Skocz do zawartości

Geny determinuja nasze zycie - przeraza mnie to.


ajland

Rekomendowane odpowiedzi

Przeraza mnie to w jak wielkim stopniu wrodzone predyspozycje umyslowe I fizyczne determinuja nasza przyszlosc.

 

- u kobiet na sukces reprodukcyjny najwiekszy wplyw ma uroda, kobieta moze wybierac w wiekszej puli mezczyzn, atrakcyjniejszych, o wyzszej wartosci spolecznej, ma wieksze szanse na slub, utrzymanie zwiazku juz nie wspomne o tym ze jej dzieci maja wieksze szanse na lepsze geny a co za tym idzie sukces w zyciu .

Wyglad: twarz, typ sylwetki, wielkosc biustu determinuja geny.

 

- mezczyzna zeby osiagnac sukces potrzebuje byc inteligentny ( nie w kazdej branzy I wszedzie ale nie zostanie sie dobrym lekarzem, programista, biznesmenem bez umietnosci myslenia ktora jest dziedziczna, jasne ze sa rzeczy ktore mozna wycwiczyc ale IQ, temperament, ambicje sa cechami wrodzonymi. 

 

Po paru dniach obserwowania ludzi jestem w stanie przewidziec kto osiagnie sukces finansowy, kto bedzie swietnym rodzicem, kto pantoflem, przecietniakiem a kto patola I to widac juz po parolatkach.

Geny determinuja nasze zycie, przykre.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mój wzór na to z książki, którą kiedyś napiszę "Bądź jak GluX" - zredagowana przez @Artem

Cytuj

Przyszłość = (geny -+ technologia )*czynność_dokonana

 

 

Możemy w dzisiejszych czasach sporo zmieniać, nie mniej - są rzeczy, które nie ruszymy JESZCZE - różne choroby, deformacje, patologie itp

Ale jest ich mniej niż więcej.

Mamy wpływ na:

-IQ, zaradność, temperament, ambicje, mądrość i skuteczność zyciowa - różnego rodzaje książki, szkolenia, coachingi, sesje z psychoterapeutą, nagrania do medytacji

-Wygląd - dietetyka, siłownia, suplementacja (poprawa gospodarki hormonalnej) + dobrze dobrane ubrania na naszą sylwetkę, fryzurę + u kobiet makijaż

 

 

Oczywiście, jeśli mamy defekt połowy twarzy to nic z tym przy obecnej technologii nie zrobimy, ale większość nie ma takich problem ;)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglad : tak many wplyw na sylwetke, jest makijaz, fryzury. Jak jestes facetem bardzo niskim to sila rzeczy jestes nieaktrakcyjny dla duzej czesci kobiet. Jak jestes brzydka kobieta (  nie srednia, przecietna) to jestes nieatrakcyjna dla facetow I makijazem nie zmienisz ksztaltu czaszki, ustawienia szczeki.

 

IQ - 90 % ilorazu inteligencji jest wrodzone, tylko czesc spoleczenstwa ma predyspozycje intelektualne by skonczyc dobre studia typu it, budownictwo. Czesc spoleczenstwa nie jest zdolna do pracy na wyzszym stanowisku niz praca w markecie a co za tym idzie jest skazana na zycie w biedzie, bez perspektyw.

 

- temperament - nie znam sie ale slyszalam ze jest zwiazany z reaktywnoscia na bodzce I szybkoscia wygaszania odpowiedzi na nie czyli czysta biologia lecz tutaj nie Bede die klocic gdyz malo jest czystych cholerykow, sangwinikow, flegmatykow it'd wiekszosc to typy posrednie I nie znam badan ktore mowia jak to sie przeklada na sukcesy w zyciu.

 

- ambicje juz widac od podstawowki - niekoniecznie po wynikach w nauce, tez po sporcie, takim ogolnym zacieciu , obstawialabym tlo genetyczne albo uwarunkowania z dziecinstwa, sa ludzie ktorzy chca wiecej I on I moga sobie troche podkrecic srube I wymagac od siebie wiecej, podniesc sobie wymagania, jak ktos sie zadawalal Cale zycie byle czym raczej nikla szansa na to ze cos sie zmieni.

