Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

@bassfreak

 

Nie wygląda źle. Lepsza mina, zdjęcie trochę bokiem żeby nie akcentować słabej szczęki i retusz cery. Spokojnie wyrwie coś. Dodatkowy plus że nie jest łysiejący. Jeśli do tego ma wzrost +180, to powinien mieć problemu żadnego.

 

Ja mam brzydszy ryj, 175 wzrostu i łysieję a i tak się udawało ?

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2020 o 18:04, trek napisał:

Wszystko zależy. Ogólnie trzeba mieć dobre zdjęcia, a reszta jest opisana wszem i wobec na forum.

@Chadeusz

ok, bracia, ale ja nie pytam o to "jak się zaprezentować na tinderze", bo to wiem ;)

Pytałem o skuteczność / koszt (czas+ewentualnie hajs za to premium).

 

Załóżmy, że ma się to premium, czas poświęcony to tylko 30 min dziennie, głównie przy okazji.

Załóżmy, że wyróżniamy się na fotkach (bo i tak jesteśmy zajebiści z wyglądu i prowadzimy "ekscytujace" życie). No i ile na 100 matchy do czegoś doprowadzi, na poziomie satysfakcjonującym  -  tzn. kobieta ma dla nas odpowiednią sexual market value(serio atrakcyjna), no i interakcja i seks jest dobry.

 

Podryw "przy okazji" robienia czegoś w realu (tramwaj, spacer, sklep, podróż, koncert, itp), gdzie i tak jesteśmy - to oczywiście dużo mniej opcji (max kilka dziennie), ale jest wstępny odsiew.

W realu nie ma filtrów, obróbki, zdjęć pod kątem, słychać głos, widać zachowanie, wszystkie wady/zalety atrakcyjności.

Dodatkowo jest wyczucie, czy jest chemia, czy trzeba pracować, i co ewentualnie może wyjść z randki.

Skuteczność dużo większa moim zdaniem, ale tindera nie mam, więc pytam czy ktoś robi i to i to i sobie porównuje "statystyki".

Tinder też czasem prowadzi do randki, ale tu nie ma wcześniej przesiewu, więc umawiamy się z ładną dziewczyną, a przychodzi gruby feminazi pasztet - czyli spora strata czasu.

 

Pytanie, czy jak w bójce - lepiej poczekać i wymierzyć kilka celnych ciosów, czy mielić łapami na ślepo jak wiatrak, licząc, ze coś w końcu trafi ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrywanie w realu daje większego kopa :)

Widać co nam jeszcze brakuje, jakie błędy popełniamy. 

Ja dla treningu pytałem kobiet(bez względu na wygląd jak dojść do hotelu etc) reakcję ich pozytywne.

 

Co do podrywu przez wspomniany Badoo i Tinder także próbowałem swoich sił. Wiadomo najczęściej te 7 wzwyż nie odpisywały a jak już coś było to w ostatnim momencie nie przyszła na randkę lub przestała odpisywać. Jednak przyznaję, że udało mi się poznać na jednym z portali laski takie 7 a nawet 8. Co do czego z racji tego, że byłem bielutkim rycerzem nie potrafiłem na pierwszej randce uderzyć (w głowie miałem zakodowane, że z dziewczynami powoli i delikatnie one nie chcą seksu etc) konkretniej...Miałem ku temu okazję skoro przed spotkaniem dziewczyna mi wysyłała zdjęcie w koszuli nocnej a po kawiarni zapraszała mnie do siebie do mieszkania :)

Było minęło. 

Porażki mi dużo dały, a później z randki na randkę już szło mi coraz lepiej. W końcu dziewczyny po pierwszej randce nie urywały kontaktu

:)

Także do tych z portali dziewczyn wskazówka dla innych braci przed spotkaniem można powiedzieć do panny - sprawdźmy czy pojawi się ogień czy też nie - jeśli tak to dobrze a jak nie to każde pójdzie w swoją stronę. 

Przynajmniej ja taką strategię przyjąłem i mi się opłaciło. Gdy była klęska nie byłem załamany, a jeśli coś było to w pewnym stopniu był to jakiś sukces :)

Próbowałem i się nie poddawałem i w końcu taki lepszy sukces był - laska 21 lat na pierwszym spotkaniu lokal od razu, później klub a potem ja zaprowadziłem do mojego mieszkania i zapach młodej szpa...smakował nieźle :) Dotyk był non stop u mnie i nie uważacie, że dobra bajera skoro się zgodziła pójść ze mną? :) (Nawet jeśli tak nie uważacie to ja tak czuję, że poleciałem jak Alvaro hahaha)

Była to laska 7+ 

 

 

 

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, aby nie było tak kolorowo. Seks na pierwszej randce jak dziewczyna była chętna przytrafił mi się jedynie dwa razy...

