Skocz do zawartości

LDN, czyli naltrekson/adepend w małej dawce - cudowna, tania terapia.


Rekomendowane odpowiedzi

Wklejam z wikipedii:

 

Terapia naltreksonem w niskiej dawce (ang. Low Dose Naltrexone, LDN) – rodzaj eksperymentalnej terapii, gdzie naltrekson (silny odwrotny agonista receptorów opioidowych) jest używany w niewielkich dawkach, około 10–krotnie niższych od zalecanych w terapii odwykowej.

Choroby, w których LDN zdaje się dawać wyraźne rezultaty kliniczne, to m.in.:

Niska dawka naltreskonu blokuje przez kilka godzin receptory opioidowe, co prowadzi do nadprodukcji wewnętrznych opioidów - endorfin. Endorfiny produkowane są także przez komórki układu odpornościowego i modulują ich działanie[3]. U chorych na stwardnienie rozsiane (SM) poziom endorfin jest niższy niż u osób zdrowych i im niższy poziom tym cięższy przebieg choroby. β interferon stosowany w leczeniu SM powoduje wzrost stężenia endorfin[4].

 

-----------------------------------------------

 

 

Bracia i Siostry. Biorę LDN jakieś nie wiem, trzy tygodnie? Miałem przerwę ponad tydzień niestety, ale wróciłem znowu. Póki co nie widzę żadnych pozytywnych efektów, ale przy moim stanie zdrowia - z tego co doczytałem - trzy miesiące powinno już coś ujawnić. Na LDN namówiłem tatę (bóle po półpaścu, obturacja, wózek inwalidzki) który bierze półtora tygodnia i też nic nie czuje. Moja znajoma bierze miesiąc, wyniki krwi fenomenalne, nigdy takich nie miała. Możliwe że to zasługa LDN, bo innych zmian w diecie nie wprowadzała.

 

Każdy z nas miał trzy, cztery dni problemy z zaśnięciem, ale to mija i śpi się głęboko + wyraźne marzenia senne. Ja je mam co noc od lat, ale dla taty był to szok, bo pierwszy raz od kilkudziesięciu lat miał wyraźne i żywe sny.

 

Bardzo proszę o wszelkie informacje żeby umieszczać je tutaj, bo ten lek może uratować z wielu chorób. Szkoda że najwięcej info jest po angielsku, a ja kiepsko go znam.

 

Można go zdobyć tylko od lekarza, jest na receptę. Tabsy mają 50mg a dawki muszą być od 1 - 4,5mg. Miażdżę tabletki i wsypuję do słoika pół na pół woda ze spirytusem, naciągam strzykawką 1ml - 1mg i w ten sposób kontroluję dawkę, a niedługo będę miał tabletki po 2mg od kolegi, który wymiesza tabsy z glukozą i w ten sposób to załatwi.

 

Moim zdaniem LDN może umożliwiać chudnięcie i "pakowanie", ponieważ zmniejsza wpływ stresu w ciągu dnia (jeśli weźmiemy przed snem dawkę), a ten powoduje tycie, nie wspominając o innych nieszczęściach wynikających ze stresu. Powinna się też poprawić regeneracja mięśni, które utrudnia stres.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toś się wstrzelił... Bo właśnie wczoraj przed snem wziąłem pierwszy raz "działkę" 3mg (taką zamówiłem). W sumie z ciekawości i eksperymentalnie na - powiedzmy, przetestowanie wzrostu entuzjazmu zimowo-ciemnościowego. Trudno więc mówić teraz o efektach, ale kumpela z branży med obiecywała, że są fajne sny. Niestety, zapytana o sny o nagich dziewicach powiedziała że są za dodatkową dopłatą :D. A ja sknera jestem, niech se inni płacą za takie głupstwa.

W sumie nie mam też i ze snem kłopotu, ale śnić mi się, dziś wyjątkowo, nic nie śniło, choć wydaję się sam sobie wypoczęty i wyspany po 5h. Z tą wyzerowaną dopaminą, to miałem wizje budzenia się w nocy ze szlochem :D Nie nieee, nic takiego. Nawet specjalnie się obudziłem, żeby sprawdzić czy mam "doła". Też nie.

 

W kwestii technikaliów - można bez większego problemu znaleźć aptekę, która rozważa i kapsułkuje dawki jakie sobie zażyczysz. Nie trzeba wtedy żadnych dziwactw z działkowaniem czy rozpuszczaniem robić. No i dawka jest wtedy pewna. 

 

Aaa, jeszcze suplement - żona kolesia ze studiów ma SM i jest na terapii NX (nie znam dawkowania) jak się okazało. Ponoć lepiej jej. Tylko to jest jako program eksperymentalny i nie bardzo wiadomo czy dostaje placebo czy NX. Ciekawe.

Edytowane przez Rnext
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiało możesz brać - większość chorób nie czujemy jak się rozwija. To w sumie nie lek wcelowany w chorobę, a lek który sprawia, że układ odpornościowy może więcej naprawiać. Czyli łykasz tabsa, setkę spirytusu i czekasz uśmiechnięty na zdrowie :>

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę kiedyś podpytać znajomego farmakologa co sądzi na temat takiej terapii i jakieś nowe badania na tym polu - szczególnie long-term effect.

