Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

@Ksanti No tak Bracie rozumiem, ale nastawienie na szukanie tylko związku od razu ogranicza, buduje niepotrzebną presje oraz utrudnia zadanie. Nie liczysz tylko na sex. Spotykasz się - poznajesz kobiety dla samego poznawania, obcowania z nimi –rozmowy, nabrania doświadczenia.

Tak masz racje jest dużo niewypalów atencjuszki, psychiczne, itp.) ale kazde takie spotkanie, interakcja to doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pytonga napisał:

@Still Bracie a po gaciach dałes jej chociaż?  Może trzeba ją zaliczyc i powiedziec nie pasujemy do siebie charakterami.

Panna przedstawiła siebie jak Matkę Teresę. Jaka ona to porządna, nie jest łatwa, nigdy nie wyszła z disco z żadnym panem. A potem w wolnych chwilach zaczęła słać fotki swoich nóg. Gdzie prawie pizde widać, fotki z opalania itp. Czyli jednym słowem parcie na bolca. Myślałem nad tym ale, jak zaczeła gadać o tym, że sama jedzie na wczasy z dziećmi i boi się, że nie da rady ogarnąć itp. Nie pracuje, żyje u mamusi i tautsia na ich łasce. Odrazu Red alert w głowie zaswiecil się. @Pytonga zbolcowal bym i powiedzial papa, ale kto wie co jej strzeli do głowy??? 

Edytowane przez Still
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam również z badoo. Na początku mój profil był badziewiasty i żadna nawet nie chciała wejść. Popracowałem nad prezencją, opisem i zdjęciami. Jednak te dziewczyny... napisałem do takiej jednej o rok starszej (27), która deklarowała dziecko. To akurat jest mało istotne, dziewczyna na początku niedostępna, później prowadzi ewidentnie do spotkania po to, by za chwilę powiedzieć, że nie chciałbym jej poznać, gdybym wiedział, że ma jedną nogę krótszą. Piszę, że nie przeszkadza mi to, akceptuję to, możemy się spotkać, a ona, że... nie chce, żebym ją poznawał w takim stanie jakim ona jest. Parę dni później dodała zdjęcie...samotne matki chyba czas dobija bardziej. Te portale, człowiek się stara, jest dumnym, silnym samcem, a tu takie numery...kupowanie kota  w worku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777

Jest, ale ciężko poznać. I faktycznie czasem ma się ochotę tym wszystkim rzucić w cholerę. Na fotce nawet pasztety mi dają na nie. Kurwa unbelievable nie wiem czy się śmiać czy płakać. Kilka 5/10 mnie polubiło ale jednak dla mnie za mało aby coś do takiej poczuć. W realu nie mam za bardzo manewru i dostępu do odpowiednich dziewczyn. 

 

W poznawaniu przez portale najgorsze jest to, że samice wybrzydzają. Albo łaskę robią, że w ogóle odpisują. Do spotkania się ociągają i odkładają. 

 

Z tą sytuacją co opisałem nie powiem niepotrzebnie zrobiłem sobie nadzieję. A tu tak ładnie zostałem oszukany. Kiedyś miałem podobną sytuacje. Ale podstępem wyciągnąłem wcześniej numer tel. zanim usunęła konto. Po kilku miesiącach się odezwałem i doprowadziłem do spotkania. Ona oczywiście nie wiedziała skąd mam jej numer xD No komedia jakaś. A gra nawet nie była warta świeczki. Bo byle Karyna ma się za nie wiadomo kogo.

 

Co do samotnych matek. Znam taką jedną 20-stkę. Bardzo ładna i przyjemna dziewczyna. Chociaż trochę księżniczkowata. Kiedy była nielegalna miałem szanse ją zdobyć. Miałem jakieś wątpliwości co do niej. Tak jakoś jak miała 17 lat kręciła z jakimś ulicznym sebixem alfą. Oczywiście się rozstali ale został ich "owoc miłości". O czym nie omieszkała się pochwalić w internecie. #szczescliwamadka

Widziałem raz jej profil na portalu randkowym. Obserwując jej IG wiem, że znalazła sobie jakiegoś betę co zasponsorował jej wyjazd do Hiszpanii. Kufa internet wie wszystko :D

 