Więcej oczywiście na portalach u mnie było odrzuceń i olewek ze strony kobiet :)

Jak tak zaczynałem pisać to z początku się przejmowałem tym...Jednak zrozumiałem później, że na tym życie się nie kończy i większość z tych dziewczyn wcale na takim portalu jak Badoo czy Tinder nie szuka partnera do związku czy kogoś na jedną noc...Uświadomiłem sobie, że możliwe iż duża część kobiet po po prostu chcę się dowartościować 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po około roku znowu założyłem konto na badoo, przeklikałem wszystkie dziewuchy w promieniu 40 km i w zasadzie zero odzewu ?.

Wróciłem na portal tylko dlatego że ostatnio przyśniła mi się moja ulubiona cicha, z którą widuję się od roku regularnie. Uznałem to znak i postanowiłem poszukać kobietki która zresetuje nieco głowę... No cóż chyba pozostaję się z nią znowu umówić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po 2-3 miesiącach znowu z nudów zainstalowałem Tinderka, o dziwo mój profil nieźle sobie radził to było najlepsze podejście .Nałapałem dość sporo polubień tylko co z tego, skoro zdecydowana większość z tych panien, albo wcale nie odpowie na wiadomość, a jeśli odpisze to te rozmowy są tak nudne, że ja urywam kontakt. Ogólnie zero chęci i angażu. Słabiutko. Na Badoo tymczasem dostrzegam coraz więcej zaburzonych osobników płci żeńskiej w mniej więcej moim wieku (Początek lat 90) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja z powrotu na Tinder.

 

Konto założone zgodnie ze wskazówkami. 3-4 zdjęcia, żadnego selfie, wszystkie, gdzie coś robię i widać formę + jedno z siostrzeńcem. Do tego ultra unikalny, ciekawy i tajemnicy opis. Efekt? 300 par w 10 dni, ale faktem jest, że byłem w 3 miastach.

 

Konwersja jest ok. Piszą niektóre same, reszta raczej odpisuje, dają numery, gadka się klei. Pytanie mam jak tu skrócić dystans do seksu, bo nie ukrywam, że czasu mam mało, wybór jest. Piszecie wprost o zaproszeniu do hotelu/do siebie na masaż? Ja raczej biorę numer i dzwonię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2020 o 21:52, Morgan86 napisał:

Relacja z powrotu na Tinder.

 

Konto założone zgodnie ze wskazówkami. 3-4 zdjęcia, żadnego selfie, wszystkie, gdzie coś robię i widać formę + jedno z siostrzeńcem. Do tego ultra unikalny, ciekawy i tajemnicy opis. Efekt? 300 par w 10 dni, ale faktem jest, że byłem w 3 miastach.

 

Konwersja jest ok. Piszą niektóre same, reszta raczej odpisuje, dają numery, gadka się klei. Pytanie mam jak tu skrócić dystans do seksu, bo nie ukrywam, że czasu mam mało, wybór jest. Piszecie wprost o zaproszeniu do hotelu/do siebie na masaż? Ja raczej biorę numer i dzwonię.

O zaproszeniu do hotelu czy na masaż nie piszę :)

Dobrze byłoby jakbyś to w trakcie rozmowy z kobietą zaprosił ją do siebie przez odpowiednią barierę ;)

Wiesz bo to jak z filmem kto na samym początku chce wiedzieć jaki będzie koniec...Jeśli to pierwsza randka to w trakcie spotkania dobrze flirtuj, rób konteksty i sporo dotyku. 

