Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

A taki opis ma pani 33 lata całkiem normalnie wyglądające, bez tatuaży, za to na jakimś marszu z tęczową flagą: "100% hetero 179 cm Bardziej na lewo niż na prawo Uwielbiam absurdy, zwierzęta, Terry'ego Pratchetta i książki o seryjnych mordercach Proszę, nie głosuj na Korwina Nie lubię sobie czegoś postanawiać. Kiedy postanowiłam podróżować, zamknęli granice. Kiedy chciałam zrobić formę życia, zamknęli siłownie. ***** *** i ************ Nietrudno zgadnąć, których superbohaterów lubię najbardziej 😉 Po dwóch dawkach szczepionki"

 

;)

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Z sylwetki ektomorfik

 

42 minuty temu, SamiecGamma napisał:

185+

Na to leci 99% kobiet.

 

Temu kosi.

43 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Wydaje mi się, że kluczem jest jednak mental i podejście, a nie wygląd i dobre geny

Źle ci się wydaje.

 

44 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Szkoda nerwów na to!

 Tu się zgodzę. 
Mam 24 zaraz 25 i się już wypisałem z tego cyrku hoho trochę czasu temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

Tak powinno być, ale ile z nich tak robi? One podejmują wszystkie decyzje kierując się emocjami, a nie rozumem.

 

Po prostu kobiety mają bardzo płykie spojrzenie na człowieka. Abstrahując od wyglądu: nie chce im się głębiej spojrzeć, dać człowiekowi i sobie odrobinę czasu na poznanie się. Wolą iść prostą drogą i wybierać sobie rozgadanych ekstrawertycznych Oskarków niż stonowanych i poukładanych facetów. Ja to obserwuję, bo mam dwóch takich znajomych z bardzo dobrze wyglądających i ogarniętych, ale introwertyków, czyli wg kobiet: nudnych (chyba że masz cechy socjopatyczne). I oni nie koszą nawet 25% tego co powyższy wymoczek.

 

Szkoda nerwów na to! Jak ja się cieszę, że zbliżam się do 40-tki i mam już zupełnie inne spojrzenie i cele życiowe niż jeszcze 10 lat temu :)

 

Super post. Poza tym, że nie chcą dać czasu spokojnemu inteligentowi na poznanie się. One kierują się emocjami cały czas (no chyba, że czasem jakiś beciak do płacenia potrzebny). Wiesz ile mi kobiet mówiło, że jestem bardzo inteligentny. Nawet, że jestem przystojny. Ale nic z tego nie wynikało więcej, nie wskakiwały mi do łóżka, jak takim rozgadanym typom. Też mam przystojnego kolegę, który nigdy nie miał dziewczyny, bo jest odludkiem nieśmiałym. Kobiety ciągnie do ekstawertyków i tyle, chociaż zdają sobię sprawę, że jakiś tam gość jest inteligentny i przystojny, to i tak na nie nie działa, nie mają "mokro".

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to ja się nawet zgodzę. Jak za studenckich lat byłem "zadziorem", to się opędzić nie mogłem. Teraz jak jest dużo większa domieszka intelektualizmu, to widzę że większość pań zasadniczo jest znudzona, a te pozornie nie znudzone, to od razu badają opcję "bombelek". 😁

 

Także ogólnie to słabe jest. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BlacKnight napisał:

Na to leci 99% kobiet.

 

183 cm (moje) vs 185 cm (jego) to AŻ taka duża różnica? Hmm...

 

Cytat

Temu kosi.

Źle ci się wydaje.

 

Ale mówię ci, on ma taki vibe, że normalnie ja po godzinie spędzonej z nim (lubię gościa) czuję się bardziej zmęczony niż po 60 km w miarę solidnego treningu kolarskiego (poniżej 2h). Ekstrawertycy i to ich rozgadanie działają mi na nerwy...

 

2 godziny temu, Anonim84 napisał:

Super post. Poza tym, że nie chcą dać czasu spokojnemu inteligentowi na poznanie się. One kierują się emocjami cały czas (no chyba, że czasem jakiś beciak do płacenia potrzebny). Wiesz ile mi kobiet mówiło, że jestem bardzo inteligentny.