Ostatnio na fb umieściła jakieś ogłoszenie publiczne, że szuka towarzystwa bo się nudzi i stado białorycerzy zaczęło się do niej ślinić xD Najlepsze, że po tym profilu nie widać, że matka. Tylko młoda atrakcyjna samica. Ktoś pod spodem ogłoszenia nawet śmiesznie napisał (koment), że jak była jakaś inna brzydka to wszyscy pisali złośliwe komentarze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Co do samotnych matek. Znam taką jedną 20-stkę. Bardzo ładna i przyjemna dziewczyna. Chociaż trochę księżniczkowata. Kiedy była nielegalna miałem szanse ją zdobyć. Miałem jakieś wątpliwości co do niej. Tak jakoś jak miała 17 lat kręciła z jakimś ulicznym sebixem alfą. Oczywiście się rozstali ale został ich "owoc miłości". O czym nie omieszkała się pochwalić w internecie. #szczescliwamadka

Widziałem raz jej profil na portalu randkowym. Obserwując jej IG wiem, że znalazła sobie jakiegoś betę co zasponsorował jej wyjazd do Hiszpanii. Kufa internet wie wszystko :D

Ja zawsze powtarzam, że to tylko i wyłącznie wina samotnych "madek", że są samotnymi "madkami".
Dawało się dupci bad boyowi to trzeba teraz ponieść konsekwencję.
Najbardziej boli mnie, że potem udają oświecone i że alfy czy bad boye to już przeszłość.
Najgorsze w tym wszystkim jest gdy szukają naiwniaka beta providera wiadomo tylko do czego xD 
I nigdy takiego bety w 100% nie pokochają, o ile w ogóle.
A samiec tylko cierpi i nie wie co jest grane, że myszka puściła się z imitacją jej byłego albo jakiegoś Greya.
Natury nie oszukasz.

 

 

15 minut temu, Ksanti napisał:

Ostatnio na fb umieściła jakieś ogłoszenie publiczne, że szuka towarzystwa bo się nudzi i stado białorycerzy zaczęło się do niej ślinić xD

A myślałem, że znalazła sobie beta providerę.
No tak jak mówiłem natury nie oszukasz.
A biało-pizdeo-rycerze tylko jej ego podbijają.

5 minut temu, Ksanti napisał:

W poznawaniu przez portale najgorsze jest to, że samice wybrzydzają. Albo łaskę robią, że w ogóle odpisują. Do spotkania się ociągają i odkładają. 

A tego teraz nie wiem.
Miałem bardzo małe doświadczenia, aczkolwiek nieprzyjemne w tinderze.
Trafiłem na jakąś przyjebaną laske, której niby koleżanka założyla tindera - ta jasne :) 
W ogóle nie dało się z taką porozmawiać.
Mój kumpel teraz założył badoo, ale nie wie co ma pisać do lasek.
Ja już go ostrzegłem, że trafi na przyjebane księżniczki.

Generalnie mam taki plan założyć jakieś badoo czy coś i poeksperymentować.
Mam taką pewną formułkę w głowie jak rozpocząć rozmowę i od razu przejść do konkretów.
Jak to jeden z braci pisał: napisz do 30 dziewczyn jeden i ten sam ciekawy otwieracz, a jakaś rybka wpadnie :D 
Jak naprawdę będzie chciało mi się ruchać, a nie będę miał stałej "przyjaciółki" bądź mój day game będzie się ociągać, to biorę kumpele, cyka mi fotki i lecim z koxem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rycerz76 napisał:

W tym największy problem, że niestety nie ponoszą żadnych konsekwencji takiego czynu. 

Oj kiedyś ponosiły.
Znam jedną taką, właściwie to można powiedzieć moja ciocia jest.
Nie miała lekko w życiu.
Później znalazła chłopa, z którym się świetnie dogadywała i ożeniła.
Niestety chłop zmarł na świńską grypę.

Inny przypadek - koleżanka mojej mamy z pracy.
Miała takiego pecha z facetami - co na nasze po prostu oznacza ślepe podążanie za naturą i dawanie dupy bad boyom.
Dzieci z różnych ojców.
Jeden został przyjacielem(pewnie samiec beta), drugi był psychopatą i słuch o nim zaginął.
Tutaj się poszczęściło bo pańcia znalazła chłopa, z którym nadaje na tych samych falach.
Chłop też po rozwodzie i z problematyczna ex małżonką.
Spiknęli się i niby jest dobrze.
Dodam oczywiście, że chłop mało nie zarabia, ale z tego co mi się udało podsłuchać to nie chodzi o kasę(wiadomo, że zawsze chodzi o kasę, ale kasa nie jest tutaj na pierwszym planie)

To dzisiejsze atencjuszki mają udogodnienia i pełno biało-pizdeo-rycerzy na zawołanie.
Przeglądałem sobie proponowane na fb - trafiłem na bardzo ładną panią w wieku 18 lat.
Patrzę na zdjęcia - pełno białorycerskich, desperackich komplementów z buziaczkami, emotkami, serduszkami - pańcia ani jednego komentarza nie polajkowała.
To jest panowie czysty dramat, co się tu k*rwa odpierdala.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Patrzę na zdjęcia - pełno białorycerskich, desperackich komplementów z buziaczkami, emotkami, serduszkami - pańcia ani jednego komentarza nie polajkowała.
To jest panowie czysty dramat, co się tu k*rwa odpierdala.