Dla odważnych świat należy:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, sprawa jest następująca. Mam profil na Tinderze. Chcę wymienić zdjęcia i zmienić całkowicie opis aby zwiększyć ilość polubień. Obawiam się jednak, że efekt może być ograniczony ze względu na fakt, że ileś kobiet odrzuciło mnie i po odświeżeniu profilu algorytm im mnie nie wyświetli drugi raz. Jak to z tym jest, jak działa ten algorytm Tindera? Lepiej będzie poprawić obecny profil czy jednak usunąć konto i założyć od nowa? Czy jeśli się kogoś odrzuci to ten profil się już nigdy nie wyświetla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może ja napiszę trochę o swoich doświadczeniach z portalem Sympatia.pl

 

Po prostu ostatnio socjologia jako dziedzina nauki zaczęła mnie w pewien sposób ciekawić. A zwłaszcza to, jak pojmują świat i rozumują kobiety.
Co prawda mam swoją kobietę (od której nie zamierzam odejść, bo jest mi z nią zbyt dobrze) ale po prostu byłem ciekaw, jak świat postrzegają inni.
Założyłem więc sobie konto na Sympatia.pl. No czas było zacząć test: weryfikację tego, czy to, co mówią nam kobiety, ma w ogóle pokrycie w rzeczywistości.

 

A więc "próba pierwsza":

 

Stworzyłem sobie w miarę ciekawy i oryginalny opis, bazując częściowo na cechach swoich, częściowo na tym, co widziałem u swoich Przyjaciół (w rozumieniu mężczyzn, z którymi łączy mnie silna więź koleżeństwa).
Jako "Czego szukam" wpisałem po prostu "Przyjaźń"

I tu zdziwienie: kilka pań napisało do mnie pomimo tego, że nie miałem nawet zdjęcia. Część z tych pań była menedżerami, bądź też właścicielkami firm (potwierdzone). Więc muszę zdementować mit, jakoby panie na Sympatii poszukiwały wyłącznie darmowych bankomatów. Odniosłem wrażenie, że byle facet miał dwie prawe ręce i jakąkolwiek uczciwą pracę - zaczęły go traktować jak równego sobie.
Ale jak Wam wspomniałem, tych pań było tylko kilka

Ogólnie - mogę potwierdzić zasadę: "Nie masz zdjęcia - nie istniejesz. Choćbyś miał nie wiem jak dobry opis".
Jaki z tego wniosek: to nie jest prawda, gdy kobiety zarzucają nam, że my się kierujemy tylko ich wyglądem, a one nie. Że niby u nich liczą się wzniosłe cechy. Okazuje się, że one też patrzą na wygląd i to w tym samym stopniu co my, tylko że one "szminkują" prawdę.

 

Czas więc na próbę nr 2 - dodałem fotki.

 

Na początku próbowałem dodać fotki mniej znanego, randomowego modela w netu. Niestety nie przechodziły moderacji. Zawsze był "odrzut" i komunikat o tym, że owe zdjęcia "budzą wątpliwość do do posiadania przeze mnie praw autorskich".
Co zabawniejsze - takich mocnych restrykcji nie było na kontach pań ... Widziałem kilka profilów, które były po prostu modelkami z netu. Ciekawym jest fakt, że moderatorami Sympatii są ... kobiety ...
Zmuszony więc byłe wstawić moje własne foty. Na początku też moderatorki stwierdziły, że nie mam rzekomo praw autorskich do swojej facjaty, ale po solidnym mailowym opeer-ze i pokazaniu kilku innych zdjęć, w końcu ustąpiły.
A więc na początek testu wstawiłem takie swoje fotki, na których wydawałem się mało atrakcyjny fizycznie. Za to zdjęcia owe ukazywały mnie przy moich pasjach - między innymi podczas pilotażu samolotu nad Warszawą.

Efekt ? - żaden ! Panie nie odwiedzały mojego profilu, nie były również zainteresowane rewizytą, jeśli ja je odwiedziłem pierwszy. Generalnie - aktywność pań w kwestii nawiązania jakiejkolwiek znajomości bardzo, bardzo słaba. I nawet te panie o urodzie rzędu 3/10, 4/10, 5/10 nie były moim profilem kompletnie zainteresowane.
Nic to, myślę sobie. Po prostu napiszę do kilku...


Zrobiłem to. Wiadomości były dosyć oryginalne, skonstruowane tak, aby dać możliwość kobiecie do opowiadania o sobie, jednocześnie zawierały garść informacji o mnie samym. I celowo wybierałem takie profile pań, co do których na podstawie ich lektury można było mieć nadzieję, że jednak ktoś odpisze.

 

Efekt - można sobie pisać do woli. Efektem będzie totalna olewka i milczenie. A w profilach było tyle pięknych zapewnień, że dana pani szuka "spokoju, stabilizacji, normalnego faceta ..."
Wszytko to niestety "pic na wodę, fotomontaż". Nie dajcie się nabrać, Panowie.