 

Ja to słyszałem od każdej, absolutnie każdej, którą poznałem (zainteresowanej i niezainteresowanej). W różnych wariacjach: inteligentny, bystry, otwarty umysł, no do wyboru do koloru. Zrozumiałem, po n-tym razie, dlaczego laski mają dosyć słuchania: "jesteś piękna". Bo ja już miałem dosyć słuchania o tej swojej inteligencji, to już serio było dla mnie nudne... Zwłaszcza, że wcale, ale to wcale, nie przekładało się to na mięknięcie nóg i chęć na ruchanie 🤷‍♂️

 

Cytat

Nawet, że jestem przystojny. Ale nic z tego nie wynikało więcej, nie wskakiwały mi do łóżka, jak takim rozgadanym typom.

 

Dokładnie. Tu chodzi o jakiś vibe, jakiś rodzaj energii, nie mający wcale wiele wspólnego z siłą fizyczną czy energią typu sportowego. Ja mając 39 lat objeżdżam tego 20-letniego Oskarka z łatwością, bo on po 60-tce, która jest moją dzienną dawką kolarstwa, zdycha, a ja idę na pół godziny spać i wracam do roboty. Ale to on rucha wszystko co chce, a nie ja 🤷‍♂️

 

Cytat

Też mam przystojnego kolegę, który nigdy nie miał dziewczyny, bo jest odludkiem nieśmiałym. Kobiety ciągnie do ekstawertyków i tyle, chociaż zdają sobię sprawę, że jakiś tam gość jest inteligentny i przystojny, to i tak na nie nie działa, nie mają "mokro".

 

Dokładnie. Rozmawiałem ostatnio z kolegą, który naprawdę jest bardzo przystojny i te 185+ ma. Dodatkowo sylwetka drwala, a nie skoczka narciarskiego (poćwiczył swoje w życiu). Twarz b. męska. Ale introwertyk i nie rozgadany. Efekt? Jakaś panna po szkole średniej, której jedynym osiągnięciem jest to, że jest ładna, rozgrywa go jak chce, wodząc za nos. Nawet się jeszcze nie spotkali, a on już się wkręcił (poznali się na Badoo). A wydawałoby się, że taki koleś może przebierać jak w ulęgałkach...

 

1 godzinę temu, maroon napisał:

Ogólnie to ja się nawet zgodzę. Jak za studenckich lat byłem "zadziorem", to się opędzić nie mogłem. Teraz jak jest dużo większa domieszka intelektualizmu, to widzę że większość pań zasadniczo jest znudzona, a te pozornie nie znudzone, to od razu badają opcję "bombelek". 😁

 

Mnie się wydaje, że to działa tak. Z jednej strony panna chce faceta inteligentniejszego od niej i zaradniejszego (hipergamia), ale z drugiej strony ta inteligencja ma być skierowana na osiąganie celów życiowych (czytaj: głównie finansowych), a nie na analizowanie zachowań pani. Tzn. niesterowalne misie dostają punkty ujemne od kobiet. Ja to bardzo zauważyłem u siebie, bo miałem w swoim życiu trochę randek, gdzie dziewczyna do mnie pierwsza zagadała (prowadziłem kiedyś portfolio fotograficzne i byłem dość znany w pewnym wąskim kręgu), wiedząc jak wyglądam. A jednak często po spotkaniu dało się odczuć, że oczekiwała czegoś innego. No cóż, udawać głupiego albo sterowalnego nakręconego hajem hormonalnym misia nie zamierzam, tylko po to, żeby zaruchać. Jeśli dziewczyna w żaden sposób nie jest zainteresowana moją osobowością, to ja nie jestem zainteresowany nią, bo życie nie sprowadza się tylko do ruchania...

 

Cytat

Także ogólnie to słabe jest. 

 

Ja mam tylko "pretensję" do mojego kumpla, który kilka lat temu zapoznał mnie (nieco przypadkiem) z Red Pillem, podrzucając mi książkę "No more Mr Nice Guy" (potem już dalej sam szukałem materiałów i czytałem). Nie powiedział mi, że po wyjściu z Matrixa nie ma już powrotu do dawnego "naiwnego" spojrzenia na świat. Szkoda, bo raz na parę tygodni chciałbym się zresetować i móc spojrzeć swoim dawnym, nieco bardziej łatwowiernym okiem ;)

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, SamiecGamma napisał:

183 cm (moje) vs 185 cm (jego) to AŻ taka duża różnica? Hmm...

Nie chodzi o ciebie, tylko że gość poniżej przeciętnej wzrostu  kim by nie był takie same szambo.