A po co ma lajkować jak takich ma na pęczki i się już przyzwyczaiła? Co innego byłoby gdyby ktoś tam pod któryms zdjęciem napisał, że dla przykładu jst gruba albo ma krzywe nogi. Wtedy reakcja byłaby bardzo szybka, ale nie mam tu na myśli lajkowania;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszą mnie takie portale jak Sympatia, Badoo, Tiner, Fotka itp. Niektóre kobiety nie są tam zarejestrowane aby kogoś poznać, lecz dla atencji, aby sprawdzić ilu frajerów do nich napisze. Im więcej takich absztyfikantów okaże im atencję, tym więcej śluzu wypłynie z ich kanału rodnego. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pytonga napisał:

Dlatego nie wolno się zrażać i przejmować a robić swoje - kopiuj w klej bez emocji i umawiać się na spotkania. Zimny jak stal, nie wzruszony niczym:)

Hahaha typowo mam taki sam plan.
Nawet mam formułkę w głowie już ułożoną. 
Tylko najpierw muszę zrobić atrakcyjny profil ?

 

 

11 minut temu, Towarzysz_Winnicki napisał:

Śmieszą mnie takie portale jak Sympatia, Badoo, Tiner, Fotka itp. Niektóre kobiety nie są tam zarejestrowane aby kogoś poznać, lecz dla atencji, aby sprawdzić ilu frajerów do nich napisze. Im więcej takich absztyfikantów okaże im atencję, tym więcej śluzu wypłynie z ich kanału rodnego.

Nie wiem jak reszta, ale fotka jest na 100% używana tylko po to by zbierać atencję.
Sam osobiście sprawdziłem.
Niby przez tindera i inne tego typu portale można kogoś poznać na sex dłuższy lub krótszy.
Jednak trzeba mieć atrakcyjny profil.
Całe szczęście mamy poradnik Długowłosego, a też nie brakuje poradników na yt od osób, które długo już w tym siedzą i mają obycie z laskami.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Les napisał:

Portale randkowe to największe oszustwo 21 wieku.

Z jednej strony tak, bo możesz sobie tak odpicować zdjęcia, że będziesz nie do poznania. Do tego ułożona bajera. Przed ekranem nie czuć dyskomfortu gdy piszemy, stajemy się bardziej śmiali, ale no właśnie czy to jest nasze naturalne zachowanie? Chyba, że rozmawiasz z kimś przez na żywo przez kamerę, wtedy już mogą zacząć wychodzić wady drugiej strony. Z drugiej strony takie portale bardzo ułatwiają poznanie kogoś, ale teraz pozostaje właśnie kwestia autentyczności z kim tak na prawdę dotrze na spotkanie w cztery oczy.  

Edytowane przez Towarzysz_Winnicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś bawiłem się w tindera z różnymi efektami. Z jedną laską tam poznaną byłem w rocznym związku, były też ze dwa krótsze związki, a tak to większość znajomości kończyła się po pierwszym spotkaniu.

Niedawno znowu założyłem konto i zauważyłem, że jest o wiele trudniej o parę z przeciętną dziewczyną, a co dopiero doprowadzić do spotkania. Coraz więcej atencjuszek, dziewczyny bardziej wybredne niż kiedyś.

Kuuurła, kiedyś to było. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Przeglądałem sobie proponowane na fb - trafiłem na bardzo ładną panią w wieku 18 lat.
Patrzę na zdjęcia - pełno białorycerskich, desperackich komplementów z buziaczkami, emotkami, serduszkami - pańcia ani jednego komentarza nie polajkowała.

To napisz odwrotnie niż wszyscy, ostro skrytykuj jej fotki, ale taktownie i z wyczuciem!

