Skocz do zawartości

Artykuł na Onecie o rozwodach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci

 

 

Poniżej link do artykułu na onecie o rozwodach. poczytajcie komentarze nawiedzonych pajaców co poniektórych. I warto dodać swoje zdanie.

 

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/w-miastach-rozpada-sie-niemal-co-drugie-malzenstwo/8n6b5ec

 

 

W miastach rozpada się niemal co drugie małżeństwo

W ubiegłym roku rozwiodło się 64 tys. par, wobec 1,7 tys. orzeczono separację. W miastach rozpada się 44 proc. małżeństw, a na wsi 22,7 proc. Najczęściej rozwodzą się mieszkańcy woj. mazowieckiego i śląskiego – podaje "Rzeczpospolita".

W miastach rozpada się niemal co drugie małżeństwoFoto: Shutterstock W miastach rozpada się niemal co drugie małżeństwo

Najczęściej rozwodzą się pary ze stażem od pięciu do dziewięciu lat. Najczęstszą przyczyną rozwodów w tym okresie jest niezgodność charakterów. Często rozpadają się też małżeństwa po ponad 20 latach. – Na przykład mężczyzna porzuca żonę dla młodszej partnerki – komentuje prof. Ewa Budzyńska z Uniwersytetu Śląskiego.

Powództwo najczęściej wnoszą kobiety – składają aż dwie trzecie wniosków. Powodem jest umocnienie ich pozycji społecznej oraz brak potępienia tych, które zdecydowały się odejść od męża.

Mniejsze znaczenie mają dziś tzw. twarde przyczyny. Zdrada była powodem co czwartego rozwodu, alkoholizm przyczynił się do rozpadu 11,5 tys. rozwodów, a powody finansowe były przyczyną 5 proc. rozwodów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dane będą się z upływem czasu zmieniać na niekorzyść, wraz z postępem lewactwa, feminizmu i innych "ruchów wolnościowych" z Zachodu.

Coraz częściej rozwody są spowodowane tzw. umocnieniem się pozycji społecznej kobiety, czyli po prostu podłapaniem lepszej roboty, wyższego statusu zawodowego i wzrostu możliwości skoku na drugą gałąź.

Coraz więcej będzie też takich komentarzy:

"Coś w tym jest. Jestem od 1,5 roku kawalerem z odzysku. Związek trwał 24 lata. Moja piękniejsza połowa osiągnęła w wieku 46 lat sukces zawodowy i pierwsze co zrobiła to stwierdzenie, że powinniśmy od siebie odpocząć.
Żałosne jest to, że sukces okazał się być nie tak wielki, jak pierwotnie sądziła. Teraz nie bardzo wie co ze sobą zrobić. Ja odchorowałem rozstanie. Doszedłem do siebie. Teraz mogę stwierdzić: rozstanie nastąpiło o co najmniej 15 lat za późno. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, rarek2 napisał:

Powództwo najczęściej wnoszą kobiety – składają aż dwie trzecie wniosków. Powodem jest umocnienie ich pozycji społecznej oraz brak potępienia tych, które zdecydowały się odejść od męża.

 

Niech idą w pizdu w alkoholizm, koty, dawanie dupy co weekend po klubach i marzenia o Greyu co przyjedzie na białym porszaku po księżną 30+ z dwoma gówniakami.

 

  • Like 27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Długowłosy napisał:

 

Niech idą w pizdu w alkoholizm, koty, dawanie dupy co weekend po klubach i marzenia o Greyu co przyjedzie na białym porszaku po księżną 30+ z dwoma gówniakami.

 

 

Hahhaha :D Made my day :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubimy:) i po takim klapsie wiadomo, czy kobieta rokuje, jeśli szczeli w pysk, to się nie nadaje, a jak się zachowa prawilnie z pokorą, to może zostać - prosty i skuteczny test na kobiecość.

 

Loszki nie potrafią poprawnie funkcjonować bez nadzorcy i jak tylko zyskują niezależność to im odpierdala.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech sobie robią, co chcą.

 

FAKTY (powtarzam: FAKTY) na temat małżeństw i zachowań kobiet (szczególnie w dzisiejszych czasach) są, jakie są. Jeśli ktoś się decyduje na małżeństwo - ja mu życzę jak najlepiej (mówię to szczerze). Ale jeśli ktoś nadal uważa, że życie z kobietą jest usłanym różami ziemskim przedsmakiem raju, a osoby niewchodzące w formalne związki to nieudacznicy - to niech sprawdzi, czy to, co człowiek powinien skrywać pod czaszką, występuje również u niego. ;) 

 

Bez obrazy oczywiście dla kogokolwiek. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TPakal1 napisał:

Coraz więcej będzie też takich komentarzy:

"Coś w tym jest. Jestem od 1,5 roku kawalerem z odzysku. Związek trwał 24 lata. Moja piękniejsza połowa osiągnęła w wieku 46 lat sukces zawodowy i pierwsze co zrobiła to stwierdzenie, że powinniśmy od siebie odpocząć...