 

Sky have limits wbrew propagandzie typu " mozesz wszystko"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

IQ - 90 % ilorazu inteligencji jest wrodzone, tylko czesc spoleczenstwa ma predyspozycje intelektualne by skonczyc dobre studia typu it, budownictwo. Czesc spoleczenstwa nie jest zdolna do pracy na wyzszym stanowisku niz praca w markecie a co za tym idzie jest skazana na zycie w biedzie, bez perspektyw.

Badania? Ja wiem, że po przez rozwiązywanie testów można zwiększyć wynik powyżej 170 - Volant to opisywał.

Co do dobrych studiów - budownictwo xD Kto był na "szanowanej" politechnice ten wie jak to wygląda.

Wszystko jest robione schematem, dużo zakuwania bezsensownej wiedzy, sprawozdania do laboratoriów są z necie od 5 lat.

Dzisiejsze studia, WSZYSTKIE, mało co uczą, a są po prostu miejscami dającymi pracy osobom tam pracującym - urzędnikom - szczególnie w Częstochowie :D
 

Cytuj

- temperament - nie znam sie ale slyszalam ze jest zwiazany z reaktywnoscia na bodzce I szybkoscia wygaszania odpowiedzi na nie czyli czysta biologia lecz tutaj nie Bede die klocic gdyz malo jest czystych cholerykow, sangwinikow, flegmatykow it'd wiekszosc to typy posrednie I nie znam badan ktore mowia jak to sie przeklada na sukcesy w zyciu.

 

Cytuj

- ambicje juz widac od podstawowki - niekoniecznie po wynikach w nauce, tez po sporcie, takim ogolnym zacieciu , obstawialabym tlo genetyczne albo uwarunkowania z dziecinstwa, sa ludzie ktorzy chca wiecej I on I moga sobie troche podkrecic srube I wymagac od siebie wiecej, podniesc sobie wymagania, jak ktos sie zadawalal Cale zycie byle czym raczej nikla szansa na to ze cos sie zmieni.

Ja znam kilku nieuków, niewysportowanych za młodziaka - którzy gdy poczuli pieniądze to zaczęli robić piękny biznes ;)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyjdę z innego założenia. Gdzie człowiek znajdzie mistyczne szczęście? Co sprawia, że jest szczęśliwy i ma ochotę dalej coś tworzyć, rozwijać się.

Można być szczęśliwym w swoim kartonie (co jest ciężkie, ale ponoć lepiej płacze się w ferrari niż na ulicy w deszczu) i w końcu można być nieszczęśliwym w wielkiej willi z basenem. Kwestia szczęścia i spełnienia nie leży w urodzie a  w naszej psychice i jeśli pieniądze są naszą siłą napędową to pół biedy pewno, gorzej jak to jest nie osiągalne wyobrażenie piękna.

 

Więc pytanie czy lepiej użalać się na sobą czy rozwijać swoje pasje i samego siebie? Modelem może nie będziemy, ale jeśli mamy zdrowe ciała to możemy być wysportowani i wyglądać chociaż to estetycznie. To samo w kwestii  inteligencji, nie każdy musi być Einsteinem czy Mozartem, ale nadal można dążyć do jakiegoś swojego celu (nie, aż do przesady, bo popada się w różne fobie czy inne psychozy). Czyli w skrócie bądźmy sobą (płytkie, ale prawdziwe). Nie wszystko zależy od genów, wszystko zależy od naszego spojrzenia na świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glux - Volant to takze nie jest zrodlo naukowe.

 

Co do budownictwa to trzeba zeby sie na nie dostac zdac mature rozszerzona z matematyki co juz przewyzsza intelektualnie gdzies okolo polowe spoleczenstwa.

 

Jesli chodzi o temperament to wpiszcie sobie w Google temperament a uklad nerwowy - to jaki jestes to czysta biologia.

 

Mi nie chodzi o szczescie tylko o nasza pozycje w zyciu ktora jest zdeterminowana przez pakiet oddziedziczonych genow.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ajland napisał:

Glux - Volant to takze nie jest zrodlo naukowe.

 

Co do budownictwa to trzeba zeby sie na nie dostac zdac mature rozszerzona z matematyki co juz przewyzsza intelektualnie gdzies okolo polowe spoleczenstwa.

 

Jesli chodzi o temperament to wpiszcie sobie w Google temperament a uklad nerwowy - to jaki jestes to czysta biologia.

 

Mi nie chodzi o szczescie tylko o nasza pozycje w zyciu ktora jest zdeterminowana przez pakiet oddziedziczonych genow.