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisaj to ja mam kryzys. Wbiłem sobie na gg :d od jakiegoś czasu pogadać napisałem do 32. Nie była jakaś petardą widać znaki czasu ciekawe czy jakieś inne pozostałości. Ja jestem średnim facetem może gdyby widziała zarobki dostał bym plus dwa oczka ale nie o to chodzi wiadomo. Otóż dostałem taką wiadomość krótko zwięźle :"Pa Wole pisać z przysojniejszymi facetami A nie z pasztetami  Pozdrawiam " niestety nie pohamowałem emocji i poszło w odpowiedzi "tylko później nie płacz jak będziesz chciała paszteta z własnym mieszkaniem i który zaakceptują ja i jej pociechę ?spoko pozdrawiam" Dostałem zimny kubeł wody na łeb. Średniak nie ma co tam szukać serio. 

Edytowane przez CzarnyR
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli da się pisać za free i mi odpowiada to piszę - znaczy kopiuj wklej robię standardowe rozpoczęcie.

 

@CzarnyR nie ma sensu przejmować się co karyny piszą - potraktuj to jako doświadczenie wyciągnij wnioski i nie bierz do siebie. Ogólnie to co niewiasty piszą spływa po mnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema!

A ja właśnie wróciłem z randki i po prostu muszę to opisać, chociaż w skrócie ?.

Dama typowo instagirl, zdjęć nasrane jak ćwiczy, je, opala się, na siłowni, wakacjach- każdy to zna. Tinder. Na zdjęciach takie mocne 7/10. 27 lat. Myślę, a co tam idę. Po szybkim pisaniu randeczka.

 

 

Czekam. Jest. Na live 5/10. Zaczyna mówić... myślałem, że nie pochodzi z Polski ?, jakaś dziwna wada wymowy plus ubogie słownictwo. Jakieś rozmowy, pierdu-pierdu. Późnej zacząłem celowo szpileczke wbijać bo totalnie miałem ją gdzieś i chciałem popatrzeć na reakcje.

Weszlismy na temat seksu:

Ona: no wiesz co ja będę z tego mieć, że posuwa mnie jakiś gość... 

Ja: słuchaj, ja myślałem że seks się uprawia z czystej chęci, przyjemności a nie dla korzyści. Ja niczego nie oczekuję za seks. 

O: (szok)..... no ale co, ani się ze mną nie ożeni ani nic.

J: czyli seks to dla Ciebie środek żeby zdobyć męża?

O: (oburzenie) nie, no ale to bez sensu tak bez miłości, ja muszę mieć poczucie bezpieczeństwa.

Rozmawiamy dalej.

O: ja nie wiem, teraz nie ma nawet facetów którzy się nadają w ogóle żeby stworzyć rodzinę

J: daje sobie głowę urwać, że niejeden taki chciał się z Tobą umówić. W porządku, fajny chłopak ale pewnie wolałaś umawiać się z cwaniakami, alvarosami a późnej zdziwiona co z tym facetami.

O: no ale do takich to wiesz, no fajni są, ale ja do nich nic nie poczułam, na siłe się nie da... 

Na koniec hit, odprowadzałem ją, mówi że ona nie uznaje dominacji faceta, że u niej liczy się tylko partnerstwo. Że nawet mowy nie ma, że ona będzie usługiwać facetowi, jakieś obiadki, że pranie może też sam sobie zrobić. No to wyjechałem z tematem.

J: chciałabyś być ze sprzedawcą kasjerem z Carrefoura?

O: no nie, ja lubię ambitnych facetów. A nie jakieś tam pizdy

J: czyli załóżmy, że jest taka sytuacja że facet zarabia dwa/trzy razy więcej od Ciebie. W tym przypadku jeśli byłbym to ja, to płacimy wszystko po połowę. Rachunki, kredyt na chatę, wyposażenie, wyjścia, wakacje. Równiutko po połowie

O: (oburzona!) no ale to chyba normalne, że jak się jest razem to kasa jest wspólna i nieważne że on więcej zarabia!

J: no ale co miałby facet z tego, więcej kasy daje a w zamian co? Ani prania, ani obiadu. Rozumiesz? Ja daje więcej pieniędzy ale w zamian też czegoś oczekuję. Przecież to mi się totalnie nie opłaca. 

O: (niesamowite pierdu-pierdu kobiece, takie typowe do bólu, o związku o miłości, argumentów zero (0) , o zaufaniu, o budowaniu relacji później przeszła w fazę, że ona nie będzie kurą domową)

 

 

Normalka dzisiaj, żeby facio swoje pieniążki dawał to tak ? ale w domu palecem ruszyć to już równouprawnienie ?.

Panowie, autentyk story, doświadczyłem 3 godziny temu ?.

  • Like 9
  • Dzięki 2
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.