Assasyn Opublikowano 9 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2014 Pracuje w UK i wczesniej w innych krajach i zauwazylem jeden trend ktory mnie bardzo niepokoi .Otoz ; Im wiecej polakow przychodzilo do danej fabryki tym gorzej sie dzialo.Cala dobra atmosfera przed sypala sie jak domek z kart...Jeden drugiemu zazdrosci ze lepiej jezyk umie ,ale zeby samemu sie nauczyc to bee.Drugi jest zawistny i podpierdala do szefa ze zyskac 5 funtow wiecej do wyplaty...Cholota i marazm ...Wkurwia mnie to zajebiscie ...Zadna inna nacja tak siebie nie cierpi nawzajem...Banda cwaniaczkow bez zebow ,oszukac tego tamtego i tak dalej .Poznalem tu moze z 60,70 polakow i moze 3,4 % jest warta jakiejs znajomosci.Jeden Cie olewa jak ma Panne z zagranicy ,nie napisze zeby wspolnie wypasc do klubu ,na piwko.Panna sie konczy i od razu sie sypia telefony czy mam ochote na browara ,tlumaczysz cos takiemu to Cie rozumie jak matka ,chwali i tak dalej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The_Man Opublikowano 9 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2014 Niestety - tak jest, nie dotyczy to zreszta tylko Polakow. Co mozna zrobic? Samemu byc lepszym - nie zapominac o kolegach, pomagac im i utrzymywac kontakt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deny Opublikowano 9 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2014 A niech tylko jakiś polaczek dorwie się do władzy typu brygadzista, kierownik - natychmiast wprowadzane sa polskie standardy czyli napierdalanie na masę choć roboty za bardzo nie ma. Wszystko jest zrobione - nie możesz stać bezczynnie, trzeba nakurwiać cokolwiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2014 Dokladnie Haha jakbys zgadl na jednej zmianie pracuja sami polacy i wiecej robia niz na pierwszej ,oczywiscie za te same pieniadze .Popierdolona logika do tego wieczne plotkowanie ,oczernianie i psucie atmosfery szczegolnie jak duzo kobiet na pokladzie...Te to potrafia spierdolic atmosfere w pracy.Chcialbym zaytac ludzi z tego forum ktorzy byli badz sa obecnie na obcej ziemii...1.Jak sie wam podoba zagranica?2.czego wam brakuje?3.czy wracacie do Polski? jesli tak to czemuu? jesli nie to takze podajcie powody?4.Czy Ci co sa w Polsce zamierzaja wyjechac ?5.Jak ogolnie sie wam zyje na emigracji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dr Caligari Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Co jest Doktorze? Co z Twoim profilem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 1.Jak sie wam podoba zagranica?2.czego wam brakuje?3.czy wracacie do Polski? jesli tak to czemuu? jesli nie to takze podajcie powody?4.Czy Ci co sa w Polsce zamierzaja wyjechac ?5.Jak ogolnie sie wam zyje na emigracji?1 W angli lipa, przez Sosnowiec tylko przejeżdżałem ,w Wilnie było super ale to Polska wiec sie nie liczy.2 Po dłuższej chwili zastanowienia to starych czasów bo angielskie kurestwo nastało w Polsce3 Wróciłem żyć normalnie, ale sie nie da4 nichuja zostaje na starych smieciach bo i tak nie pracuje5 było dom praca siłka i tak 2 i pół roku.raz zaszalałem i wypiłem pół litrowego brizera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 16 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 No ogolnie w UK to samo, w sobote jakas imreza , wypad z kolegami, silownia czasami boks I praca ;-) Ogolnie nudno ;-) A pozatym zrobilem sie strasznie leniwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Spokojnie wrócisz to kraju nie poznasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Stary, wracaj do Polandii, wjazdówka od południa na Kielce już prawie gotowa a i obwodnica Kielc na Kraków już dawno Assasyn daj znac jak będziesz w PL to się zgadamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 16 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 W Polsce bede za tydzien na trzy tygodnie, jestem ustawiony z Pikaczu I Vincenem na bajerke w Trojmiescie w dniach 27,28 (termin do dogadania) takze wpadaj stary! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 W Polsce bede za tydzien na trzy tygodnie, jestem ustawiony z Pikaczu I Vincenem na bajerke w Trojmiescie w dniach 27,28 (termin do dogadania) takze wpadaj star Stary, chętnie....ale pracuję akurat w te dni (taka praca a urlop już wykorzystany) i dodatkowo miałbym do Was dość daleko, ale wierzę, że będzie jeszcze okazja Ale jak na 3 tygodnie, to ja miałbym czas jakoś w pierwszej połowie stycznia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Święta, świateczne spotkania ze znajomymi, spotkanie forumowe, sylwester. Ja pierdole ile to alkoholu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 16 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Ja mam swieta zajete ze znajomymi, pozniej po swieta spotkanie z kolegami z forum:) sylwester prawdopodobnie w Budapeszcie no i trzy randki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 1. Jestem przyzwyczajony, byłem we włoszech, w holandii, na słowacji, w uk no i znowu tu jestem, nie robi to na mnie wrazenia, to tacy sami ludzie. 2. Brakuje mi tego: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.848872448468146.1073741838.195741050447959&type=1 i umowy o pracę. 3. Na razie nie wracam, bo nie chcę wracać do domu i mieszkania z rpdzicami, a tu łatwiej mi opłacić chatę, mieć co jeść i kupić jakiś ciuch, no i decyzje podejmuje ja i tylko do siebie mogę mieć o coś pretensje.5. Zyje mi sie dobrze z powodu wyżej wymienionych powodów i uważam, że to sprzyja tworzeniu się tożsamości o jakiej mowa na forum. Czyli samodzielność, wolność, przebywanie w męskim gronie, praca fizyczna, nie ma czasu na rozmyślanie tylko jest działanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 17 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2014 Witaj drogi Asasynie. Postaram odpowiedzieć na twoje pytania. 1.Jak sie wam podoba zagranica?Tak sobie. Nie ma tam niczego czego nie ma w PL, poza forsą i czystszymi ulicami. To czystość poniekąd sprawiła, że z wielką radością odlałem się tak po ludzku za budką z kebsem. Ot taka miła wspominka.Poza tym są brudasy i jeszcze gorsi tubylcy. Tubylców mało, brudasów dużo. Są też "Polacy", ale to osobny temat Żadna rewelacja. 2.czego wam brakuje? Lasów i jakiegoś takiego swojskiego rozpierdolu. 3.czy wracacie do Polski? jesli tak to czemuu? jesli nie to takze podajcie powody?Do Polski wróciłem z kilku powodów. A. "Polacy", nie wiem kto płodzi takich (sorki za słówko, ale w pełni oddaje jakość) spierdoleńców. Tylko nasza nacja za byle euro zrobi z siebie kurwę.B. Wyzysk. Pracowałem w Holandii przez agencję. Patologia. Choć dla spierdoleńców to "dobre warunki". Chwała Allahowi, że mam inne standardy.C. A jakoś tak, nie czuję tej ziemi no i lasów brak. 4.Czy Ci co sa w Polsce zamierzaja wyjechac ?Aha, jak skończy się gówienko, w którym aktualnie tkwię będę musiał wyjechać do Niemiec (Anglia odpada, nie lubię a do NL nie wrócę, bata nie ma). 5.Jak ogolnie sie wam zyje na emigracji?Żyło się nijako. Forsa była, ale patrz punkt 3. Reasumując wyjazd za granicę jest ok jeśli masz fach w ręku. W innym wypadku wpierdalasz się w patologię, do której adaptować się to nie tylko ujma, ale i kpina. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 17 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2014 Dzieki za odpowiedzi Za granica mozesz tez zdoobyc fach, masz wiecej pieniedzy co moze sie przelozyc na wieksze mozliwosci...Problem moze byc jednak w tym co akurat jest dla Ciebie dobre, czyli do czego sie nadajesz I co miesz lepiej niz inni, to juz indywidualna misja dla kazdego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jiraya486 Opublikowano 30 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 Wybylem za granice 9 lat temu juz prawie. 1. Jak sie wam podoba zagranica?// Moim pierwszym, pozytywnym przezyciem byla pani kasjerka, o drugiej na ranem ktora spytala mnie z usmiechem "how can I help you" Dla kontrastu pamietam, jak w mojej malej wiosce na poludniu PL, musialem walic w szklana szybe kasy PKP o piatej nad ranem, by laskawa pani wstala z podlogi (nakryta kocem) i laskawie rzekla "co ma byc?". Obsluga klienta, wszystko latwiej zalatwic. Nadal czasem robie interesy w Polsce i ilekroc musze uzyc polskiej obslugi klienta, po prostu z gory wiem, ze bedzie ciezko. Nie wiem czym to jest uwarunkowane - jezykiem, tym jacy Polacy po prostu sa? Nie wiem.. 2.czego wam brakuje?// Powietrza Doliny Popradu Minus 25ciu stopni, pozrywanych kabli energetycznych, braku sygnalu GSM i absolutnej ciszy / swistu snieznej zamieci.. Nie lubie tlumow ludzi 3. czy wracacie do Polski? jesli tak to czemuu? jesli nie to takze podajcie powody?