 

 

 

Hmm a takie karykatury jak Gebels czy inny Himler? Karykatury człowieka, a tak daleko zaszli a jeszcze było wielu innych przydatnych idiotów w historii którzy po koleżeńsku dostali prace na wysokich stanowiskach. Więc nie wszystko jest tak zależne od genów, a zresztą w dobie nowych technologii niektórzy mogą przezwyciężać swoje geny np. opracowano już skuteczną metodę walki z trisomią 21 pary chromosomów tzw. zespół downa... Wszystko jest płynne i zależy od szerszeh gamy czynników niże geny. Wystarczy, że się urodzisz faraonem czy innym księciem. Głupi, bo głupi lub brzydki, ale swojego na zmarnowanie nie oddadzą. Zazwyczaj przynajmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ajland

 

Ale Volant dokonał tego i w sumie wyśmiał całą tą mensę jak dostał zapro - w co wierzę, bo dużo czytałem, że w sumie IQ nie jest żadnym wyznacznikiem czegokolwiek, a jedynie popularnym badaniem, które coś tam ma określić.

Po drugie nie IQ, a EQ jest znacznie bardziej ważniejszym wyznacznikiem sukcesu w życiu - Leszek Czarnecki pisał o tym w swojej książce i zgodzę się z nim - mam podobne spostrzeżenia i doświadczenia.

Po trzecie - dzisiejsza matura z matmy to żart - kwestia dobrego nauczyciela + rozwiązywania zadań które są na maturze - czyli określenie PRACA.

 

Ty próbujesz WSZYSTKO usprawiedliwić tym, że jest to jakoś określone z góry co z nami będzie - często służy to ego jako usprawiedliwieniem swojego lenistwa i prokrastynacji.

Szczególnie jak widzę po kobietach, jak zmieniają się po tym jak zaczynają ćwiczyć i prowadzić sensowną dietę - o dziwo, nawet cellulit można tak zwalczyć, co dzisiaj jest plagą wśród młodych kobiet ;)

 

A tutaj masz informacje, którymi większość zjadaczy chleba się posiłkuje:

 

6e5e768d28.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy mają lepiej na starcie, ale nie wszystkim wychodzi to na dobre. Rozmawiałam ostatnio z osobą która naucza w szkole. Według jej opinii bardzo zdolnym dzieciom nauka przychodzi łatwo więc często mało pracują po pewnym czasie pozostając w tyle za dziećmi mniej zdolnymi ale pracowitymi.  Inteligencja-gdzieś czytałam, że jest duży odsetek ludzi nieszczęśliwych wśród geniuszy. W pewnym sensie są skazani na niezrozumienie i samotność.

 

Uroda-piękna osoba często nie pracuje nad innymi elementami własnej egzystencji, trudno z kimś takim potem wytrzymać, lub otaczana jest przez ludzi postrzegających ja powierzchownie. Merlin Monroe przepiękna, bogata kobieta, która odniosła sukces a popełniła samobójstwo. Bądź ostrożna w ocenianiu i katalogowaniu ludzi. Nie do końca wierzę w decydujący czynnik determinacji genetycznej na nasze życie. 

 

Nick Wójcik urodził się bez nóg i rąk, jak miał 12 lat na świadomość, że nigdy nie będzie miał dziewczyny a jego życie będzie wegetacją też chciał się zabić. Dziś jest znanym mówcą motywacyjnym, pieniędzy mu nie brakuje, prowadzi ciekawe życie, ma piękną żonę i zdrowe dziecko. Inny przykład Dobromir Makowski, urodził się w patologicznej rodzinie, ojciec złamał mu nos,  matka się zapiła lub zaćpała, jako dziecko tułał się po bezdusznych ośrodkach czy domach dziecka gdzie wszyscy go przekreślali, sam myślał o sobie jako o debilu. Dziś prowadzi satysfakcjonujące życie rodzinne, skończył studia, pracuje z trudną młodzieżą, jest fajnym inteligentnym człowiekiem, któremu ktoś kiedyś dał szanse na rozwój, a on ją wykorzystał.

