Skocz do zawartości

sprawa męsko-męska w rodzinie, Wasze zdanie?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy to dobre miejsce na forum, ale lepszego nie znalazłem a więc do rzeczy. Bracia, mam pewną sytuację na delikatnej płaszczyźnie - rodzina. Nie wiem kto na to forum wchodzi, uważam że jest zbyt dostępne dla obcych...dlatego będę mówił ogólnikami. Pewien osobnik z mojej rodziny (bliskie pokrewieństwo) proponuje mi wejście w "biznes" z nim. Pytałem jaki to będzie miało na mnie wpływ, powiedział, że żaden (mam być tylko na kartce dopisany do biznesu). On natomiast może mieć z tego pewne korzyści, z kolei jeśli ktoś się do niego doczepi to i do mnie, więc morał taki: mogę mieć nic, albo wpaść w jakieś bagno. Jak się domyślacie, nie podoba mi się ta propozycja. Sedno problemu jest takie: lubię tego człowieka i nie chcę mu brutalnie odmówić, ale z drugiej strony chuj mnie strzela bo mam nieodparte wrażenie, że on ma mnie za frajera, skoro mi proponuje taki "układ". Myślicie że istnieje jakieś dyplomatyczne rozwiązanie? Bo jak mu dopierdolę po swojemu to czuję, że możemy całkowicie urwać kontakt... docenię każdą wypowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kto Cię zmusza, żeby mu odmówić brutalnie?

Jak czegoś nie czujesz to odmów mu jak na mężczyznę przystało - z klasą, klarownie i stanowczo ;)

 

Przecież to podstawa bycia facetem - dokonywać wyborów między tym co się chce robić i to robić, a odmawiać tego czego się nie chce w życiu B)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niech sobie innego słupa znajdzie. Jakiś dziwny biznes wogóle. Obawiam się, że nie skończy się na dopisaniu do biznesu bo to nie ma żadnego sensu. Zaraz zaczną się pożyczki, kredyty i Bóg jeden wie co. Trzymałbym się od tego z daleka. Lepiej, żeby się obraził, niż żebyś miał przesrać sobie życie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm masz wrażenie, że koleś traktuje Cię jak frajera, po czym martwisz się, że przestanie się do Ciebie odzywać? A krzyż mu na drogę, powiedz mu wprost, że nie chcesz być w papierach czegokolwiek co nie jest twoje, bo z tego tylko problemy wynikają i tyle. Jak się obrazi to znaczy, że chuj z niego nie kumpel.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interes wyraźnie jakiś szemrany. Zobacz tylko czym się to może skończyć. Jesteście formalnie wspólnikami, gość bierze kredyt na firmę, kasę zawija, a za kredyt odpowiadacie obaj jako wspólnicy. Nigdy, przenigdy!

Odmów mu stanowczo i niech szuka innych jeleni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, ty się nie martw o to co kto pomyśli tylko o własną dupę.

 

Czy ten osobnik z Twojej rodziny zaproponował Ci jakieś zyski z tego faktu? Przypuszczam że nie, więc korzyści nie masz żadnych - tylko ryzyko.

Żadnych plusów, same minusy - kiepski biznes.

 

49 minutes ago, Medulla_Oblongata said:

 Sedno problemu jest takie: lubię tego człowieka i nie chcę mu brutalnie odmówić, ale z drugiej strony chuj mnie strzela bo mam nieodparte wrażenie, że on ma mnie za frajera, skoro mi proponuje taki "układ". Myślicie że istnieje jakieś dyplomatyczne rozwiązanie? Bo jak mu dopierdolę po swojemu to czuję, że możemy całkowicie urwać kontakt...

 

Ty lubisz tego człowieka a on chce Cię zwyczajnie wykorzystać. Wiesz po co dokładnie miałbyś być w papierach, wytłumaczył Ci co dokładnie on na tym zyska, co do złotówki, bo pewnie chodzi o pieniądze? Przyzwoitość by tego wymagała.

 

Myślę że nie ma bardziej dyplomatycznego wyjścia, niż jasna odmowa.

Jak chce budować biznes niech to robi swoimi rękami i swoim nazwiskiem.

 

A jak urwie wam się kontakt to znaczy, że on nie prosił, tylko tak naprawdę żądał i to on skazał wasze relacje na pogorszenie, a nie Ty swoją odmową.

Edytowane przez Nomorepanic
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mayki napisał:

Hmm masz wrażenie, że koleś traktuje Cię jak frajera, po czym martwisz się, że przestanie się do Ciebie odzywać? A krzyż mu na drogę, powiedz mu wprost, że nie chcesz być w papierach czegokolwiek co nie jest twoje, bo z tego tylko problemy wynikają i tyle. Jak się obrazi to znaczy, że chuj z niego nie kumpel.