W każdym razie niechaj nikt nie tego nie używa, kto w ciągu tygodnia zażywał jakieś opioidy (morfina, kodeina, oksykodon, tramadol, hydromorfon itd.) i nie łączyć z neuroleptykami, przeciwdepresyjnym, nasennym, bo można sobie zrobić krzywdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eredin napisał:

Bez spirytu nie zadziała? :D 

 

Zadziała, ale trudno podzielić malutką tabletkę na 50 równych części. Poza tym można legalnie chlapnąć w zgodzie ze zdrowiem :> A na poważnie, to przed zaśnięciem odór wódy w ustach to dla mnie makabreska jest. Nienawidzę wódy, może dlatego tyle razy waliłem ją w mordę.

 

1 minutę temu, PanDoktur napisał:

 

 

Troszkę mnie przestraszyłeś. Tata na neuralgie półpaścową bierze dwa razy dziennie tabsa 30mg tramalu z paracetamolem, bo inaczej by nie wytrzymał bólu. A z tego co ja wiem, i rozmawiałem z kilkoma lekarzami, LDN nie zaszkodzi, po prostu zmniejszy wpływ tramalu.

 

Dawka LDN to 2mg rozkładane w 4h - więc wątpię by coś zaszkodziło. Ja też brałem tramal będąc na LDN, i po prostu nie czułem działania euforyzującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślicie, że to pomoże na tłuszczaki? Lipidus to też nowotwór, tylko, że łagodny, a z tego co mówi Dr Bihari te małe dawki hamują, a nawet cofają rozwój guzów i nowotworów. Jakbym poszedł do lekarza z taką gadką, to by mi przepisał dawkę 4,5 mg rozrobioną na miejscu w aptece? Do tej pory wyciąłem 12 guzów, a nadal mam niemało tego świństwa na ciele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały

Faktycznie, trochę przesadnie napisałem, ale ostrożności nigdy za wiele. Ty należysz do rozsądnych osób, które obserwują swój organizm, ale większość niestety tego nie robi. Trochę przypadków już widziałem, którzy mieszały wyżej wspomniane specyfiki i nikomu takich widoków nie życzę. W każdym razie jeżeli nie znosisz całkowitego działania opioidów, nie ma zespołu odstawiennego albo nie nasilają się dolegliwości bólowe to ok. Wspominałeś kiedyś, że chorujesz na syndrom jelita drażliwego. Zaobserwowałeś jakąś zmianę po kuracji naltreksonem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały wiem, że z grubszej rury te 3mg zwłaszcza, że niczego nie łykam i stronię nawet od aspiryny (choć przy niedawnej grypie waliłem pyralginę ile wlezie). Jak mówią "ciekawość to pierwszy stopień do piekła". W razie czego odstawię i odsprzedam, bo fiolki zapakowane są zawodowo na plomby.

 

@TasteThePain lekarze znają (o ile w ogóle, raczej w większości zrobią wieeeelkie oczy) głównie zastosowanie NX w terapiach uzależnień, czyli mega dawkowanie. Z tym preparatem żaden przedstawiciel handlowy do nich nie chodzi proponując wycieczki promem z dziwkami i inne benefity. Więc prędzej komuś paracetamol i antybiotyk wcisną (wybacz @PanDoktur, ale jeśliś medyk, to sam znasz uwarunkowania i kondycję naszej tzw. służby zdrowia).

Zatem - jak masz zaprzyjaźnionego, ogarniętego medyka to spoko, przepisze i ew. się rozezna w temacie, bo każdy inny obrazi się na to że się zdiagnozowałeś przez net i on sam poczuł się niepotrzebny. Tylko jeszcze przytomną aptekę musisz znaleźć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TasteThePain napisał:

 

 

Koniecznie spróbuj. Jak spoko lekarz to powiedz o co chodzi i przepisze, jak głuptak to powiedz że masz problem z piciem i być może wypisze, warto spróbować. Później mieszasz ze spirytem jak napisałem i zażywasz. Zrobienie małych tabsów można zlecić w aptece, ale kosztuje.

 

@PanDoktur Na razie w sumie widzę tylko pogorszenie, ale jest nowa dieta, są ostre ćwiczenia, trochę też stresów. Zobaczymy.

 

@Rnext no jasne, zawsze możesz sprzedać, ale ja bym pobrał z pół roku - nie powinno zaszkodzić. Jak nie szkodzi dawka 50 - 300mg narkomanom i alkoholikom ze zmasakrowaną wątrobą, to nam nie zaszkodzi 3mg dziennie na pewno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Chciałem wjechać, ale lekarka zupełnie mnie nie zrozumiała i dała mi skierowanie do dermatologia w związku z tymi tłuszczakami(wtf), więc u mnie temat upadł, choć byłem nakręcony na to. Do dermatologia nie poszedłem już, bo uznałem, że to strata czasu. Znajomości nie mam, więc nie mam jak nakręcić tego LDN. Może jeszcze z jakimś innym "spoko" lekarzem spróbować? Sam nie wiem. Piszcie jak się czujecie po tym :)

