Skocz do zawartości

4 nadrzędne zasady satanizmu


Zenek

Rekomendowane odpowiedzi

Co o tym myślicie? Większość ludzi z jakimi się spotkałem wyznaje przynajmniej część tych zasad. 

Np. relatywizm moralny, jest czymś powszechnym i przyjętym za normę w naszym świecie. 

 

 

Edytowane przez Zenek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie satanizm to wymysl wspolczesny. Tak samo jak wykolejony i wypaczony katolicyzm. Wszystko zaczelo sie od powstania Nowego Testamentu, czyli steku bzdur, ktore mialy spotulnic czlowieka. Podawaj reke blizniemu, nadstaw drugi policzek, wybaczaj. Wszystko to zazwyczaj konczy sie tragicznie. Nowy Testament zaczal wprowadzac okreslenia co jest dobre i co zle. Wg katolicyzmu masturbacja jest zla, przeklinanie jest zle, zabojstwo jest zle... Szatan to wymysl. Wszystko co robimy w sprzecznosci z tym stekiem bzdur wymyslonych przez klechow, staje sie zlem i pozywka dla szatana. W Starym Testamencie trup scielil sie gesto. Ludzie gineli w milionach przez boga. Po czym przyszedl reset i juz nagle zabojstwo jest zle.

Religia we wspolczesnosci stoi w sprzecznosci z natura czlowieka. Wypacza ja, cofa czlowieka, ogranicza. Moi znajomi chodza do kosciola i spowiadaja sie z masturbacji. Nie wiedzialem czy smiac sie czy wspolczuc. Dla przykladu - seks przedmalzenski jest zly. Niby dlaczego? Co zlego jest w tym, ze dwie osoby sprawiaja sobie duzo przyjemnosci tym samym poprawiajac swoje samopoczucie, ktorym pozniej dziela sie z innymi?

Wg mnie podstawowe zasady na godne zycie to:
1. Zyj tak, zeby nie zadawac innym cierpienia.
2. Badz dobry, ale sprawiedliwy.
3. Doceniaj tych, ktorzy chca ci pomagac.
4. Jesli ktos jest dla ciebie zly, ty tez taki badz dla niego.
5. Nie wykorzystuj ludzi - wspolpracuj z nimi.

Wydaje mi sie, ze bez tych wszystkich koscielnych bzdur, takie zycie zapewni krolestwo niebieskie (jesli jest w co powatpiewam).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Tomko napisał:

1. Zyj tak, zeby nie zadawac innym cierpienia.
2. Badz dobry, ale sprawiedliwy.
3. Doceniaj tych, ktorzy chca ci pomagac.
4. Jesli ktos jest dla ciebie zly, ty tez taki badz dla niego.
5. Nie wykorzystuj ludzi - wspolpracuj z nimi.

To się sprowadza do nowotestamentowego ,, Miłuj bliźniego, jak siebie samego". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. W nowym testamencie nie istnieje cos takiego jak sprawiedliwosc na ziemi. Nie mowie tu o milowaniu - nie mam zamiaru kogos milowac za to, ze po prostu jest. W dupie mam. Ale jesli ktos dla mnie jest dobry, to wtedy ja tez sie odwdzieczam. Jak jest zly - niszcze lub zostawiam.

Przyznaje - jestem z zalozenia uprzejmy dla ludzi. Ale tyle razy juz sie przejechalem na tym nie majac zadnych korzysci, ze wykuwam swoj charakter coraz bardziej.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na świecie jest dobro, to musi być zło, bo gdyby teoretycznie nie było zła nie mielibyśmy świadomości istnienia dobra. Tak samo w człowieku rodzi się bunt, gdy każą mu postępować moralnie, np. nie zabijać, gdy człowiek ten widzi, że ten kto mu każe przestrzegać zasad moralnych sam zabija bezkarnie. Co jak co ale KK ma trochę na sumieniu, choćby Wyprawy Krzyżowe, Inkwizycję czy szerzenie wiary chrześcijańskiej poprzez wycinanie w pień całych plemion na terenie Ameryki Środkowej i Południowej. Jak to się ma do Prawa Bożego i przestrzegania norm Dekalogu. Nie ma się wcale, bo to było zwykłe ludobójstwo.

 

Inny przykład: moralność bankierów po kryzysie w 2008 roku. W USA żaden z bankierów - przekręciarzy nie poszedł siedzieć za wałki na subprime, mało tego, odeszli otrzymując astronomiczne odprawy. Zamknęli tylko Madoffa, twórcę typowej piramidy finansowej.

 

Obecnie na świecie panuje podwójna moralność, taka moralność Kalego, jak mi ukradną - to źle, jak ja ukradnę to dobrze. Dlatego tak ciężko się żyje na tym świecie, bo ktoś może postępować niemoralnie i nie ponosi żadnych konsekwencji.

Mnie osobiście nie jest trudno przestrzegać zasad moralnych, trudne staje się wtedy gdy ktoś mi każe to robić mając największe grzechy na sumieniu.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TPakal1 Mam podobny punkt widzenia.

Relatywizm moralny jest podejściem, usprawiedliwiającym, a nawet wykluczającym istnienie zła.

Podchodząc w ten sposób do własnych czynów, można usprawiedliwić właściwie każdą podłość.

Sam podchodziłem do problemu dobra i zła relatywnie i potrafiłem sobie wiele wytłumaczyć.

W miarę samorozwoju zaczyna mi świtać,że jednak można odróżnić to co dobre, od tego co złe i nie ma znaczenia przyjęta perspektywa.

Zacząłem to dostrzegać, a film Marka Passio znalazłem przez przypadek (a podobno przypadków nie ma ;)

 

Jest jeszcze coś takiego, co mógł bym określić jako zaburzona moralność, kiedy ktoś jest przekonany o słuszności swoich wyborów i usprawiedliwia 

zło (a nawet postrzega je jako dobro)  np. systemem wierzeń (dla przykładu Islamiści).

To bierze się z programów jakimi został skażony umysł.

Pytanie tylko, na ile trzeba oczyścić się z tego syfu, aby zbliżyć się do postrzegania prawdziwego?  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Zenek napisał:

Jest jeszcze coś takiego, co mógł bym określić jako zaburzona moralność, kiedy ktoś jest przekonany o słuszności swoich wyborów i usprawiedliwia 

zło (a nawet postrzega je jako dobro)  np. systemem wierzeń (dla przykładu Islamiści).

To bierze się z programów jakimi został skażony umysł.

Pytanie tylko, na ile trzeba oczyścić się z tego syfu, aby zbliżyć się do postrzegania prawdziwego?  

Mark Passio w filmie powiedział ciekawą rzecz. Według niego moralność idzie w parze z wolnością. Może nie zawsze jest to reguła, ale mimo wszystko coś w tym jest. Ja bym do tego dodał jeszcze intelekt. Bo gdy głupcowi dasz wolność, to tym bardziej będzie postępował niemoralnie. Głupiec może zostać jedynie fundamentalistą, bo nie przyjmie żadnych argumentów z zewnątrz, nie przeanalizuje ich, bo to narusza jego system wierzeń. 

Choćby taka Mumia,to obecnie przejaw czystego fundamentalizmu - gdy my rządzimy to jest super, jak rządzą inni (myślący odmiennie) to źle.

Znalezione obrazy dla zapytania der spiegel

A nazizm jest przecież "wynalazkiem" Niemców. "Mumijni" rządziciele w swoim zapale nie dostrzegają, że normalni ludzie w wielu krajach mają ich już q...a po prostu dosyć.

Edytowane przez TPakal1
dodanie foto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.