 

Rozumiem że charakter ma znaczenie czy jesteś ekstra czy intro ale bez opakowania to nic nie znaczy.

 

*Takie tam narzekania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BlacKnight napisał:

Nie chodzi o ciebie, tylko że gość poniżej przeciętnej wzrostu  kim by nie był takie same szambo.

 

Rozumiem że charakter ma znaczenie czy jesteś ekstra czy intro ale bez opakowania to nic nie znaczy.

 

Taa, ale ja będąc jedynie o 2 cm niższym od niego, mam jakieś 10% tego powodzenia co on... I w jego wieku wcale nie miałem dużo więcej niż teraz 🤷‍♀️

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Taa, ale ja będąc jedynie o 2 cm niższym od niego, mam jakieś 10% tego powodzenia co on... I w jego wieku wcale nie miałem dużo więcej niż teraz 🤷‍♀️

Jak wspomniałem opakowanie, masz je tylko nie umiesz je sprzedać.

 

PUA-SRUA będzie dla ciebie wyborem.

 

Ten od obracania talerzami czy innymi miskami ci pomoże, bodajże @spitfire ale pardon jak się pomyliłem.😁

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mati248 napisał:

 

Jak to mówią alfa szmaci beta płaci.  

 

Pewnie ćpał już wcześniej, ona o tym wiedziała. 

Bad Boy zalał i spierdolił. 

 

To co ona powiedziała to nie jest prawda, one zawsze kłamią to nie wiadomo co jest prawdziwe a co nie. 

 

Znalazła chłopa z najlepszymi genami, teraz musi szukać chłopa z jak najlepszymi wzorcami. xD 

Ja miałem kiedyś sytuację, babka 30 lub lekko ponad, też z dzieckiem i polajkowała, zaczynała pisać. No rozmowa się kleiła, ale od razu na wstępie jej powiedziałem, że ja z kobietą z dzieckiem się nie zwiąże, bo nie będę wychowywać obcego dziecka. Swoje owszem. 

Jak zostałem zwyzywany 🤣 Współcześni mężczyźni boją się wziąć odpowiedzialność, wszyscy są tacy sami niedojrzali. 

Ale nadstawianie dupy byle komu, robienie dzieci z chadem łobuzem patusem, który traktuje ją wyłącznie jak worek na spermę to jest bardzo odpowiedzialne i dojrzałe 🤣 

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SamiecGamma napisał:

. Tu chodzi o jakiś vibe, jakiś rodzaj energii, nie mający wcale wiele wspólnego z siłą fizyczną czy energią typu sportowego. Ja mając 39 lat objeżdżam tego 20-letniego Oskarka z łatwością, bo on po 60-tce, która jest moją dzienną dawką kolarstwa, zdycha, a ja idę na pół godziny spać i wracam do roboty. Ale to on rucha wszystko co chce, a nie ja

 

6 godzin temu, SamiecGamma napisał:

Rozmawiałem ostatnio z kolegą, który naprawdę jest bardzo przystojny i te 185+ ma. Dodatkowo sylwetka drwala, a nie skoczka narciarskiego (poćwiczył swoje w życiu). Twarz b. męska. Ale introwertyk i nie rozgadany. Efekt? Jakaś panna po szkole średniej, której jedynym osiągnięciem jest to, że jest ładna, rozgrywa go jak chce, wodząc za nos. Nawet się jeszcze nie spotkali, a on już się wkręcił (poznali się na Badoo). A wydawałoby się, że taki koleś może przebierać jak w ulęgałkach...

 

Od dawna znane jest powiedzenie, że "miłość kobietom wchodzi uszami, a mężczyznom oczami".

Czy też sformułowanie "dobra bajera".

Sam wyglad pow. średniej to liczy się tylko na obrazkach typu Tinder aby nie zostać od razu odrzuconym.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SamiecGamma napisał:

Mnie się wydaje, że to działa tak. Z jednej strony panna chce faceta inteligentniejszego od niej i zaradniejszego (hipergamia), ale z drugiej strony ta inteligencja ma być skierowana na osiąganie celów życiowych (czytaj: głównie finansowych), a nie na analizowanie zachowań pani. Tzn. niesterowalne misie dostają punkty ujemne od kobiet. Ja to bardzo zauważyłem u siebie, bo miałem w swoim życiu trochę randek, gdzie dziewczyna do mnie pierwsza zagadała (prowadziłem kiedyś portfolio fotograficzne i byłem dość znany w pewnym wąskim kręgu), wiedząc jak wyglądam. A jednak często po spotkaniu dało się odczuć, że oczekiwała czegoś innego. No cóż, udawać głupiego albo sterowalnego nakręconego hajem hormonalnym misia nie zamierzam, tylko po to, żeby zaruchać. Jeśli dziewczyna w żaden sposób nie jest zainteresowana moją osobowością, to ja nie jestem zainteresowany nią, bo życie nie sprowadza się tylko do ruchania...

