Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

1 minute ago, Martius777 said:

@Miraculo Dziękuję za informację, że zdjęcie było fejkiem. Jednak propozycje od facetów nie były fejkiem co obrazuje fakt, że dosłownie facet jest w stanie wziąć każdą kobietę.

To Ci powiem lepszą historię.  Znany incel o ksywie Eggy miał blisko zerowe zainteresowanie na portalach.

Ktoś wziął jego foty i wybrał te na których wyglądał najmniej męsko i stworzył profil jako kobieta. Screen mówi sam za siebie. 

zqkqgea1c7h11.jpg

 

  • Dzięki 1
  • Haha 14
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Miraculo napisał:

To Ci powiem lepszą historię.  Znany incel o ksywie Eggy miał blisko zerowe zainteresowanie na portalach.

Ktoś wziął jego foty i wybrał te na których wyglądał najmniej męsko i stworzył profil jako kobieta. Screen mówi sam za siebie. 

 

Niepojęte, nie uwierzyłbym, gdybym screena nie zobaczył. Przecież z twarzy ci goście: Nick i Cody wyglądają zupełnie przyzwoicie (na tyle, na ile da się zobaczyć z miniaturki)... Aż tak się szmacić, żeby zakisić ogóra nie ważne w co? 😮 Masakra jakaś. I dziwić się potem, że człowiek startuje na Tinderze do dziewczyny 5/10 i ona zdawkowo odpowiada albo wcale... 

 

To tylko utwierdza mnie w tym, że dokonałem właściwego wyboru, gdy blisko rok temu skasowałem to gówno ze swojego telefonu...

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, SamiecGamma said:

Aż tak się szmacić, żeby zakisić ogóra nie ważne w co? 😮 Masakra jakaś. I dziwić się potem, że człowiek startuje na Tinderze do dziewczyny 5/10 i ona zdawkowo odpowiada albo wcale... 

 

To tylko utwierdza mnie w tym, że dokonałem właściwego wyboru, gdy blisko rok temu skasowałem to gówno ze swojego telefonu...

Ty jesteś biały i z tego co pamiętam jesteś w branży IT.  Ściągnij jeszcze raz apkę  i sprawdź Filipiny/Wietnam i Tajlandię.  Znam typa co ma 0 par w swoim mieście a jak ustawia jakieś losowe duże miasto w Azji do ma dobrze ponad 100.  Jeśli nie lubisz Azjatek to jeszcze bym testował Am płd albo Afrykę. Europa i USA to najgorsze rynki i tu imo szkoda tracic czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miraculo Najchętniej kliknąłbym ikonkę zimnego piwa za ten post!

 

I kto tu jest romantyczną płcią, kto kogo pokocha bez zastrzeżeń?

 

Nawet w filmie "Pół żartem, pół serio" na zakończeniu facet ujawnia bogaczowi, że przebierał się za babę (wyznał aby uwolnić się od jego umizgów) a on za to ze stoickim spokojem - Nikt nie jest doskonały.

Edytowane przez Martius777
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Miraculo napisał:

To Ci powiem lepszą historię.  Znany incel o ksywie Eggy miał blisko zerowe zainteresowanie na portalach.

Ktoś wziął jego foty i wybrał te na których wyglądał najmniej męsko i stworzył profil jako kobieta. Screen mówi sam za siebie. 

zqkqgea1c7h11.jpg

 

 

To już za mocne dla mnie xD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Miraculo napisał:

Ty jesteś biały i z tego co pamiętam jesteś w branży IT.  Ściągnij jeszcze raz apkę  i sprawdź Filipiny/Wietnam i Tajlandię.  Znam typa co ma 0 par w swoim mieście a jak ustawia jakieś losowe duże miasto w Azji do ma dobrze ponad 100.  Jeśli nie lubisz Azjatek to jeszcze bym testował Am płd albo Afrykę. Europa i USA to najgorsze rynki i tu imo szkoda tracic czas.

 

Fajnie, tylko co dalej? W samolot i na Filipiny lecieć, tylko po to, żeby pociupciać? Zresztą tam też wcale nie jest tak łatwo. @Tajski Wojownik dobrze to opisał w swoich postach. Tylko na początku dostajesz przewagę, a potem włącza się ten sam software, który ma w sobie zapisana każda kobieta 🤷‍♂️ Ale zgoda: EU/US to najgorsze rynki i nie ma tu już co zbierać...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, SamiecGamma said:

 

Fajnie, tylko co dalej? W samolot i na Filipiny lecieć, tylko po to, żeby pociupciać? Zresztą tam też wcale nie jest tak łatwo. @Tajski Wojownik dobrze to opisał w swoich postach. Tylko na początku dostajesz przewagę, a potem włącza się ten sam software, który ma w sobie zapisana każda kobieta 🤷‍♂️ Ale zgoda: EU/US to najgorsze rynki i nie ma tu już co zbierać...

