Skocz do zawartości

Koncentracja kurczaka, pamięć złotej rybki.


BrzydkieSłowo

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś z was ma jakieś doświadczenia ze specyfikami pokroju Sesji, coś co teoretycznie powinno poprawić koncentrację, zdolności kognitywne, pamięć. Po nieudanym eksperymencie z innym suplementem (nie związanym z koncentracją), ciężko mi zaufać telewizji, poradom aptekarzy. 

Albo macie jakąś wiedzę, co umieścić dodatkowo w diecie żeby ogarniać lepiej, kojarzyć szybciej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurkuma, lecytyna (nie sojowa) ale ta która przenika przez barierę komórkową do mózgu, olej kokosowy, zielona herbata, omega 3 (mózg w większości składa się z tłuszczu :) )

 

poczytaj o specyfikach jakie przypisuje sie chorym na alzheimera, to są turobo-dopalacze mózgu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zaczął od relaksacji przed nauką. Stres to zabójca przyswajania wiedzy.

 

Własnie nie czuję się ani trochę zestresowany. Właściwie to czuję się najlepiej od dawna!

kurkuma, lecytyna (nie sojowa) ale ta która przenika przez barierę komórkową do mózgu, olej kokosowy, zielona herbata, omega 3 (mózg w większości składa się z tłuszczu :) )

 

poczytaj o specyfikach jakie przypisuje sie chorym na alzheimera, to są turobo-dopalacze mózgu

 

Czy takie leki można ot tak sobie dostać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zaczął od relaksacji przed nauką. Stres to zabójca przyswajania wiedzy.

 

Ja mam niestety odmienny problem - w sytuacjach stresowych zapierdalam jak maszyna - mogę 2 dni nie spać i robić bardzo wydajnie. Ale jak ciśnienie spada to robię się rozkojarzony i starsznie nieskuteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż sie uśmiechnąłem.godnymi na rynku nootropami są.piracetam.noopept.semax.fenyloracetam.ale nic one nie dadzą jeżeli łba nie wysilisz.to nie film limitless


wszystkie jakies sesje nie sesje i inne pierdoły to w kiblu możesz spuścić

sunifiram to syf.coluracetam pewnie podobnie na selank nie masz co wydawać kasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....ale nic one nie dadzą jeżeli łba nie wysilisz.to nie film limitless...

 

 

w tym Pikacz ma racje ale badania nad lekami na chorobę alzheimera, narkolepsję czy adhd wykazały że specyfiki te poprawiają pamięć i zdolności intelektualne osób zdrowych. Wystarczy zażyć kilka z tych leków aby   ---pięciokrotnie---  przyspieszyć tempo nauki języka obcego, czy powtarzanie do egzaminu. Inne leki zwiększają chęć do podejmowania ryzyka i kreatywność.

 

Ale czy uzależniać się od wspomagaczy - wybór należy do Ciebie.

 

Dobrymi utrwalaczami pamięci są tzw. "molekuły emocji". Hipokamp otrzymuje informacje od wszystkich części mózgu, a w szczególności od ciała migdałowatego które kontroluje produkcje molekuł pamięci.Pozwalają wprowadzić do pamięci to , czego się właśnie uczysz. Dlatego ważne jest emocjonalne zaangażowanie podczas nauki (zwana przez innych motywacją).

Kiedy ze wspomaganiem związane są silne uczucia, takie jak radość, przerażenie czy obrzydzenie wyrzut adrenaliny może stworzyć w mózgu koktajl związków chemicznych: noradrenaliny, adrenaliny, enkefaliny i wazopresyny. Hoopre i Teresi stwierdzili że ten koktajl ma działanie utrwalacza. Im silniejsze emocje tym łatwiej przywołać wspomnienie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy uczeniu polecam też gorzką czekoladę która zawiera anandamid- kannabinoidowy związek chemiczny , znany jako związek radości. Anandamid uwalniany jest do mózgu, gdy czujesz się dobrze. Działa tak samo jak THC zawarty w marihuanie (Neo coś dla Ciebie zamiast ;) ) Anandoid , w przeciwieństwie do maryśki , nie oddziałuje na cały mózg - więc można czuć się dobrze , nie tracąc racjonalnej perspektywy. Anandamid jest naturalnym związkiem chemicznym znajdującym się w mózgu. Badania jak dotychczas nie wykazały skutków ubocznych działania anandamidu.