// Pewnego dnia, bede zarzadzal swoim biznesem z poziomu laptopa i lacza internetowego, poki co jednak jeszcze nie wpadlem na pomysl jak 4. Czy Ci co sa w Polsce zamierzaja wyjechac ?// Nie mam pojecia. Mlodzi chyba o tym jeszcze czasem mysla. 5.Jak ogolnie sie wam zyje na emigracji?// Bardzo dobrze, ale im dalej od "naszych" tutaj (w UK), tym lepiej. Jednego Polaka moge zaliczyc do grona przyjaciol, Kilka osob do dobrych znajomych, a reszta - no coz, reszta niech sobie bedzie gdzies indziej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 30 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 No a ja zostaje jeszcze troche i wybywam z Uk, poprostu mi sie tu przestalo podobac, syf, brod ,smrod i slabe zarobki. Owszem lepsze niz w PL ale kasa to nie wszytsko, rodzine przyjaciol zostawilem w Polsce i ciezko sie wraca na wyspy, tam jestem samotny, nawet jedynej pozadnej laski nie mozna znalesc, wiekszosc to kokieteerki z pracy i szlauchy bez przyszlosci za to z przeszloscia, nie wsominajac o Brytyjkach (to juz demoralizacja totalna) Albo ryzykuje i ruszam z wlasnymi pomyslami albo siedze w fabryce bez przyszlosci...lata leca ani sie obejrze a bedzie 60...Szkoda czasu, ja chce czegos wiecej od zycia, mam tylko jedno i kiedys sie skonczy, mozecie mnie potepic za to co pisze ale pisze to co czuje, szczerze 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 30 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 Właśnie dzisiaj rozmawialiśmy z Pikaczu o U.K i generalnie ma podobną opinię do Twojej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 30 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 Vincent ostatnio zastanawialem sie nad swoim zyciem, nie mam juz 16 lat musze pomyslec troche powazniej, w dupie mam Henkow i jankow ktorzy zadowoleni sa z pracy na myjni czy gdzies tam...Nie mam rodziny, dzieci, zadnych zobowiazan i tak dalej...Chce zaryzykowac i cos zmienic, moj wewnetrzny duch tego wymaga odemnie...NO poprostu czuje ze to jednak znowu nie ta droga... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jiraya486 Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Mi sie akurat troche inaczej wszystko potoczylo - pracuje od lat dla duzej korporacji, prace mam w miare ok, na tyle ok ze moge sobie czytac Braci samcow przez pol dnia Ide ich drabina karierowa i zdecydowalem zobaczyc jak daleko uda mi sie zajsc. Kariera to dla mnie numer 1 na chwile obecna, ale tez w ktoryms punkcie chcialbym byc wlasnym szefem. Co do lasek w UK - masakra, prawda. Albo przyjezdzaja juz z Marianami, albo poznaja tu jakies byle co (moda na byle co u lasek tutaj). Angielki odpadaja, bo mimo ze jestem w pelni dwujezyczny wole z laska po swojskiemu pogadac i dzielic jakas podobna kulture. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 31 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 No to miales szczescie Ja nie mam narazie pomyslow na rozwoj ''kariery'' a pozatym wolalby to robic w Polsce...No zagrabanica poprostu mi nie podchodzi takie rzeczy sie czuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Mi sie akurat troche inaczej wszystko potoczylo - pracuje od lat dla duzej korporacji, prace mam w miare ok, na tyle ok ze moge sobie czytac Braci samcow przez pol dnia Ide ich drabina karierowa i zdecydowalem zobaczyc jak daleko uda mi sie zajsc. Kariera to dla mnie numer 1 na chwile obecna, ale tez w ktoryms punkcie chcialbym byc wlasnym szefem. Co do lasek w UK - masakra, prawda. Albo przyjezdzaja juz z Marianami, albo poznaja tu jakies byle co (moda na byle co u lasek tutaj). Angielki odpadaja, bo mimo ze jestem w pelni dwujezyczny wole z laska po swojskiemu pogadac i dzielic jakas podobna kulture. W korporacji? OK? Nie boli ię uwstecznianie się i bycie robocikiem? Nadal nie "wyczerpał się Twój potencjał"? ;-) Tyle/ile? lat? :-) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jiraya486 Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Boli boli, ale jak juz mowilem - postaram sie pol dnia i reszta dnia spokoj, do tego trudno stracic prace (pelno praw pracownika na kontrakcie masz, wiec poczucie stabilnosci). Fakt - czasem nudno, ale kiedys pod prysznicem przyjdzie mi pomysl do glowy warty miliony (mam nadzieje) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi