Jump to content

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Recommended Posts

2 godziny temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Wszyscy faceci praktycznie "tak mają": "przyciągam wariatki". Też sobie podsumowania takie robiłem i szukałem "w sobie", a new age'owa "nowoczesna" psychologia nawkręcała facetom, żeby szukali problemów w sobie. A w dupie kurwa! Po prostu kobiety są w 90% zaburzone, chore psychicznie, niedowartościowane tylko korzystają na obyczajowości gdzie same wierzą we własną mitologie. Od czasu do czasu masz normalną w miarę relacje bo i laska się trafiła z tych 10% pozostałych

To jest też kwestia tego, że "zaburzanki" ciągle wracają na rynek randkowy bo mało kto z nimi wytrzyma w dłuższym terminie.

A normalnych jest mało na randkowym rynku bo da się z taką stworzyć długoterminowy związek.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

@Brat Jan to jest oczywista sprawa, natomiast cały cyrk polega na tym, że kobiety stosują zawsze odwracanie kota ogonem. Te same argumenty przerzucają w stronę mężczyzn, tworząc niekiedy różne pokręcone symetryzmy. Najśmieszniejsze jest to, że często na takie tematy analizujące zachowanie i red flagi mężczyzn wypowiadają się publicznie laski z przebiegiem, feministki, solo matki, mające borderline czy Onlyfans.

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Ksanti napisał(a):

@lxdead toksyczna męskość, kryzys wieku średniego, inc*lu, mizoginie, kobiety są za partnerstwem, a mężczyźni uga buga chcą dominować, żadna cię nie chce bo jesteś smalcem alfa, a poza tym zupa była za słona itd.

 

Oczywiście, macie absolutną rację tawarisz Ksantiew! Nigdy się nie mylicie! Zameldujcie o nowym, wielkim sukcesie swojemu komisarzowi przewodzącemu śledztwu! Kolejny sukces!

 

 

xDD

 

 Ile historii tutaj się już przewinęło gdzie jakieś śmieszne terapie małżeńskie itp. to były jedynie wymówki, będące czasem graniem na czas, bo jak dobrze wiemy: gdy jakaś myśl zrodzi się w głowie kobiety to mimowolnie przechodzi w decyzję dokonaną, którą co najwyżej można odsunąć w czasie ;)

 

Edited by lxdead
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Alejandro Sosa napisał(a):

. Też sobie podsumowania takie robiłem i szukałem "w sobie", a new age'owa "nowoczesna" psychologia nawkręcała facetom, żeby szukali problemów w sobie. A w dupie kurwa!

Czytając to zdanie od razu skleiło mi z kilkoma gagatkami tutaj przyrównującymi RP do feminizmu, NMMNG i te klimaty. Taka dygresja nieskromna.🤔

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Zmieniło się coś? Ok, podświadomość w pewnych aspektach może tak działać... ale...

 

Moja ostatnia FWB - totalna odwrotność odnośnie cech charakteru (i wyglądu), jakie sobie założyłem odnośnie potencjalnej przyszłej partnerki na dłuższą relację. Na swoje usprawiedliwienie mogę napisać, że jak ją poznałem, to moja wiedza jeszcze ciut kulała, a dwa: super lekcja na przyszłość. 

 

8 godzin temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Wszyscy faceci praktycznie "tak mają": "przyciągam wariatki". Też sobie podsumowania takie robiłem i szukałem "w sobie", a new age'owa "nowoczesna" psychologia nawkręcała facetom, żeby szukali problemów w sobie. 

Napiszę z mojego punktu widzenia: przyciągałem wariatki, godziłem się na nie, mało tego - ta ostatnia dłuższa relacja, gdzie laska miała być matką moich dzieci - napierdalała czerwonymi flagami i wprost mówiła że jest szajbuską. Ale wiesz, haj hormonalny + białorycerstwo = byłem blisko.

 

W tym wypadku moja wina, że: 

- to ja ją wybrałem i zgodziłem się na wiele

- ona czerwone flagi pokazała w pierwszym miesiącu - max dwóch, takie po których dzisiaj zerwałbym kontakt bezapelacyjnie, a jednak trwałem nieświadomie w tym gównie

- przymykałem oczy na jakieś dziwne sytuacje

 

8 godzin temu, Alejandro Sosa napisał(a):

o prostu kobiety są w 90% zaburzone, chore psychicznie, niedowartościowane tylko korzystają na obyczajowości gdzie same wierzą we własną mitologie.