Zamiast tego chyba zrobię sobie kuracje z 5htp w dawce 200mg. Działanie powinno być podobne, w końcu to serotonina ma robić tą różnicę, a przynajmniej ten suplement jest powszechnie dostępny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
5 godzin temu, Mosze Red napisał:

 

Robiłeś analizę chemiczną tych tabsów, które sprzedają ? :P 

 

Nie, ale to apteka i w sieci ich polecają, więc myślę, że są godni zaufania. Choć sprawdzić faktycznie nie zaszkodzi ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach wtrącenia:

Babcia z dziadkiem przed snem zawsze spiryt (50), jak dziadka zabrakło to koniak. - może chodzi o alkohol. :P

 

Kodeinka - tu mogę się wypowiadać koleżanka pracyujaca w aptece zawsze ratowała mnie tym specyfikiem. Brałem duże dawki - jazda super ale można się zadrapac na śmierć.

 

Mam kolegę z SM poleciłem ww specyfik, może juz stosował dam cynk co mi napisze.

 

 

@Eredin good  shit!

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 8 miesięcy temu...

Minęło łanych parę miesięcy od ostatniego wpisu, więc czas odświeżyć temat. 

Właśnie wszedłem na LDN, od kilku miesięcy mam zaostrzenie choroby(CU/WZJG), nic nie pomaga nawet silne leki steroidowe które ostatnio postawiły mnie na nogi, teraz wydają się nie skutkować. 

LDN zacząłem od małej dawki 1mg, muszę powiedzieć że nie nastawiałem się na nic i teraz ciężko powiedzieć, czy to psychika robi mi figla ale już po pierwszej dawce poczułem ulgę (liczba wizyt w WC się zmniejszyła). Na początku brałem dawke na noc, lecz puźniej znalazłem gdzieś w sieci logiczne wyjaśnienie że nie ma znaczenia o jakiej porze lek się bierze, wręcz przeciwnie wyjaśniają że wzięcie go rano uspokoi na cały dzień.

 

Szybko zauważyłem że u mnie dawka 1mg skutkowała na dość krótko, max 8h.

Zacząłęm więc brać go po 1mg co 8h, w ciągo doby zamykam się w 3mg i jest nieźle. 

 

Postaram się poobserwować jak będzie zachowywał się mój organizm i uzupełnić na bieżąco. 

 

Jeszcze tylko mały update jeśli chodzi o rozrabianie Naltreksenu. Nie trzeba go rozpuszczać w spirytusie wystarczy woda destylowana lub oczyszczona z apteki, podrzucam film z instrukcją.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperymentowanie na sobie to kiepski pomysł. Na zdrowy rozum – gdyby ten lek był tak cudowny, już dawno ktoś by go opatentował, żeby trzepać grubą kasę. Ludzie cierpiący na przewlekłe choroby są podatni na szarlatanów, teorie spiskowe i skłonni stosować „cudowne środki”, które nie doczekały się solidnych badań medycznych. To bardzo nieodpowiedzialne. Efekty są nieprzewidywalne, po czasowej poprawie może nastąpić stan gorszy niż przed terapią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spokojny

 

1  Gironi M. A pilot trial of low-dose naltrexone in primary progressive multiple sclerosis. „Multiple Sclerosis”. 14 (8), s. 1076-1083, IX 2008.

2  Younger J, Mackey S.. Fibromyalgia symptoms are reduced by low-dose naltrexone: a pilot study.. „Pain Medicine”. 10 (4), s. 663-72, IV 2009. 

3  Weigent DA, Blalock JE. Associations between the neuroendocrine and immune systems. „Journal of Leukocyte Biology”. 58 (2), s. 137-150, VIII 2005.

4  Gironi M, Furlan R, Rovaris M, Comi G, Filippi M, Panerai AE, Sacerdote P. Beta endorphin concentrations in PBMC of patients with different clinical phenotypes of multiple sclerosis. „J Neurol Neurosurg Psychiatry”. 74 (4), s. 495-7, IV 2003. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mosze Red napisał:

@Spokojny

 

1  Gironi M. A pilot trial of low-dose naltrexone in primary progressive multiple sclerosis. „Multiple Sclerosis”. 14 (8), s. 1076-1083, IX 2008.

2  Younger J, Mackey S.. Fibromyalgia symptoms are reduced by low-dose naltrexone: a pilot study.. „Pain Medicine”. 10 (4), s. 663-72, IV 2009. 

3  Weigent DA, Blalock JE. Associations between the neuroendocrine and immune systems. „Journal of Leukocyte Biology”. 58 (2), s. 137-150, VIII 2005.

4  Gironi M, Furlan R, Rovaris M, Comi G, Filippi M, Panerai AE, Sacerdote P. Beta endorphin concentrations in PBMC of patients with different clinical phenotypes of multiple sclerosis. „J Neurol Neurosurg Psychiatry”. 74 (4), s. 495-7, IV 2003. 

 

A teraz dla równowagi choćby ilościowo porównaj tę listę z listami leków, które trafiły do obiegu. To nawet nie jest ułamek procenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.