 

Są takie „róże zakwitłe na betonie”(Tupac). Uroda, inteligencja to dobry bonus na start, ale absolutnie nic co determinuje. Pewnych gór nie da się przeskoczyć, trzeba będzie się w pewnym momencie pogodzić się z pewnymi brakami, polubić, zaakceptować, lub o ile to możliwe spróbować zamienić na swój atut. Natomiast ludzie "nieidealni" pobiadają niekiedy ogromną determinację by pracować nad sobą, kieruje nimi zaciętość by udowodnić, pasja, pot, trud.

 

Szybciej biegną, spieszy im się by nadrobić braki. Trudy kształtują charakter. Ponadto dzisiaj są możliwości by przeskoczyć bariery genetyczne. Niski mężczyzna może przy odpowiednim kapitale nawet wydłużyć nogi, choć to może zbyt ekstremalne. Najgorzej mają Ci którzy dają sobie wmówić, że są nic nie warci, choć mogą mieć duży potencjał. Źle jest szufladkować, kategoryzować. Życie kogoś kto w danym momencie podlega pod jakieś kategorie ocenne, jutro może się zupełnie zmienić z powodu różnych  czynników, wystarczy jakaś sytuacja graniczna by stać się innym człowiekiem. Mogłabym opowiedzieć kilka takich historii, ale za dużo by pisać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ajland napisał:

Geny determinuja nasze zycie, przykre.

 

Gdyby tak naprawdę było, to wtedy nie dotarłbym do punktu w którym aktualnie jestem. Takie podejście, że wszystko jest już z góry przesądzone premiuje bierność i nic nie robienie ze sobą oraz swoim życiem. Sam miałem niezbyt łatwy start i szczerze mówiąc, cieszy mnie to, bo dzięki temu potrafią docenić to, co uda mi się osiągnąć.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ajland zainteresuj się tematem epigenetyki.

 

I mam dla Ciebie ciekawy cytat:

Cytuj

 

Koncepcja, która mówi, że biologia jest przeznaczeniem, to jedno z najbardziej patologicznych i toksycznych wyolbrzymień, jakie kiedykolwiek wymyślono w nauce. To sztywne, materialistyczne podejście stało się swoistym psychologicznym zniewoleniem, które popchnęło wielu ludzi w ramiona nihilizmu i rozpaczy.

dr n. med. Larry Dossey, autor One Mind: How Our Individual Mind Is Part of a Greater Consciousness and Why It Matters

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dobrych wiadomości należy to, że można być szczęśliwym jako zwykły człowiek pozbawiony wyjątkowych cech zakodowanych w genotypie. Dobre geny pomagają, ale odpowiednie wzorce w podświadomości decydują o tym, czy człowiek wykorzysta swoje predyspozycje w życiu.

 

Jeśli ktoś jest w czymś gorszy albo nie ma naturalnego talentu wytrwałość i praca mogą pomóc w zdobyciu celu, chociaż niestety nie dają 100% gwarancji na osiągnięcie go. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrodzone predyspozycje fizyczne jak i umysłowe dalej będą determinować naszą przyszłość tak jak rodziców, dziadków itd. jeśli nie zgłębimy się w nich i ich sami nie zmienimy.

 

Bez przebudzenia nie ma możliwości zmiany. Jeśli będziemy dalej jak zatwardziały beton nie szukający rozwiązań tylko narzekający na daną sytuację, rodzinę, geny polecimy jak większa szara masa na torach do piekła, gdzie obudziwszy się pewnego dnia zdamy sobie sprawę, że nasze życie jest podobne do życia poprzednich pokoleń, gdzie mając narzędzie i możliwości nie zrobiliśmy zupełnie nic, by zmienić tor jazdy naszego wagoniku.

 

Radzę zapoznać się z tematem podświadomości oraz wiedzieć to, że większość chorób ma głównie podłoże psychosomatyczne, a niektóre z nich to jest wynik patologicznych nawyków przejmowanych bezpośrednio od rodziny.

 

Trzeba widzieć, żeby przejrzeć i zrozumieć oraz samemu tego doświadczyć.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Georg Christoph Lichtenberg - proponuję zapoznać się z jego dziełami i biografią. Wielki duchem człowiek w marnym ciele.

 

A że naszło mnie jakoś dzisiaj na ,,filozofowanie'' to podzielę się następującą myślą. Może największym paradoksem historii jest, że epoka, która wynalazła ,,gen'' i ,,prawa doboru naturalnego'' wyrosła z nizin społecznych, na gruncie ekscesu, choroby psychicznej jej twórców i hałaśliwej demokracji jej wyznawców. 