 

To główny powód kobiet aktywnie zawodowych, u mnie też tak było. A potem w tych swoich pozwach piszą niezgodność charakterów lub celów życiowych. 

 

8 minut temu, Romek napisał:

Loszki nie potrafią poprawnie funkcjonować bez nadzorcy i jak tylko zyskują niezależność to im odpierdala.

 

Najpierw mówią, że chcą być niezależne. Gdy takie się stają szukają na siłę swojego jak to napisałeś nadzorcę - w różnych konfiguracjach: LAT, FF ... te cwańsze powtórne małżeństwo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Długowłosy napisał:

 

Niech idą w pizdu w alkoholizm, koty, dawanie dupy co weekend po klubach i marzenia o Greyu co przyjedzie na białym porszaku po księżną 30+ z dwoma gówniakami.

 

Tylko niech potem nie szczekają, że za rozpadem małżeństwa stoją przede wszystkim mężczyźni. Przecież 2/3 pozwów rozwodowych składają kobiety.

 

Ostatnio spotkałem się z taką sytuacją:

Małżeństwo 30 + w dużym mieście. Dwoje dzieci 6 i 10 lat. On zarabiał około 7k. Jednak ostatnio stracił pracę z uwagi na jakąś tam redukcję. Ona w tym czasie łapie się do zarządu znanej firmy, dostaje 23k. Jak to zrobiła to jej słodka tajemnica. :)

On znajduje pracę za około 5k. Mają duże mieszkanie na kredyt. Ona poznaje w firmie gacha, rucha się z nim, nawet nie kryje swojego związku przed mężem. W tym czasie zakłada mu niebieską kartę i podburza sąsiadów, że mąż znęca się nad nią i dziećmi. Gówno prawda. Żaden z sąsiadów tego nie łyka. Składa pozew o rozwód (powód mi nieznany zapewne niezgodność charakterów :)), gdzie głównym świadkiem jest jej matka, która mieszka na stałe 250 km od ich miejsca zamieszkania, ale na pewno na dany temat wie bardzo dużo :). Facet dostaje zakaz zbliżania się do niej i do dzieci. Mieszka u rodziców, kątem u znajomych. Sprawa w toku.

Smutna, jednak bardzo życiowa historia. 

Zgadnijcie Bracia jak się zakończy ta sprawa?

 

Wiecie co w tym jest najsmutniejsze ?

Kobieta w takich sprawach jest bezwzględna, podła, knuje, podburza, robi największe świństwa, aby tylko postawić na swoim. Zniszczy wszystkich, którzy jej staną na drodze. Wtedy poznajesz kobietę z tej drugiej strony, tej mniej słodziutkiej, o gębie podłej harpii i modlichy.

Edytowane przez TPakal1
  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TPakal1 "jebać" jakiekolwiek formalizowanie związków w dzisiejszych czasach, to nawet nie loteria to pewnik że zostaniesz "wyhuśtany"  po spłodzeniu dziecka czyli złapaniu na alienty;

 

znajomy właśnie sąduje się o mniejsze alimenty bo zostaje mu na życie kilkaset złotych, a loszka bawi się w najlepsze i dzieci przekabaca, wkurw mnie łapie bo coraz bardziej dotyka to moich znajomych dobrych chłopów :/

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Normalny napisał:

A potem w tych swoich pozwach piszą niezgodność charakterów lub celów życiowych.

 

Taki powód w ogóle nie powinien występować w papierach. Jak można stwierdzić niezgodność charakterów po xx latach związku? Charakter i cele życiowe drugiej osoby widać po kilku spotkaniach, maksymalnie kilku miesiącach. Jakoś samice doskonale potrafią odsiać słabego samca już po kilku minutach rozmowy, a tu nagle po kilku latach uświadomienie, że ten facet to jednak zły charakter miał.

 

Tak naprawdę instytucja małżeństwa będzie się rozpadać, ponieważ nie spełnia już swojej pierwotnej roli:

1. Po pierwsze i najważniejsze, kobieta nie jest już zależna finansowo ani pod względem bezpieczeństwa od faceta, więc nie jest jej potrzebny tak jak kiedyś.

2. Nie żyjemy już w małych kilkuset osobowych wioskach tylko w miastach z dostępem do ogromnej liczby ludzi. Faceci mogą realizować swój biologiczny program zapładniania jak największej ilości kobiet, a kobiety swój program hipergamii. Można teraz przebierać i wybierać.

3. Większe społeczne przyzwolenie na rozwody i puszczanie się po bokach i sama antykoncepcja, która znacząco to ułatwia.

4. Dłuższy wiek życia, biologiczny program kilku lat haju emocjonalnego (żeby zapłodnić) i kilkunastu lat przywiązania (żeby wychować) nie sprawdza się, bo jak kiedyś przypadał na końcówkę życia tak teraz na jego połowę. Pewnie z tego powodu najczęstsze są rozwody właśnie z 5-9 letnim stażem.

5. Coraz większa świadomość facetów, że małżeństwo nie daje im żadnych przywilejów, a tylko je odbiera. To jest jeszcze marginalne, ale za sprawą właśnie takich artykułów na internecie, komentarzy pod nim, tego forum i ogólnego rozpowszechniania wiedzy o działaniu kobiet ten odsetek będzie cały czas rósł.

 

Podsumowując, dawne mechanizmy biologiczne, które mamy zakodowane są nieadekwatne do czasów w których żyjemy, a efekty tego są coraz bardziej widoczne.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, TPakal1 napisał:

Małżeństwo 30 + w dużym mieście. Dwoje dzieci 6 i 10 lat. On zarabiał około 7k. Jednak ostatnio stracił pracę z uwagi na jakąś tam redukcję. Ona w tym czasie łapie się do zarządu znanej firmy, dostaje 23k. Jak to zrobiła to jej słodka tajemnica. :)

On znajduje pracę za około 5k. Mają duże mieszkanie na kredyt. Ona poznaje w firmie gacha, rucha się z nim, nawet nie kryje swojego związku przed mężem.

 

charakter-najwazniejszy..jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet dla babki jest zajebisty dopóki ma kasę i nią zarządza. Jak dojdzie do transferu cashu na korzyść Pani zajebistość faceta zmniejsza się wprost proporcjonalnie do stopnia opier....nia go z gotówki. :)

A gdy został już całkiem oje..ny z kasy i majątku, dostaje solidnego kopa w zad i chłopina ląduje pod śmietnikiem.

Bardziej humanitarne Panie doją gościa powoli, latami acz sukcesywnie, wypijają krew, ale nie do końca. Powolutku z umiarem, aby żywiciel zdychał powoli, ale żył, bo jest jeszcze potrzebny. Gdy już pasożyt uzna, że ofiara jest już dostatecznie wyssana, pasożyt przenosi się na innego żywiciela, rozpoczynając swój milusi proceder od początku. :)

I taki jest żywot pasożyta o nazwie glista ludzka. :)

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Normalny napisał:

Najpierw mówią, że chcą być niezależne.

 

Ja to nazywam gorzki smak wolności loszek.

 

1. Nagle w pracy muszą zamknąć ryj - bo jak będą tak pyskować jak wcześniej to wylecą z roboty - W porównaniu do kiedy miały beckup czyli męża to folgują sobie w pracy mając zabezpieczone utrzymanie w razie wywalenia z roboty - przerabiałem to.

2. Dowiadują się ile kosztuje życie - rachunki , utrzymanie mieszkania lub wynajęcie, utrzymanie samochodu, paliwo,

3. Dowiadują się ile kosztują remonty domowe kiedy nie ma kto zrobić - wiem wiem napiszecie że złapią frajera który to zrobi - ale zanim do tego dojdzie trochę czasu minie.

4. Muszą ogarnąć całą masę spraw które do tej pory ogarniał facet.

5. Muszą zacząć dbać o siebie w sensie schudnięcia z tego sadła co zapuściły przy mężu. To jest bardzo dla nich ciężkie - bo fajnie się żarło przy mężu. Grubasek mało kto chce - przerobiłem i oglądam efekty w realu.

6. Jako samotne matki - to wiecie wszytko bo temat był poruszany na forum - muszą starać się co najmniej potrójnie aby ktoś je wogóle oglądnął.

7. Po czasie do wielu dociera bezsens tego co zrobiły - ale na come back jest już zazwyczaj za późno - bo facet odzyskując wolność nabrał wiatru w żagle i odzyskał spokój od sekutnicy.

8. Zazwyczaj materialna degradacja z czasem. Na dłuższą metę nie są wstanie same tego ciągnąć.

 

Dodam jeszcze, że wolność to odpowiedzialność.  Widzieliście kiedyś odpowiedzialną kobietę myślącą zdroworozsądkowo? Już sam fakt złożenia pozwu rozwodowego ze względu na niezgodność charakterów to jest szczyt braku odpowiedzialności - pomijając kwestię, że to bzdura.

 

 

itd itp.

 

 

 

 

Edytowane przez rarek2
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rarek2 napisał:

Dodam jeszcze, że wolność to odpowiedzialność. 

