Skocz do zawartości

Inspirujące biografie - książki mogące zaciekawić każdego samca


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia,

jako, że ostatnio zaczynam nadrabiać lektury spoza branży bo warto wystawić nos ze swojego podwórka, chcę wrócić do zwyczaju czytania biografii inspirujących ludzi. Zapraszam Was aby w tym wątku umieszczać rekomendacje książek-opisów życia sportowców,ludzi sukcesu, podróżników bądź... każdego wartego wspomnienia.

 

Proponuję następujący koncept - okładka, krótko o postaci, krótko o książce.

 

Moje dwie, ostatnio przeczytane, rekomendacje:

 

elon-musk-biografia-tworcy-paypal-tesla-

 

Musk to milioner-wizjoner ale też, apodyktyczny, gburowaty nerd. Informatyk (programista / hardwareowiec) samouk, fizyk i.... marzyciel o podboju Marsa. Książka napisana średnim stylem ale dająca wyobrażenie o tym, jak kręta i trudna jest droga na szczyt, oraz jak łatwo spaść z niego w otchłań. Myślę, iż pozycja obowiązkowa dla każdego kto marzy o własnym biznesie bądź jest umysłem ścisłym wyśmiewanym przez rówieśników. Warto również aby zapoznały się z nią osoby o wybujałym ego, ponieważ jej główna postać stanowi doskonały przykład jakie może ono przynieść sukcesy ale i przykre konsekwencje.

 

 

zaginione-miasto-z-b-iext6813706.jpg

 

 

Powyższa książka nie jest stricte biografią ale bardzo mocno ociera się o życiorys bardzo intrygującego człowieka czyli pułkownika Percy'ego Fawcetta.

 

368px-PercyFawcett.jpg

 

W historii odkryć geograficznych jest on uznawany za "ostatniego z wielkich, samotnych, eksploratorów". Jego tajemnicza śmierć zamykała epokę "romantycznych odkryć przełomu wieku" czyli samodzielnych bądź kilkuosobowych wypraw bez znacznej ilości nowoczesnego sprzętu. Fawcett jest o tyle fascynujący, iż poświęcił swoje życie odnalezieniu tajemniczego "Miasta Z" kojarzonego również z El Dorado. Postawił wszystko na jedną kartę i... zniknął. Najśmieszniejsze jest jednak to, iż po prawie 100 latach naukowcy... powoli zaczynają przyznawać mu rację w wielu sprawach. Tę książkę polecam ze względu na możliwość przemyślenia konsekwencji realizacji swoich marzeń, a także.... przeniesienie się w chłopięcy świat podróżniczy podobny do tego jaki wykreował Arthur Conan Doyle.

 

 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Długowłosy zmienił(a) tytuł na Inspirujące biografie - książki mogące zaciekawić każdego samca

Pierwsze co mi przyszło na myśl: 

pirlo-mysle-wiec-grambig511397.jpg

 

Andrea Pirlo - Jeżeli się interesujecie piłką nożną to na bank znacie tego pana. Świetny pomocnik defensywny, jeden z niewielu prawdziwych specjalistów od rzutów wolnych. Jak dla mnie człowiek legenda, zwłaszcza, że grał w (moim zdaniem) legendarnym już składzie Milanu. Z książki dowiadujemy się, że jest to bardzo skromny i spokojny człowiek, który stawia życie rodzinne ponad fejm. Właśnie tymi cechami mnie kupił i przekonał do siebie. 

Co do samej książki, nie jest ona długa (i to jej ogromny minus), czyta się bardzo przyjemnie. Jest w niej sporo ciekawostek, niekiedy śmiesznych historii. Ma bardzo przyjemną narrację, a to dzięki Alessandro Alciato, który współtworzył tę biografię. W podobnym stylu jest napisana jego druga książka tym razem o Carlo Ancelottim, trenerze, który trenował największe sławy piłkarskie naszych czasów (w tym Pirlo). Również warta uwagi dla koneserów piłki nożnej. Jednak bliższa mi jest biografia Pirlo :) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artem byłem wielkim fanem Milanu z tego okresu w którym grał Pirlo, niestety większość wiekowych odeszła za jednym zamachem, teraz są w trakcie budowania zespołu, oby doszli na taki poziom jaki prezentowali te kilka ładnych lat temu...

