Skocz do zawartości

Sąd: była kochanka nie musi zwracać pieniędzy za upominki


Rekomendowane odpowiedzi

Sąd uważa, że jak jesteś facetem w średnim wieku i jak chcesz mieć młodszą kochankę to siłą rzeczy musisz wydawać na nią pieniądze i zwrot za to Ci się nie należy. Przynajmniej skorzystał za starą kanapę ;)

 

Cytuj

Sprawa dotyczyła 55-letniego instruktora nauki jazdy Kazimierza K. oraz jego byłej kochanki Pauliny J. (imiona fikcyjne).

Para poznała się, kiedy siedemnastoletnia wówczas Paulina K. rozpoczęła kurs prawa jazdy.

Z ustaleń sądu wynika, że uczący ją jeździć autem Kazimierz K. nawiązał z młodszą od siebie kobietą romans, i sprawił, że wyprowadziła się od swoich rodziców.

Oboje zamieszkali wraz z konkubiną Kazimierza K. Nastolatka miała problemy z nauką w szkole średniej i popadła w konflikt z rodzicami, którzy nie mogli pogodzić się z sytuacją, iż ma romans z mężczyzną starszym od jej ojca.

Kilka miesięcy później z mieszkania Kazimierza K. wyprowadziła się konkubina. Mężczyzna doszedł wtedy do wniosku, iż najlepiej będzie gdy nastolatka wynajmie mieszkanie, w którym zamieszka. Miało to sprawić, że konkubina wróci do niego, a ludzie nie będą mówić, że mieszka z młodą dziewczyną.

 

W październiku 2012 roku nastolatka wynajęła mieszkanie. Czynsz za pierwszy miesiąc został opłacony przy podpisaniu umowy, następnie przez pierwszy rok Kazimierz K. i Paulina K. uiszczali opłaty za najem bezpośrednio mężowi właścicielki lokalu

Po pewnym czasie nastolatka zakończyła romans. Doszła bowiem do wniosku, że mężczyzną ją wykorzystuje. Wyprowadziła się nawet do innej miejscowości.

Na tym kontakty obojga się jednak nie skończyły, bowiem Kazimierz K. zwrócił się do swojej byłej kochanki, aby ta pomogła mu w dochodzeniu roszczeń od jej rodziców. Chodziło o koszty jakie w jego mniemaniu poniósł na jej utrzymanie. Kiedy kobieta odmówiła, przekazał jej wezwanie do zapłaty.

Ostatecznie sprawa trafiła na wokandę. Przed sądem 55-latek domagał się od swojej byłej kochanki ponad 33 tys. zł. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że żąda zwrotu pożyczonych pieniędzy na opłaty za wynajęty lokal, jego wyposażenie, wyżywienie i ubrania.

Przed sądem przedstawiał siebie oraz swoją partnerkę jako osoby, które chciały pomóc nastolatce, która popadła w konflikt z rodzicami i miała problemy w szkole oraz ze zdrowiem psychicznym.

 

Sąd Rejonowy w Pabianicach nie dał mu jednak wiary co do charakteru relacji łączących go z pozwaną. – O tym, iż powód nie pomagał pozwanej z „dobroci serca" a ich relacja miała charakter intymny świadczy sam fakt wystąpienia z pozwem oraz swego rodzaju szantaż emocjonalny wynikający z treści esemesa przesłanego pozwanej związany z groźbą wystąpienia z pozwem przeciwko rodzicom pozwanej – stwierdził sąd.

Zdaniem sądu, twierdzenie pozwanej, iż pozostawała w relacji konkubenckiej z powodem i miała z nim romans, oceniane w świetle zasad doświadczenia życiowego zasługuje na wiarę. – Nie wydaje się bowiem możliwe, aby młoda kobieta wymyśliła sobie romans ze starszym od swego ojca mężczyzną i przyjęła taką linię obrony w sprawie o zapłatę gdzie jest pozwaną, gdyby faktycznie nie pozostawała w intymnej relacji z tymże mężczyzną – napisał w uzasadnieniu sąd.

Roszczenia Kazimierza K. zostały oddalone jako całkowicie bezzasadne. – Nawet gdyby przyjąć, iż powód pomagał pozwanej finansowo w jej utrzymaniu i zakupie mebli do mieszkania, a nawet partycypował w kosztach związanych z utrzymaniem mieszkania, to musiał zdawać sobie sprawę, iż jako osoba obca, że nie był zobowiązany do jakichkolwiek świadczeń w związku z utrzymaniem pozwanej, nie wykazał również, aby spełniał świadczenia z zastrzeżeniem obowiązku ich zwrotu – wyjaśnił sąd.

W uzasadnieniu zwrócono także uwagę, że kupowanie ubrań oraz darowanie telewizora i starej kanapy z uwagi na łączącą wówczas strony intymną relację, czyni zadość zasadom współżycia społecznego i w związku z tym nie może być podstawą roszczenia.

- Każdy bowiem mężczyzna w mocno średnim wieku, chcąc mieć romans z młodą kobietą i żyć z nią w konkubinacie, musi liczyć się z pewnymi wydatkami, chociażby na drobne upominki do jakich można zaliczyć zakup kobiecie bluzki – napisał sąd.

 

W takim stanie faktycznym żądanie zwrotu kwot wydatkowanych na upominki Sąd Rejonowy uznał za moralnie naganne, a co za tym idzie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i nie może korzystać z ochrony prawnej.

Wyrok ten orzeczeniem z 21 października 2016 roku podtrzymał Sąd Okręgowy w Łodzi (sygn. akt III Ca 805/16).

 

Źródło: http://www.rp.pl/W-sadzie-i-urzedzie/301109911-Sad-byla-kochanka-nie-musi-zwracac-pieniedzy-za-upominki.html#ap-3

Edytowane przez Qaikwow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten wniosek faceta o zwrot kosztów i straszenie sądem to był element jego gry kiedy nastolatka zakończyła romans. Podejrzewam, że sprawa może mieć inne dno i nie chodzi tylko o klasyczny sponsoring. Moim zdaniem dziewczyna była manipulowana przez niego i kiedy już wyrwała się z toksycznej relacji ten element związany z kosztami mógł być zagrywką aby ją zastraszyć i dalej manipulować/szantażować.

 

Oczywiście to tylko jedna  z możliwych wersji, szczerze mówiąc nie zagłębiałem się dokładnie w post ale dwie rzeczy (już abstrahując od reszty i formy tej relacji) rzuciły mi się w oczy.

 

 

Ciekawe są uzasadnienia Sądu w tej sprawie:

Dnia 11.01.2017 o 12:05, Qaikwow napisał:

. – Nawet gdyby przyjąć, iż powód pomagał pozwanej finansowo w jej utrzymaniu i zakupie mebli do mieszkania, a nawet partycypował w kosztach związanych z utrzymaniem mieszkania, to musiał zdawać sobie sprawę, iż jako osoba obca, że nie był zobowiązany do jakichkolwiek świadczeń w związku z utrzymaniem pozwanej, nie wykazał również, aby spełniał świadczenia z zastrzeżeniem obowiązku ich zwrotu – wyjaśnił sąd.

 

Zatem Bracia sprawa jest prosta. Jeżeli jesteście w związku nieformalnym (formalne to inna historia od strony prawnej ale od życiowej chyba aż tak nie bardzo różna) wszelkie koszty i wydatki jakie ponosicie na swoją kobietę nigdy Wam nie zostaną zwrócone. Musicie być tego świadomi. Świadomy Samiec musi sobie  z tego zdawać sprawę. Nie chodzi mi o to aby być sknerą czy popadać w skrajności czy paranoje. Po prostu być tego świadomym aby nie dać się wykorzystać i zmanipulować.

Wielu samców popadając w haj emocjonalny i mając wpojoną wizję w głowie tej jedynej, miłości i poświecenia dla kobiety zachowują się po prostu nierozsądnie.

 

Klasyczny przykład takiego zachowania to jak facet zamieszkuje w domu/mieszkaniu "swojej" kobiety. Inwestuje, remontuje, urządza.

 

Jeżeli lokal/dom/mieszkanie jest własnością kobiety to facet mieszka na minie. Możesz dwadzieścia lat inwestować, remontować, z ruiny zrobić pałac ale jak własność jest kobiety to Ty zawsze tam jesteś tylko lokatorem. Musisz się liczyć z tym, że może nadejść taki dzień, że kobieta po prostu wystawi Ci walizki za drzwi i wtedy musisz zaczynać od zera.

 

Mądry Samiec dąży priorytetowo do niezależności mieszkaniowej. To priorytet zdrowej i mocnej relacji z kobietą.

 

 

A tutaj dalsze uzasadnienie Sądu:

 

Dnia 11.01.2017 o 12:05, Qaikwow napisał:

W uzasadnieniu zwrócono także uwagę, że kupowanie ubrań oraz darowanie telewizora i starej kanapy z uwagi na łączącą wówczas strony intymną relację, czyni zadość zasadom współżycia społecznego i w związku z tym nie może być podstawą roszczenia.

- Każdy bowiem mężczyzna w mocno średnim wieku, chcąc mieć romans z młodą kobietą i żyć z nią w konkubinacie, musi liczyć się z pewnymi wydatkami, chociażby na drobne upominki do jakich można zaliczyć zakup kobiecie bluzki – napisał sąd.