 

No właśnie. Dobrze powiedziane. Współczesne feministki chcą praw mężczyzn ale zapominają o ich obowiązkach. No ale to już przerabialiśmy tysiące razy na forum :) 

Jedyne czego z całego serca pragnę to to, żeby ta prawda została tak powszechnie objawiona. Te wszystkie kłamstwa, manipulacje loszek. To co niekiedy robi Marek... Te niektóre genialne audycje jak się denerwuje i wali pięścią w stół ;) Żeby to tak poszło w świat, kurczę no... Wtedy można by myśleć o jakiejkolwiek próbie zasiania ziarenka zmiany  w społeczeństwie.

 

9 godzin temu, Długowłosy napisał:

Kto zyskał na wartości, a kto stracił?

 

Wiadomo, że facet zyskał :) Po prostu spodobała mi się forma Twojej wypowiedzi ;) 

Już trochę siedzę na Forum więc dla mnie to jest oczywiste tak jak to, że po sobocie mamy niedzielę. Fajnie by było gdyby to było takie oczywiste dla tych wszystkich rozwodników/ zdradzonych mężczyzn / pozostawionych/ wykorzystanych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Gimmecash napisał:

Ja tego trendu w ogóle nie rozumiem. Tak jakby przysięgi małżeńskie, straciły te "aż do śmierci". Kurde nigdy nie jest tylko dobrze. Te całe artykuły pokazują, jak krusi robią się ludzie. Zapalisz koło nich zapałkę, to już się popłaczą...

tu nie ma co rozumieć, pseudo kapitalizm wpływ mediów/otoczenia zrobiło sieczkę z mózgów młodym ludziom; a kobietom dało całkowite przyzwolenie na zachowania które w naszej kulturze były piętnowane

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przykłady feminizmi widać w Skandynawii. W Szwecji np. był taki moment, że w bankach spermy zabrakło towaru, bo tam na potęgę babki się w ten sposób zapładniają. Do tego faceci boją się wogóle podrywać kobiety, żeby nie być posądzonymi o molestowanie. Mój znajomy, który mieszka tam od kilkunastu lat twierdzi, że Skandynawki to kobiety roboty - zero uczuć i stuprocentowy egoizm. Faceci tam po prostu się ich boją.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcam do nie zawierania małżeństwa. 

 

Jest ono jak wzięcie kredytu. Podpisujesz kwity i spłacasz. W przypadku chęci zerwania umowy masz karę umowną. A jak nie płacisz ostatecznie masz wizytę windykatora, sądy itp.

 

To samo w małżeństwie. Chcesz odejść lub ona - alimenty, podział majątku itp. Jako, że jest kobietą prawdopodobnie dostanie więcej bo przecież mniej zarabia, bo opiekowała się dzieckiem i nie mogła pracować, a ty mogłeś się realizować zawodowo. Nawet jeśli pracuje to i tak musisz wyrównać jej "straty" - zapewniam. Co z tego ze to ona mogła się puścić, opierdalać cię lub spełniać obowiązek małżeński w łóżku raz na kwartał na zasadzie "jak musisz to włóż".

 

Możecie być razem, możecie mieć dzieci i je wspólnie wychować jak ktoś chce. Nie trzeba podpisywać kwitów bo się nie opłaca.

 

Edytowane przez Normalny
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Normalny napisał:

Możecie być razem, możecie mieć dzieci i je wspólnie wychować jak ktoś chce. Nie trzeba podpisywać kwitów bo się nie opłaca.

 

To prawda, żeby mieć dziecko, mieszkać razem nie trzeba brać ślubu tak samo żeby wypić piwo nie trzeba kupować zaraz browaru. Kiedyś to miało znaczenie i było inne postrzeganie społeczne ale w tych czasach nikogo to nie obchodzi.

 

Ale nie martwcie się jeżeli zjawisko się nasili i okaże się, że np 90% dzieci rodzi się ze związków nieformalnych i narośnie presja społeczna głównie ze strony kobiet - to wprowadzą prawa mówiące np o tym, że jeżeli para mieszka razem co najmniej pół roku bez formalizowania związku to przyjmuje się np że potencjalne dziecko jest ich. A półroczny okres zamieszkiwania razem automatycznie pociąga za sobą automatyczną formalizację związku - wystarczą świadkowie z sąsiedztwa którzy powiedzą, że oni mieszkają razem. Lub smsy z treścią od niej do niego czy od niego do niej  "kup dzisiaj na obiad ...a na kolację...a na śniadanie". Albo przelewy opłat raz z jej rachunku raz z jego itd.

 

Albo nawet przywrócą "Bykowe" żeby zmusić facetów do żeniaczki, wtedy nawet największe potworzyce będą rozchwytywane :-).

 

Jak znam życie na pewno coś wymyślą - żeby nie było za łatwo. Zresztą już teraz w prawodawstwie jest pojęcie konkubinatu i są z tego tytułu jakieś konsekwencje prawne.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.