Hardware kobiety mają wszędzie taki sam. Ich natura jest uniwersalna. Natomiast warunki na miejscu się różnią jak i wgrany software. Zobacz sobie piramidę wieku na takich Filipinach i w Polsce, to jest kosmos. Nie ma obiecanej ziemii, ale są lepsze i gorsze miejsca. Można narzekać ciągle albo coś z tym zrobić. Zamiast narzekać daje rozwiązanie. Lepsze lub gorsze jest to rozwiązanie. Pierwszy lepszy przykład z brzegu gościa z IT co ogarnął sobie miejscową i ma tam dzieciaka. 

 

Jak kogoś nie ciągnie, albo nie sądzi, że to jest dla niego, to zostają inne opcje ; lalki, rossy albo mstow monk.  Natomiast narzekanie na okrągło to strata czasu. Teraz jeszcze ryneczek nie jest przesycony białymi, za 5-10lat nawet tam może być słabo i ludzie będą pisali "no, może to miało sens 5 lat temu, ale teraz też tam jest ciężko". Opcje są, kto chce niech korzysta.

 

15 minutes ago, Martius777 said:

Pan Eggy aka Jennifer 20 mógłby spokojnie poprawić wygląd zapuszczając brodę z odpowiednim przycięciem, dobierając krótką męską fryzurę i założyć jakąś koszulę czy coś zamiast  żonobijki.

Jestem zwolennikiem poprawiania swojego wyglądu, ale spokojnie z tą brodą. Nie każdy może ją zapuścić, tak samo jak nie każdy ma włosy na głowie. Sam próbowałem z różnymi środkami na porost brody i w końcu musiałem odklepać. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizował bym portali randkowych, ani skuteczności „specjalnych” technik, czy taktyki „połowu”.

Chylę jednak czoła przed wszystkimi analitykami rzeczywistości portalowej, bo  ich praca ułatwia studiowanie tematu, aczkolwiek co do osiągnięcia celu, to ta wiedza, chyba nie ma większego znaczenia – rządzi przypadek.

Jedno jest pewne, że nie można pomijać „portali randkowych”, jeżeli chcemy „upolować samicę”.

Mim zdaniem, najistotniejszą sprawą jest jak najszybsze  doprowadzenie do spotkania w realu, zamiast wieloletniej korespondencji z hipopotamem, oblepionym wściekłymi bachorami.

Usiłowanie bycia miłym dla wszystkich, jest bez sensu, bo niektóre samice, wcale nie lubią „miłych”.

Paradoksalnie „walenie z grubej rury”, może wręcz zachęcić zwierzynę, do podejścia bliżej.

Słodkich maczo – sraczo jest tam tylu, co kryla w oceanie, więc jakiś odmieniec może wzbudzić zainteresowanie.

Z moich obserwacji wynika, że nie ma tam osób całkowicie normalnych, i to po obydwu stronach – nie ma więc co filozofować, tylko łowić.

Szczęśliwie profile randkowe można edytować, więc po dłuższym niepowodzeniu aktualnego wizerunku, możemy go edytować na wersję kolejną, a nawet zmienić płeć ( czego nie zalecam) .

Randki internetowe, to po prostu narzędzie, typu wędka, ot i cała filozofia.

Zauważyłem u siebie, że często pierwszy kontakt, nie był rewelacyjny, ale już kolejne tak, więc nie należy się zrażać, nim, nie zatopimy kłów w zdobyczy.

Bywają seksbomby optyczne, beznadziejne w łóżku, czy krzakach, a na przeciwstawnym biegunie wulkany namiętności zamaskowane nędzniejszą powierzchownością.

Zabawa jest bardzo inspirująca, aczkolwiek niosąca ryzyko niespodziewanego wybuchu miłości, zajścia w ciążę i związanych z seksem przypadłości.

Randki to swego rodzaju azyl, i bezpiecznik przed ocipieniem, bo stymulują nadzieję, a ta podobno umiera ostatnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miraculo Wiem, że nie każdy posiada możliwość posiadania okazałej brody, ale nawet facet co nie ma pełnej brody może wybrać najlepiej owłosiony fragment np mieć kozią bródkę, fajne baczki, brodę z wygolonymi wąsami, wąsy Hogana, czasami farbowanie wizualnie zagęszcza. Nawet dwumilimetrowy zarost może zmienić wygląd, dodać szorstkiej męskości.