 

 

Ja mam tylko "pretensję" do mojego kumpla, który kilka lat temu zapoznał mnie (nieco przypadkiem) z Red Pillem, podrzucając mi książkę "No more Mr Nice Guy" (potem już dalej sam szukałem materiałów i czytałem). Nie powiedział mi, że po wyjściu z Matrixa nie ma już powrotu do dawnego "naiwnego" spojrzenia na świat. Szkoda, bo raz na parę tygodni chciałbym się zresetować i móc spojrzeć swoim dawnym, nieco bardziej łatwowiernym okiem ;)

 

 

No pewnie tak. Jak pani zobaczy, że nie jesteś takim naiwniakiem i nie będziesz sponsorował jej zachcianek, to na Beciaka się nie nadajesz, proste. Alf to pewnie nie dotyczy w takim stopniu, bo on może być tylko do zabawy, a spokojny gość nie.

 

Racja, po tego typu wiedzy, przestaje się być takim naiwniakiem co do kobiet i miłości. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, SamiecGamma napisał:

 

Tak powinno być, ale ile z nich tak robi? One podejmują wszystkie decyzje kierując się emocjami, a nie rozumem.

 

 

A żebyś wiedział, że coś w tym jest! Oczywiście traktuję twoją wypowiedź jako przenośnię. Mam kumpla, młody gość (20+, bliżej 20-tki), dobrze zapowiadający się fotograf. Cukrzyca w pakiecie (od urodzenia), ciągle jakieś problemy zdrowotne, kilka razy w roku szpital. Z sylwetki ektomorfik, zero mięśni, wyrzeźbiony też nie jest. Fakt - wysoki, 185+. Rodzina jakoś długowieczna też nie jest. Intelektualistą też nie jest. A gość kosi laski jak zboże... Same do niego podchodzą. Wydaje mi się, że kluczem jest jednak mental i podejście, a nie wygląd i dobre geny (te pomagają, ale nie zapewniają sukcesu). On ma to naturalne badbojstwo w zachowaniu: aż nieprzyzwoita ilość energii i ekstrawertyzmu na każdym kroku się z niego wylewa, łatwość nawiązywania kontaktów - łapie kontakt natychmiast, to chyba wrodzone.

 

Po prostu kobiety mają bardzo płykie spojrzenie na człowieka. Abstrahując od wyglądu: nie chce im się głębiej spojrzeć, dać człowiekowi i sobie odrobinę czasu na poznanie się. Wolą iść prostą drogą i wybierać sobie rozgadanych ekstrawertycznych Oskarków niż stonowanych i poukładanych facetów. Ja to obserwuję, bo mam dwóch takich znajomych z bardzo dobrze wyglądających i ogarniętych, ale introwertyków, czyli wg kobiet: nudnych (chyba że masz cechy socjopatyczne). I oni nie koszą nawet 25% tego co powyższy wymoczek.

 

Szkoda nerwów na to! Jak ja się cieszę, że zbliżam się do 40-tki i mam już zupełnie inne spojrzenie i cele życiowe niż jeszcze 10 lat temu :)

 

 

Ale Ci dwaj za pewnie w oczach kobiet będą świetnymi ojcami zastępczymi, jak biologiczny spierdoli na Madagaskar. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, SamiecGamma napisał:

Po prostu kobiety mają bardzo płykie spojrzenie na człowieka.

99% ich podejścia jest "hardwired". Wysoki? Gęste włosy? Niski głos?

 

= Zdrowy, silny, wyda wysokie i zdrowe potomstwo! I cipka mokra.

 

Nikt się nad tym nie zastanawia, że może mieć szereg chorób, być psycholem i tłukiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SamiecGamma trochę Ciebie rozumiem, bo często przez mój introwertyzm pannny po pewnym czasie miały mnie w piździe, po 2-3 spotkaniach (czytaj: nie dawałem emocji pewnie czy nie zabawiałem). Jedna ciągle mówiła "jaki ja jestem wysoki" (mam 190 cm). Po 4 razy zaczeło mnie to już wkurwiać po prostu, rozumiem 1-2 powiedzieć. 