 

Interpretację pozostawiam Wam samym ale nie da się z tym nie zgodzić. Jeżeli jest układ sponsorowany ( a czy są w ogóle inne? ;P ) to sprawa prosta. Jednak często kobiety przykryją korzystny układ płaszczem miłości do końca życia i wtedy facet wpada w pułapkę. Dbajmy Panowie o finanse i dysponujmy nimi korzystnie.

 

Kiedy facet jest Panem finansów i zasobów w związku zazwyczaj układa się doskonale.

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu przypomniała mi się ta sprawa z 2013r. :)

"20-letnia kobieta, która za pieniądze ówczesnego chłopaka powiększyła sobie biust, nie musi mu zwracać ponad 18 tysięcy złotych. Odda mu jedynie nieco ponad tysiąc. Tak zdecydował Sąd Rejonowy w Łowiczu w Łódzkiem, który uznał, że mężczyzna sam wpłynął na swoją byłą partnerkę, zachęcając ją do zabiegu." 

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-powiekszyla-biust-dla-chlopaka-nie-musi-oddawac-mu-18-tys-zl,nId,774534

Swoją drogą dobre zarobki w tej drogówce skoro było go stać.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rycerz żyje w Matrixie to jest jak dziecko we mgle. Całe życie nitowano mu do głowy jakieś bajki o miłości, wręcz nieskazitelności kobiet, ich oddaniu i poświęceniu. Jak wpada w haj hormonów traci rozsądek i krytycyzm. Kobiety to potrafią doskonale wyczuć i testują go również w kwestiach finansowych. Rycerz dla swojej księżniczki zrobi wszystko, zwłaszcza jak chce jej zaimponować. Księżniczka to wykorzysta nagradzając i nakręcając rycerza zajebistym sexem. Potrafi też robić zagrywki fochami jeżeli np rycerz nie chce czegoś kupić. Widziałem takie sytuacje nie raz.

 

Pewnego dnia coś się dzieje i wielkie zauroczenie pryska. Nagle jeszcze nie tak dawno dwoje na zabój zakochanych..... dzisiaj chciałoby sobie skoczyć do gardła. Koniec. Czas ponieść konsekwencje. Życie.

 

Do czego zmierzam? Do tego, że zawsze trzeba mieć swoja hierarchię w życiu. Nigdy nie można postawić kobiety na pierwszym miejscu.

 

Wyżej musisz być TY. Ty to Twoje emocje, Twoje finanse, Twoje bezpieczeństwo. Tylko na takim gruncie można budować związek. Jeżeli oddajesz całego siebie kobiecie to przepadłeś z kretesem Bracie.

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starszy Pan poruchał ciasną małolatkę, a później chciał zwrotu starej kanapy i hajsu za czynsz? Żałosna sprawa, pewnie zemsta że małolata nie chciała mu już dawać. Rozumiem zwrot drogich gadżetów, biżuterii, ale czynszu i mebli? Dobrze że mu to przybili, co poruchał to jego. Większość jego kolegów musi leżeć na otyłym, wiecznie niezadowolonym i nienawidzącym ich potworze, a on jeździł młodym ciałku - i tak tanio wyszło.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, SennaRot napisał:

Wyżej musisz być TY. Ty to Twoje emocje, Twoje finanse, Twoje bezpieczeństwo. Tylko na takim gruncie można budować związek. Jeżeli oddajesz całego siebie kobiecie to przepadłeś z kretesem Bracie.

@SennaRotzgadzam się w 100%, ale warto dodać jedną kwestię :

Jak masz świadomość swojego JA i stawiasz "JA" wysoko to w zasadzie 95 może 99% babek po krótkim czasie będzie się od Ciebie odbijać jak od ściany. Szans na LTR większych nie ma (no może poza wyjątkowymi przypadkami kobiet, które dostosują się w pełni do Twojego wysokiego JA), bo za każdym razem ona będzie Cie testować i kruszyć Twoje granice.

Ja, mając od dłuższego czasu wiedzę i świadomość matrixa i tego wszystkiego dookoła w ostatnim przedziale czasowym np. 2 lat nie spotkałem żadnej kobiety która miałaby w sobie coś takiego, że moja intuicja podpowiedziałby mi - o ta rokuje na LTR. Każda po zdjęciu "zasłony" powiela schemat - te same zachowania, te same testy, ten sam tok myślenia czy idealizowania sytuacji, szukania problemu tam gdzie go nie ma i co najgorsze kruszenia Twoich granic czyli permanentnej próby wejścia krok po kroku na Twoje terytorium.

 

Edytowane przez overkill
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.