej ani mojego). Kurtyna... chodzi oczywiście o związki z mężczyznami czarnoskórymi / hindusami, które jak się okazuje są coraz bardziej modne.

 

Przykład numer 1 - Pani 27 lat - "czy Ty masz coś przeciwko związkom z innymi kulturami" - co masz na myśli - "rok byłam z dużo starszym hindusem, on był bardzo wierzący więc nie uprawialiśmy seksu ale mnie bił" - ?

Przykład numer 2 - Pani 23 lata - "zawsze chciałam być murzynką" - "masz więc szansę zrealizować swoje marzenie połowicznie i poznać jakiegoś czarnoskórego chłopaka, dziecko będzie czarne" - byłam w związkach z czarnoskórymi mężczyznami - to po co szukasz Polaka, skoro podobają Ci się Murzyni - bo ciężko znaleźć - szanuję za szczerość :D

Przykład numer 3 - Pani 26 lat - całe życie słucham czarnej muzyki - Jazz - nie no coś Ty hip hop - nie mój klimat trochę - szkoda bo Murzyni są bardzo przystojni - to czemu nie szukasz ciemnoskórego faceta - bo ostatni mnie zawiódł - sic! :D

Przykład numer 4 - Pani 28 lat - w żartach - no wiesz, Hindusi mają małego - nie sprawdzałem, skąd mam wiedzieć - możesz mi uwierzyć na słowo, dwa razy - szczerość :D

 

W każdym przypadku byłem informowany o tym z dumą na ustach, jakby co najmniej chwaliły się doktoratem czy zwycięstwem w jakimś prestiżowym konkursie.

 

Zostawiam każdemu do przemyśleń. I uprzedzając - mi wisi kalafiorem co Panie robią ze sobą i ze swoim ciałem, każdej z nich w duchu podziękowałem za szczerość bawi mnie tylko ile w takim razie Tinderówek ciągnie za sobą taki smród z przeszłości, że głowa mała :D Tak jak one mają prawo sobie wybierać i szukać, nie chcieć faceta z jakimś wymyślonym wzrostem, z odpowiednimi zarobkami czy też z dziećmi czy po rozwodzie tak ja mam prawo stracić po takim info zainteresowanie.

 

BTW - Panie to nie była żadna patola. Wszystkie pracowały i nieźle zarabiały jak na kobiety w swoim wieku. Jedno z największych miast w Polsce, wszystkie Polki. Za każdym razem była tam choć jedna, wymieniona przeze mnie, red flaga :)

 

PS @Patton - to tak a'propos braku jakiejkolwiek logiki u kobiet i wierzeniu w to co robią, a mówią. Każda z tych babek to był typ "bibliotekarki" o której mówił Marek - nie Party Chick a cicha, miła Myszka, taka do zaproszenia na niedzielny obiad z rodzicami :D:D:D

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję popisać z jedną panią zaraz po trzydziestce (ale wyglądała młodziej, takie spokojne 8/10 - jeżeli to rzeczywiście ona...). Na początku miło, fajnie, żarty, komplementy z jej strony (co ciekawe, sama się odezwała). A potem...

jakieś dziwne fochy, szantaże. A to było na etapie pisania! Zgasiłem panią błyskawicznie, ale nie martwiłbym się o nią - kukoldy zaraz ją obskoczą.

Trzymam konto, bo od czasu do czasu fajnie się zetknąć z takimi spierdolonymi egzemplarzami.

Naprawdę, nie potrafię lubić Polek. Ich się po prostu nie da ani lubić, ani szanować. Zostawiam je czarnym, niech je szmacą i zalewają, byle nie trzymali ich w kraju...

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.