 

 

Czas więc na próbę nr 3 - dodałem fotki, na których dokładnie widać było, jak wyglądam (obecnie)

 

Efekt ? Panie jedna przez drugą prześcigają się w odwiedzinach mojego profilu,  dawaniu mi "polubień" w bingo i pisaniu do mnie. Popatrzcie Panowie, jaka nagle nastąpiła zmiana frontu ... Panie odkryły, że ... ja mam profil na Sympatii :D Nie nadążam odpisywać teraz :)

 

I nasze panie twierdzą, że to one są bardziej wzniosłe, ponieważ przy wyborze partnera nie kierują się wyglądem ... :D
Jak widać z moich doświadczeń - jest to kompletna bzdura. One patrzą na wygląd jeszcze bardziej, niż my. My się najczęściej możemy pogodzić z jakimiś brakami urody u kobiety na rzecz pewnych zalet jej osobowości. I taka kobieta będzie dla nas pociągająca. W drugą stronę to nie działa, Panowie. Jeśli nie wyglądasz fizycznie tak, jak to one sobie wymarzyły - zapomnij, że z jedną czy drugą w ogóle uda Ci się nawet porozmawiać. Krótko powiedziawszy - bez atrakcyjnej facjaty nie licz na nic.

 

Ale najzabawniejsze jest dla mnie to, że tak samo postępują również kobiety, które już raz się "sparzyły" na jakimś pięknisiu - bad boy'u, czyli rozwiedzione kobiety z dziećmi. Pomimo tego, że w swoich profilach deklarują, że nie chcą mieć dzieci one ... dalej będą szukały "odpowiedniego męskiego materiału genetycznego" - jak największego przystojniaka. I nie ważne, co on ma w głowie (to także sprawdziłem). Atawizm, czy po prostu zwykła głupota ?

Prawdą jest też, że Polki mają po prostu przerost wymagań nad tym, co same sobą reprezentują. Ja na zdjęciach wyglądałem na jakieś powiedzmy mocne 7 lub 8, a bardzo często pisały do mnie panie 3/10, 4/10 - jeszcze z pretensją, że się nie chcę z nimi umówić, czy odwiedzać ich profili. Natomiast kobiety 7/10 i więcej - były już przekonane o tym, że zasługują na mężczyznę minimum 10/10 pod względem fizycznym. I nic niżej nie wchodzi nawet w grę.

 

Kolejną rzeczą jest to, że ze zdumieniem zauważyłem, że od wieku 46 lat w górę - panie zaczynają się interesować wyłącznie młodszymi od siebie mężczyznami. I nie chodzi im o jedną czy dwie noce, ale o "stały związek", w którym taki gość by je kochał. I ten gość oczywiście też musi być minimum na poziomie fizycznym 7/10. Nie ważne, że dana pani z buzi ma 4/10 i sporą nadwagę. Ona musi mieć przy boku szczupłego, wysportowanego, z ładną buzią. Zwyklakiem to one się nie zainteresują ...

 

Ale jeśli z nimi z ciekawości zaczynam rozmawiać: czuć jest presję w rodzaju "bo zegar mi tyka". Szybko, daj pani numer telefonu, spotkaj się z nią po dniu, góra dwóch korespondencji. Jeśli nie, to jest foch, że "sam nie wiesz, czego chcesz".

Poza tym odkryłem, że część profili pań na Sympatii to po prostu .... fejki. Prawdopodobnie to Sympatia sama sobie tworzy takie profile, aby stworzyć iluzję, że jest dużo kobiet. Zauważyłem np pewien klucz w nazewnictwie tworzonych profili. Np. kasia1974n, Zuza1978k, Anna1980s. Ponadto, istnieją dwa profile o bardzo podobnych nickach - np. Terranowai oraz Nicknovai. Zadziwiająca zbieżność, prawda ?

Wydaje mi się więc Panowie, że jesteśmy po prostu najzwyczajniej nabijani w butelkę przez właścicieli portalu.