Teraz pytanie: czy to co genetyka wartościuje (bo są to de facto tylko wartościowania, a więc osądy czysto moralne) jako pozytywną selekcję nie jest w odniesieniu do gatunku ,,człowiek''  raczej opisem wynaturzenia, upadku, powszechnej choroby? (To zagadnienie dręczyło u schyłku świadomego myślenia Nietzschego, który z perspektywy estetyczno-politycznej uważał po prostu ,,darwinizm'' za wcielenie ideałów socjalistycznych w naukę).

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

      Prawdą jest, że nie mamy wpływu na nasz wzrost i kolor oczu. Jednak we wszystkim innym trzeba po prostu uporu i ciężkiej pracy, aby coś zdobyc. Życie jest jak niezapisana tablica. Sam miałem ostatnio rozterki, w jaki sposób ktoś o spokojnym usposobieniu może stac się liderem stada i czy jest to w ogóle możliwe. Według mnie jest to możliwe. Dobre środowisko, ambicja, determinacja, czas i to wejdzie w krew tak jak język, którym posługujemy się od dziecka. 

 

     Nawet jeżeli nie posiadasz jakichś predyspozycji( tak uważasz), ale będziesz uparty jak osioł, to możesz w tym temacie stac się przynajmniej bardzo dobrym. Do tego potrzeba czasu i konsekwencji, ale jest to możliwe. Podam przykład koszykówki- ktoś kto ma na przykład 160 cm wzrostu raczej nie będzie grał w NBA. Jednak spokojnie może zostac dobrym koszykarzem, niekoniecznie będzie robił wsady, ale ma możliwośc cwiczyc nad takimi elementami jak precyzja rzutów, siłownia w celu lepszego zastawiania się, szybkośc, wytrzymałośc, technika, podania, szybkośc podejmowania decyzji.

 

    Ludzie, z którymi gram w piłkę, mówią mi, że mam talent. Żaden talent. Oni grają rekreacyjnie raz w tygodniu. Ja w tym momencie również. Natomiast oni nie grali prawodopodnie w żadnym klubie amatorskim( bo o takim mowa) i nie trenowali trzy razy w tygodniu+ mecz w weekend. Nawet przyglądając się uczciwie to nie byłem w tym bardzo systematyczny, a wystarczyło, żeby teraz słyszec tego typu zabobony. Gdyby oni robili to co ja wcześniej, też mieli by podobne rezultaty. 

 

   Według mnie najważniejsze jest wychodzenie ze strefy komfortu. Mało kto to lubi. Ci geniusze, z którymi chodziłem do szkoły, również tego nie lubią, a bez tego sukcesu nie będzie. No i oczywiście środowisko, w którym jesteś w myśl zasady "z kim przystajesz, takim się stajesz" czy jakoś tak:) Gdybyś co tydzień chodził do teatru zamiast na imprezę, to przesiąkniesz tym całkowicie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy poprawnie dekoduję intencje Twojego wpisu, ale być może wystarczy odrobina cierpliwości. Konformistyczni wyznawcy ptolemejskiej teorii geocentrycznej musieli czekać niemal półtora tysiąca lat w lęku przed odrzuceniem, na kompromitację swoich przekonań. Co dziś wydaje się oczywistością, jutro może być śmiesznością a bieżący brak dowodów, tylko stanem przejściowym. Ów filozoficzny "byt" i "ja" może się okazać być zupełnie czymś innym i gdzie indziej, po zdjęciu okularów VR. Też chciałbym to wiedzieć.

 

Natomiast w kwestii determinizmu biologicznego, czyli związku przyczynowo - skutkowego i podporządkowania wszystkiego nieuchronnym prawidłowościom, sypie się to tuż za miedzą, na polu kwantowym, gdzie przebieg zjawisk ma charakter statystyczny/losowy. Jeśli weźmiesz pod uwagę choćby wzrost człowieka, który zależy od mnóstwa czynników (nie tylko geny, dieta i środowisko - są badania, znajdziesz) to okaże się, że wiele z tych czynników ma jaki charakter? Zgadłeś, statystyczny/losowy.