 

 Mózg może być zmęczony tylko z jednego powodu - brak glukozy którą się żywi - i to odczuwamy jako zwykłe zmęczenie intelektualne, blokadę typu :) "pierdole nie uczę się bo łeb mi pęknie". Trzeba zjeść coś energetycznego, przespać się i od nowa uczyć. Mitem są ograniczenia jakie niby narzuca DNA ,wychowanie, czy z uporem maniaka powtarzane błędne informacje o  5% przez jedne źródła a 10% przez inne wykorzystaniu przez nas mózgu. Mózg pracuje 24 h non stop - 100% .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurkuma, lecytyna (nie sojowa) ale ta która przenika przez barierę komórkową do mózgu, olej kokosowy, zielona herbata, omega 3 (mózg w większości składa się z tłuszczu :) )

 

Leki na Alzheimera itp, to tylko ciekawostka może kiedyś spróbuję, jednak nie zamierzam nigdy ciągnąć brania czegokolwiek podkręcającego jedną zmienną, kosztem wielu innych. Ale te wymienione tutaj są interesujące. Dwa ostatnie są najbardziej dostępne, tran i herbata. A olej kokosowy podobno zwiększa poziom testosteronu, dwa w jednym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niestety odmienny problem - w sytuacjach stresowych zapierdalam jak maszyna - mogę 2 dni nie spać i robić bardzo wydajnie. Ale jak ciśnienie spada to robię się rozkojarzony i starsznie nieskuteczny.

 

Eee, ja to też mam. Tylko żebym w 3 dni zrobił to co powinienem zrobić w miesiąc potrzebuję miesiąca na relaksację :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mamy moce takie jak pamięć fotograficzna, ujawniają się te zdolności bez żadnych supli u sawantów albo przy zwielokrotnionej osobowości. Pytanie tylko jak się do nich dostać, bez rozbijania umysłu? Podświadomość ma takie możliwości, że perfekt nauka języka może zabrać kilka dni - wierzę że są ludzie, którzy umieją wyzwalać te możliwości. A ja mam pewne podejrzenia, ale zbadanie tego na oślep, zajmie mi wiele czasu, jeśli w ogóle się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że moim zdaniem uruchomienie u siebie takich możliwości, wymaga nauczenia podświadomości że obraz świata który mamy w głowie, jest absolutnie fałszywy. Obraz świata to opisanie co jest możliwe a co jest niemożliwe - i on tworzy granice naszych możliwości. To jedna z klatek więżących nas w małym, nieporadnym świecie. 

 

Z tego punktu widzenia, jebać suple, prochy rujnujące zdrowie i wszystko inne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...Z tego punktu widzenia, jebać suple, prochy rujnujące zdrowie i wszystko inne :)

 

ale tylko z tego, bo droga jaką opisujesz-praca którą trzeba wykonać obierze może jedna osoba na miliard (albo i to nie), ktoś wspominał że natura nie lubi wydatkować niepotrzebnie energii, a przecież jak wiemy ludzie z natury są leniwi i idą najkrótszym skrótem, i jest to bardzo prawidłowe działanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ciagu 3 miechów codzienna praca mozna nauczyć sie czytać z predkością 400słów na minute.w ciagu paru miechów mozna opanowac mnemotechniki.ale do tego trzeba mieć czas i zapał.czyli silna motywacje.

 

 

powtórzę się (a kto mi zabroni) :)

 

 

 

...w tym Pikacz ma racje ...

 

Dobrymi utrwalaczami pamięci są tzw. "molekuły emocji". Hipokamp otrzymuje informacje od wszystkich części mózgu, a w szczególności od ciała migdałowatego które kontroluje produkcje molekuł pamięci.Pozwalają wprowadzić do pamięci to , czego się właśnie uczysz. Dlatego ważne jest emocjonalne zaangażowanie podczas nauki (zwana przez innych motywacją).

Kiedy ze wspomaganiem związane są silne uczucia, takie jak radość, przerażenie czy obrzydzenie wyrzut adrenaliny może stworzyć w mózgu koktajl związków chemicznych: noradrenaliny, adrenaliny, enkefaliny i wazopresyny. Hoopre i Teresi stwierdzili że ten koktajl ma działanie utrwalacza. Im silniejsze emocje tym łatwiej przywołać wspomnienie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.