Teoretycznie jedno nie wyklucza drugiego. Ale dzisiaj z perspektywy 40 latka - to co piszesz to prawda. Ja bym był ostrożniejszy w statystykach, ale 75/80% w ciemno obstawia.

 

Wracając do tematu - po prostu wychodzę z założenia, że mogłem uniknąć pewnych rzeczy i nie mogę zrzucać winy tylko na laskę, że była serio totalnie popierdolona, bo ona pokazywała to i mi mówiła między słowami od praktycznie samego początku.

 

I serio, wierzę - że deficyty z dzieciństwa, traumy - miały w dużym stopniu wpływ na moje wybory (nie wszystkie, ale większość) oraz to jakie laski się wokół mnie kręciły. Czytam aktualnie Neil Strauss - Prawda (link) i tam też jest wiele ciekawych wątków, m.in. o wewnętrznym dziecku, oraz o wpływie jego relacji z matką na to co później odpierdalał w życiu. 

 

Podsumowując:

- tak, większość lasek jest pierdolnięta (nie wszystkie)

- tak, trzeba korzystać z tego że są pierdolnięte

- tak, taka ich natura i biologiczne uwarunkowania

- tak, dzisiejszy świat social mediów rozpierdala i napędza to gówno x10

- tak, trzeba zmienić swoje (błędne) przekonania na temat kobiet (wychowanie dinseyowskie zakrzywiło mi totalnie obraz kobiet)

- tak, jako białorycerze, nie znający zasad gry = popełnialiśmy błędy (a na pewno ja)

- tak, trzeba budować siebie i mieć plan na przyszłość przede wszystkim dla siebie

8 godzin temu, Alejandro Sosa napisał(a):

wojna płci, hormony, ryzyko, przetrwanie, keks

Zmieniłem postrzeganie, wyrzuciłem od groma osób toksycznych (lub same się wyrzuciły jak postawiłem granice). Dzisiaj LTR biorę pod uwagę jako dodatek, a nie jak kiedyś jako danie główne. Jestem świadomy, że z tą widzą + aktualnym stanem + własnymi oczekiwaniami szanse są nikłe, ale nie zamykam (już) tej drogi. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

W dniu 10.10.2024 o 14:40, Alejandro Sosa napisał(a):

Jak jesteś prawdziwym mężczyzną to po prostu masz dobry samochód i dojedziesz te 150/300 km do niej. Proste? Proste.

 

Może bym i nawet pojechał, bo mam służbowy z kartą i nikt mi w kilometry nie zagląda.

Ale co w sytuacji, kiedy po dotarciu na miejsce okaże się, że pani jednak NIE wygląda tak jak na zdjęciach.

To nie ze mną tak, ze mną nie...

  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Strażak napisał(a):

 

Może bym i nawet pojechał, bo mam służbowy z kartą i nikt mi w kilometry nie zagląda.

Ale co w sytuacji, kiedy po dotarciu na miejsce okaże się, że pani jednak NIE wygląda tak jak na zdjęciach.

To nie ze mną tak, ze mną nie...


95% szans na to, że nie wygląda tak jak na zdjęciu tylko znacznie gorzej 😉 Nie opłaca się jechać, szkoda czasu. 

 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Czy tylko ja mam wrażenie, że Badoo jest dużo gorsze od Tindera? Już pomijam kwestie samotnych matek etc., ale zauważyłem, że na Tinderze mam lepszą skuteczność zarówno w rozmowach, jak i doprowadzaniu do spotkań. Rzekomo to Badoo - a nie Tinder - jest najpopularniejszą aplikacją randkową w Polsce, więc nie wiem, skąd się to bierze. Czy może ja jestem zbyt normalny, żeby mieć osiągnięcia na Badoo? Bo już sam nie wiem:D

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

No jak tam bracia?
KOTaGB1.jpeg

Podobno Ty żonaty?