Co do Pirlo, to obok Alessandro Del Piero mój ulubiony włoski piłkarz, ogólnie jestem wielkim fanem włoskiej piłki...Mogę gadac o tym godzinami :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2017-01-12-18-04-11--97377705.jpeg

 

Guy Martin - najpopularniejszy kierowca biorący udział w wyścigach ulicznych. Prezenter telewizji BBC. 

Prywatnie bardzo nietuzinkowa postać, introwertyk z małej wiochy w Anglii, zapalony mechanik i fanatyk prędkości. 

Jego historia pokazuje jak wiele mozna osiągnąć bez tzw. talentu i z ogromnym samozaparciem. Opisuje wyścigi od podszewki ale poza tym dzieli się swoimi przemyśleniami na wszelkie tematy. 

Facet o niezwykle twardym charakterze, wiele razy uniknął śmierci o włos. 

Najbardziej spektakularny wypadek zaliczył wypadając z zakrętu i uderzajac w mur przy prędkości blisko 270kmh.

Gorąco polecam każdemu, nawet jeśli nie interesujecie się motoryzacją. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla fanów treningu siłowego:

 

1094_88801-Arnold-Edukacja-Kulturysty-Ar

Przeczytałem rekordowo w jeden dzień. Miałem wtedy 14 lat. Wtedy też zaczęła się moja przygoda z treningami. Wróciłem do niej ponownie po latach i nadal świetnie smakuje. Mega energizująca biografia podzielona na dwie części. Pierwsza to życie Arnolda, druga cześć to porady treningowe. Arnold tak zaraża energią, że masz ochotę zostać Mr Olymipa. Prawdziwy fanatyk. Ten facet narzucił swój styl, odcisnął swoje piętno w świecie kulturystki. Metody, które wypracował do dziś są aktualne i korzystają z nich wszyscy mistrzowie. Niewątpliwie spopularyzował robienie masy sarkoplazmatycznej, ale był przy tym niesamowicie sprawny i silny, co go różniło od reszty "spiętych klocków". To był nowy trend i tak pozostało do dziś. Zwycięzca, bohater, legenda. Książka napisana prostym językiem, bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Mocno motywuje do treningu.

Dla fanów zespołu Motorhead i klimatów r'n'r:



f-lemmy-biala-goraczka.jpg?=a2b94

 

 

 

Urodzony w Boże Narodzenie, syn kapelana, choć ten zostawił go gdy miał trzy miesiące, więc wychowywała go matka. Niezły początek. Tym samym Lemmy od małego miał na bakier z wiarą. Od małego rozrabiał, ale to nic dziwnego chyba ;) Ciekawostką jest, że był technicznym Jimmiego Hendrixa, który na tyle go polubił, że częstował go pigułami. Później okazało się, że Lemmy jednak woli amfetaminę i miała ona znaczący wpływ na jego twórczość.  Momentami śmieszna, momentami smutna, mnóstwo ciekawych historii, ale pokazuje, że nawet jeżeli jesteś najbrzydszym facetem na świecie, możesz mieć każdą ;) Z jednej strony nie miał żadnego talentu, mówi się o nim żartobliwie, że jest najlepszym z najgorszych basistów, ale z drugiej strony stal się Ojcem Chrzestnym muzyki metalowej, symbolem.To od niego zaczął się Trash Metal. Mówi się, że jest jedynym który się nie "sprzedał" i ja się z tym zgadzam bo styl Motorhead, sposób bycia Lemmiego, od zawsze był taki sam. Motorhead, to nie tylko muzyka, to przede wszystkim lifestyle, to trzeba czuć. Lemmy to rock n roll. Kupuje mnie autentycznością, szczerością, humorem, ciekawym życiem, system wartości, sposobem bycia... wszystkim :) "must have" dla fanów klimatu, ale także dla tych co januszowo lubią poczytać coś "innego" przy kominku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Długowłosy, postać Percy'ego Fawcetta jest ogólnie mało znana. Kilka lat temu oglądałem o nim film dokumentalny na Viasat History. Przez swojego brata poznał niejaką Helenę Bławatską (może ktoś z was o niej słyszał? @Silny?). Jego ostatnia wyprawa była finansowana m.in. przez Rockefellera. Bławatska inspirowała m.in. Doyle'a, o którym wspomniałeś. Sam Fawcett interesował się okultyzmem. Od Bławatskiej dowiedział się o jakichś ukrytych cywilizacjach Ameryki Południowej. Podobno żyją tam biali Indianie...