I na koniec moje wnioski:

 

1) Na Sympatii owszem, trzeba się naszukać, ale jeśli ktoś nie wymaga księżniczki z bajki, tylko kobiety o wyglądzie 6/10, z którą chce stworzyć stabilny związek - jest to jak najbardziej możliwe. Kwestia tylko czasu i cierpliwości.
2) Przydałoby się trochę utrzeć nosa księżniczkom, które mają nas w przedłużeniu pleców i nie są łaskawe nawet odpowiedzieć "dziękuję Ci za pozdrowienia. Powodzenia". Tutaj sugerowałbym założyć po prostu osobny temat typu "Kobiety na Sympatii" i w nim wrzucać nicki Pań, które nie odpisują na listy - z krótkim uzasadnieniem. Po co to ? Po pierwsze - duża część z Was widząc, że dana pani jest na "czarnej liście", nie będzie traciła czasu na pisanie do niej. Po drugie - gdy profil takiej księżniczki z bajki przestanie być odwiedzany, to może wtedy nauczy się szacunku do zwykłych ludzi i zrozumie, że pogarda to jednak negatywna cecha i szybko uderzy w nią samą ...

3) Jeśli widzisz na Sympatii piękną kobietę, która wygląda jak modelka i ma zdjęcia wykonane przez profesjonalnego fotografa - nie trudź się pisaniem. Na 99% to jest fejk. Albo stworzony przez kogoś do zabawy, albo przez właścicieli Sympatii.

 

z samczym pozdrowieniem dla Braci

 

Wokulski

 

(eksperyment jest dalej "w toku", dalszy ciąg nastąpi :)

Edytowane przez Wokulski
poprawa niektórych zwrotów na bardziej zrozumiałe oraz poprawa stylistyki
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wokulski napisał:

Prawdą jest też, że Polki mają po prostu przerost wymagań nad tym, co same sobą reprezentują. Ja na zdjęciach wyglądałem na jakieś powiedzmy mocne 7 lub 8, a bardzo często pisały do mnie panie 3/10, 4/10 - jeszcze z pretensją, że się nie chcę z nimi umówić, czy odwiedzać ich profili. Natomiast kobiety 7/10 i więcej - były już przekonane o tym, że zasługują na mężczyznę minimum 10/10 pod względem fizycznym. I nic niżej nie wchodzi nawet w grę.

 

Kolejną rzeczą jest to, że ze zdumieniem zauważyłem, że od wieku 46 lat w górę - panie zaczynają się interesować wyłącznie młodszymi od siebie mężczyznami. I nie chodzi im o jedną czy dwie noce, ale o "stały związek", w którym taki gość by je kochał. I ten gość oczywiście też musi być minimum na poziomie fizycznym 7/10. Nie ważne, że dana pani z buzi ma 4/10 i sporą nadwagę. Ona musi mieć przy boku szczupłego, wysportowanego, z ładną buzią. Zwyklakiem to one się nie zainteresują ...

 

Polecam sprawdzić słowa klucze "hipergamia kobiet". Nie jest prawdą, że mają to tylko Polki, to jest uniwersalne, a najbardziej widoczne na zachodzie. Nie wiem czy to Twój autorski projekt czy wklejka z innego miejca. Jednak temat jest już dość mocno omówiony w anglojęzycznej sferze youtubowej a nawet u nas są kanały gdzie mówi się o tym otwarcie. Tinder, social media zmieniły to jak postrzegają się kobiety. Teraz panna 5/10 na tinderze ma setki par. Da zdjątko na IG i 150 serduszek, to ryje głowe i panie myślą, że są 8/10 albo lepiej a same zasługuje na samca 9/10. Jeszcze 10lat temu było inaczej. Temat rzeka ale szkoda żebyś marnował czas wg mnie. Wszystko co opisałeś było już postowane tysiące razy. 

 

Ode mnie jeszcze jedna rzecz, prostym sposobem przeciwdziałania temu zjawisku jest ignorowanie kobiet w Internecie, (a może nawet w realu, ale to na inny temat wątek) nie dawanie im darmowej atencji, one sie nią żywią.  Atencja dla kobiety to prawie jak seks dla mężczyzny. Polecam dać unfollow wszystkim modelkom, pseudo modelkom, nie lajkować, a najlepiej nie posiadać kont portali społecznościowych typu FB czy IG. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wokulski napisał:

Krótko powiedziawszy - bez atrakcyjnej facjaty nie licz na nic.

Kilka razy w tygodniu odwiedzam tego typu portale, jako anonim(w tym przypadku profil bez zdjęć i pisania do kobiet). Wiele z nich przeważnie tych brzydszych używa tzw. filtrów, by jak mniemam "podciągnąć" w górę swoją urodę, ukryć brzydotę, a to wszystko spowodowane kompleksami.