Już się ślubna znudziła czy aż taka jędza, że zaczynasz szukać przygód na apkach?:D

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

to od kolegi policjanta:D

Rc0XPYg.png


hE1d6wk.png

 

Y49iXDc.png


 

Znam takie simpiary czy jak to tam się nazywa w wersji żeńskiej, masakra. Nie polecam, poza tym że natarczywe to żenujące jest, kiedy odmawiasz i jasno komunikujesz, że nie jesteś zainteresowany, a laska prawi komplementy, zaprasza na jakieś wyjazdy. 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Zaczęła do mnie pisać kobieta 35 lat. Nie była zła. Z rozmowy wywnioskowałem że chciałaby dziecko (chociaż zaprzeczała). Zasugerowałem że 35 lat to trochę dużo jak na pierwsze. Zanim kogoś pozna dobrze i zajdzie to pewnie już by miała z 37-38. Ona naprawdę myśli że spokojnie zajdzie i po 40. I pisze że to nie XIX wiek :D 

Strasznie nagrzana była i cały czas pisała Oczywiście wywiad przeprowadzony dokładnie o mnie. Napisałem jej żeby szukała raczej kogoś u siebie w mieście bo jak mogę się spotykać tylko w weekendy i się obraziła i przestała pisać. I jeszcze zaczęła wymyślać jakieś historie. 

Jednak to są kalkulatory i traktują nas do swoich celów. Pewnie już kolejnego gościa męczy. 

  • Like 6
  • Sad 3
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, yrl napisał(a):

Zaczęła do mnie pisać kobieta 35 lat.

Do mnie też kiedyś pisała jedna w tym wieku z bombelkami. I chyba nawet nie sprawdziła ile mam lat, bo jak o tym wspominałem, to się chyba obraziła 😆

  • Haha 3
Link to comment
Share on other sites

Dostał ktoś auto-bana na usługi Match Group (Tinder, Hinge, etc.)?

 

Ostatni raz używałem Hinge w Czerwcu i dostałem auto-ban. Podobno za złamanie regulaminu na innym serwisie, ale coś średnio chce mi się wierzyć w te brednie, bo na tamten moment miałem tylko Hinge. Gdzieś czytałem, że odwołania do jakiegoś amerykańskiego odpowiednika UOKIK (BBB) mogą cofnąć tego nieprawidłowo przyznanego bana, ale nie próbowałem.

 

Jak frajer-desperat założyłem znowu apkę-srapkę (Bumble), które widziałem, że już sporo usycha. Nowy rok akademicki, a prawie żadnego studentki :( 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 23.10.2024 o 19:11, yrl napisał(a):

Z rozmowy wywnioskowałem że chciałaby dziecko (chociaż zaprzeczała). Zasugerowałem że 35 lat to trochę dużo jak na pierwsze. Zanim kogoś pozna dobrze i zajdzie to pewnie już by miała z 37-38. Ona naprawdę myśli że spokojnie zajdzie i po 40.  

Nie ona jedna tak myśli.

 

sfghj.jpg

  • Haha 1
  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 24.10.2024 o 18:56, Maciejos napisał(a):

Jak frajer-desperat założyłem znowu apkę-srapkę (Bumble), które widziałem, że już sporo usycha. Nowy rok akademicki, a prawie żadnego studentki :( 

Zaglądałem tam, ale szału nie ma. Tzn. dużo bardzo ładnych kobiet, ale raczej tak 25+ i do tego "ustawione zawodowo". Więc trzeba być na ich poziomie co najmniej. Już pal licho zarobki, ale takie kobiety "sukcesu" mają specyficzną psyche mam wrażenie... Na pewno nie dla mnie ;)

 

A zaglądam czasem na Badoo... Nad wyraz duzo bardzo ładnych kobiet. Aż podejrzane. Może to pracownicy badoo te profile prowadzą zeby nakręcać inceli?

Z drugiej strony takie panny mogą być na apce dla walidacji i podbudowanie ego.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Pani detektyw... W sumie rozumiem dlaczego, ale ogólnie widać przyspieszone tempo. Kiedyś takie coś byłoby w prywatnej wiadomości jako "praca domowa". Teraz już jest na dzień dobry od razu na profilu.

 

rftghyu.png

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, Strażak napisał(a):

Pani detektyw... W sumie rozumiem dlaczego, ale ogólnie widać przyspieszone tempo. Kiedyś takie coś byłoby w prywatnej wiadomości jako "praca domowa". Teraz już jest na dzień dobry od razu na profilu.

 

rftghyu.png

Domyślam się, że ma w ch*j odpowiedzi 🤣

Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.10.2024 o 11:32, Strusprawa1 napisał(a):

No jak tam bracia?
KOTaGB1.jpeg

Chad!?:p

Ja ostatnio poznalem nawet fajna dziewczynę. Potencjal na cos dluzszego. Niestety,  wygadala sie ze miala akcje ze po pijaku przespala sie z typem na 2 randce. No i czar prysl..

  • Like 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.