 

Krótko po tym filmie trafiłem na to:

 

 

To już zahacza o channeling, ale daje do myślenia. Kto czytał książki Barbary Marciniak, ten wie o czym mówię. Mówi się, że Fawcett i jego towarzysze utonęli lub zostali zabici przez Indian. Ja myślę, że tam się działo coś więcej...

 

Sam może sięgnę po tę książkę.

 

@TasteThePain, autobiografię Lemmy'ego czytałem. Gość rzeczywiście podążał swoją ścieżką i miał głęboko w dupie to, co inni o nim myślą. Nie wiem, czy był dobrym wzorem do naśladowania. Mam tu na myśli jego tryb życia. Pamiętam, że pisał, że w sześćdziesięciu czy siedemdziesięciu procentach sięgnął po gitarę z powodu dziewczyn.

 

PS

Mała poprawka: nie "trash metal", tylko "thrash metal".

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Assasyn napisał:

niestety większość wiekowych odeszła za jednym zamachem

To była głupia strategia bodajże Leonardo, który rewolecję chciał zrobić w Milanie zamiast stopniowo wymieniać starą gwardię na młodzież.

 

3 godziny temu, Assasyn napisał:

ogólnie jestem wielkim fanem włoskiej piłki...Mogę gadac o tym godzinami :)

Ty mnie nie denerwuj tylko do stolicy zajeżdżaj to pogadamy nie tylko o włoskiej piłce :D 

No ale starczy offtopu. Co by bana od @Długowłosy nie dostać to wrzucam książkę na wpół biograficzną:

 

37777.jpg

 

Autor - dziennikarz Neil Strauss, pseudonim Style. Jeden z najpopularniejszych PUA na świecie i całej loszkolandii :D Sama książka jest w połowie poradnikiem jak zdobywać kobiety, w połowie biograficzną historią o samym Style'u oraz jego nauczycielu - prekursorze sztuki podrywu niebezpośredniego Mysterym. Dowiemy się jak Style stał się Stylem, jak poznał się z Mysterym oraz historię samego Mysteryego. Strauss ma lekkie pióro więc czyta się go przyjemnie, zwłaszcza, że co rusz dostajemy jakieś wskazówki jak podrywać kobiety. Przeczytałem ją dwa razy i powiem Wam, że ten drugi raz był już dla zaczerpnięcia samej przyjemności z czytania niż z chęci poszerzania technik PUA. Czy książka inspiruje? Zdecydowanie tak, w końcu stała się dla wielu adeptów PUA istną Biblią Podrywu :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centkiewiczowie "Człowiek, o którego upomniało się morze".

 

Biografia Amundsena, tego polarnika, czytałem dawno ale pamiętam, że miała świetny klimat a gościu zapadł mi w pamięci jako osoba goniąca za marzeniem ale w sposób racjonalny i z zasadami.

Edytowane przez icman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Henryk Niewiadomski "Świat według Dziada - sensacje XXI wieku" - historia biednego chłopaka który dorobił się znacznej fortuny różnymi ciemnymi interesami, opisuje konflikt Wołomin vs Pruszkowiacy, opisuje jak policja chroni tych drugich, opowiada historię złodziei w białych kołnierzykach i drobnych przestępców, ci drudzy idą do ciupy a pierwsi co nakradli na sześć zer się śmieją. Zabawne jest jak udaje mu się przechytrzyć UOP za co potem dokonują zemsty na jego synu. Wg mnie arcyciekawe.

MCK_2806xx.jpg

Richard Dawkins "bóg urojony" - bardzo podoba mi się fragment rozmowy z żoną, która nie chciała chodzić na religię lecz robiła tak,gdyż nie sądziła że "można inaczej". Wielu z nas myśli do tej pory że katolicyzm czy inna religia to mus, a przecież każdy rodzi się ateistą - osobiście uważam że kwestia wiary to osobista sprawa i nic nikomu do tego ale chcę podkreślić - możecie inaczej.

125150-bog-urojony-richard-dawkins-1.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.