 

46 minut temu, Miraculo napisał:

Teraz panna 5/10 na tinderze ma setki par. Da zdjątko na IG i 150 serduszek, to ryje głowe i panie myślą, że są 8/10 albo lepiej a same zasługuje na samca 9/10.

To prawda niestety, wielu nieświadomych i zdesperowanych chłopaków niszczy ten rynek. Ale gdyby odwrócić role i to do nas pisałoby dziennie po 100 dziewczyn, to nasze ego wyjebałoby w górę i szukalibyśmy tej "najlepszej", a całą resztę jeb do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie właśnie dla jaj założyłem sobie konto jako kobieta na badoo. Dodałem fotkę randomowej laski takiej z 7/10 (zwykłe selfie, widać tylko twarz) i... w ciągu pół godziny licznik polubień pokazuje już 99+.. krótko mówiąc wyjebał poza skale :D Już jeden próbuje szczęścia i pisze haha Nic dziwnego, że tym dziewchom miesza się w głowie jak tu taka atencja... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, NoName napisał:

Panowie właśnie dla jaj założyłem sobie konto jako kobieta na badoo. Dodałem fotkę randomowej laski takiej z 7/10 (zwykłe selfie, widać tylko twarz) i... w ciągu pół godziny licznik polubień pokazuje już 99+.. krótko mówiąc wyjebał poza skale :D Już jeden próbuje szczęścia i pisze haha Nic dziwnego, że tym dziewchom miesza się w głowie jak tu taka atencja... ?

Jak masz więcej czasu to załóż proszę konta kobiet w wieku od 40-50(najlepie 40/45/50). Moim zdaniem wyniki mogą zaskoczyć. Jeśli się zdecydujesz to oceń też samców którzy podbijają, czy są tam jacyś 7+/10 i sporo młodsi. Tutaj na forum istnieje grupa która kwestionowała, że takie panie mogą liczyć na seks z przystojnym gościem, może mają rację, zobaczmy.

Edytowane przez Miraculo
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Miraculo napisał:

Jak masz więcej czasu to załóż proszę konta kobiet w wieku od 40-50(najlepie 40/45/50). Moim zdaniem wyniki mogą zaskoczyć. Jeśli się zdecydujesz to oceń też samców którzy podbijają, czy są tam jacyś 7+/10 i sporo młodsi. Tutaj na forum istnieje grupa która kwestionowała, że takie panie mogą liczyć na seks z przystojnym gościem, może mają rację, zobaczmy.

No nie chce mi się bawić szczerze mówiąc ;) W każdym razie licznik polubień po godzinie był na poziomie 600. 2 napisało, a profil pusty, nie zweryfikowany, jedno zdjęcie bez żadnego punktu zaczepienia, żeby można było zagaić rozmowę. Podejrzewam, że jak zacząłbym odwzajemniać polubienia to wiadomości zaczęłyby się sypać hurtem W każdym razie po tym mogę stwierdzić, że panie mają branie w internecie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Wokulski napisał:

I tu zdziwienie: kilka pań napisało do mnie pomimo tego, że nie miałem nawet zdjęcia.

Poszukiwania tzw "dyskretnego pana na boku".

Panie beztwarzowe zazwyczaj szukają tzw "wady postawy".

Inna sprawa, że panie beztwarzowe to często straszne paszczywory ?

 

19 godzin temu, Wokulski napisał:

Odniosłem wrażenie, że byle facet miał dwie prawe ręce i jakąkolwiek uczciwą pracę - zaczęły go traktować jak równego sobie.

DEKLARATYWNIE - tak.

Rzeczywiście... Ośmielam się powątpiewać...

19 godzin temu, Wokulski napisał:

 Część z tych pań była menedżerami, bądź też właścicielkami firm (potwierdzone).

Jak potwierdziłeś? ?

19 godzin temu, Wokulski napisał:

Ogólnie - mogę potwierdzić zasadę: "Nie masz zdjęcia - nie istniejesz. Choćbyś miał nie wiem jak dobry opis".

Filtr.

Na Sympatii masz filtr "tylko ze zdjęciem". Nawet ja korzystam ?

19 godzin temu, Wokulski napisał:

Widziałem kilka profilów, które były po prostu modelkami z netu.