 

Jeśli żaden fragment brody absolutnie nie nadaje się do zapuszczenia to na gładko i zadbać o włosy / jeśli łysieje się, to na zero i już człowiek lepiej wygląda, wtedy dbasz tylko o brwi :)

 

Byłem na kursie fryzjerskim jako tłumacz i wierz mi, czasami malutka zmiana na twarzy potrafi baaardzo zmienić odbiór. Bywali faceci co wyglądali przeciętnie, tatusiowato a jak fryzjer im doradził malutką zmianę to nagle całkiem inni ludzie wychodzili. Nawet największe ciotki jak pozbyły się emogrzywek to zaczęły wyglądać męsko.

Edytowane przez Martius777
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Martius777 napisał:

Pan Eggy aka Jennifer 20 mógłby spokojnie poprawić wygląd zapuszczając brodę z odpowiednim przycięciem, dobierając krótką męską fryzurę i założyć jakąś koszulę czy coś zamiast  żonobijki.

 

Nie chciało mu się to skończył jako laska.

 

 

No i po co. Jako baba będzie i tak miał 1000 razy większe powodzenie. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.

 

Zgadzam się ze wszystkim, na portalach jest bardzo słabo, jeśli jesteś facetem, no ale czy w realu jest lepiej? Mnie się wydaje, że mam całkiem niezły wygląd, głupi tez nie jestem, a jest słabo. Raz na rok się na portalu jakaś samotna matka zainteresuje, słabizna. W realu też zagaduję, i też slabo. Niedługo kluby otworzą pewnie, to czasem coś tam można zdziałać, ale to na krótką metę.

 

Jak nie masz combo: super dobry wygląd, duże zarobki, odpowiednia branża, żeby poznawać kobiety (typu fotograf, trener fitness, praca w mediach), to na prawdę nie wiem jak tu można wymiatać. No ale pewnie niektórzy potrafią. Dla innych zostaje wyjazd z Europy, ale to też dużo zachodu. No i pewnie na krótką metę wymiatasz, ale dalej nie jest tak różowo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj postanowiłem wrócić na Tindera i randki FB. Tak chciałem sobie tylko zobaczyć co w trawie piszczy. 

Oczywiście na Tinderze dużo tych samych osób (nie wchodziłem na niego ponad rok). To już muszą być tam naprawdę zniszczone dziewczyny jak siedzi i szuka kilka lat. Biorąc pod uwagę że taka laska ma kilkadziesiąt polubień dziennie i nie może wybrać kogoś. Po pewnym czasie już się przyzwyczaja do tej atencji. 

 

Mam fejkowe konto tak więc co do zainteresowania mną nie nawiąże. Ale muszę przyznać że na tych zdjęciach jest dużo ładnych dziewczyn. Co by nie mówić dziewczyny potrafią się sprzedać dobrze. 

Czasami trafię osobę którą znam na żywo i na tinderze dałbym jej 7 a w rzeczywistości to może 4. Tak więc można się oszukać.

 

Co do randek FB to tu sytuacja jest dziwna. I to bardzo. Wcześniej włączyłem je sobie jak wchodziły i nawet nie szukając tylko patrzyłem kto mnie polubił. I kilkanaście tych polubień było (mieszkam dość daleko od większych miast tak więc tych ludzi dużo nie ma). Wczoraj już dosłownie zero zainteresowania. Nie wiem może coś w opcjach mam zaznaczone albo nie aktywowany profil ale kurde żeby zero zainteresowania. Kilka par mi połączyło po moim polubieniu i poziom rozmowy jaki prezentowały moje interlokutorki woła o pomstę do nieba. Wielkie damy po ścianie z +30 kg a mają się za nie wiadomo kogo. 

 

Wnioski jaki wysuwam: takie aplikacje to szambo. Już lepiej poczytać książkę czy iść na spacer. Tak z 5-7 lat temu można było spokojnie popisać i spotkać się. Teraz chyba dużo jest takich profili do zbierania atencji czy obserwujących na instagramie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.05.2021 o 22:45, gman98 napisał:

Restart konta zrobiłem i znów to samo - z miasta rodzinnego nie mam żadnej pary, może jedna. Ale z miasta o 20-30km dalej położonego z 15-20 par. Niby moje miasto "emerytów i rencistów", ale bez przesady.