Materia ma "na wierzchu" charakter kwantowy a kwanty całkiem prawdopodobne, że mają "strukturę" energii (superstruny, 10-wymiarowy wszechświat, ograniczenia poznawcze). W sumie nie wiemy nic o świecie wykraczającym poza nasze ograniczone możliwości percepcji. Może to się kiedyś uda pokonać.

Innymi słowy - jako ludzkość zbyt mało wiemy, żeby zadośćuczynić Twojej prośbie o ciekawe linki. O czym zresztą wiesz od początku.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2016 o 21:18, RoNIN napisał:

Ciekawy cytat powiadasz. To teraz po proszę o ciekawy link do pracy, badania czegokolwiek opisującego w sposób naukowy istnienie bytu, JA mającego wpływ na swoje postępowanie. 

 

To Ja ze swojej strony zadam Ci bardziej fundamentalne pytanie: co to znaczy ,,opisać w sposób naukowy'' i co różni ,,naukowy opis'' od jakiejkolwiek innej ,,nienaukowej'' wypowiedzi? Zakładam przy tym, że zapoznałeś się z epistemologią Kanta i jej krytyką w postaci nietzscheańskiego perspektywizmu, a także z pracami Kuhna, Heisenberga, Goedla i Wittgensteina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadłem sobie coś napisać, ale mnie dopadło "upośledzenie".

Poczułem się taki malutki i już mi sie nie chcę nic pisać,

@Rnext'a jeszcze ogarniam (w miarę:blink:).

 

Ale to już cios poniżej pasa:D:

 

40 minut temu, Herbu Mizogin napisał:

To Ja ze swojej strony zadam Ci bardziej fundamentalne pytanie: co to znaczy ,,opisać w sposób naukowy'' i co różni ,,naukowy opis'':o od jakiejkolwiek innej ,,nienaukowej'' wypowiedzi? Zakładam przy tym, że zapoznałeś się z epistemologią Kanta i jej krytyką w postaci nietzscheańskiego perspektywizmu:blink:, a także z pracami Kuhna, Heisenberga, Goedla i Wittgensteina.

 

@Herbu Mizogin mógłbys tak na polski przetłumaczyćB).

 

P.S. Bo ten temat o genach jest ? Tak ?

      Jak nie to sorry, pomyliłem wątki.

Edytowane przez SledgeHammer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SledgeHammer napisał:

 

@Herbu Mizogin mógłbys tak na polski przetłumaczyćB).

 

P.S. Bo ten temat o genach jest ? Tak ?

      Jak nie to sorry, pomyliłem wątki.

 

Chyba nie wymagasz ode mnie żebym streścił Ci ,,Krytykę czystego rozumu'' i wszystkie odniesienia do niej w filozofii Nietzschego w jednym poście? ;)

Ale mimo wszystko spróbuję. Już Kant dostrzegł, że to co ,,poznajemy'' i uznajemy za ,,prawdę'', ,,wiedzę'' jest zależne od naszych, czysto ludzkich, gatunkowych form poznania (tymi formami są przede wszystkim czas i przestrzeń). Przerażony konsekwencjami dokonanego odkrycia stworzył pojęcie ,,rzeczy samej w sobie'' - niepoznawalnego bytu, który byłby jednak ,,prawdziwy'' niezależnie od dających się zrelatywizować form poznania. ;) Natomiast Nietzsche wyciągnął ostateczne konsekwencje z dokonanego przez Kanta odkrycia i uznał każde jednostkowe poznanie za ,,perspektywiczne'', tzn. stanowiące tylko interpretację i nie dające się sprowadzić do żadnego wspólnego mianownika. 

Kontynuacją tych tropów są m.in. XX-wieczne teorie epistemologiczne, które badając język nauki dochodzą do wniosku, że każda bez wyjątku teoria naukowa jest osobną narracją zbudowaną w oparciu o twierdzenia a priori nie powiązane żadnym związkiem logicznym z poprzedzającymi ją teoriami (uściślając to każda teoria naukowa TWORZY od podstaw swoją własną logikę). Wittgensteina doprowadziło to do rozważań nad naturą języka w ogóle, Goedla do obalenia arytmetyki, a fizyków-praktyków do uwzględnienia ,,wpływu'' obserwatora na zachowanie obserwowanego obiektu. 