I tam są autentyczne zdjęcia. Panie po prostu traktują portale randkowe jako dodatkową promocję instaxa.
Zauważ, że zawsze jest odnośnik do instaprofilu ?

19 godzin temu, Wokulski napisał:

Kolejną rzeczą jest to, że ze zdumieniem zauważyłem, że od wieku 46 lat w górę - panie zaczynają się interesować wyłącznie młodszymi od siebie mężczyznami. I nie chodzi im o jedną czy dwie noce, ale o "stały związek", w którym taki gość by je kochał. I ten gość oczywiście też musi być minimum na poziomie fizycznym 7/10. Nie ważne, że dana pani z buzi ma 4/10 i sporą nadwagę. Ona musi mieć przy boku szczupłego, wysportowanego, z ładną buzią. Zwyklakiem to one się nie zainteresują ... 

To jest próba desperackiego zakłamania rzeczywistości.

"Jestem taka młoda i tak młodo wyglądam, że młodszy partner będzie przy mnie wyglądał na równolatka".

Ot, taki social boost.

 

NATOMIAST

 

Polecam panom w okolicach 40. zarzucić filtr +/- 5 lat od swojego wieku.

O ile przejście przez 30-tkę oznacza dla pań tylko gwałtowne "pójście w masę", o tyle 40 to dramat (!).

Borze szumiący.... Ja wiem, że panie powyżej 30. notorycznie oszukują n/t swojego wieku ("bo ja tak młodo wyglądam" tjaaa...) i często deklaratywna 40. ma nawet 50, ale...

W okolicach 40 kobieta staje się jak pies - każdy rok liczy się jej jak 7...

Ilość "szprych" w wieku 40-45+ spada wykładniczo...

ACZKOLWIEK - te dobrze zakonserwowane są - zaiste - ruchliwe ?

17 godzin temu, cst9191 napisał:

Wiele z nich przeważnie tych brzydszych używa tzw. filtrów, by jak mniemam "podciągnąć" w górę swoją urodę, ukryć brzydotę, a to wszystko spowodowane kompleksami.

Panie zakrzywiają rzeczywistość?!
No coś Ty! ?

16 godzin temu, NoName napisał:

Panowie właśnie dla jaj założyłem sobie konto jako kobieta na badoo. Dodałem fotkę randomowej laski takiej z 7/10 (zwykłe selfie, widać tylko twarz) i... w ciągu pół godziny licznik polubień pokazuje już 99+.. krótko mówiąc wyjebał poza skale

Na początku profil jest podbijany przez algorytmy.
Dodatkowo na sympatii masz filtr "tylko nowi".

 

Założyłem profil -> przez pierwsze 2 tygodnie ruch w interesie był MEGA.
Potem zanik ruchu.

Rozwiązanie (podpatrzone od pań, a jakże) - kasować profil i zakładać ponownie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Na początku profil jest podbijany przez algorytmy.
Dodatkowo na sympatii masz filtr "tylko nowi".

 

Założyłem profil -> przez pierwsze 2 tygodnie ruch w interesie był MEGA.
Potem zanik ruchu.

Rozwiązanie (podpatrzone od pań, a jakże) - kasować profil i zakładać ponownie.

To konto nowe nie było, miałem je już dłuższy czas. Teraz tylko zdjęcie dodałem i od razu ruch się zrobił - w ciągu jednego dnia 1200 polubień i wciąż przybywają nowe... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Wokulski napisał:

Wydaje mi się więc Panowie, że jesteśmy po prostu najzwyczajniej nabijani w butelkę przez właścicieli portalu. 

Weź poprawkę na to, że jest naprawdę sporo różnych kont zakładanych dla hecy, np.

 

1. niezbyt atrakcyjny mężczyzna chce zobaczyć, jak to jest gdy stworzy się profil lali.

2. nieatrakcyjna kobieta tworzy profil lali, by utwierdzić się, że mężczyźni to szuje.

3. random tworzy lalę dla jaj, by śmiać się z zapoznawczych wiadomości.

4. random tworzy lalę w celach edukacyjnych - by podebrać ciekawie napisane wiadomości zapoznawcze, gdy sam nie ma pomysłu, jak je napisać.

 

itd, itp.

 

Że część kont to fejki robione przez boty, by zwiększyć "płynność strony" - to raczej pewne. W końcu oni z tego żyją, a konkurencja tinder/badoo nie śpi. Kiedyś nie musieli, bo w PL mieli monopol.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.