 

Po prostu muszę oswoić z nową osobą, nawet jeśli to nowy kolega. Co dopiero panna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sekacz19 napisał:

Ja miałem kiedyś sytuację, babka 30 lub lekko ponad, też z dzieckiem i polajkowała, zaczynała pisać. No rozmowa się kleiła, ale od razu na wstępie jej powiedziałem, że ja z kobietą z dzieckiem się nie zwiąże, bo nie będę wychowywać obcego dziecka. Swoje owszem. 

Jak zostałem zwyzywany 🤣 Współcześni mężczyźni boją się wziąć odpowiedzialność, wszyscy są tacy sami niedojrzali. 

Ale nadstawianie dupy byle komu, robienie dzieci z chadem łobuzem patusem, który traktuje ją wyłącznie jak worek na spermę to jest bardzo odpowiedzialne i dojrzałe 🤣 

Przeciez jak mogles powiedziec kobiecie swoje zdanie na ten temat. Trzeba bylo zaakcpetowac pani razem z bombelkiem. Jak tak mozna bylo ja obrazic swoim stanowiskiem :) Kazdy facet jaki nie chce wychowywac cudzego dziecka jest niedojrzaly, nieodpowiedzialny itp. Natomiast kobieta ktora zaciazyla z jakims np bad boyem jest swieta. Przeciez nie jej wina - doszlo do seksow bo akurat z wygladu jej sie nie podobal haha

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie na tym polega odpowiedzialność - nie robi się dziecka z byle kim, a jak się już zrobi, to się płaci i wychowuje.

 

Odpowiedzialności w stosunku do obcego dziecka z definicji nie ma żadnej

 

Inna rzecz, że zadając się z samotną matką prawie zawsze w pewnym momencie dziecko wypłynie na wierzch, że tak to ujmę, chociaż znałem panią, która uważała, że jej dziecko to wyłącznie jej problem (a ew dzieci mężczyzny to problem wyłącznie jego).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kapitan Horyzont napisał:

No właśnie na tym polega odpowiedzialność - nie robi się dziecka z byle kim, a jak się już zrobi, to się płaci i wychowuje.

 

Odpowiedzialności w stosunku do obcego dziecka z definicji nie ma żadnej

 

Inna rzecz, że zadając się z samotną matką prawie zawsze w pewnym momencie dziecko wypłynie na wierzch, że tak to ujmę, chociaż znałem panią, która uważała, że jej dziecko to wyłącznie jej problem (a ew dzieci mężczyzny to problem wyłącznie jego).

 

Ehh samotne matki.. Na grupie dla intro na FB, raz jakaś dała posta czy kobieta z dzieckiem ma szanse na związek. Tam pisali różnie, ja napisałem coś takiego "Jak najbardziej. Jest sporo facetów, którzy chcą sobie zepsuć życie.". Szybko dostałem podkomentarz, że czym ma sobie zepsuć życie. Odpisałem "Błędami innych osób". To jak nagle się odpaliły, jedna "co za socjopatyczny komentarz", inna "Kolejny raz widzę twój debilny komentarz, jestem przerażona, szkoda że niewidziałyście co pisał pod innym postem". 

 

Ale dosyć dużo nawet intro facetów wrażliwych się obudziło się patrząc na komentarze wtedy. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, sekacz19 napisał:

Ja miałem kiedyś sytuację, babka 30 lub lekko ponad, też z dzieckiem i polajkowała, zaczynała pisać. No rozmowa się kleiła, ale od razu na wstępie jej powiedziałem, że ja z kobietą z dzieckiem się nie zwiąże, bo nie będę wychowywać obcego dziecka. Swoje owszem. 

Jak zostałem zwyzywany 🤣 Współcześni mężczyźni boją się wziąć odpowiedzialność, wszyscy są tacy sami niedojrzali. 

Ale nadstawianie dupy byle komu, robienie dzieci z chadem łobuzem patusem, który traktuje ją wyłącznie jak worek na spermę to jest bardzo odpowiedzialne i dojrzałe

 

Chciałbym by wszyscy faceci mieli takie podejście. Jaki byłby kwik...  