Chyba algorytm... Na Tinder tak mam, że jak jestem w obcym mieście to mam 10nrazybwiecej par niż u siebie. Jak cię sparuje w obcym mieście to mniejsza szansa na związek, więc wrócisz do apki. A będziesz widział że działa bo przecież paruje, może nawet będą onsy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.05.2021 o 22:38, Mmario napisał:

Chyba algorytm... Na Tinder tak mam, że jak jestem w obcym mieście to mam 10nrazybwiecej par niż u siebie. Jak cię sparuje w obcym mieście to mniejsza szansa na związek, więc wrócisz do apki. A będziesz widział że działa bo przecież paruje, może nawet będą onsy...

 

Jakieś onsy z moim charakterem nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarejestrowałem się na date zone - akurat wyszło, że trafiłem laske, która okazałą się być znajomą (nie miała fotki ale po dłuższej rozmowie się przyznała). 

 

Ogólnie przeżycia z 2k + 1m, 3k + 1m i 2m + 1k, bdsm, uległość i inne klimaty. Z czasem mam zamiar wkręcić się w grono w którym się znajduje, wyłączając jedynie osoby bi. 

 

Drodzy Panowie, chyba całkiem przypadkiem trafiłem w 10. Zobaczymy z czasem 😈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, Zgredek said:

Drodzy Panowie, chyba całkiem przypadkiem trafiłem w 10. Zobaczymy z czasem 😈

Żebyś 10ciu wenerycznych nie złapał od tej pani i jej ekipy.  Jak słyszę o takich wyzwolonych paniach to mi się kilka historii przypomina co znajomi połapali. Inna sprawa, że od szarek myszki też można coś złapać.

Szczerze mówiąc nigdy tego date zone nie ogarniałem. To jakaś bardziej ekskluzywna wersja zbiornika? 

 

Edytowane przez Miraculo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Miraculo napisał:

Żebyś 10ciu wenerycznych nie złapał od tej pani i jej ekipy.  Jak słyszę o takich wyzwolonych paniach to mi się kilka historii przypomina co znajomi połapali. Inna sprawa, że od szarek myszki też można coś złapać.

Szczerze mówiąc nigdy tego date zone nie ogarniałem. To jakaś bardziej ekskluzywna wersja zbiornika? 

 

No mam kilka obaw - ryzykowny sport zmniejszony o ryzyko, jeśli jest to hermetyczne grono. Tak naprawdę patrząc, że mimo tego, iż znamy się X czasu jest dość ostrożna w kwestii prywatności i wdrożenia w szczegóły, to raczej wygląda to dobrze. Patrząc, że chodząc na divy też coś można złapać to tutaj myślę, że jest nawet bezpieczniej - na divy wystarczy mieć kasę, tu wygląda, że trzeba spełniać trochę większą ilość wymagań. 

 

Dla mnie to będzie odkrycie zupełnie nowego poziomu, na który nie poszedłbym z żadną partnerką a tutaj będzie na wyciągnięcie ręki, nie mówiąc o nauce nowych rzeczy i Poznaniu swoich preferencji na szersza skalę. 

 

Wiesz co, poza tą sytuacją na razie pucha na tym date zone. Ogromnie dużo napaleńców i div albo cichodajek szukających sponsorów. Więcej nie powiem, jestem tam od niedawna. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zgredek napisał:

Zarejestrowałem się na date zone - akurat wyszło, że trafiłem laske, która okazałą się być znajomą (nie miała fotki ale po dłuższej rozmowie się przyznała). 

 

Ogólnie przeżycia z 2k + 1m, 3k + 1m i 2m + 1k, bdsm, uległość i inne klimaty. Z czasem mam zamiar wkręcić się w grono w którym się znajduje, wyłączając jedynie osoby bi. 

 

Próbuj, ale jak już będzie ten teges pamiętaj o zabezpieczeniu. Wątpliwości może też budzić zrobienie minetki owej kobiecie :)

 

Ja kilka lat temu założyłem konto na datezone. Większych sukcesów tam nie miałem. Te do których pisałem, chciały spotkań za $ :) Znajomości bez zobowiązań z jakaś panią nie zdobyłem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2021 o 21:19, nowy00 napisał:

Próbuj, ale jak już będzie ten teges pamiętaj o zabezpieczeniu. Wątpliwości może też budzić zrobienie minetki owej kobiecie :)

 

Ja kilka lat temu założyłem konto na datezone. Większych sukcesów tam nie miałem. Te do których pisałem, chciały spotkań za $ :) Znajomości bez zobowiązań z jakaś panią nie zdobyłem. 

Panie, które szukają przygód nauczyły się, że przygoda z bonusem jest lepsza niż przygoda 😉 więc teraz szukają sponsora😂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.