To tak w baaardzo dużym skrócie. ;)

A co do ,,genów'', to co to jest ,,selekcja'', co to jest ,,ewolucja''? W jakiej czasowej (naszej, subiektywnej) perspektywie ją rozpatrujemy? I czy jednostkowej czy gatunkowej? Najprostsze organizmy przetrwały setki tysięcy lat , z naszego punktu widzenia nie ewoluując...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SledgeHammer, też kiedyś rwałem laski na "ja prosty chłopak jestem", haha :D Piękne czasy.

Dobra, dobra... Ty już wiesz. A Heisenberga to prawie znasz osobiście. ;) 

Do tego masz świadomość, że cały współczesny pierdolnik stoi Kantem {kantem} i Nietzschem {niczym} :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Herbu Mizogin bardzo ci dziekuję za poświęcony czas i próbę uproszczenia tego co napisałeś,

 Czytało mi się to mniej więcej tak:lol::

 

" ਇਹ ਖੜਦਾ ਦੇ ਜਾਰੀ ਵਿੱਚ ਸ਼ਾਮਲ ਦੇ ਸਦੀ ਮਨਮਤਿ ਵਿਗਿਆਨ ਦੀ ਭਾਸ਼ਾ ਦਾ ਅਧਿਐਨ ਸਿੱਟਾ ਹੈ, ਜੋ ਕਿ ਸਭ ਨੂੰ ਬਿਨਾ ਅਪਵਾਦ ਵਿਗਿਆਨਕ ਥਿਊਰੀ ਨੂੰ ਇੱਕ ਵੱਖਰੇ ਵਾਰਤਾ ਨੂੰ ਇੱਕ priori ਪਿਛਲੇ ਉਸ ਨੂੰ ਮਨਮਤਿ (ਖਾਸ ਹੈ, ਜੋ ਕਿ ਕਿਸੇ ਵੀ ਵਿਗਿਆਨਕ ਥਿਊਰੀ ਨੂੰ ਆਪਣੇ ਖੁਦ ਦੇ ਸ਼ੁਰੂ ਤੱਕ ਬਣਾਉਦਾ ਨਾਲ ਕੋਈ ਲਾਜ਼ੀਕਲ ਕੁਨੈਕਸ਼ਨ ਨਾਲ ਸਬੰਧਤ ਹੈ, ਨਾ ਦੇ ਆਧਾਰ 'ਤੇ ਬਣਾਇਆ ਗਿਆ ਹੈ ਕਰਨ ਲਈ ਆਇਆ ਹੈ, ਜੋ ਕਿ ਤਰਕ). ਵਿਟਗਨਸ਼ਟਾਈਨ ਆਮ ਵਿੱਚ ਭਾਸ਼ਾ ਦੇ ਕੁਦਰਤ ਦੇ ਇੱਕ ਚਰਚਾ ਕਰਨ ਲਈ ਅਗਵਾਈ ਕੀਤੀ, ਹਿਸਾਬ ਅਤੇ ਭੌਤਿਕ ਪ੍ਰੈਕਟੀਸ਼ਨਰ ਖਾਤੇ ਵਿੱਚ ਅਸਰ,, '' ਦੇਖਿਆ ਇਕਾਈ ਦੇ ਵਿਵਹਾਰ 'ਤੇ ਦਰਸ਼ਕ ਲੈਣ ਲਈ ਤਬਾਹ ਕਰਨ ਲਈ. "

 

To tak w baaaaaardzo dużym skrócie:D.

Mimo wszystko nie zrobisz ze mnie idioty:lol:, a nawet jak ci się uda to się nie obrażę:lol:.

Polec na "kancie / niczym" to tak jak wygrać.

 

 

9 godzin temu, Rnext napisał:

A Heisenberga to prawie znasz osobiście. ;)

 

A jakby inaczej. Na ostatnim sympozjum naukowym wymieniliśmy się fingerprints'ami:lol:.

 

Przypomnijcie mi o czym jest ten wątek, bo się pogubiłem:lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2016‎-‎12‎-‎18 o 18:38, GluX napisał:

Możemy w dzisiejszych czasach sporo zmieniać, nie mniej - są rzeczy, które nie ruszymy JESZCZE - różne choroby, deformacje, patologie itp

Ale jest ich mniej niż więcej.

mniej niż więcej?

Odwrotnie, niestety... czyli zdecydowanie więcej niż mniej.

Przecież Organizm ludzki jest poznany w ilu % ?

5, 10, może max 15 ?

Edytowane przez Klaudiusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.