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, BlacKnight napisał:

Czym więcej się chłopów ogarnie tym siłą rzeczy kobietki też będą musiały.

 

3 minuty temu, slavex napisał:

 

Chciałbym by wszyscy faceci mieli takie podejście. Jaki byłby kwik...  

 

Jak na każdym rynku działa prawo podaży i popytu oraz aktualna moda.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slavex napisał:

 

Chciałbym by wszyscy faceci mieli takie podejście. Jaki byłby kwik...  

To jest zbyt piękne, by było możliwe.

Dlaczego mam płacić za czyjeś błędy i to jeszcze z własnej nieprzymuszonej woli.

Śmiać mi się chce, jak rodzina mówi bym takich kobiet nie odrzucał, nigdy nie mów nigdy bo nie wiesz jakie życie pisze scenariusze 🤣 Przyjaźń owszem, wyjść do kina, na kawę, rower, spacer, ale dziecko zostawiasz sobie z opiekunem i przychodzisz sama, bo zawsze z rodzicem, koleżanką, przyjaciółką dziecko może zostawić.

Od razu stawiam granicę, nic powyżej koleżeństwa przyjaźni i od czasu do czasu spędzenia czasu. Ja nie jestem wybawicielem pani, bo został jej nadbagaż. 

 

Niestety jest tak, że zawsze znajdzie się banda stulejarzy, którzy w lsniącej zbroi na białym rumaku będą bronić takiej pańci i byliby zrobić wszystko by się upodlić i paść do jej stóp byle tylko ich zechciała. 

Mam dobrego kolegę, w związkach szło mu słabo. Teraz usidliła go samotna matka z dzieckiem, jest szczęśliwy, wszystko się układa. Opowiada mi tak, a ja mu powiedziałem otwarcie, że dobrze wiesz, jaki część facetów ma stosunek do kobiet z dziećmi, po prostu ich nie chcą, a że trafiła na Ciebie i w jakimś stopniu zauważyła w Tobie dobrą gałąź do zapewnienia jej jakichś zasobów to robi wszystko byś jej nie uciekł. Z czasem jak Cię dobrze urobi i okres promocji się skończy to już nie będzie tak pięknie. Nawet sam mnie próbował namówić do takiego rozwiązania, że to nie jest takie złe 🤣 To mu powiedziałem, że to poniżej mojej godności i honoru bym się miał tak poniżyć, a dwa swoje pieniądze wydać na obce dziecko. 

Zaczął mi mówić o tym by się jej oświadczyć.. Nie skomentowałem po prostu. Chłop przepadł. 

 

Przez to że wartość facetów na rynku spada, bo jest grupa która nie stawia swoich warunków i są gotowi do największych upodleń, panie myślą że mogą wszystko. 

Gdyby zaczął się bunt, panowie by zaczęli robić z tym porządek i pokazali paniom granice, wracałaby równowaga. 

Teraz Panie nie liczą się z nami, więc dlaczego ja mam się liczyć z nimi. 

Edytowane przez sekacz19
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, paulaner napisał:

Jak często usuwacie konto na Tinderze? Algorytm jest bezlitosny i po kilku miesiącach bardzo mało się dzieje na koncie, a są wakacje i głupio sobie nie dać szansy na przemiał myszek. 

Ja co tydzień. To co złapałem to sprowadzam gadkę na messengera  , nowe konto i od nowa.

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję w zeszłym tygodniu zobaczyć, jak działają kobiety przy ocenie kandydatów z apek.

I powiem wam jedno; to było bezlitosne. Myślałem, że ja jestem wybredny w doborze panien, ale to co odwalają kobiety, to po prostu wywala skalę :D

 

Jedna taka panna z rodziny marudziła przy mnie, że na apkach ciężko jej spotkać kogokolwiek. No to mówię, co ty dziunia gadasz, przecież tam są tłumy wyposzczonych desperatów. No to ona mówi, że 99% jest do niczego. Mówię, przesadzasz. Pokaż, od ręki ci znajdziemy jakiegoś fajnego typa.

 

No to wyciąga telefon, otwiera apkę i zaczyna rzeźnię. Za każdym razem mówi, czemu typa wywala. I powiem wam, była bezwzględna, nawet chady i Mokebe nie miały szans. :D

 

 

Co dziwne, tylko dwóch kandydatów w ogóle przeszło przez sito, i żaden nie pasował do tego, co sobie myślałem, że może się sprawdzić w apkach.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.