I masz odpowiedz.

A ja tylko dodam że na tym możesz tylko stracić, też stracić ,oraz stracić wybierz najlepsze dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pachnie kryminałem, długami, nienawiścią, sądami i rozpaczą przez wiele, wiele lat. Czuć też swąd miażdżonych bejsbolem kolan, taki deserek.

 

Odmów grzecznie, ale stanowczo. Najlepiej przez sms, nie twarzą w twarz.

 

Ps. nie dam Ci warna, ale to ostatni raz - tytuł zawsze zaczynaj z DUŻEJ litery, uczą tego w 1 klasie podstawówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Medulla_Oblongata napisał:

Nie wiem czy to dobre miejsce na forum, ale lepszego nie znalazłem a więc do rzeczy.

 

Albo słabo szukałeś, albo jesteś leniwy, albo w najgorszej opcji - zwyczajnie głupi.

No sorry.

 

Forum jest zbudowane na kręgosłupie tematów relacji męsko-damskich  -  które wypełniają największy i najlepiej widoczny dział jakim są 'Relacje męsko- damskie...'.

Istnieje osobny dział na sprawy rodzinne, dodatkowo nazwy działów są podane kontrastową czcionką, a w ostateczności jest wyszukiwarka.

 

A Tobie się chciało znaleźć najmniej widoczny, bo umieszczony prawie na samym końcu Homepage'a dział 'rozmowy przy wódce' w którym jest sam offtop i tam umieszczasz swój wybitnie 'relacyjny' temat?

Kpisz sobie?

 

Prosisz się o natychmiastowego bana, ale jestem miłosierny i otrzymujesz na razie jedno ostrzeżenie.

 

Przenoszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dalszej mojej rodziny był przypadek, że matka wraz z konkubentem dołączyła swojego syna do spółki. Oni już mieli słabą opinię wokół, nie płacili i był im potrzebny do reprezentowania firmy gość o innym nazwisku niż jego ojczym. Teraz koleś ma komornika i chyba gdzieś za granicą się zaszył.

Zatem tak jak bracia przedmówcy - zdecydowanie odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki "biznes" jak Ci proponuje ten CWANY kolo z rodziny, to podobnie jak z pożyczaniem pieniędzy:

- zero korzyści dla tego, kto użycza kasy,

- potencjalnie możliwe tylko same problemy : biorca nie odda kasy na czas (lub w ogóle!) , a jak będziesz się upominał o zwrot, to jeszcze foch i wielka obraza....znam to! :angry:

 

Do dupy z takimi interesami...

Zobacz w jak nierównej sytuacji on chce Ciebie postawić - On może na tym zarobić kasę, a Ty ...albo wtopisz, albo w NAJLEPSZYM razie nic nie stracisz...

Świetna perspektywa :lol:

 

 

P.S.

Skoro padła taka propozycja, to on JUŻ uważa Cię za frajera...

 

Ja nie tak dawno odmówiłem dużej pożyczki najlepszemu przyjacielowi..."wiesz ,ja za bardzo cenię naszą przyjaźń, aby narażać ją na jakieś niesnaski, jak nie oddasz na czas"...

Nie obraził się !

Inna sprawa, że kiedyś oddawał mi kasę ponad ROK, zamiast po tygodniu...

 

Gdzie w grę wchodzą pieniądze, tam niestety nie ma żadnych świętości - każdy może Cię wyruchać , każdy...

Nie ma że rodzina , przyjaciel itp. :(

Edytowane przez RedBull1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Mordechaj, ze zmęczenia przeoczyłem dopisek "i nie tylko" w tytule sprawy damsko-męskie i już nie sprawdziłem, że jak byk jest dział rodzina.


Dzięki Bracia za liczne odpowiedzi, rozwialiście moje wątpliwości. Już po sprawie, odmówiłem stanowczo, ale bez brzydkich słów :D. Reakcji w oczach nie widziałem, bo tak jak Marek poradził - napisałem smsa, niech chłopak sobie przetrawi na spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja się cieszę, że mam takie zrąbane relacje z rodziną. Dzięki temu nikt nie chce ode mnie kasy :D 
Nawet gdyby chcieli coś pożyczyć, to i tak by nie dostali. Sami mi nie pożyczyli paru stów na kilka dni, więc wypad :D 

 

Kiedyś chciałem zrobić interes z bratem. Pewny. On niczym nie ryzykował i byłem gotów dać mu dwa razy więcej niż to, co mógłby "zarobić" na lokacie.
Nie zgodził się, więc poradziłem sobie w inny sposób. Teraz niech się buja jak będzie potrzebował pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.